Mam mnóstwo czasu wolnego obecnie, więc chciałbym z nowym rokiem się ruszyć do przodu, i się czegoś nauczyć. Tylko co to mogłoby być? Pomóżcie.
Odpadają języki bo już się poduczam na własną rękę z niemieckiego i angola. Odpada gra na gitarze - bo po co? Zresztą to robię i marnie wychodzi. Kursy płatne też odpadają bo wiecie, marnie u mnie z środkami. Programowanie ? - jak ja mam dyskalkulikę niezdiagnozowaną i boję się cyfr i wszystkiego z nimi związanego.
Nad czym mógłbym pracować aby np. za rok już coś w tym osiągnąć? Coś co by mi się w życiu przydało. Rękodzieło może jakieś polecicie?
Gotowanie, możesz skupić się na jednej konkretnej kuchni.
Rękodzieło może jakieś polecicie?
Załóż Onlyfans.
Wikliniarstwo. Potem mozesz sprzedawac koszyki czy co tam bedziesz robil za gruby hajs na zachod.
Niczego na twoim miejscu szukał bym bardziej coś co da tobie dodatkowe źródło pieniędzy Np handlarz aliexpres przez Allegro, szukanie okazji na Olx lub łapanie klientów na czyszczenie kompa, instalacje windowsa, składanie kompa, proste prace na których można dorobić. Jak byś nałapał klientów przez rok to z czasem miał byś ładne źródło dodatkowego dochodu.