Fortnite pomógł w pobiciu rekordu oglądalności na Twitchu
Okej, trochę tam interesuję się tymi streamerami i innymi, ale koleś jest mi kompletnie obcy. Z czego zasłynął?
Ładny wynik, moim zdaniem to najlepszy sezon drugiego rozdziału.
To latynoska części Internetu. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak to duży rynek.
zawsze mi się podoba, że w artykułach o popularnych streamreach za każdym razem jest ktoś inny. Tam jest taka rotacja popularności czy tych popularnych jest tak dużo?
nie rozumiem fenomenu tej zenujacej gry, 0 skilla, budowanie sranie, po co to w ogole istnieje
Wiele rzeczy można o Fortnite powiedzieć, ale niestety 0 skilla to nie jest jedna z nich. A wlasnie wspomniane przez Ciebie budowanie jest jedna z rzeczy ktora tego skilla wymaga dużo.
A istnieje dlatego, że jest na to popyt i sie sprzedaje. Gdybyś siedział w zarządzie Epica i odcinał grube kupony za istnienie tego tytułu to juz nie zadawalbyś tak glupich pytań jak "po co to istnieje" ;)
Fortnite to bardzo skillowa gra. Nie wiem jak trzeba być ślepym, by tego nie widzieć.
Prócz aima, trzeba właśnie dobrze budować i do tego potem ogarniać co się dzieje podczas walki w tych budynkach.
W tej grze trzeba większego skilla niż CSie, czy innym COD, gdzie wystarczy dobrze strzelać i tyle.
jej 2 mln... Największe przedszkole w internecie... Ciekawe jaka była średnia wieku oglądających?
Pamiętam zapowiedz Fornite, jak miał być to coop na 4 graczy i walka z falą zombie ? Wtedy mi się to nawet podobało.
Gra poszła w innym kierunku i nagle zrobiło się z tego Battle Royal.
I tak najlepszym był PUBG jak dla mnie. Grałem dobry rok i świetnie się bawiłem.
ale co-op dla 4 graczy nadal istnieje w Fortnite. Szkoda tylko ze nie zdobył popularności na tyle żeby go BR nie przyćmił. Ja na Co-op mam zaliczone jakies 200h. Story jest swietne, postacie fajne a eventy maja polot. Niestety po 200h staje sie powtarzalna i gra jak nie masz znajomych cierpi na plage AFK'erów farmiących vDolce :(
To farmienie przez afk to jest krótko mówiąć plaga w każdej grze wymagającej grindu, za dużego grindu. Jak daaaawno temu grałem w WoTa, to to był jeden z głównych powodów, dla którego sobie tę grę darowałem. Niby 15v15, a się okazuje, że lecisz np 7v13 od startu, heh.
Krótko i zwięźle żenada jak się na to patrzy.
Ale niech się streamer cieszy jelenie i kasa mu wpada.