Twórcy LoL i Destiny łączą siły w walce z cheaterami
I oby pajacom nałożyli wysokie kary.
Aż musiałem w końcu dać komentarz, chyba swój pierwszy.
Jako gracz - w 100% zgadzam się, że jakakolwiek aktywność cziterów, ale nie tylko ich, ale też zwykłych trolli czy innych celowo próbujących wpłynąć negatywnie na rozgrywkę innych osób powinna być tępiona.
Jako osoba pracująca w branży IT i związana z nią już wiele lat, uważam, że za sukces tego typu oprogramowania w pierwszej linii ponoszą odpowiedzialność studia produkujące grę. Zgodzę się, że zabezpieczenie aplikacji przed tego typu oprogramowaniem może być bardzo, lub nawet ekstremalnie trudne. Nie chcesz, żeby gracze byli w stanie sprawdzać ekwipunku / stanu zdrowia / innych metadanych przeciwników? Nie udostępniaj ich klientowi gry. Z wspomaganiem celowania podobnie, wysyłaj do klienta tylko niezbędne dane odnośnie pozycji przeciwnika.
Jeśli to wszystko będzie działać prawidłowo - hackerzy będą mieli o wiele mniej narzędzi i danych do wykorzystania, niestety - nie da się zabezpieczyć wszystkiego, czasami nawet niewielka i niezbędna ilość danych może wystarczyć w czitach. Spotkałem się nawet z czitami, które są w stanie analizować obraz gry, bez dodatkowych ukrytych przed graczami danych - tu nie wyobrażam możliwości zabezpieczenia przed tym gry przez programistów.
Mimo wszystko wiedząc jak pracują różne firmy/studia/zespoły programistyczne, jak nad każdym wiszą deadlajny i pomija się pewne dosyć istotne kwestie związane z architekturą oprogramowania - jestem przekonany, że dałoby się to zrobić lepiej. Zresztą w ostatnich miesiącach mieliśmy przykłady premier gier, które w pierwszych dniach / tygodniach / miesiącach były tak zbugowane, że często nie dało się w nie grać.
Tak swoją drogą to do LoLa był kiedyś tzw. BoL, ale obecnie cheaterów się tam nie widzi, ostatni raz widziałem zarzut oszukiwania w tej grze wiele lat temu. Nie wiem jak jest w Docie, ale to chyba specyfika gatunku, że ciężko zrobić sensownego bota. Ale już strzelanki są w tym o wiele prostsze.
Szkoda, że inni nie dołączyli, np Rockstar.
Fajnie, że Bungie walczy z cheaterami, ale też ktoś powinien walczyć z Bungie za usuwanie zawartości z gry za którą się zapłaciło.
I dobrze. Odechce się twórcom chwatów tworzenia owego oprogramowania a bez chwatów nie będzie cheaterów.
Od kiedy pozwali cziterow, gra laduje sie 3x szybciej niz wczesniej bo mnie mocno irytowalo - lecisz na Tower, 3min, Strike, kolejne 3min, teraz to w minute i grasz