Tennis World Tour 2 | PS4
Ta gra jest chyba zaprogramowana na to, żeby nie móc wygrać gema przy swoim serwisie (przynajmniej grając przeciwko komputerowi). Grając mecz, przy serwisie rywala ten jakby nie umiał grać, pierwszy serwis wali przeważnie w siatkę, często robiąc potem podwójny błąd, albo ja - atakując go nawet niemocnym returnem - zgarniam punkt, bo on nawet nie ruszy się do piłki. Z kolei przy moim serwisie jest na odwrót; rywal jakby przypomniał sobie jak się gra, z rzadka mam szansę wybronić jego return, a sam z kolei wszystko jedno z jakiej pozycji i jakim uderzeniem przebijałbym piłkę - popełnię błąd (najczęściej aut, ale też czasami siatkę). Kuriozalne jest to, że w meczu są przez to same przełamania, a tie-breaki dwukrotnie kończyłem po 20 punkcie jednej i drugiej strony... oczywiście komputer w najważniejszym momencie błędu nie popełni. Poza tym trochę na bakier są niektóre elementy jeśli chodzi o realistykę w grze; np. nie sądzę żeby na mecze w zwykłych turniejach najniższej rangi przychodziły trybuny pełne kibiców. Dla mnie nie jest to to, czego się spodziewałem.