Szef Marvel Studios nie boi się o przyszłość MCU i Czarnej Pantery
Nie wiem, dla mnie MCU zaczyna się na "Iron Man" a kończy na "Endgame". Reszta jakoś średnio mnie interesuje, choć może kiedyś się przekonam.
WandaVision zapowiada sie rewelacyjne, a z przyszłych filmów nie mogę się doczekać Shang-Chi. Co do black panter 2, uwazam ze to fatalna decyzja. Film o mieszkańcach wakandy bez tchali, to brzmi jak seriale z dc: gotham albo krypton. Nuda i odcinanie kuponów. Moim zdaniem powinni znaleźć nowego aktora. Recastowali już postacie i nikt nie narzekał
Nie porownuj DC i to jeszcze seriale ktore sa tak rozbabrane i nie polaczone (miedzy roznymi serialami) a z ich jakoscia bywa tez slabo. W Marvelu kogo recastowali po Iron Manie, aktora grajacego War Machine zanim nawet zostal War Machine? No Hulka moze ignorujmy, nawet Ruffalo nie doczekal sie losowego filmu chociaz to moze byly kwestie licencyjne.
Aha, że niby po trzeciej fazie, następne filmy i seriale to nie odcinanie kuponów?
W jakim sensie odcinali kupony? Domkneli czesc watkow, pora na kolejne albo rozwiniecie postaci ktore nie byly z MCU od poczatku.
Gość z kanału Na Gałęzi pokazywał kiedyś, że niemal wszystkie filmy Marvela pisane są od tego schematu. Cięzko o mniej oryginalne twory
Generalnie ksiazki, filmy, seriale sa pisane na podstawie schematow, masz poczatek, rozwiniecie i zakonczenie czy archetypowa podroz bohatera. Masz cos do dodania poza tym, ze ogladasz jeden kanal na youtubie i nie potrafisz sam wyciagnac wiecej wnioskow?
producent nie boi się, że liczba zaplanowanych seriali przytłoczy widzów, bo obronią się one swoją oryginalnością
Czyli będzie dokładnie odwrotnie :>