Ghost of Tsushima 2 prawdopodobnie już powstaje
Szczerze to nie jestem przekonany czy to dobry pomysł. Teraz jest moda na tasiemce i rozbudowywania IP a czar tsushimy polegał na tym, że historia jest kompletna i nie bardzo jest tam miejsce na sequel. Wolałbym jakieś nowe IP.
Osobiście nie miałem jeszcze okazji przejść Tsushimy, ale obstawiam że skoro historia jest domknięta, to może gra będzie działa się później, albo wcześniej i przedstawi nam innego bohatera?
Może podejdą do tematu w ciekawszy sposób i historia będzie niezależna od tej z jedynki? Można wykorzystać silnik, mechanikę itd. do opowiedzenia innej historii.
A Elden Ring nadal bez echa...
Oooh Elden Ring...
I co pewnie znów ex? Kiedy się nauczą że tak tylko sobie odbierają spory rynek pecetowy...
No cóż, chyba musi im się opłacać taka strategia, skoro ciągle idą w tym kierunku.
Chociaż nie ukrywam, że mogą coraz częściej postępować jak z Horizon. Pierwsza część dawno wydana, kontynuacja która będzie exem tuż za rogiem, więc poprzednią wydadzą na PC, żeby skusić potencjalnych kupców na konsolę i nową część.
Opłaca im się skoro 100% zysków z tytułów na wyłączność wraca w ręce SONY, w przeciwieństwie do 30% z innych gier.
Dla SONy gra, która sprzeda się w powiedzmy 5 mln kopii zarobi więcej niż gra innego developera w 15 milionach.
Opłaca się bo 100% ze sprzedaży i tytuły ekskluzywne sprzedają konsole. Więc mają potem 30% z innych gier ale z większej sprzedaży. Niestety martwi mnie to co wyrabia konkurencja.
A co takiego robi konkurencja? Plus, sony wydając na pc miałoby większy rynek zbytu. Już nie mówiąc o tym że gracze zyskaliby wybór.
Już nie mówiąc o tym że gracze zyskaliby wybór.
Z punktu widzenia sony danie takiego wyboru, uszczupla ich dochód o 30%. Tak to 100% idzie do nich.
To niech zrobią swój sklep na pc. Nikt im tego nie zabrania.
To niech zrobią swój sklep na pc. Nikt im tego nie zabrania.
A kto ma robić porty na PC? Przecież stworzenie samego sklepu niczego nie załatwi. To są ogromne koszty.
Tak samo można by napisać, niech sony zrobi sklep na xboxie, nie MS zrobi swój sklep na ps, a niech steam zrobi swój sklep na konsolach...
No patrząc na wyniki sprzedażowe konsolowego i pctowego Horizona ZD, to raczej trudno się dziwić Sony ze ma wywalone na pctowy grajdołek.
Sprzedaż tytułów single player będącymi exami od Sony idzie świetnie i Sony nie potrzebuje kawałeczków jaki zarobi na PC. TLoU 2 w trzy dni ponad 4 miliony sprzedanych egzemplarzy, GoW czy Spiderman 3 miliony. U4 trafiło w ręce 15 milionów.
Po co zatem bawić się w jakieś kilkaset tysięcy na PC?
Sony muszą mieć świetne gry exclusive na wyłączność, ponieważ ich konsoli są słabsze od konkurencji XBOX pod względem techniczne. Gdyby nie gry exclusive, to wszystkie konsolowcy już dawno wybrali tylko XBOX. Więc Sony nie mogą zrezygnować z gry exclusive. Chyba to logiczne?
Kolejne zalety gry exclusive na korzyść Sony i ... również graczy jest fakt, że te exclusive mogą wyciskać z potencjały konsoli do "ostatniej kropli cytryny", czego rezultat jest oszałamiająca grafika Uncharted 4, Last of Us 2 czy Horizon jak na tamtędy czasach i jak na możliwości konsoli. Gry multiplatformowe nie mogą to zrobić dla zachowanie prawidłowe optymalizacji na wszystkich platformy do gier. Red Dead Redemption 2 i Horizon były kiedyś exclusive na konsoli, a potem nagle zostali wydane na PC i od razu mamy mnóstwo problemów z optymalizacji i mnóstwo bugów, czego twórcy musieli sporo napracować, by wydać sporo łatki. Natomiast Death Stranding był przygotowany z myślą o wielu platformy do gier, dlatego na PC nie miał problemów i działa świetnie w dniu premiery.
Sony mają do tego prawo, bo płacą bardzo dużo pieniędzy dla twórcy gier za stworzenie nowe gry. Gdyby nie oni, to niektóre gry w ogóle nie powstali.
Coś za coś. Wszystko ma swoją cenę.
A co takiego robi konkurencja? Plus, sony wydając na pc miałoby większy rynek zbytu. Już nie mówiąc o tym że gracze zyskaliby wybór.
Zarobią więcej na sprzedaży gier u siebie. Otworzą się na pc, to nie sprzedadzą tyle konsol. Nie sprzedadzą tyle konsol to nie sprzedadzą tyle gier. A co robi konkurencja? Wykupuje ogromne firmy produkujące gry wraz ze znanymi już seriami. Nie mam nic do kupienia małego studia nawet średniego co xbox już robił czy założenia swojego i wydania na grę miliard dolarów albo nawet opłacenia produkcji jakiejś gry dzieląc się przy tym technologią. Bo w taki sposób na rynku może pojawić się jeszcze więcej gier. A kupowanie ogromnego studia nie spowoduje, że tych gier będzie więcej, jedynie ograniczy sony. I martwi mnie, że sony też wyjdzie z założenia, że tak trzeba działać. Chociaż to ms ma wszystkei pieniądze świata.
Tak samo można by napisać, niech sony zrobi sklep na xboxie, nie MS zrobi swój sklep na ps, a niech steam zrobi swój sklep na konsolach...
Tak by było najlepiej. Może nie w formie robienia własnych sklepów, ale jakby gry wychodziły wszędzie, to byłoby to lepsze niż exy.
A co robi konkurencja? Wykupuje ogromne firmy produkujące gry wraz ze znanymi już seriami. Nie mam nic do kupienia małego studia nawet średniego co xbox już robił czy założenia swojego i wydania na grę miliard dolarów albo nawet opłacenia produkcji jakiejś gry dzieląc się przy tym technologią. Bo w taki sposób na rynku może pojawić się jeszcze więcej gier. A kupowanie ogromnego studia nie spowoduje, że tych gier będzie więcej, jedynie ograniczy sony. I martwi mnie, że sony też wyjdzie z założenia, że tak trzeba działać. Chociaż to ms ma wszystkei pieniądze świata.
Cóż to wina sony, bo to oni przez lata walczyli exclusivami. Jeśli w ogóle gry msu można nimi nazwać, bo wychodzą też na pecety.
Cóż to wina sony, bo to oni przez lata walczyli exclusivami. Jeśli w ogóle gry msu można nimi nazwać, bo wychodzą też na pecety.
Wina sony bo założyli studia, które zaczęły robić gry, które nigdy by nie powstały lub też kupili mniejsze a xbox przez lata nie mógł się określić czym właściwie xbox ma być? Przecież też mieli swoje gearsy i halo, które nie wychodziły na pc. I teraz to są eksy według xboxa, wykupywanie największych korporacji produkujących gry. Nie mam nic do takiego The Coalition czy innych od xboxa, które zostały założone lub kupione gdy były małe.
Wina sony bo to oni zaczęli wojnę na exy.
No i xbox nie mógł tworzy exów tak jak sony? Czyli tak jak xbox już robił. Hipotetycznie gdyby to sony kupiło zenimax to byłoby wszystko ok?
Nintendo ma wszystkich w dupie i jakoś żyje? Niestety. Konsole to trochę rak kapitalizmu, bo w końcu wszystkie gry i tak są robione na PC, a potem je blokują by na PC się nie uruchamiały, a ty frajerze musisz kupić urządzenie, które je odpali za klocka czy dwa, to jest wulgarny biznes. W idealnym świecie wszystko można byłoby odpalić na komputerze i temat zamknięty.
nanenab
Przecież MS również nie wydaje swoich gier na PS. To jest przecież normalne ,że właściciel platformy przede wszystkim myśli o wsparciu swojej konsolo .Exy to nie żaden wymysł Sony. One były na rynku od zawsze i nikogo nie powinno to dziwić , firmy robiące konsole o takie gry walczą. Nawet MS czasowe exy na Xbox i jakoś posiadacze konsol Sony nie robią o to tyle krzyku co PCMR , który uważa że należy mu się każda gra.
I co pewnie znów ex? Kiedy się nauczą że tak tylko sobie odbierają spory rynek pecetowy...
A kiedy wszyscy hejterzy Sony i ich polityki exów nauczą się, że Sony bierze 30% z każdej gry zewnętrznych producentów sprzedanej na ich sprzęcie? Mało tego, nie tylko z samych gier, ale również z mikrotransakcji. Sony na sprzedaży samego Call of Duty na PS4/PS5 zarabia kilka razy więcej niż na całej sprzedaży Horizon Zero Dawn na PC.
Sony dzięki exom sprzedaje dużo więcej konsol od MS, dzięki czemu gry multiplatformowe zawsze sprzedają się dużo lepiej na PS niż na XBoxie, a co za tym idzie mają z tego dużo większa kasę. Jak Sony ma wybór między ok. 70 mln sprzedanych konsol + średnia kasa z multiplatform + grosze za sprzedaż pecetowych portów ich gier, a sprzedażą ok. 120 mln konsol + sprzedażą exów wyłącznie na ich systemie + bardzo dużą kasą z multiplatform, to jak myślisz co im się bardziej opłaca? Dla mnie wybór jest oczywisty.
Exy to inwestycja w przyszłość konsoli i nawet jeśli na początku notują straty, to po jakiś 2 latach zaczyna im się to zwracać z nawiązką.
Wina sony bo to oni zaczęli wojnę na exy.
Buahaha, dobry żart. Radzę poczytać sobie lub pooglądać filmy na temat rywalizacji Nintendo z Segą, żebyś w przyszłości nie gadał takich głupot.
Grałem w to i oczywiście był lepszy od nowych Asasynów, ale za tymi starymi to jest w tyle, nie jest to jakiś must have, gorzej że takiego Uncharteda nie ma na PC
Z przygłupimi fanbojami sony to jest taka sama rozmowa jak z dupą w nocy. Sony ma exy = super, przekonują do platformy, ms ma exy (które i tak wychodzą na pc więc do posiadania xboxa nikt nie zmusza) = syf.
No i nie o to chodzi. W ostatnim czasie pojawiło się niewiele mocnych AAA exów od ms. Chodzi o to, że wykupują pomału duże korporacje produkujące gry, które mają wiele różnych serii multiplatformowych i celowo ograniczają konkurencje. I swoich exów mieli mało a AAA jeszcze mniej, i spoko, że kupują małe firmy lub średnie. Tak jak pisałem, nie mam pretensji do takiego The Coalition ale do przejęcia zenimaxu już mam. No i ponowie pytanie. Gdyby to sony wykupiło zenimax to byłoby spoko? Czemu ms nie chce jak sony założyć studia lub kupić małe, które urosną i będą tworzyć gry jak uncharted, tlou czy ghost of tsushima? Oczywiście kupili ale do tej pory niewiele się z tego pojawiło. Ja nie chce by tak było dlatego nie chce by sony coś dużego kupiło bo to nie spowoduje nowych dobrych gier. Tylko ograniczy dostęp konkurencji do tych gier. Wole żeby założyli nowe studio lub kupili małe/średnie i wsparli technologią i $.
nanenab
A nie przyszło Ci do głowy ,że posiadacze Xbox chcieli by dostać jakiś ex od MS. Taki tytuł tylko dla konsoli jak za czasów Xbox 350.Tym bardziej .że takie gry od MS dostaje PC i posiadacze konsoli od zielonych mają prawo czuć się lekceważeni przez firmę za której sprzęt zapłacili nie małe przecież pieniądze.
Szczerze to ja tam nie widzę nic na temat GoT 2. Równie dobrze mogą chcieć zrobić inną grę, gdzie będą chcieli urozmaicić te elementy.
Tym bardziej że nie widzę za bardzo możliwości kontynuacji. Jedynka była moim zdaniem zamkniętą historią.
Jedynka byla dobra ale nie wybitna. Gdybym nie mial w co grac GOT bym nie ukonczyl. Dialogii nudne, Postacie slabo napisane. Im dluzej sie gralo w ta gre tym robila sie nudniejsza bo nie dostawalismy praktycznie nowych przeciwnikow. Ciagle byli Ci sami. Jedynie male roznice pozniej byly ... Walka byla na prawde dobra ale mowie Ci sami przeciwnicy to pozniej juz nudne to bylo.
Zeby GOT 2 mialo byc dobre musieliby nauczyc sie czegos od tworcow Days gone. Dialogii zajebiste, dobrze napisane postacii, Ciekawa fabula. Jesli serio w GOT 2 ma znow byc takie drewno fabularne i beznadziejne napisane postacie to 2 moga nie robic wcale.
Mam podobnie, gra dobra, ale szybko nudziła, fabuła też sztampowa raczej, może jak ktoś jest fanem azjatyckich filmów to wtedy bardziej takiej osobie się spodoba
Oj mam nadzieję, że już tworzą <3 Ghost of Tsushima to moja prywatna gra roku 2020 <3
Mimo obiektywnych bolączek GoT gra mi się w nią naprawdę dobrze (jestem w rozdziale trzecim). Po raz pierwszy od dłuższego czasu jest to gra w którą mam ochotę wybić platynę.
Ozywiście są rzeczy do poprawy i jest gdzie się rozwijać, ale dwójkę będę śledził. Jeśli będzie to dobrze zrobiona ewolucja jedynki to na pewno kupię i też zagram.
To jest ogromny plus tej gry że nie ma ona typowych dla openworldów zapychaczy. Aktywności poboczne chociaż powtarzalne, ale wykonuje się je szybko więc się nie nudzą i nie wydłużają specjalnie czas. Walka przyjemna i różnorodna, tylko brakuje mi możliwości fiksowania kamery na przeciwniku - to by mogli zrobić i mam nadzieję że zrobią w drugiej części. Brak backtrakingu - szybka podróż dostępna od razu, możemy szybko dotrzeć gdzie trzeba. Brak grindu. Nie ma też trofeów które nieświadomie możemy przegapić bo nie zrobiliśmy czegoś akurat w tym jedynym potrzebnym momencie. Nie ma trofeów związanych z poziomem trudności więc brak potrzeby przechodzenia gry dwa razy.
Platynowanie takiej gry to czysta przyjemność, aż się chce to robić.
W sumie szkoda, jedynka niczym nie zachwyca, może jedynie system walki i strona artystyczna
Fabuła i postacie mega sztampowe, Jin to jedna z bardziej nijakich postaci w grach ever
Na dodatek to zlepek pomysłów z innych sandboxow, których na rynku jest teraz od cholery
Gra się w to dobrze, ale są inne lepsze sandboxy po prostu..
- Główny bohater w ostatniej scenie przypomina sobie słowa swojej babci
- 'Wnuczku, zawsze polewaj ryż sosem sojowym'
- Protagonista wzrusza się na wspomnienie o staruszce i z żalu spowodowanego zaniechaniem rodowej tradycji i polewania ryżu ketchupem, wyciąga swój miecz z pochwy i odcina sobie lewą stopę
-Trzynaście => : OOOO 10/10
-Community => Nie podoba się wam, bo nie graliście, albo jesteście nietolerancyjni względem ketchupu marki Kotlin.
Ja nie uważam, że to crap, to dobra gra tylko tyle i aż tyle
Największym problemem jest imo to, że na rynku za dużo jest sandboxow po prostu
GoT to najlepiej sprzedająca się nowa marka w historii Sony, więc sequel był bardziej niż pewny.
Mnie osobiście wystarczy jeszcze więcej feudalnej Japonii no i może większe bitwy/walki dla większego zróżnicowania.
Cała otoczka jak i klimat filmów samurajskich aż wylewa się z ekranu gdy w to się gra, dodajcie do tego jeszcze japoński dubbing i można się poczuć jakby się tam było.
https://www.youtube.com/watch?v=ApLIF-UY3Kw
https://www.youtube.com/watch?v=ZvF_dv5-aRI