Recenzja gry The Medium - polski Silent Hill... z Polską w tle!
a także Akirę Yamaokę
Say no more.
...choć niektórzy mogą uznać, że przydałoby się więcej akcji
Najlepsze gry świata mają minimum akcji albo spychają to na drugi tor - Rule of Rose, Silent Hille, Forbidden Siren.
Super, że wyszedł udany projekt. Na pewno ogram jak już ogram kupkę wstydu.
O Łał. Nie sugeruję się ocenami i opiniami ale 9 to mimo wszystko robi wrażenie.
Na MC średnia ocen 73 czyli jak na dzisiejsze "wygórowane" standardy branżowe to średniak. Gorzej niż Observer i Layers of Fear. Jednak nie udało się wejść Blooberowi do wyższej ligi.
Cyberpunk pc też ma 4/10 od kogoś, a średnia 86
To jest właśnie cały dramat metacritic - gra może zdobyć od pięciu znanych portali 8/10, i nagle wyskoczy jakiś zenek z warzywniaka z oceną 2/10 i średnia udupiona mocno
Recenzje jeszcze spływają na MC i średnia rośnie. Poczekajcie jeden dzień aż więcej się pojawi ;)
Samo 72 (bo średnia spadła z kolejnymi recenzjami) nie jest oczywiście złym wynikiem ale chyba spodziewano się czegoś więcej, czegoś lepszego niż poprzednie gry studia. To miała być gra które sprawi że Bloober wejdzie półkę wyżej jeżeli chodzi o deweloperów. Na razie nic na to nie wskazuje. Daleki jestem oczywiście od ślepej wiary w suchą średnią ocen ale ona coś już chociażby w minimalnym stopniu pokazuje.
Zauważyłem, że jest Pan straszliwym zrzędą. Jakikolwiek bym Pana post nie przeczytał, zawsze się coś Panu nie podoba. Trudne dzieciństwo ? Brak kobiety ? Z czym to się je ? Pytam poważnie i bez spiny :) Pozdrawiam.
Proszę czytać także inne moje posty w których coś mi się podoba/coś chwalę a nie tylko tam gdzie narzekam (jak mam na co narzekać to to robię, to chyba normlanie).
Jeśli musiałbym wybrać recenzenta na GOL, do którego mi najbliżej to jest to właśnie DM. Nie powiem, zaskoczyła mnie tak wysoka ocena. Ale skoro gra jest w gamepassie to w sumie szkoda nie skorzystać i samemu nie sprawdzić. Muzyka na pewno mi się spodoba, uwielbiam wokal Mary Elizabeth McGlynn.
Mam nadzieję, że ta gra jest naprawdę straszna, bo o to głównie w horrorze chodzi poza fabułą. A do tej pory to co widziałem nie straszy w ogóle, ot poruszasz się po obrazach beksińskiego.
Wszyscy dają 7, a gol daje 9 hymm
Bo polskie.
Podniosła się. Meta już 75 z 25 recenzji. Poprzednie dwie recki 95 i 90.
Masz racje nie sluchajmy ciebie
Gra ma najczesciej noty z przedzialu 6-8, srednio wychodzi 7 ot cala tajemnica
Wiarygodna ocena na GOL? Weźcie się nie wygłupiajcie :) tak czy inaczej wierzę, że tytuł jest dobry.
A wam nadal trzeba tłumaczyć, że opinia większości nie koniecznie ma rację ?
A wam nadal trzeba tłumaczyć, że opinia większości nie koniecznie ma rację ?
jemu możesz to tłumaczyć ile chcesz i tak nie będzie chciał tego pojąć
szkoda czasu
Mam obecnie GP i pewnie medium wypróbuje. Spodziewałem się średniaka jak to na grę od bloober team przystało. Gameplaye i klimat mnie zbytnio nie zachęcają a jeśli będzie słabo działać to przypuszczam, że prędko odinstaluje.
9/10 a meta zaledwie 73/100. Raczej nie sugerowałbym się GOLem, przypominam i Bloober i Gry-Online mają siedzibę w tym samym mieście.
Ale na średnią składa się więcej ocen niż tylko tych, których wymieniłeś. Nikt nie wymaga od bloober team nie wiadomo jakiej gry.
9/10 a meta zaledwie 73/100. Raczej nie sugerowałbym się GOLem, przypominam i Bloober i Gry-Online mają siedzibę w tym samym mieście.
Gdzie 2/3 ocen to 8+. Raczej nie sugerowałbym się Twoim komentarzem bo ewidentnie jesteś osobą czytającą tylko nagłówki ;)
Moze GOL wspiera swój krajowy produkt zamiast byc Judaszem i na niego pluc?
Ja tam nawet Wilczy Szaniec szanuje, bo nasz, mozna postrzelac do niemcow (plus 1 do oceny gry) i to jedyna gra, w ktorej mozna skakac po glowie Hitlera (wejsc na stół i z niego skoczyc flagowemu przywodcy Niemiec) i rozwalic czolg kopnieciami.
"Niektóre przytaczane w grze wydarzenia mogą być jednak dziś niezrozumiałe nie tylko dla przeciętnego odbiorcy z Zachodu, ale i nieco młodszych polskich graczy."
"...kojarzyła mi się raczej z robotem kolejkowym Ewa-1."
Optymalizacja mega szajs.
"RTX 3080 nie jest wstanie odpalić gry w stałych 60fps na ustawieniach High bez RT nawet w 1080p"
Nie
sadly no. Its just impossible for us to deliver. Just want to be honest with you. With the Two worlds rendered in the same time and with fixed camera angels the game will not support 21:9. You can still play the game and we hope you will find it scary and atmospheric but it is as it is. Sorry for that :(
Uuuu.... Karny jeżyk. Brak tego rodzaju wsparcia to już rzadkość w naszych czasach. Gra jednak pod względem technologicznym nieco odstaje od konkurencji.
Dzięki za odpowiedź!
na ultra wide ale ten brak kompatybilności w wielu grach mnie odrzucił
"Medium" to pierwsza gra od dawna, w którą miałbym ochotę zagrać, a która nie wspiera UW. Korzyści z posiadania takiego monitora są większe niż ewentualne niedogodności. Jeśli jakaś gra nie wspiera UW, to po prostu wyświetla się w proporcjach 16:9. I tyle. Poza tym społeczność graczy bardzo szybko wypuszcza "łatki" pozwalające na uzyskanie odpowiednich proporcji w niektórych grach, które ich nie wspierają.
Jak kupisz monitor nie-UW, to nie masz żadnych bonusów w wielu grach. Jak kupisz UW, to niemal w każdej nowszej grze AAA masz bonus w postaci świetnych wrażeń wizualnych. Zresztą posiadając monitor UW, w każdej chwili możesz wejść "w tryb" typowego monitora i wyświetlać obraz w "typowych" proporcjach. Pasy z boku nie są wtedy jakieś rozpraszające i nie psują "imersji". Nie widzę więc żadnych przeciwwskazań związanych z zakupem monitora UW.
Mają dość konkretny powód.
Mnie to nie przekonuje. Podobnie jak cała afera z równoczesnym renderowaniem dwóch światów. Jakoś "Dishonored 2" dobrze sobie z tym radził na starych sprzętach, a kamera nie była tam zablokowana i równoczesne renderowanie miło bardziej "dynamiczny" charakter. Dla chcącego nic trudnego: można było nawet zaprojektować ekran podzielony w poziomie dla proporcji 16:9 i w pionie dla 21:9.
Monitory UW to nie jest już jakaś ekstrawagancja i zachcianka ludzi, których można policzyć na palcach jednej ręki.
Ale mi w ogóle nie chodzi o kwestię technologii. To jednak gra o zacięciu artystycznym. Kamera nieruchoma, bo podobno ruchoma nie sprawdzała się w rozgrywce, zaś to już narzuca pracę z kadrami. A kto choć raz narysował jakiś komiks (quilty as charged), ten wie że ich proporcje i układ to nie jest kwestia widzimisię, tylko oczekiwanego efektu.
HAAAAA!! Wiedziałem i mówiłem że będzie hicior roku! :D :D To niedzielni gracze i nastolatki oczywiście że słaba grafika, animacja i w ogóle a gra jest piękna, mega klimatyczna, z mega muzą twórców Silent Hilla, kamerą taką jaka powinna być bo robi klimat (jakoś dziwnie że w Syberii 1-3 nikt nie narzekał) i wciągającą mroczną historią! Już zainstalowana i czekam na jutro!
HAAAAA!! Hicior roku ze średnią ocen 72/100. Brawo. Gra może być ok ale to nie jest ta najwyższa półka.
Kęsik, nie jęcz. Jest wiele gier z podobną średnią, które są bardzo dobre.
Trzeba jeszcze poczekać na opinie graczy. Przy takich 80+ można mówić o hiciorze ;)
Większość serwisów daje 9/10 więc po co mówić o jakieś średniej? ;) A kęsika każdy zna że zawsze narzeka na wszystko :D
Czyli trzeba tak odjąć 2 punkty z oceny. Observer i Blair Witch dostały odpowiednio 8/10 i 7,5/10. A to były właśnie gry takie na okolice 6/10. Blair Witch nawet na mniej, bo to słaba gra z mega irytującą, przeciąganą na siłę końcówką. Niemniej każdy z tekstu recenzji wyciągnie sobie elementy, które najbardziej go interesują a jak faktycznie zaprezentuje się gra przekonają się gracze za parę dni, gdy ją przejdą np. w ramach XGP.
Stary źle tym razem bo The Medium jest dużo bardziej ambitny, dłużej opracowywany i przy pomocy innych twórców też :) Także do Observera czy Blair Witch tym bardziej nie ma porównania.
No i się potwierdziło dlaczego w wymaganiach była wzmianka o 30fps, nawet RTX 3080 z RT off nie daje rady dobić do 60fps w 1080p. Ewidentny brak optymalizacji jak gry nie dają rady w 1080p 60fps z RTX2080Ti.
Na opencritic gra ma 73%.
Z tego jedynie połowa recenzentów poleca tą grę...raczej przeczekam na przecenę, bo widzę, że recenzenci i narzekają na gameplay, fabułę i mechanikę.
Może zamiast płakać wydajcie 4 zł i sprawdzicie
To wy za każdym razem nowe konto zakładacie, bo za 4 zł jest ale tylko raz na początku a normalnie już 40 zł
Wystarczy że zapuścisz wąsa, wtedy dostajesz specjalny order Janusza od Xboxa i możesz za każdym razem kupować za 4zl.
Jestem prawie pewien, ze większość tak robi :)
Albo jak nie macie sprzetu to YouTube 4K wersja i sobie obejrzec na dobrych słuchawkach, byle wersja bez pierd.lenia jakiejs gadajacej głowy.
Ktoś wie, czy planowana jest edycja pudełkowa na XBOX-a? Bardzo słabo, gdyby jej nie było.
Na razie nie ma, może kiedyś będzie.
W dobie Gamepassa, zawsze unoszę brew gdy ktoś jeszcze chce kupować pudełkowego exa Microsoftu za pełną cenę.
Lubię kolekcjonować pudełka. Zwłaszcza, jeśli chodzi o polskie gry. Sony jakoś nie ma problemu, by wydawać nawet swoje mniejsze exy (np. Concrete Genie) w edycjach fizycznych.
Słusznie, ponieważ sama gra kompletnie nie straszy. Dokładnie tak, mistrzowie horroru zawiedli tam, gdzie najmniej się tego spodziewaliśmy. Duża w tym „zasługa” rozgrywki. W sekcjach, po których eksplorujemy ośrodek Niwa i rozwiązujemy drobne zagadki nic nie próbuje nas straszyć. Dosłownie raz pojawił się jump scare. Ale jest Beksiński i to przebija wszystko nawet kartę jokera.
Najważniejszy element tej gry, czyli podzielony ekran, ale z recenzji nic się nie dowiedziałem jak się gra w takich warunkach.
Liczę, że The Medium okaże się najlepszą grą w stylu Silent Hill od lat. Może nie tak dobrą jak Silent Hill 2 i 3, ale choć jak Alan Wake z ponurym klimatem rodem z Twin Peaks. Ma fory u mnie na starcie ze względu na powrót do korzeni z widokiem. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Obawy budzi tylko to, że z recenzji wynika, że mimo gęstej atmosfery gra słabo straszy oraz ma słabą optymalizację i robi krzywdę nawet mocnym sprzętom na załączonym Ray Tracing. Czy oni wreszcie ogarną tą technologię oto jest pytanie. Nie może być tak, że załączanie RT tak mocno zabija wydajność mocnej karty graficznej nawet w 1080p :)
Zapomnij. W Silent Hillach miales zawsze broń biała i palna. Dużo sie strzelalo i dzieki temu gameplay nie byl nudny.
Klimat super, ale bez broni ta gra by nie byla az tak dobra. Czesci Silenta, gdize broni nie bylo (Memories) czy byla ograniczona do minimum (the room) byly... najslabsze.
Medium jest bez broni, więc nie mozna go porownywac z Silent Hill.
Dla mnie akurat siłą Silent Hill 2 i 3 był klimat, straszenie, lokacje, zagadki, fabuła, drugi wymiar, potwory jak upiorne pielęgniarki czy piramidogłowy, a nie walka.
Bardzo lubię w Silent Hill 2 eksplorować blok mieszkalny, szpital i finałowy hotel.
W Penumbra, Amnesia-Mroczny obłęd, Outlast 1 czy początku Re7 też nie mamy broni i głównie ukrywamy się, a jest ciekawie.
A jak porównałbyś "The Medium" do początkowej fazy "The Alone in the dark - The New Nightmare" 2001 w scenariuszu Aline, gdzie z początku nie mieliśmy broni, a tylko latarkę lub do "Alan Wake" 2010, gdzie też głównie walczymy światłem ?
doskwierający brak polskiego dubbingu, biorąc pod uwagę pojawiające się w grze wątki
Brak dubbingu to beee ale jak napisów brakło w Hitmanie czy innych grach to wzmianki w minusach nie ma.
I slusznie bo miejsce akcji i jak napisal autor pojawiające się w grze wątki robia zasadnicza roznice. Normalnie unikam polskiego dubbingu bo kompletnie nie pasuje ale w tym przypadku to dla mnie minus.
Widziałeś kiedyś horror z dubbingiem ? No właśnie. Jedyny, który mi przychodzi do głowy to Until Dawn.
Widziałeś kiedyś horror z dubbingiem ?
W formie gry video?
Devil Inside, Alone in the Dark: The New Nightmare... no chyba że o dobry dubbing pytasz to już inna sprawa... no ale jakość w horrorze to różnie z tym.
Sorry ale to jedne z najgorszych grzechów:
1. doskwierający brak polskiego dubbingu, biorąc pod uwagę pojawiające się w grze wątki;
2. kłopoty z optymalizacją.
Zatem podziękuję.
Ponownie - na prawdę chcesz dubbing w horrorze?
Ja chcę ścieżkę dżwiękową pasującą do settingu. Unikam polskiego dubbingu jak ognia, a jedyna gra z polskim dubbingiem w jaką grałem to Wiedźmin 3, ale grze której akcja toczy się w Krakowie polski dubbing by się przydał.
akcja nie toczy się w Krakowie i w sumie miejsce nie ma za bardzo znaczenia, ale wątki jakie są poruszane w grze są stricte polskie i z polską historią w tle - dlatego właśnie polski dubbging by tu pasował, tak jak czeski w Kingdom Come
DM - nie, gra absolutnie nie odbywa się w Krakowie. Poza dobrze odzworowanym Placem Matejki na początku, lokalną gazetą o Krakowie, kilkoma innymi nawiązaniami i hotelem Cracovia nazwanym Niwą (tylko przenieśli obiekt w grze w postapokaliptyczne miejsce niejako pod Krakowem). Zatem absolutnie nie ma tu Krakowa. ;)
Wreszcie nową część silent hilla, no prawie silent ale i tak czekam na godzinę 00:00 by uruchomić grę. Niektóre recenzje słabsze, bo gra jest wybitnie oldskulowa
Nie, nie jest za darmo. Jest w ramach GP, które nie jest darmowe. Kiepska manipulacja ;)
Niby tak, niby nie. Z tą różnicą, że PS Plus nigdy nie można było kupić za 4 zł / miesiąc a nawet 4 zł / 3 miesiące, a Game Pass można, i to często.
Zagrał bym ale poczekam. Nie wierze z recenzjom. Na Blair Witch tez sie napaliłem i żałuje. Piepszony symulator chodzenia po lesie
Każda gra od tego studia polega na tym samym chodzisz rozwiązujesz zagadki i odkrywasz historię
Jeśli myślałeś że gra która nazywa się "Blair Witch" nie będzie symulatorem chodzenia po lesie to masz wielkie zaległości z kinematografii do nadrobienia
To jest dużo tego skradania i uciekania przed tym kretem, czy nie ma go dużo, jak tu piszą?
A jak mówiłem że tylko łazisz i odkrywasz historię to mnie wyśmiali,silent hill ta ciekawe w którym miejscu jak to nawet survival horror nie jest
Żaden Silent Hill nie był survival horrorem, co więcej były świetne odsłony całkowicie pozbawione walki.
Dla mnie najlepszym polskim horrorem jest zdecydowanie Darkwood, ale to jest survival...
W sumie kupiłbym i grał, ale nie ma kart graficznych do kupienia wiec nie odpalę. Twórcy mogą mieć jedynie nadzieję że nie zapomnę o niej w przeciągu tych kilku miesięcy
Gra z tych, nie mam sprzetu (nawet PC) by zagrać, więc mozna obejrzec na YouTube.
Poprzednie ich trzy gry ogralem i juz mi sie nie chce. Za malo tam gameplayu i za malo interaktywny.
Observwr byl super w pierwszej polowie, jak zaczely sie jazdy pod koniec to sie tak umeczylem, ze juz gier od Bloober mam dosc.
Chodzi bardzo dobrze na GTX 1660 na full ile się da. Przy podzielonym ekranie fakt - spada klatkarz, ale bez problemów z gameplayem - to nie strzelanka e-sportowa.
Tak sobie wlasnie zobaczylem video z poprzedniego posta i mnie olśniło.
Te maski to zgrabny trick zeby uniknac robienia face mocapu ktory jest beznadziejny w przypadku glownej bohaterki, jak zreszta chyba cala jej animacja w tej grze ale to chyba wynika tez z dosc slabych modeli postaci.
Najlepszy polski horror... po angielsku! xD ten podtytuł pasuje bardziej
zainstalowalem z xobox pass i komunikat Wiemy, że nie możesz się już doczekać, ale musisz uzbroić się w cierpliwość. Sprawdź datę wydania w Sklepie. wie ktos dlaczego tak jest ??
Dlaczego dostalo taka sama ocene jak gra niegrywalna na premiere, pelna bledow i z wycietym niemal calym zapowiedzianym contentem?
Ocena raczej zawyżona ale będę bacznie obserwował opinie a jak okażą się pozytywne i jak już będę miał nową generację xboxa to zagram.
"ustawiać ją prawidłowo, by mogła wejść w interakcje z przedmiotem"
To jest jasna strona mocy zablokowanej kamery? Mnie szlag od tego trafia. Nie dość, że marnujesz czas to jeszcze co chwilę trzeba zmieniać klawisze, bo nagle okazuje się, że żeby iść prosto trzeba trzymać strzałkę w lewo a nie do góry...
Czy inspiracja Beksińskim jest potwierdzona czy to tylko urocza wizja autora recenzji?
970 + 4690k to nie wiekowy sprzęt tylko przeciętny komputer gracza, który po dziś dzień pozwala grać w większość gier (poza optymalizacyjnymi potworami jak the medium) na wysokich. Nie rozumiem tych spadków przy 2 światach na raz, skoro każdy renderowany jest tylko w połowie rozdzielczości. Spadek fps powinien być nieznaczny.
Jak dla mnie statyczna kamera wynika tylko ze słabości silnika i programistów, którzy nie potrafili tego ogarnąć na tyle, żeby gra dobrze działała. Ale nie ma czego wymagać skoro nawet CDPR zrobił grę która wygląda gorzej niż 7 letnie GTA 5 i chodzi dosłownie 2x gorzej (40-50 fps na 1070 zamiast 80-110 w gta). A mimo tego cały świat się zachwyca bo stać ich na 3080 które te 60fps dają.
Czy inspiracja Beksińskim jest potwierdzona czy to tylko urocza wizja autora recenzji?
Ty tak serio o to pytasz??? :O :O
Obawiam się, że tak. Na screenach do recenzji żadnych Beksińskowych lokacji nie ma. Są głównie zwykłe wnętrza.
Na 2 stronie jest jeden screen z dziurą w ścianie i jeden z dziwnymi figurkami - z jednej strony można to podciągnąć pod obraz bez tytułu z 84, z drugiej mi kojarzy się to z Syberią i automatonami albo po prostu drewnianymi kukiełkami bez kontekstu. Reszta to jakiś random. Można by to podciągnąć pod 50 różnych malarzy.
Może ominęły mnie jakieś oficjalne oświadczenia twórców, albo po prostu trzeba zagrać w grę, żeby to poczuć. Po tym co dostałem teraz nie czuję tego.
Nie można każdego mroku podciągać pod 1 autora.
Twórcy nie raz o tym wspominali, masz nawet o tym wspominke, na stronie gry.
Poza tym widać to na pierwszy rzut oka.
Ale nie ma czego wymagać skoro nawet CDPR zrobił grę która wygląda gorzej niż 7 letnie GTA 5
CP2077 wygląda gorzej od GTA 5? Co za kompletna bzdura.
Wczoraj sobie chodziłem po NC i robiłem uliczne portrety (GTX 1080, ustawienia średnio-wysokie). Poproszę o zrzut z GTA 5, który będzie prezentował podobny poziom.
nawet CDPR zrobił grę która wygląda gorzej niż 7 letnie GTA 5
Jest tyle powodów by nie lubić ich gry a i tak ludzie wymyślają niestworzone brednie, albo papugują zasłyszaną bzdurę nie-wiadomo-gdzie.
Ta strona zawsze zaskakuje, niekoniecznie pozytywnie...
Tu 2 kolejne przykłady poza załączonym:
https://i.postimg.cc/bNb9yrCn/2.png
https://i.postimg.cc/0ysdbvFB/3.png
Za wiele screenów z gta nie ma, ale jest chociażby coś takiego: https://media.gtanet.com/gta-5/images/content/gta-v-facts-1.jpg
Opinia opinią, ale pisać o grze, w której animacje, modele i grafika to najwyższa półka i ścisła czołówka, że jest "ohydna" i "obrzydza", to chyba jednak lekka przesada.
Jeśli masz problemy z ustawieniem odbić w przestrzeni ekranu, które rzeczywiście wiąże się z efektem ziarna na niektórych powierzchniach, i nie masz możliwości włączenia RT eliminującego ten efekt, no to po prostu wyłącz całkowicie te odbicia. Grafika i tek będzie wtedy wyglądała lepiej niż w GTA 5 (CP2077 ma też zaimplementowane "statyczne" mapowanie odbić w niektórych miejscach).
Nawet przy minimalnym śledzeniu materiałów promocyjnych można było to dostrzec, a tu nawet ludzie co im do Polski daleko i w kilometrach i kulturowo od razu rozpoznają takie rzeczy, a to tylko jeden z wielu przykładów...
Odnośnie CP - zgadzam się całkowicie z użytkownikiem
Każdy ma prawo do swojej oceny. CP77 wygląda dobrze na zdjęciach, jak jest statyczny ale w ruchu to potrafi być tragedia. Ja grałem w CP na XSX. Doczytywanie się samochodów, obiektów, tekstur tuż przed graczem jest karygodne. Tak samo, nagle znikające obiekty. Niestety ale CP77 w ruchu jest ohydny. Statycznie wygląda bardzo ładnie.
Pograłem niewiele ponad godzinę i musiałem poprosić o zwrot pieniędzy. Obracanie myszką podczas oglądania przedmiotów nie działa jak trzeba, tnie się, mimo że jest wtedy stałe 60 fps. Dopiero z wciśniętym przyciskiem myszy - tryb podpowiedzi/wizji, dało się jakoś obracać głową i dokonywać interakcji. Ułożenie wspomnień w hotelu korzystając z myszy i kółka okazało się niemożliwe.
Optymalizacja nie jest aż taka tragiczna, jak niektórzy piszą, gra mi się nie wywalała, spadki fps na podzielonym ekranie były do 25-30, a sprzęt mam kilkuletni z gtx 1070, i5 6600 oraz 16 gb ram. Grałem na średnich i niskich w 1440p + tekstury wysokie.
Gra ma fajny klimat i podoba mi się nawiązywanie do klasyków (lubię horrory w starym stylu, do dziś tęsknię za klasyczną serią Silent Hill i Resident Evil), ale szkoda, że mamy tutaj anglojęzyczne imiona i nazwy pomieszane z polskimi ;)
"- Brak polskiego dubbingu, niestety w wyniku pandemii i zawirowań związanych z obostrzeniami twórcy musieli sobie odpuścić dubbing, a szkoda, bo Dorociński w tej grze mógłby się naprawdę wykazać."
To nie jest prawda. Tzn. nie cała prawda - bo jednak branża dubbingowa w zeszłym roku działała w reżimie sanitarnym i nie było praktycznie żadnych problemów z nagraniami :)
Ja tam się w pełni podpisuję pod recenzją Kaftanna na Steam i ode mnie 9/10!
"Materiał wideo zawiera ?? konkurs na kopię The Medium do zdobycia: https://youtu.be/n2x3te8jgNg
Nie ukrywam, z lekka się obawiałem o The Medium z tego względu, że Blooberki mają tendencję do tworzenia gier według podobnego schematu i wcale nie mówię tu o gameplayu, czy o mechanikach dostępnych podczas rozgrywki (tu wszak taki Blair Witch, czy Observer góruje nad ich solidnym debiutem grozy w postaci Layers of Fear. I wiecie co?
Udało im się. JAK CHOLERA.
Dostaliśmy polskiego Silent Hilla i to naprawdę dobra wiadomość...
- Graficznie gra stoi twardą stopą na ziemi. A właściwie pomiędzy światami. Oprawa wizualna nie pozostawia nic do życzenia. Animacje są piękne, lokacje niezwykłe (zwłaszcza te inspirowane twórczością Gigera, czy Beksińskiego), a ogólna dbałość o detale sprawia, że każdy zakamarek eksploruje się równie przyjemnie.
- Ścieżka dźwiękowa to istny majstersztyk. Wiele lat temu powiedziałem maestro Reikowskiemu: "Arek, ty już dla mnie jesteś na topie twórców soundtracków do gier i życzę Ci, by globalnie twoje nazwisko zyskało czym prędzej status legendy." I oto ściężka dźwiękowa The Medium, miejscami wręcz wybitna, zaszczyca nasze uszy, okraszona nazwiskiem Reikowski i Yamaoka. Dwóch dźwiękowych geniuszy, którzy sprawiają, że można jej słuchać i słuchać... I słuchać.
- Fabuła jest świetna. Wielowątkowość i formy jej przedstawienia są niezwykle dobre, zwłaszcza patrząc na dystans jaki twórcy pozostawiali między graczem, a postaciami prezentowanymi w ich poprzednich grach. Tutaj jesteśmy nie tylko nieodzowną częścią tego, co się dzieje, ale i mamy bardzo bezpośrednią więź, którą z bohaterami nawiązać naprawdę łatwo. Nie tylko dają się lubić, ale i ciekawią, fascynują. Ich design, ale i ich historia. Zwroty w niej z resztą też intrygują i sprawiają, że opowieść chce się poznawać. Dokładnie, skrawek po skrawku. Kawał solidnej roboty.
- Gameplay poszedł do przodu w stosunku do poprzednich produkcji studia. Mnóstwo nowych mechanik, świetna implementacja "dwóch wymiarów" z użyciem kamery rodem z serii Silent Hill. Klasyczne dla spacerowiczów badanie przedmiotów, przypominające to z Everybody's Gone to the Rapture, łączone z mnóstwem nowych mechanik, dzięki którym eksplorowany świat daje się odkrywać co raz to na nowo.
...jednak wciąż są pewne bzdety.
- Brak polskiego dubbingu, niestety w wyniku pandemii i zawirowań związanych z obostrzeniami twórcy musieli sobie odpuścić dubbing, a szkoda, bo Dorociński w tej grze mógłby się naprawdę wykazać.
- Zakończenie, a konkretnie sekwencja końcowa, .
- Chciałby się nieco więcej wolnej eskploracji po terenie. Więcej wolności w odkrywaniu zakamarków, choćby po to by przyglądać się wszystkim detalom, najmniejszym, nawet tych przedmiotów i miejsc, które znaczenia fabularnego nie mają, a tu czasem przytrafiały się ewidentne "ściany", czy ograniczenia lokacji. Rozumiem ten zabieg, jednak decydując się na liniowość rozgrywkową, warto czasem dać graczom jeszcze więcej możliwości wybadania historii terenu, nie tej w przygotowanych do tego przedmiotach, celowo wklejonych w konkretne miejsca scenariusza, ale tej zaklętej w designie lokacji, ścian, portretów. Chciałoby się zerknąć na każdy możliwy obrazek, każde krzesło, mebel, klamkę, tym samym słysząc zabawne lub drobne komentarze ze strony protagonistki. W przeciwnym razie owa eksploracja świata przedstawionego (który w tym wypadku jest cholernie ciekawy i równie makabryczny) sprowadza się tylko do akcji mechanicznych celem postępu w samej grze.
Blooberki po raz kolejny pokazali, że w horrory potrafią i niech mnie kule biją, nie mogę się doczekać co wymyślą kolejnym razem!"
A ja mam odwrotne odczucie. Powiem szczerze ja się wynudziłem. Długość gry jest skandaliczna.W 6 godzin skończyłem grę. Widzę że twórcy wyraźnie przedkładają styl nad treścią i brakuje jej jakiejkolwiek interesującej rozgrywki czy historii.Wiem że próbowali pokazać wiele warstw, od molestowania dzieci, nazistów, traum i innych psychologicznych horrorów-dramatów i czułem się nieswojo w scenie, w której historia próbowała sympatyzować z krzywdzicielem dzieci. Na początku było mi z tym dobrze. Lubię takie historie, ale to było niesamowicie żałosne i niekomfortowe. Koncepcja terenów jest naprawdę fajna( Chociaż widać te same modele co w Blair Witch, tekstury, foliage, wszystko. Nawet kolorystykę przekopiowali. Dla jednych to odniesienie, dla innych recykling assetów :P), Gra jest absolutnym symulatorem chodzenia.. Poruszasz się w tempie pełzania, a trzymając przycisk biegu, który jest wyłączony w wielu obszarach, poruszasz się w tempie spacerowym. Istnieje wiele bardzo dużych otwartych obszarów - super ale najczęściej to tylko 2 obiekty są, z którymi można wchodzić w interakcje, z których większość to tylko niepowiązane rzeczy jak losowa okładka magazynu lub plakat. Gra wygląda przyzwoicie, ale ma poważne problemy z zacinaniem się, spadkami klatek i rozrywaniem ekranu na ustawieniach powyżej "średnich", i to na komputerze, na którym większość gier działa bez problemu na ultra. Miałem duże nadzieje, co do muzyki i nie zawiodłem się ponieważ naprawdę lubiłem poprzednią pracę Akiry Yamaoka w Silent Hill, która była na mojej playliście na zawsze. Głosy były niesamowite i podobała mi się praca Troya Bakera, jak również pozostałych członków obsady.
Zofia się za bardzo czepia. A czego? To ten typ gier i nie jest dla wszystkich. Też wolałbym więcej akcji i więcej opcji interakcji. Ale wiadomo było, do czego się człowiek zbliża mają tą grę "w rękach". Historia nie jest zła, klimat i grafa spoko - fakt, tylko te animacje twarzy i czasami brak cieniowania postaci w niektórych lokacjach wzbudziły u mnie lekki niesmak. Ale To pierdoły. Ciężko mi się tak zatracić w jakiejkolwiek produkcji, by czerpać z historii garściami, bo jestem graczem niezbyt częstym i niezbyt cierpliwym, ale i tak ciągnę tą gierę i jestem po pierwszym posiedzeniu. Brakuje mi natomiast gier typu Life is Strange oraz Walking Dead z bardziej realnymi wyborami (skutkującymi faktycznie na rozwój wydarzeń) i w swojsko brzmiącym języku. Hoć Life wersja jeden ma spolszczone nieoficjalnie wszystkie epizody. Ideałem byłoby połączyć takie fabuły z akcją, która również realnie wpływa na wydarzenia i kondycję bohatera, czy bohaterki. Liniowości wyzbyć się trudno, jeśli coś nie jest z otwartym światem i masą pobocznych zadań. Coś za coś ;)
Przed chwilą skończyłem grę na XSX. Udało mi się skończyć za jednym podejściem, bowiem dzisiaj po południu zacząłem grać.
Moje odczucia po skończeniu tej produkcji to przede wszystkim dwa duże minusy:
- brak dubbingu o który aż się prosi. Wszystkie notatki, które znajdujemy są w języku angielskim a gra dzieje się w Polsce (WTF?). Napis na ośrodku jest po Polsku, ale gdy już wchodzimy do parku przy ośrodku to jego nazwa jest po angielsku - "Nature Park". Kartki na jedzenie z lat 80 ub. wieku w języku angielskim, naprawdę??? Jest dużo takich kuriozów językowych, które moim zdaniem niestety ale bardzo psują odbiór gry i negatywnie wpływają na immersję. Nie mam problemu grać w gry w języku angielskim, ale do tej produkcji to po prostu nie pasuje.
- słaba optymalizacja. Gra na XSX potrafiła chrupnąć (rzadko) oraz tekstury zdarzały się doczytywać gdy gra była już załadowana. Grafika jest tutaj ładna ale w żadnym wypadku nie jest to gra, która wizualnie tak powala aby takie rzeczy mogły być choć trochę usprawiedliwione. Podobno na PC ta gra do działania w detalach ultra wymaga RTX 3080, co jest jakąś koszmarną pomyłką.
To były dwie największe moim zdaniem bolączki tej gry. Jest też szereg innych drobnych spraw, zarówno na minus jak i plus:
- kamera - jest to sprawa dyskusyjna, jednym przypadnie do gustu, innym nie. Na pierwszy kontakt z grą, przypomina bardzo mocno pierwszy Resident Evil. Moim zdaniem takie rozwiązanie kamery w dzisiejszych czasach jest dość archaiczne i wielu osobom nie przypadnie do gustu - zwłaszcza młodszemu pokoleniu. Być może mi, jako starszemu graczowi, przyszło to trochę łatwiej i przypomniało czasy gier, gdy takie rozwiązania były bardziej powszechne niż dzisiaj
- fabuła - całkiem spoko, wciągająca, grasz i chcesz wiedzieć więcej - czyli moim zdaniem tutaj jest zadowalająco
- zakończenie gry - trochę się rozczarowałem, ale jestem w stanie zrozumieć czemu twórcy wybrali taki sposób zakończenia swojej produkcji
- gra dzieje się w Krakowie - oprócz dosłownie krótkiego prologu, właściwie to nie ma żadnego znaczenia, bo w ogóle po Krakowie się nie poruszamy. Czytając recenzje (nie tą) i zapowiedzi przed zagraniem, myślałem, że będzie więcej lokacji z samego miasta, jego dzielnic itp. Nie ma nic takiego. Zachwycanie się recenzentów nad tym, że JEDNO mieszkanie w grze zostało zrobione na styl lat komunistycznych w Polsce, też jest dla mnie niezrozumiałe.
- grafika - ładna, ciesząca oko - ale nie tłumacząca absolutnie problemów z optymalizacją. Jeżeli chodzi o tzw. "next genowość" to ta gra nie prezentuje tego - co nie znaczy, że wygląda źle. Lokacje są ładnie zrobione, postacie niestety już gorzej.
- realia historyczne - bardzo fajnie, jest dużo smaczków i notatek związanych z czasami komunizmu w Polsce, jednakże bardzo boli, że to wszystko jest napisane po angielsku
- audio - jak najbardziej poprawne dla tego typu, minus wspomniany wcześniej - brak dubbingu
- łamigłówki - moim zdaniem zdaniem nie są skomplikowane, są raczej proste, przy niczym nie udało mi się zablokować na dłużej
- grę można spokojnie skończyć w około 7 godzin - czy jest to wada czy zaleta? Ciężko powiedzieć. Mi się grało całkiem fajnie i w sumie fajnie, że produkcję przeszedłem za jednym razem
Ogólnie jest to gra dobra, dla mnie do przejścia na jeden raz. Nie zostanie szczególnie w pamięci, ale absolutnie nie jest to produkcja słaba bądź zła. Jest to gra, trochę powyżej średniej, interesująca, aczkolwiek mająca swoje bolączki z którymi musimy żyć i je zaakceptować. Trochę ciężko mi zrozumieć ocenę recenzenta GRYONLINE - 9/10, jest to moim zdaniem o wiele za dużo dla tej produkcji chcąc być sprawiedliwym. Po zakończeniu gry, jej twórcy proszą o ocenę w gwiazdkach na pięć możliwych. Ja od siebie dałem 3/5.
Jak za 4 złote to gra jest wystarczająco długa. Ja nie odczułem, że jest za krótka. Historia została w pełni opowiedziana i skończyła się. Co tu więcej mówić.
Dzis skonczylem całą gre, wrażenia:
MINUSY:
- sztywne sterowanie postacią,
- pomimo polskich twórców, bohaterów i lokacji za dużo angielskiego,
-krótka ok 10h
- dlugi czas ladowania
- dziwne zakonczenie
- cena
PLUSY
-polska lokacja
-ładna grafika inspiarowana tworczoscia Beksinskiego
- scizka dzwiekowa (polecam grac na słuchawkach)
- Weronika Rosati i Marcin Dorocinski jako główne postacie w grze
- fabuła mroczna i ciekawa
ocena 8/10