Widzieliśmy grę The Medium - „Silent Hill z Krakowa” intryguje
Na pewno zagram, gra interesuje mnie od zapowiedzi, a że trafia na game pass, to raczej sporo osób tytuł sprawdzi.
Decyzję o rezygnacji z klasycznego TPP podjęto po długich testach i dyskusjach. Istotnym argumentem było jeszcze to, że zdefiniowane kąty kamery zachęcają do uważniejszej eksploracji.
Moim zdaniem było spowodowane to ograniczeniami technologicznymi. Była podobna sekwencja w dishonored 2 gdzie klatki potrafiły spaść prawie o połowę. Rozgrywka wygląda na bardzo nudną. Za każdym razem gdy słyszę bloober team to kojarzy mi się tylko z music master chopin. Pewnie odpalę w game passie jak przejdę dodatek do gearsów. Czekam o wiele bardziej na Hellblade II.
Poprzednie gry studia były co najwyżej dobre ale nic więcej. The Medium szałowo się nie prezentuje, ten zabieg z podwójną perspektywą może być w miarę ciekawy jeżeli nie będzie go zbyt dużo. A kamera w jednym miejscu to straszna bieda.
Na nowym gameplayu gra wygląda raczej nie za dobrze.
Wszystko fajnie, ale statyczne kamery dają gigantyczny bonus, bo w horrorach najlepiej sprawdzało się:
statyczne kamery > dalej FPP > najsłabiej TPP
Statyczne kamery mamy w samych cenionych straszakach np:
Re1,2,3, Code Veronica, remake 1, 0, Silent Hil 1-3, Nocturne, Blair witch-Rustin parr, Alone in the dark 1-4,
Fatal Frame 1-3 czy nowość Them & Us, gdzie był wybór statyczne kamery lub TPP.
Mało który horror w FPP potrafił dorównać im atmosferą.
Powiedzmy Penumbra, Amnesia Mroczny obłęd, Outlast 1, początkowa faza Obcy izolacja oraz Re 7 i niewiele innych. W TPP praktycznie nic. Może jedynie Forbidden Siren 1 i 2.
Obejrzalem chwile gameplay i kamera ... Nie trawie takiej kamery serio. Nie wiem czy dam rade to kiedys ograc. Wolalbym juz z trzeciej osoby gdzie z trzeciej gra sie ciekawie. A tu zdecydowanie za daleko kamera. A zwlaszcza ze to jest surrival horror ...
No to mamy już niekwestionowaną grę roku 2021 i nawet nie siłujcie się żeby to podważyć!
A to że gra wygląda na bardzo nudną? Dla wielu ukończenie RDR2 jest drogą przez mękę. Takie mamy czasy niestety, że większość ludzi przyzwyczaiła się do prostych bodźców. I teraz, brak szybkiej akcji - wybuchów rodem z CoDa czy innych Spider-Manów jest odbierane jako minus. Jakoś stare odsłony wspomnianych serii również nie ociekały akcją, ich głównym atutem był świetny klimat. Więc jeśli Medium uda się im dorównać na tym polu, to będzie dobrze. Trzymam kciuki i czekam.
Dokładnie. Kto troche pograł w horrory ten wie, że sterowanie i umiejscowienie kamery mają niebagatelny wpływ na budowanie napięcia i grozy. Sztandarowy przykład to resident evil (w tym remake oraz zero) gdzie gra buduje strach w dużej mierze dzięki tak zaprojektowanej rozgrywce. Podobne rozwiązania choc nie aż tak dobrze działające mieliśmy np w Sirenie, gdzie twórcy zdecydowali sie na tank-like controls zza pleców postaci co jest dosyć nietypowe i oldschoolowe ale ma sporo sensu. To, że recenzenci nierzadko płaczą że w jakimś horrorze sie niewygodnie steruje to tylko pokazuje ich ignorancje i niezrozumienie tematu bo często są to właśnie świadome decyzje twórców i nie inaczej musiało być tutaj.
Zobacz jak wygląda misja w Dishonored 2 i jak duży spadek jest fps. Chyba nie powiesz mi, że wygenerowanie dwóch różnych obrazów nie ma nic wspólnego ze spadkami płynności. W tej grze się chodzi i ogląda przedmioty. Eksploracja musiałaby być bardzo ciekawa ale chodzenie po hotelu tak średnio mi się podoba. Jest taka gra, w której eksploracja była bardzo dobrze przeprowadzona, każdy pokój bił inny i skrywał swoją historie, szczerze mówiąc wątpię żeby takie coś zrobił ten zespół deweloperów. Historia musiałaby być powalająca. Ale fragment mnie w żaden sposób nie zaciekawił. Dialog z tą dziewczynką mnie wynudził, jest jedynie zrobiony poprawnie. No i patrząc na ich portfolio to ostatnio trzaskają gry prawie, że taśmowo. Lubię gry z dobrą narracją. Taka była np. w takim Firewatch tu tego nie widzę.
Co do tematu płynności umówmy się że Arkane i Dishonored nie słynie z dobrej optymalizacji. Naprawdę nie uważam i uznaję za absurdalne to, że kamera jest podyktowana wymaganiami technicznymi, tym bardziej że stosują level streaming
Gra zapowiada znakomicie. Widać że twórcy podchodzili do tematu z konkretną koncepcją i wybitnymi inspiracjami.
Nie chcę się zbytnio nakręcać ale nastawiony jestem pozytywnie.
Gdybym nie znał innych gier od tych twórców to bym sie strasznie jarał zwłaszcza że sam jestem z Krakowa. No ale niestety ich poprzednie gry to tytuły nie tyle dla fanów gatunku co raczej dobre pozycje na zapoznanie sie z nim i obawiam się że podobnie może być w tym przypadku. Chciałbym się mylić bo brakuje ambitnych horrorów jednak bloober team raczej takich nie robi.
Tyle lat czekałem na nową część silent hill a tu pojawia się polska gra Medium. Ta gra zapowiada się na spełnienie marzeń fanów pierwszych trzech części.
Ta gra ma więcej Silent Hilla niz Downpour i The Room razem wzięte ;)
Bloober Team szykuje kolejne nieprzeciętne i trzymające w napięciu dzieło.
Ale ten tekst z predefiniowaną kamerą to jakiś nieśmieszny żart chyba? Przecież to jest beznadziejne i o niebo gorsze niż TPP czy FPP. A zastosowano to dlatego, by gra działała płynnie, ale to dość prymitywny zabieg, z którego słusznie się rezygnuje.
Do tego znowu straszydło, przed którym można tylko uciekać, a nie ma żadnego systemu walki. A ten podzielony ekran to trochę tak jak ru.ch.anie dwóch lasek jednocześnie - niby fajnie, ale ku.tasa ma się jednego i jakby kto dobry nie był, to dwóch jednocześnie nie spenetruje. No i przede wszystkim dwie średnie laski nie sumują się w jedną dobrą foczkę, stąd naprawdę nie uważam pomysłu z podzielonym ekranem za dobry. Przenoszenie się ze świata do świata to spoko, ale nie w takiej formie tego podzielonego ekranu.
Bloober serialnie wkłada serce do tych swoich gier i się stara, żeby coś z tego było, ale zawsze coś jest nie tak. Nie bez powodu "Layers of Fear 2" i "Blair Witch" były za darmo na epicu już jakiś czas temu. Oni mają pomysły na ciekawe historie, ale często za mało gameplayu dają, za bardzo skupiają się na kozackiej grafice, zamiast np. dodatkowego npca wstawić. Mam nadzieję, że w końcu znów jakiś sukces komercyjny odniosą, ale coś tam zawsze jest z nimi nie tak.
"Silent Hill z Krakowa", „Polskie Silent Hill” – takie określenie przychodzi", "Silent Hotel".
:-O
Wiesz Autorze dla dobra wszystkich mógłbyś wyleczyć się z kompleksów "polaczka" i po prostu opisać grę. Szczególnie iż podobno "dobrze łączy inne wzorce, a zarazem dodaje sporo własnego charakteru". Więc po cholerę co akapit o Silent Hill. Nawet jeśli dla Twórców tytułu seria SH to hiper-duper-maksi-łodlot nie oznacza że trzeba coś zwać "Polskim Silentem". Serio. Przyczyniaj się nadal rodzimym produkcjom twierdząc że mają własny charakter i chrzcząc je ochoczo "polskim silent hillem". To dowód na oryginalność produkcji jak się patrzy. :-(
Nie mam obycia ale czy w Niemczech albo Francji również by pisano francuski czy też niemiecki SH? Czy tamtejsi ludzie jakoś bardziej się szanują czy też szanują swoją narodowość? Patrząc historycznie to pochodzenie znanych ludzi po prostu się kradnie, podobnie ich wytwory, twórczość czy wynalazki miast pierniczyć że to francuskie pierogi czy nie wiem niemiecki barszcz czerwony. W Polsce co piąty gotowy czy też zdolny tylko do porównywania z zagranicznym.
Co się zaś tyczy samego tytułu. To czekam i obserwuję. Szczególnie że podobno produkcja rodzima.
Poczekamy zobaczymy choć pewnie będzie to tradycyjnie kicha,wielkie pomysły, plany,szumne zapowiedzi a ostatecznie doopa jak to często u nas ze wszystkim zresztą.
Od kiedy w symulatorach chodzenia strzelamy ?