Najlepsze gry, filmy i seriale 2020 roku oczami użytkowników Metacritic
Nieprzemyślany poll. Schemat, w którym głosowano absurdalnie faworyzuje tytuły, które są najpopularniejsze - miejsca praktycznie pokrywają się z ilością user reviews.
Trzynaście już otwiera szampana, za grę. 2800 ludzi nie odzwierciedla tego co myśli reszta ludzi.
News który ma The Last of Us w treści.
Co robi user który chce atencji?:
-wspomina o "Trzynaście"
Ale z czym masz właściwie problem? Dobrze wiesz, że gra była zalana negatywnymi opiniami ludzi, którzy w nią nie grali. Ma znacznie więcej ocen na metacriticu niż gry, które sprzedały się lepiej. Przypuszczam, że nowych kont założonych w okolicach premiery TLoU2 nie brali pod uwagę. Gra w psblog też wygrała w swoim plebiscycie na najlepszą grę.
Dobrze wiesz, że gra była zalana negatywnymi opiniami ludzi, którzy w nią nie grali.
Może cię to zaskoczyć (i wiadomo kogo jeszcze) ale wśród tych negatywnych opinii znajdowały się głosy ludzi którzy w tę grę... grali.
Szok, wiem.
Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że większość z nich właśnie grała.
No coś Ty? TLoU2 wygrała w plebiscycie na grę roku na psblog. Ciekawe czemu. No i nawet w tym wygrała.
TLoU2 wygrała w plebiscycie na grę roku na psblog
To tak jakby odbył się plebiscyt na grę roku na dajmy na to XboxBlogu i wygrałoby Halo albo Forza. Nic nie znacząca nagroda ścisłego grona osób i gier.
Przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że ta "gra" nie musi się wszystkim podobać. Z drugiej strony jeżeli spora grupa osób wyraża swoje niezadowolenie po ukończeniu gry to może (ale nie musi) oznaczać, że z samą grą też jest coś nie tak (w tym przypadku rozwiązania fabularne).
To tak jakby odbył się plebiscyt na grę roku na dajmy na to XboxBlogu i wygrałoby Halo albo Forza. Nic nie znacząca nagroda ścisłego grona osób i gier.
No ale tak gracze, którzy faktycznie w to grali zadecydowali, że gra jest najlepsza. To jeżeli to są nic nie znaczące nagrody to najbardziej prestiżowe jak TGA czy GoldeJoystick już znaczące są, prawda?
Przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że ta "gra" nie musi się wszystkim podobać. Z drugiej strony jeżeli spora grupa osób wyraża swoje niezadowolenie po ukończeniu gry to może (ale nie musi) oznaczać, że z samą grą też jest coś nie tak (w tym przypadku rozwiązania fabularne).
Ależ oczywiście, że nie musi. Ale jak to się dzieje, że w środowisku graczy ps wygrywa ta gra? Środowisko, które faktycznie grało. A nie ludzi, którzy nawet nie mają konsoli a o graniu w gry na niej już pominę. I upierasz się dalej, że metacritic ustawił głosowanie?
Ale jak to się dzieje, że w środowisku graczy ps wygrywa ta gra?
co ty gadasz, przecież to właśnie ci, co grali wystawiali takie niskie oceny. bo nie wierzę, że naprawdę sądzisz, że ci wielcy źli pecetowcy czy zieloni tak bardzo przejmują się ocenami jakiejś gierki z ps żeby wystawiać im 0 bo
spoiler start
w tej pewnej grze na PS zginął jakiś główny bohater
spoiler stop
XDDDD
to próbujesz powiedzieć?
a i psst, zajrzyj czasem na coś innego niż polskie portale, to dostrzeżesz ten hejt, którego tak bardzo nie chcesz widzieć
W The Last of US 2 nie trzeba grać aby móc ją oceniać, to nie cyberpunk, teoretycznie to to samo The Last of US co na PS3 tylko z tym wyjątkiem że dodali pare rzeczy do craftingu i grafikę polepszyli.
A dlaczego wystarczy obejrzeć gameplay? Spieszę z odpowiedzią, jest to gra oparta na opowiadaniu historii i samej historii a w tej grze głównie te elementy leżą, to tak jak byś grał w Forze ale auta by się prowadziły jak w COD Warzone.
Niby masz wyścigi i postęp ale ta jazda nie daje żadnej frajdy.
co ty gadasz, przecież to właśnie ci, co grali wystawiali takie niskie oceny. bo nie wierzę, że naprawdę sądzisz, że ci wielcy źli pecetowcy czy zieloni tak bardzo przejmują się ocenami jakiejś gierki z ps żeby wystawiać im 0 bo
Czyli nikt na psblog nie grał i wygrał bo się wszyscy zmówili tak? To kto w takim razie zalał sekundy po premierze grę samymi zerami? Więc nie kłam, ci co oceniali chwile po nie grali bo nie mieli jak zagrać. Na imdb gra ma 8,2. Metacritic jest waszym jedynym wyznacznikiem? Czemu gra ma tyle ocen na metacriticu a gra, która lepiej się sprzedała ma ich mniej? Zjawisko review bombing jest Ci obce? Nie neguje, że są osoby, którym gra się nie podobała po zagraniu. Są też osoby, które zostały wychowane na popcornowym kinie a dostały coś zupełnie innego. Dlatego polecam w to zagrać z chłodną głową nie sugerując się niczym.
Ależ oczywiście, że nie musi. Ale jak to się dzieje, że w środowisku graczy ps wygrywa ta gra? Środowisko, które faktycznie grało. A nie ludzi, którzy nawet nie mają konsoli a o graniu w gry na niej już pominę. I upierasz się dalej, że metacritic ustawił głosowanie?
Tak naprawdę mieli od wyboru Ghost of Tsushima albo TLOU, więc za dużego wyboru nie było. Aż się dziwie dlaczego wybrali to drugie, ale no co środowisko to inne, prawda.
Nigdzie nie wspomniałem o ustawianym głosowaniu, a o tym, że nawet to środowisko które faktyczne grało w TLOU, ma o niej negatywne zdanie i nie są to pojedyncze głosy.
ty i te twoje genialne teorie spiskowe XD ludziom coś się nie podoba, więc to pewnie sprawka tych zazdrosnych innych platform xD
Więc nie kłam, ci co oceniali chwile po nie grali bo nie mieli jak zagrać
Ci, co oceniali chwilę po premierze byli wściekli, że spoilery się sprawdziły, śmierć głównego bohatera itp. A kto mógł być na to wściekły, jeśli nie ci, którzy grali w część pierwszą? Może ludzie, którzy grają na Xboxie? XD
Na imdb gra ma 8,2. Metacritic jest waszym jedynym wyznacznikiem?
Są też portale, na których nie ma durnych ocen, a same opinie, reddit jest dobrym miejscem do takich rzeczy
Tak naprawdę mieli od wyboru Ghost of Tsushima albo TLOU, więc za dużego wyboru nie było. Aż się dziwie dlaczego wybrali to drugie, ale no co środowisko to inne, prawda.
Nigdzie nie wspomniałem o ustawianym głosowaniu, a o tym, że nawet to środowisko które faktyczne grało w TLOU, ma o niej negatywne zdanie i nie są to pojedyncze głosy.
No to ile jest tych graczy? Bo zaraz wyjdzie, że jest więcej niż kupiło grę.
ty i te twoje genialne teorie spiskowe XD ludziom coś się nie podoba, więc to pewnie sprawka tych zazdrosnych innych platform xD
Ale to nie są teorie spiskowe tylko review bombing miał miejsce w tym konkretnym tytule. Polecam przeczytać o tym czym dokładnie jest review bombing. Dlatego o ile w ogóle oceny/ głosowanie jest miarodajne to najbardziej miarodajne w tym wypadku jest głosowanie na ps blogu. Bo ocenili/zagłosowali faktycznie Ci ludzie, którzy ograli. W dodatku w tym głosowaniu na metacritic TLoU2 też wygrało. Czy powiesz, że ustawione?
Ci, co oceniali chwilę po premierze byli wściekli, że spoilery się sprawdziły, śmierć głównego bohatera itp. A kto mógł być na to wściekły, jeśli nie ci, którzy grali w część pierwszą? Może ludzie, którzy grają na Xboxie? XD
Ale sekundę po premierze już ograli żeby to wiedzieć? Po co dalej kłamiesz?
spoiler start
śmierć głównego bohatera
spoiler stop
Nie pierwsza gra, w której ktoś ginie i nagle to jest powodem?
Są też portale, na których nie ma durnych ocen, a same opinie, reddit jest dobrym miejscem do takich rzeczy
I dlatego oceny nie są warte zachodu.
Nie pierwsza gra, w której ktoś ginie i nagle to jest powodem?
W ogromnym skrócie problemem TLOU: Part II jest beznadziejnie poprowadzona fabuła, która z jakiegoś randomowego NPCta z pierwszej części robi kogoś w stylu "bohatera", który ma pragnienie zemsty, a żeby zakryć bardziej ten beznadziejny zabieg to dodali jakieś tam fragmenty przyjaźni i rodziny (te dzieciaki którymi Abby się opiekuje), żeby wzbudzić współczucie.
Jak widać nie wszyscy są tacy głupi i nie biegną za Druckmannem jak za jakimś mesjaszem, a po prostu wytykają błędy i za to są linczowani bo "nie rozumieją dojrzałej fabuły" XD
No niestety tak nie jest. Po prostu scenariusz wyłamuje się typowo popcornowego filmu/gry. Nie podąża schematami, które zostały już maksymalnie wypracowane przez kina i filmy. I do których przyzwyczaiły typowego widza. Nie widzę problemu czemu nie można wprowadzić tak postaci. Tym bardziej jak w inny grach wprowadzona jest po prostu nowa postać jako np. główny antagonista. Grę masz poprowadzoną z dwóch stron konfliktu. I jak już poznasz ten konflikt to wiesz, przynajmniej powinieneś, że nie ma tam złych ludzi. Są tam po prostu dobrzy ludzie, którzy czasem podejmują złe decyzje lub po prostu próbują przetrwać. Nawet wśród blizn. Już pomijam narracje przez otoczenie, która jest rewelacyjna. I mam nadzieje, że najlepsze studia pójdą też tą drogą. Ale cała reszta elementów została po prostu wykonana na mistrzowskim poziomie. Nawet gameplay, ktoś pewnie powie, że nic nie wnosi. Ale jest wykonany po prostu mistrzowsko. Od animacji po projekt poziomów. Jest wykonany znacznie lepiej niż w grach, które bazują praktycznie tylko na gameplayu, bez żadnej dodatkowej treści. Obecnie trailery filmów czy seriali zdradzają czasem tyle szczegółów by nie musieć oglądać filmu. Bo masz praktycznie streszczenie. Doskonałe poprowadzony voicacting. Nie twierdze, że gra jest łatwa w odbiorze. Bardzo lubię różnego rodzaju dramaty i za taki manchester by the sea zabierałem się dość długo bo wiem, że ten film miał po prostu ciężką historie. I faktycznie taka była. Był to film, który długo zostaje w pamięci dokładnie tak tamo jak ta gra. Mam nadzieję, że naughty dog podąży tą ścieżką dalej. Przypuszczam, że następna gra będzie troszkę lżejsza.
O wzięciu udziału w ankiecie poproszono 2800 użytkowników serwisu, którzy w każdej kategorii mogli oddać pięć głosów.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/najlepsze-gry-filmy-i-seriale-2020-roku-oczami-uzytkownikow-metac/ze1f142
Czyli zamiast wziąć co już mają i pokazać podsumowanie to od nowa robili ocenianie żeby wygrały konkretne produkcje.
Krothul, ale na razie jest duża dysproporcja w ocenach users przy TLOU II, a na meta przy premierze była gigantyczna fala hejtu więc wielu dawało 0 lub 1 z automatu, a wielu z nich nawet nie zagrało lub zrobiło to z powodu tylko śmierci pewnej postaci.
Filmweb - 8.5 z 3624 ocen
IMDB - 8.2 z 20156 ocen
GOL - 6.1 z 3466 ocen
Meta - 5.7 z 150688 ocen - ciekaw jestem jaki procent zagrało z tych 150 tys. ? Mniej niż połowa pewnie :)
Na Gol i tym bardziej meta przy premierze mnóstwo ludzi zaniżało celowo.
Przy premierze na meta od users było 3.3. A teraz 5.7 więc od dawna większość teraz grających wystawia 8 do 10, że tak podniosło się po tak wielkim zaniżeniu.
A co do GOL to wystawiający tutaj oceny też nie są zawsze wiarygodni.
GOL to jedyna strona jaką znam, gdzie średnią users ma:
Mafia 2 wyższą niż Mafia 1
Crysis 2 wyższą niż Crysis 1
F.EA.R. 2 wyższą niż F.E.A.R. 1
Max Payne 3 wyższą od Max Payne 1
AC Brotherhood wyższą od AC II
Devil May Cry 4 i DMC: Devil May Cry wyższą od Devil May Cry 3
Deus Ex-Human Revolution równą z Deus Ex 1, gdzie wszędzie jedynka znacznie wyższe
Nie znam żadnych innych portali z ocenami, gdzie tak to wygląda.
Oraz tak niskie średnie są dla najlepszych exów z Ps4 w okolicach 5.5 do 7.5. A gdzie indziej 8.0 do 9.5.
Persona 5 Ps4 na GOL - 5.9 z 1387 ocen, gdy na takim IMDB 9.3, a na Filmweb 9.0 i nie ma tam celowego zaniżania,
że przy premierze dajemy 0 i 1 z automatu bez grania jak na meta i GOL, bo ex z konsoli a nie ma na pc.
Oczywiście, że tak. Są gry, które lepiej się sprzedały a na metaritic mają mniej ocen niż TLoU2. Gra wygrywa w wielu plebiscytach. Niektórzy głosowali szybko TGA na GoT żeby tylko TLoU2 nie wygrało. Niektórzy po prostu mają wielki ból tyłka.
a wielu z nich nawet nie zagrało lub zrobiło to z powodu tylko śmierci pewnej postaci.
A ja zagrałem, liczyłem na śmierć tej postaci, bo jakoś się z nią nie zżyłem za bardzo w pierwszej części, a i tak się zawiodłem, bo gra ma kompletne rozdwojenie jaźni jeśli chodzi o treść dostarczaną, a to co faktycznie twórca starał się wmówić, że gra chce ukazać.
Już pierwsza część pod tym względem była dla mnie przeciętna, tak tutaj jest wręcz słabo/kiepsko.
No i sporo ludzi miało rage'a faktycznie nie tyle z powodu śmierci tej postaci, co uśmierceniem jej już na samym początku gry, a twórcy na lewo i prawo wrzucali ją do każdego trailera.
Bo większość jest przyzwyczajona do popcornowego schematu, który przez lata był stopniowo opracowywany. Każda śmierć musi być bohaterska i musi coś znaczyć. Muszą trzymać się za ręce itd A można uśmiercić postać jak np. DiCaprio w infiltracji. Polecam zobaczyć. Z kilkoma wnioskami się nie zgadzam ale w przypadku tego jak kino i seriale wychowały widzów już tak.
https://www.youtube.com/watch?v=TUpaS7GnzHU&feature=youtu.be
Ja nie piałem z zachwytu nad TLOU II, ale overall oceniam na 8+/10. Suma wad i zalet. Na tyle uważam zasługuje, a nawet 8.5.
Pisałem o ludziach, którzy dali 0/10 i 1/10. A ponad połowa z nich takie noty wystawiła w pierwsze 3 dni od premiery. Wielu z nich nie kupiła nawet tej gry.
Najlepiej takie jak ktoś jeszcze mówi, że mu się nie podoba.
No tak, TLoU 2 ma ocenę 5.7 ale to najlepsza gra według jakiś corocznych gówno ankiet w których mniej niż 3k osób bierze udział i jeszcze nie wiadomo kto dokładnie w nich głosuje(choć można się domyślić patrząc na ranking).
Super oceny user'ów.
Po kilku godzinach od premiery było już ich ponad 30k, a ponad 70% ocen to były 0/10.
No jak widzisz, dalej gra ma bardzo dużo ocen na metarcritic. Są gry, które sprzedały się lepiej a mają tych ocen mniej.
Nic nie zostało usuniete, nadal 0/10 z samego poczatku tam sa
W innych plebiscytach tez uzytkownicy najczesciej wybieraja TLOU2 na gre roku, tak naprawde to nie ma znaczenia czy glosowalo 3k czy 300k ludzi, przypomnijcie sobie wybory prezydenckie i ankiety przedwyborcze (w ktorych brala mala ilosc ludzi), juz przed wyborami bylo wiadomo kto wygra i jaka mniej wiecej bedzie przewaga i tak tez bylo, tutaj jest podobnie
"wszystkie te negatywne oceny które nawiasem mówiąc były od użytkowników którzy oglądali gameplay"
xD
"Wszystkie".
Nieważne czy oglądali gameplaye czy grali, w tej grze problemem jest główny element czyli historia.
owszem zgadzam się: dla niedzielnego niewymagającego gracza takie coś może być nawet fajne, bo może się zrelaksować przy telewizorku, chipsy przynieść i popić colą, ale prawdziwi gracze by nawet na to nie spojrzeli.
ogólnie nie mam nic do niedzielnych "graczy", ale mogliby sobie już darować podniecaniem się tą "grą" i przekonywaniem wszystkich naokoło jaka to nie jest "wspaniała" produkcja...
Sam glosowałem z wlasnej woli, a nie ze ktos mnie prosił xD
Zasłużone zwycięstwo, moze to udowodni hejterom, ze User Score jest totalnie niemiarodajny i to bardziej wyzywanie sie na grze, bo twórcy podjeli decyzje nie taka jakiej co niektorzy oczekiwali
Oceny users są najlepszą miarodajnością po wielu latach.
A przy premierze słabą.
Stąd:
users po wielu latach > recenzje > users w pierwszych 2-3 latach
Ogólnie to powinni jakoś podpiąć konta i wtedy oceniać. Żeby tylko Ci co ograli mogli oceniać. Sekundy po premierze gra była zalana zerami. Dopiero po tym incydencie, metacritic opóźnia możliwość oceniania i jeszcze wyświetla komunikat żeby chwile pograł.
User Score jest totalnie niemiarodajny
Ale już pierwszy do wklejania screenów z ocenami użytkowników jak mu to jest na rękę.
Metacritic przygotował listę najlepszych gier, filmów, seriali i muzyki [...] Wybór najlepszych płyt 2020 roku pozwolę sobie pominąć
A dlaczego? Filmów nie pominąłeś, mimo tego, że to portal o grach. Trzeba było albo wypisać same gry, jako, że te najbardziej interesują ludzi tutaj zgromadzonych, albo wszystko.
Jedyne oceny użytkowników jakie w ogóle biorę pod uwagę to te, w których głosować mogą tylko ci, którzy w grę rzeczywiście grali. A nawet wtedy podchodzę do nich dużym dystansem bo to co podoba się większości wcale nie musi pasować mi.
Natomiast średnie z serwisów takich jak metacritic czy GOL, gdzie zagłosować sobie może dosłownie każdy i oceny są często wyrazem społecznych frustracji albo fajnbojstwa kompletnie nie mają dla mnie znaczenia.
Tutaj czasem większe znaczenie ma na jakie platformy gra została wydana niż jej rzeczywista jakość (lub jej brak).
Tylko co takie oceny na PSN znaczą?
Ano nic. Gra dobra/przeciętna 4-4.5 gwiazdki na pięć możliwych, kompletnie nieczytelne.
Dlatego napisałem, że do nich również podchodzę z dystansem. Co do PSN konkretnie to się nie wypowiem bo nigdy nie zwracałem żadnej uwagi na oceny wewnątrz sklepu Sony.
Natomiast jeśli któreś opinie użytkowników mam w ogóle brać pod uwagę to z pewnością więcej znaczenia ma dla mnie średnia chociażby na takim Steam niż na Metacriticu.
Każdy ma jakiś tam swoich faworytów.
Oceny users po x latach są jednak bardziej miarodajne od recenzji.
Prędzej czy później po 15, 20, czy 25 latach wyjdzie, które rzeczywiście gry najlepiej przechodzą próbę czasu.
I jasno pokazują, które gry miały zawyżone oceny przez recenzentów, a które zaniżone. Zabawne, gdy dla kogoś coś co ma na meta średnią recenzji 80 jest gorsze od 90. A często bywa odwrotnie. Wystarczy przytoczyć fakt, że gra małego studia za te same wady często dostaje baty, gdy większego studia wcale.
Recenzenci nie przechodzą całych gier, a po łebkach i wystawiają ocenę na gorąco. Oceny users dodawane są przez kilkadziesiąt lat i często od ludzi, którzy przechodzili gry po wiele razy i znają znacznie lepiej gry od recenzentów.
Recenzje są lepsze od ocen users tylko przy premierach, bo zawsze z początku mamy trolling i zawyżenie/zaniżenie przy starcie gry w pierwszym roku, dwóch, trzech. Ale z czasem z każdym rokiem średnie są bardziej ustabilizowane i sprawiedliwsze. Nawet przy TLOU2 pójdą w górę, bo z początku były zaniżone.
Każda wybitna gra od users prędzej czy później ma wysokie średnie, a słaba będzie miała słabą średnią.
Od recenzentów nie zmieni się. A czas pokazuje, że mylą się wcale nie tak rzadko zawyżając bezpiecznym średniakom, a zaniżając grom wybitnym czy mega grywalnym, które więcej wnoszą i bronią się bardzo długo. I fani gatunku ogrywając gry dokładniej i po wiele razy znacznie szybciej potrafią się poznać co ma rzeczywiście pazur od recenzentów, którzy grają na szybko, raz niezbyt dokładnie i wystawiają notę z gorącą głową..
Chyba nie jest to trudne do zrozumienia :)
Średnia recenzji na metacritic to bardziej ciekawostka. Liczy się bardziej treść recenzji. A i tak każdy ma jakiś swoich ulubionych recenzentów. A nie ślepa wiara, że garstka 100 recenzentów jest jedyną wyrocznią :)
Gry tworzy się dla 100 recenzentów z metacriric czy dla milionów ludzi ? Wielu często zapomina o tym.
Polecenia Steam to kiepska sprawa , bo to słabiutki system 0 i 1 na bazie poleceń jak na RT wyśmiany na wszystkie możliwe sposoby, gdzie średniaki mogą mieć większy procent poleceń niż świetne produkcje czy filmy/gry. Masa przykładów, gdy były takie kwiatki.
Wielu jak widać często zapomina też, że gdy koniec końców zasiadam do gry to w głębokim poważaniu mam co myślą o niej "najwięksi fani gatunku", recenzenci, czy milion przypadkowych ludzi z internetu. Liczą się wtedy tylko moje osobiste odczucia bo to dla siebie samego w nią gram, a nie dla randomów z internetu.
Dlatego jakiekolwiek oceny są jedynie bardzo ogólnym co do jakości wykonania tytułu i tylko pod tym kątem czasami mnie interesują. To czy w jakimś Golu/Filmwebie/Metacriticu jest 80 czy 85% zwisa mi kompletnie.
Jeśli do jakiegoś tytułu nie jestem przekonany i chcę upewnić się "czy jest dla mnie" przed zakupem to ewentualnie sprawdzam na YT opinie kilku osób, o których wiem że ich gust w sporej części zgadza się z moim.
Spuszczanie się nad jakimikolwiek średnimi ocen uważam za bezsensowne. Przyjemność z grania (albo nie) sprawia mi sama gra, a nie świadomość, że gdzieś tam dostała 91% od ludzi, których zdanie i tak mam głęboko w dpie.
Jedyne oceny użytkowników jakie w ogóle biorę pod uwagę to te, w których głosować mogą tylko ci, którzy w grę rzeczywiście grali.
Czyli głosy pozytywne i tych, co się rozpływają nad produkcją?
Bo reszta (głosy negatywne i wszelkie, nawet najdrobniejsze uwagi) zapewne tylko oglądała?
Przecież to oczywiste, że nasze odczucia są najbardziej kluczowe, a nie opinie innych.
Widać to choćby po tych wojenkach przy TLOU 2, gdzie żadna ze stron nie jest w stanie przekonać innych do swych racji.
Przykładowo Persona 5 ma świetne noty users i recenzentów.
Mi podoba się, bo rzeczywiście oczarowała mnie.
A kogoś innego nie musi. I niespecjalnie chciałoby się mi kogoś przekonywać do grania.
Wolę rozmawiać o danych grach z tymi ludźmi, którzy znają i lubią te gry, które ja znam, cenię i lubię.
A nie na siłę przekonywać lub by ktoś mnie przekonywał.
Ale gdy ktoś poleca coś ciekawego zawsze sprawdzam.
A to jest jakaś stalowa zasada, że jak w grę zagrałem to muszę ocenić ją pozytywnie? o.O
Dziwne, bo nie widziałem na Steam nigdy produkcji ze 100% pozytywnych recenzji, za to całkiem sporo tytułów z opiniami mieszanymi lub nawet negatywnymi.
Poza tym po raz kolejny - to tylko bardzo ogólny wskaźnik, którego w żaden sposób nie należy traktować jako jakiejś wyroczni. Ale na pewno ma więcej sensu niż 150 000 ocen od frustratów/fanbojów, którzy gry nawet nie wypróbowali ale chce im się na jakichś portalach logować po to by wystawiać jej "ocenę".
A co do 150 tys. not users na meta przy TLOU II to Mabo ma rację. Była lawina hejtu przy premierze.
Te 150 000 ocen to tylko taki przykład, nie odnosiłem się do The Last of Us 2, gry nie oceniam bo sama w sobie mnie nie interesuje i nawet w nią nie grałem.
Jak na kogoś, kto za kluczowe uznaje swoje własne odczucia bardzo dużo czasu poświęcasz na sprawdzanie po wszystkich portalach kto, gdzie, kiedy i jakie dostał oceny :D
A to jest jakaś stalowa zasada, że jak w grę zagrałem to muszę ocenić ją pozytywnie? o.O
W przypadku tej gry - tak.
Jeśli nie rozpływasz się w superlatywach to znaczy, że nie masz konsoli ani gry i oglądałeś jedynie gameplay.
Nie pytaj dlaczego tak jest, nie dostaniesz wyjaśnienia, tak to tutaj działa.
No popatrz, a ja mam PS4, nie grałem w TLoU 2, nie rozpływam się nad nią w superlatywach i nikt mnie za to nie hejtował.
Tyle, że jak produkcja nie interesuje mnie na tyle żeby w nią zagrać to nie biegam po portalach wystawiając 0 lub 10 żeby zrobić na złość recenzentom/producentom/graczom i nie zadaje sobie trudu żeby wypisać gdzie się da jak to gra (w którą nawet nie zagrałem) jest beznadziejna/wybitna.
A nawet jak zagram i mi się nie spodoba, to nie dostaję rozwolnienia bo innym się podobała i uważają ją za świetną.
Zwisa mi ta cała afera TLoU2, śmieszni są zarówno jej najwięksi fani co za punkt honoru wzięli sobie żeby bronić jej jak Częstochowy jak i antyfani, których od paru miesięcy piecze dupa, że komuś podobało się coś co ich oburza.
Moje wcześniejsze posty odnosiły się do ogółu ocen i sensu takich rankingów, a nie The Last of Us.
Interesują mnie liczby. Taki mój fetysz. Ale to bardziej ciekawostka.
Nawet, jeśli przykładowo Planescape Torment czy Divinity-Original Sin II nie miałby wysokich cyferek i tak bym je tak samo uwielbiał :)
Więc nie ważne dla mnie czy gra ma recenzje i users 9.5 czy 8.0 w kwestii jak mi coś spodoba się.
Bardziej interesuje mnie sama treść recenzji oraz opinie fanów gry tego gatunku co widzą w danym tytule.
Ale i tak decyduje głównie to co nam się rzeczywiście spodoba, a nie co sądzą inni. I każdy ma jakieś ulubione gatunki.
Najlepiej jest zagrać w TLoU2 z chłodną głową, nie czytają o tej grze zbyt wiele. A to dlatego, żeby nie mieć już jakiejś wizji gry.
Urumod
Lepiej nie znać fabuły filmu/gry, dlatego trzeba uważać w dobie internetu na spoilery. Rzeczowe opinie, ale bez spoilerów.
Ale zdarza się tak, że gdy trafisz przypadkiem na spoiler, a czegoś nie znasz możesz na niego nawet nie zwrócić uwagi i zapomnieć. Ja tak miałem, gdy czytałem o serialu "Gra o tron" w 2012, a zacząłem oglądać w 2014, gdy były już 4 pełne sezony i mimo, że coś tam kiedyś wyczytałem za dużo to nie pamiętałem nawet o tym co to był za szczegół.
Też niestety tak miałem, youtube mi podpowiedział coś czego nie chciałem widzieć...
Najpierw sztuczne nabijanie goty przez fanboyów, teraz 2.8k ludzi od nowa głosuje.
Ludzie jeszcze bardziej znienawidzą tę grę.
V, Velocirper, AMQ ktos tam jeszcze, oni pojawiaja się wszedzie gdzie pojawi sie wzmianka o tej grze i ich jedynym celem jest udowodnienie jaka ta gra jest zla
Smutne, lepiej grajcie chlopaki w tego Cyberpunka
ty robisz dokładnie to samo z tą różnicą że próbujesz wmówić wszystkim jaka ta gra jest dobra i jak oni się mylą
Trzynaście, tak samo jak każda osoba o niskim ilorazie inteligencji odbiera krytykę gry jako krytykę własnej osoby.
Powtórzę, 2.8k ludzi głosowało. Nie ma znaczenia takie głosowanie. Choćby wygrał Cyberpunk i mój ulubiony film to bym wyśmiał.
Dlatego ten news również #nikogo sądząc po ilości komentów.
Czyli wszędzie prestiżowe plebiscyty są ustawione bo wygrywa TLoU2? TGA, Golden Joystick itd?
Powtórzę, 2.8k ludzi głosowało. Nie ma znaczenia takie głosowanie.
A kiedy ma znaczenie? Gdy głosują ludzie, którzy nie grali? Nie wiem na jakich kryteriach wybrano te 2,8k użytkowników. Ale z góry zakładasz, że to ustawione tak?
Trzynaście nie gadaj z Januszem, On tylko powtarza jak katarynka co inni mówią, w ręku pada nie miał
W najlepszym wypadku tego wydarzenia pokazując popularność gry albo na jaką grę zwraca 1 procent branży gier, która ma niestety największy wpływ.
Ghost, nigdzie nie napisałem iż gra jest zła tylko znienawidzona. Ty sam się triggerujesz. Gracze głosują portfelami. Sprawdź co wygenerował CP na PC w 3 tygodnie a co Tlou w pół roku na ps4 - obie gry podobnego kalibru i piszę o 1 platformie sprzedażowej w przypadku cyberpunka. Mimo błędów itp to sprzedaje się świetnie.
Mam wrażenie, ze TloU2 zrobili pod krytyków a nie graczy tak jak hollywoodzkie szmiry ostatnimi czasy pod oscary, których nie da się oglądać.
V
Gracze głosują portfelami. Sprawdź co wygenerował CP na PC w 3 tygodnie a co Tlou w pół roku na ps4 - obie gry podobnego kalibru i piszę o 1 platformie sprzedażowej w przypadku cyberpunka. Mimo błędów itp to sprzedaje się świetnie.
Sprzedaż ma mało wspólnego z jakością, a więcej z popularnością. Jest mnóstwo tego przykładów ile wybitnych filmów/gier słabo zarabiały, a ile słabych/średnich filmów/gier dobrze się sprzedały. Słaby argument. Dlatego, bo sprzedaż może iść w parze z jakością, ale nie musi. Co roku chłam jak FIFA, CoD, NFS też sprzedaje się dobrze i twórcy nie muszą się nawet wysilać. Rozpędzone koło same się kręci.
Science-fiction zawsze się jednak słabiej sprzedawało od fantasy więc Cyberpunk 2077 miał w teorii trudniej niż Wiedźmin 3. Ale studio zyskało popularność przez ostatnie 5 lat dzięki W3 i marketing też swoje zrobił.
Fifa i CoD to kupuje się do multi synku a tu mowa o single więc tyle odnośnie słabego argumentu.
Nie ma żadnej różnicy multi czy single.. Dużo wybitnych filmów/gier single nie miało wybitnej sprzedaży.
I masa średnich filmów/gier single sprzedawała się jak ciepłe bułki.
A ty wyskakujesz z jakimś multi jak desperat łapiący się brzytwy.
Nie wiedząc tak oczywistych rzeczy wystawiłeś się na świecznik dla wszystkich jako forumowy tytan intelektu.
Nie ośmieszaj się, gra ma sie sprzedawać i tyle.
A teraz pocieszaj się wybitnością Tlou jak hipster a cdpr otrze łzy grubymi kanapkami banknotów.
Ciekawe, gdzie ty wyczytałeś jak zachwycam się TLOU 2 :)
Każda rozumna osoba wychwytuje szybko, że uwielbiam największe klasyki 1985-2007, a nie kręcą mnie mocno nowe gry poza wyjątkami. I z pewnością nie pieję z zachwytu nad TLOU II. Ciężko zachwycać się nad grami, gdy tyle się ich przeszło od 1989 i ciężko, by cokolwiek zaskoczyło.
A ty jakąś sprzedaż łączysz z tym co kto myśli o grach.
Wśród tych najlepszych produkcji 2020 albo najpopularniejszych najbardziej rzuca się w oczy bieda z filmami wszyscy chcieli przeczekać zamknięcie kin i wyszła bieda z nędza w filmach.
To nie jest hejt, ale obrzydzenie, najpierw reklama Sony i 10/10 jeszcze przed premierą gry, potem fabuła która nie spodobała się jakiejś ilości graczy, następnie pismaki dają10/10 i Game of The Millenium jeszcze przed premierą, do tego fanboje którzy są gorsi od wyznawców Trumpa którzy atakowali Kapitol, do tego twitty Duckmanna i się rzygać się tym chcę.
To po co hejtujesz. Grałeś w to w ogóle czy tylko swoje problemy leczysz hejtem?
Ale jestes zenujacy
To zamknij się w swojej bańce informacyjnej i growej i nie graj nie oglądaj.
To nie jest hejt
Piszesz, że to nie hejt a potem zaczynasz hejtować. Bez sensu.
Gdzie wy tu hejt widzicie, dlaczego sami się manipulujecie, gościu napisał tylko że żenuje go to co się dzieje na około tej gry.
Ci co tu widzą hejt to już mają nieźle w głowie namieszane... Ja tu nie widzę hejtu tylko stwierdzenie faktów, zdarzeń które miały miejsce w przeszłości i opinia autora, że go to już męczy. A nie, że gra jest do kitu czy coś. plolak, trzynaście, urumod wstydźcie się.
Co do TLOU, to się z Tobą zgadzam. Nakręcanie propagandy na tą grę jest żałosne i szkoda, że GOL, też bierze w tym wszystkim udział.
Hejt i obrzydzenia na Last of Us 2 ciąg dalszy i nie widać końca... Ale co poradzić, skoro gra oferuje "coś kontrowersyjnego" (nie będę podawał spoilery) i zburzył fundament poprzednika, czego gracze nie są przyzwyczajeni do tego? W końcu nie jest to taki sequel, jakie oczekiwali.
No, zgodzę się, że gra jest dobra i grywalna, ale nie ma w nim "coś", co przewyższy innymi. Inne gry w rankingu oferują coś więcej, a nie tylko fabuła i grafika. Na PS4 wyróżnia się wyjątkowa dobra grafika jak na możliwości konsoli.
spoiler start
Na przykład jesteśmy zmuszeni do granie "czarna charakterka", która jest odpowiedzialna za zamordowanie głównego bohatera z LoU 1 i nie tylko to? Oraz bezsens w niektórych momentach?
spoiler stop
Świetna gra, fabuła owszem może się co nie którym nie podobać ale czy to jest minus? Dla mnie zasłużenie gra roku, dla innych nie - ok. Koniec tematu
Kolejny news o nagrodzie roku dla TLoU2, i znowu te same osoby robią bagno w komentarzach... Tego nie da się już czytać.
Nie dziwię się.
To jak oceny na metacriticu nie mają znaczenia, tylko to kto oddaje głosy w ankiecie o której mało kto wiedział (bo tylko wybrani dostali możliwość zagłosowania) no to niech już lepiej skasują możliwość oceniania przez zwykłych śmiertelników. Będzie wiadomo żeby tam nie wchodzić.
Jeśli ktoś lubi musicale, to "Hamilton" jest chyba najlepszym musicalem w historii.
Wciąż jestem w trakcie ogrywania TLOU2, ale nawet będąc w połowie gry jasno mogę stwierdzić, że nie grałem w nic lepszego z zeszłego roku.
