Widziałem żwawą kobietkę Ryokoshy w uroczym fartuszku ;) Czy to ta co zamierza piec wszystko na wolnym ogniu?
Nie będzie piekła. Będzie Wilhelmem Tellem albo Robin Hoodem w spódnicy. Jeszcze nie zdecydowałem którą bo kuszę dopiero zrobiłem
Szwajcarska kusza albo angielski łuk lub jeno i drugie. Diablo powiada że to słabsze niż porządna snajperka ;)
Ciekawe jak sprawdzi się taka mieszanka, w końcu po coś robili te dodatkowe karty..
No jakoś mniej skuteczne i mniej wygodne a czasem masz wrażenie że bron ta w f76 wygląda tak ;)
xD
Potrzebujesz wejść do obszaru po wybuchu atomówki i zbierać napromieniowane rośliny oraz składniki wypadające z napromieniowanych potworów - Utwardzoną masę, Świecącą masę, Wysoce napromieniowane płyny. By wykonać jeden stabilny fluktuant, potrzebujesz 10 surowego
Jak coś warto wsadzić sobie kartę w percepcję że zbierasz 2x więcej roślin ;P tylko zbieraj odpowiedni kolor ;)
A napromieniowane moby losowo dropią pozostałe 3 składniki + czasem leża na ziemi :P
Wiem co ma zbierać, ale mi się nie chce. Potrzebuję tylko 4 sztuki. Kiedyś tam trafię i kupię ;)
Dzięki za fluksy Ryokosha :)
Gram sobie na luzie bez pośpiechu. Przez ponad godzinę zwiedzałem Morgantown wybijając spalonych i ghuli. Apartamenty Błękitnej Bryzy, Liceum, domy Bractw. Potem golnąłem Nuka Bimbru i odleciałem na południe. Musze odkryć tajemnice nuka bimbru i zwiedzić uniwersytet. Ale nie ma pośpiechu.
Przymierzam się zakupić F76, możecie tak w paru słowach opisać czy warto? Szukałem na youtube filmików i wydaje mi się, że mogłoby by mi się spodobać. Grałem w F1, F2, F:t, F3, F3NV, F4. . Konieczny jest wymóg grania z innymi? Jak wygląda sprawa z PvP? Jakieś rady na początek? Dziękuję za każdą wskazówkę.
Musisz zdecydować jaką bronią będziesz walczyć bo od tego zależy specjalizacja postaci. I tak. Warto kupić jeśli jesteś miłośnikiem Falloutów
Witaj.
Jako ,że jesteś weteranem Falloutów, F76 powinien Ci się podobać. Najbliżej jest mu do Fallout 4. Jeśli Fallout 4 Ci się podobał to w F76 odnajdziesz się bez problemu.
1. Nie ma konieczności grania z innymi. Ja gram sam od początku i jest fajnie. Inni gracze z tego wątku też grają głównie solo.Na mapie gry cały czas są wydarzenia do których warto się podłączać. Będą tam inni gracze. Ale grasz zawsze na swój rachunek.
Czasem spotykamy sie w grze ze znajomymi po to by przzrzucić jakieś fanty, dać jakiś podarunek itp. Ryokosha, Diablomaniak, Flyby i oczywiście John Doe zawsze wspomogą. Zawsze możesz się z nami spotkać w grze to damy trochę sprzętu na start :)
2. Tryb PvP jest osobnym trybem w f76. Nazywa się Nuclear Winter. Możesz tam się tłuc z innymi graczami do woli. Nie grałem tam nigdy, więc więcej Ci nie podpowiem. W zwykłym trybie też możesz napadać innych graczy ale stajesz się wtedy ścigany i za Twoją głowę zostaje wyznaczona nagroda. W opcjach gry jest możliwość włączenia trybu pacyfistycznego. Wtedy nikomu nie zrobisz żadnej krzywdy(a zdarzało się w ferworze walki kogoś trafić).
3. Porady na początek? Powiem tak, pierwszą postać poświęć na poznanie gry, zaznajomienie się z dostępnymi brońmi i pancerzami. Sprawdź jak będzie Ci się grało najwygodniej. Zdecyduj się na jedną ulubiona broń i ją perkuj.
Na bieżąco pytaj nas jak czegoś nie będziesz wiedział, podpowiemy co i jak.
Miłej zabawy.
Grałem w F1, F2, F:t, F3, F3NV, F4.
Czyli potrzebne "wykształcenie" jest ;)
Gram w zasadzie solo, odkąd dawno temu zakupiłem na GOL-u F76. Można sprawdzić Jeszcze nie było gry na Steamie.
Dlatego w momencie instalacji gry proponuję aby była na dwóch platformach, Bethesdy i Steamu. Trochę to zabierze czasu ale warto.
Można stworzyć do 5 postaci bez kasowania. Ta pierwsza po prostu powinna być "zwiadowcą" i "pacyfistą", rozeznać możliwości poziomowania i umiejętności, teren oraz questy.
Praktycznie rzecz ujmując gra i jej samouczek na starcie podpowiadają pierwsze czynności i kolejność najważniejszych, początkowych questów. Warto to przerobić..
Potem można podłączać się do drużyn, są komunikaty. Mając znajomych n.p. tutaj, można grać choćby we dwójkę. Są tutaj skromni wymiatacze co wesprą w boju i "do kapelusza" wrzucą, jak zajdzie taka potrzeba ;)
No panowie granie łucznikiem powyżej levelu 20 bez specjalnych strzał to hardkor. Szczególni przeciwko mutantom i jeszcze jak na ciebie biegną samobójcze mutki. Na każdego supermutanta potrzeba co najmniej 3 strzałów w głowę. A spotkanie 3 stopnia ze szponem jak cię powala co chwilę to dopiero zabawa...
Oczywiście jak zacząłem biegać z łukiem to przestały mi wypadać w znaleziskach strzały. Strzał ciągle brakuje a wyprodukowanie każdych 10ciu potrzeba 1 kleju, więc jeśli ktoś ma na zbyciu strzały to przytulę.
strzały i bełty
jak się nie walnąłem
kusza na 25
*wybuchowa
*plazmowa
Łuk bloczkowy ( mocniejszy łuk)
na 20 lvl
Wybuchowy
i chyba podpalający
Na 25 lvl
Wybuchowy
Kriogeniczny
Plazmowy
Jak chcesz więcej strzał czy bełtów pozbieraj matsy :)
Zwłaszcza plastik i amelinium (klejem też nie pogardzę) ;)
Crafcę po 45 sztuk na raz ;)
Celowniki losowo raz fosforyzujący, raz optyczny żeby łatwiej rozróżniać broń
Chyba starczy zabawek? :D
Trującego nie robiłem nie miałem zgniłego mięsa :P
A co do grania to skradanie podstawą życia ;)
Do skradania brakuje mi kart. Podstawą to wzór dla ocalałych na trzy.
Jeszcze raz dzięki. Na razie strzał i bełtów wystarczy
Czy też się zastanawialiście na cholerę te lornetki w grze? Przydały się wam do czegoś?
Są nieprzydatne. Mam jakąś zabytkową perłową, która niby lokalizuje przeciwnika.
Nie lokalizuje. Pewnie zepsuła się ze starości ;)
One służą do jednego questa (ale można zastąpić lunetą zwiadowczą) bądź zabić mobki na żurawinisku (bodajże zwiad dla bractwa stali - kierujemy artylerią) ;)
To jednak nadal są chyba bardziej przydatnie niż wiertarka czy piłą tarczowa złotej rączki - przechodzenie gry taką bronią to byłby dopiero masochizm ;)
Zawsze wykańczałem wszystkich spalonych w tym wydarzeniu.
Piła tarczowa jeszcze jeszcze a próbowałeś walczyć młotem na komuchów?
Tak swoją drogą w którym przepisie przydaje się olej kuchenny?
Na pączki. a dokładniej
Fasnacht donut ;)
a młot na komunistów to luksus w stosunku do wiertarki :P
Nie. Gotowanie mam sporo przepisów a i tak lecę na najprostszych dla mięsożercy ( czyli krówki, mutarogacze, i jak wpadnie mięso z szpona śmierci czy spalacza. w przypadku melaska jeszcze steki z świecącego mięsa i misiów, czasem kretoszczura bo to zawsze 2 siły ;) )
Tak samo jak mam olane jedno daily - które przydałoby się zacząć robić bo są z niego receptury których nie mam a zwykle chodża po kilka k capsli. Czyli wyzwania alkoholowe :)
Powtarzając się - młot na komunistów to luksus w stosunku do wiertarki
Ma aż 5 punktów dmg i bonus z siły po 5% za punkt i wymaga lvl 1
Wiertarka ma jeden punkt obrażeń i wymaga 20!
Wiec młotkiem na komuchów powiedzmy do tego 5 -10 lvl jeszcze coś utłuczesz w spokoju ;)
załóż na swoim lvl bron z obrażeniem 1 ;)
i jak inne obrażenia ( i inne bronie) na łuczniku? ;)
Bo to nie jest wiertarka Boscha czy Hilti to nasza polska produkcja ;)
Łuki fajne mam tylko problem ze strzelaniem w vats. Czy to bug czy niedopracowanie ale jak szybko napinam łuk żeby oddać strzał po strzale to jakby się zawiesza i nie pokazuje naciągnięcia strzały i nie oddaje strzału co dość często kończy się tym że wróg mnie dopada na bliski dystans. Oprócz tego jest straszny rozrzut w obrażeniach. Raz strzelasz i zadajesz 1pkt zaraz 100. Przy innych broniach nie ma takiego rozrzutu. Ale to się jeszcze da wytłumaczyć raz trafiasz w pancerz a raz w miękkie albo przy Vats raz w oko a raz ociera się o kość policzkową albo czoło ;)
DiabloManiak, Flyby, Ryokosha,John_Doe - Ale fajnie was widzieć razem tu w tym wątku, od premiery gry zostaliście jej wierni do końca :D
Ja się niestety odbiłem po 100 h od gry, ale pomimo początkowego hejtu na grę, bardzo miło ją wspominam, ale nie potrafię do niej już wrócić. Trzymajcie się tam jak najdłużej.
No kilkaset ładnych godzin mam na koncie .. ( i 244 lvl na głównej postaci )
I chyba wszystkie sezony jako pierwszy kończyłem ;)
Ale teraz mam przerwę i tylko okazjonalnie zajrzę - trzeba zbierać siły na następny sezon ;)
Generalnie w jego nicku Diablo powinno byc z małej a Maniak wielkimi literami ;)
Naszą wierność grze, gra sobie sama zapewniła. Pomijając niedoróbki, wszelkie powikłania oraz pewnego rodzaju hermetyczność rozgrywki, w tej grze dzieje się wciąż coś nowego. Te nowe rzeczy są utrzymane w klimacie wszystkich Falloutów..
Jeżeli przeznaczyło się te kilkaset godzin w rozgrywki, tworzenie postaci i osadzenie ich (warsztaty, dom) w świecie F76 - to można pisać już o małym przywiązaniu do gry ;)
..aż sobie postękam:
https://www.youtube.com/watch?v=U8HxxNybr6Y
To i ja postękam. Trochę mnie Falloutowo...A może i nie? Bo mniej więcej tak śpiewam po rudej... Czyli Johnowy pierwiastek falloutowy jest ;)
[link]
Bezwzględnie pobiłeś moje "stękanie" Johnie, autentycznym stękaniem ;)
Moje uszy zostały porażone i dobrze im tak.
Moje też Fly. Ten kawałek jest tak straszny, że aż śmieszny ;)
Tak się zastanawiam czy nie kupić poprawionego Stalkera Zew Prypeci ;) Grałem w to dawno temu.. Dla klimatu wschodniej apokalipsy bo FPP i jedyna postać zupełnie mi nie pasuje. Bez użycia modów ;)
Poprawionego? Wyszedł jakiś remaster czy coś w tym stylu? :)
Na Tygława i Swaroga ...Wąchałem już w życiu wiele rur ;)
Ale ,że o co chodzi? ...
To ja nie wąchałem, przyznaję :)
Są takie miejsca w grze gdzie możesz znaleźć niespodzianki od twórców gry. Blisko Slocum są domy na podwórku których znalazłem kiedyś atomówkę do rozbrojenia. Za każdym razem jest coś innego. Inne takie miejsce jest na Popielisku na wschód od opuszczonego szybu nr 2 płaski teren. Np. możecie tam znaleźć wiadomość i skrzynkę. W wiadomości jest napisane żebyś w skrzynce umieścił coś o wartości 30 kapsli i niczego nie zabierał bo inaczej zginiesz. No i dzisiaj znalazłem tam zwłoki i rurę. Przy zwłokach była notatka "Rura daje życie" Możecie powąchać rurę i wtedy odkryjecie ciekawe efekty ;)
O cholera, cały czas uczę się świata F76 :)
Oczywiście najczęściej w takich miejscach trafiasz na jakiegoś wroga, wrak lotobota, porzuconą skrzynię ale raz na jakiś czas jest coś niezwykłego...
Ale rozumiem, że chodzi o legendarne perki Flyby?
Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Legendarne perki których używam nie tworzą żadnych synergii z mutacjami :) Nie wiem jakich mutacji chcesz używać Fly. Te 6 mutacji których sam używam nie łączą się w żaden sposób z legendarnymi perkami.
W zasadzie to wybierając mutacje wcale nie przejmowałem się legendarnymi perkami. Tam po prostu nie ma wzajemności czy też wykluczeń. Może Diabełek coś znajdzie, bo ja nie widzę :)
Same mutacje w sobie się wykluczają(właściwie to dwie , mięsożerca i roślinożerca). Ale żeby łączyły sie mutacje z legendarnymi perkami? Hmm ....
Ciekaw jestem co na to Diablo czy Ryokosha.. Na przykład jest legendarny perk który usuwa radioaktywność ;) Jak on się ma do mutacji?
Fly, najstarsza postać właśnie układa sobie bezbolesne przejścia na mutacje. Ma trzy mutacje do zastosowania i wrzuciła już sobie dwie karty pokręconych genów i jedną usuwającą złe skutki mutacji.. Ma 145 poziom a może 146 - niedługo będzie mogła wykorzystać pełną pulę legendarek.
Johnie, logicznie rzecz ujmując legendarki muszą mieć wpływ na całość umiejętności.
Nijak. Legendarne perki współpracują z twoim stylem walki. Jak grasz bronią ręczna bonus do dmg przy strzelaniu się nie przyda. Perk na radioaktywność nie ma nic wspólnego z mutacjami
Perk na radioaktywność nie ma nic wspólnego z mutacjami
Czyli mogę go Fly wsadzić i będzie zachwycona? To przydałaby się jeszcze opinia Diablo..
Ale, ale ..on działa tylko do broni ręcznej? To odpada. ;(
Fly jest kiepska heavy ..co polecacie? Tyle że jej ciężkie bronie wymiatają ;)
Taki plazmowy gwiazdkowy miotacz produkowany na licencji Krypty 79
z przyspieszonym strzelaniem. Oszczędny i zabójczy..
Ale, ale ..on działa tylko do broni ręcznej? To odpada. ;( Nie Flyby. Perk na radioaktywność nie dział na broń ręczną. On nie dział na żadną broń. Źle zrozumiałeś Ryokoshe, On podał tylko przykład :) Perk "jaka radiacja" po prostu usuwa napromieniowanie i nie koliduje z żadną mutacją.
Możesz go sobie użyć jeśli nadal nie jesteś zdecydowany jaką bronią walczyć. Taki perk pomocniczy. Potem w miarę zdobywania leveli i odblokowywania kolejnych slotów na perki legendarne można pomyśleć o innych legendarkach.
Dziń dybry.
ALe Fly czego nie rozumiesz?
legendarne perki nie wpływają na zwykłe karty ani na mutacje.( usuwa tylko rady samo z siebie - więc wręcz pozytywnie wpływa na mutacje gdyż można założyć mutacje na 1 lvlu bez dwugwiazdkowych genów - tylko trzeba pamiętać żeby ani razu nie używać automatów leczniczych i anty-radów ( tylko czekać aż radiacja sama spadnie) do czasu zdobycia kart )
Są to karty pomocnicze nie wymagane do niczego oprócz pomocy.
Jedyne co możesz źle zrobić z kartami legendarnymi to:
źle wybrać kartę pod typ pancerza czy broni którym nie grasz - np grasz snajperem a weźmiesz legendarne wybuchy w walce wręcz
-Wybrać kiepskie karty
- przekroczyć legendarnymi atrybutami wartość 15 cechy ( marnują się miejsca na karty zwykłe)
-używać karty od zdejmowania radów grając krwawym bulidem ( bo przywraca ci zdrowie przez usuniecie blokady na życiu)
Flyby ułożyć dobrego pasjansa na Fly? ;P
Tak na marginesie dodam Fly, że zamiast perku "jaka radiacja" warto dać perk "mistrz infiltracji". Sprawia on, że od razu masz dostęp do zamków o każdym stopniu skomplikowania, a te najprostsze zamki otwierasz automatycznie. Tylko tutaj jedna karta, nie maksujemy :) No chyba,ze już masz wszystkie karty otwierania zamków to mistrza infiltracji możesz(ale nie musisz) sobie odpuścić :)
Ile masz slotów na legendarne perki Flyby? Jeśli dobiłeś jakiś postacią do 100 poziomu to powinieneś mieć 3 :)
Diablo rozwiał moje wątpliwości bo pisze że ta legendarka będzie wygaszać (usuwać) radiację. Radiacja mi się nie podoba ;)
Diablo ja wiem że buildy to dobra rzecz. Tylko że one nie pozwalają mi na pewne samouctwo które też jest zabawą.
Wolę, dochodząc sam do tego czy tamtego, upewniać się i pytać jak zachodzi taka potrzeba. Kondycja postaci (w życiu też ;)) kształtuje się poprzez doświadczenia własne, nieraz bolesne ;) Z małą różnicą jak o życie realne chodzi - ono nie wybacza pewnych błędów ;)
Johny, jakaś moja postać ma legendarną infiltrację ;) Legendarki też sprawdzam różnie u różnych postaci..
Fly już niedaleko do 150 poziomu, wtedy będzie miała pełny zestaw legendarek.
Też Ci pisałem, że perk "jaka radjacja" usuwa napromieniowanie ;)
Pełny zestaw legendarek to będziesz miał na 300 poziomie ;)
John po 300 w teorii się da :P
Np pistolet i Strzelba czy pistolety i unarmed - czyli coś opartego na sile i percepcji/agility
Przyjąłem wyzwanie - proszę
6 perków legendarnych **** czyli po 5 stat ( dlatego jest na 6 cechach po 5 missing)
Strzelba i karabiny nieautomatyczne pod pełnego sneaka z miejscami na mutacje ( bo się nie wykluczają i nie gryzą) :D
Z włąsnych stat rozwijasz po 10 siły 10 percepcji 7 wytrzymałości 4 charyzmy 5 inta 10 zręczności 10 lucka (równy 50 lvl) :P
i legendarna siłą percepcja wytrzymałość charyzma zręczność luck 4 gwiazdkowa czyli 5 stat do nich
Kosztem defa czyli rezygnując z części kart z wytrzymałości dałoby rade zamiast legendarnej wytrzymałości wcisnąć Infiltratora do otwierania zamków
Po zastanowieniu się tez stwierdziłem, że da się zrobić postać biegle władająca dwoma rodzajami broni. Tak jak zauważyłeś Diabełku , legendarne perki będą tu bardzo ważne :)
To jest ciekawa opcja przy kuszniku który moim zdaniem drugiej broni będzie wręcz wymagał by przeżyć. No i to ciekawy build może być (stzrelba+kusza). Moja Peggy Wild ma 12 poziom i nie umie jeszcze nic, zbierała punkty. Kto wie co z niej wyrośnie ;)
John kusznikiem da się osiągnąć 50 lvl moja Zmora tak zrobiła..
dopiero po 50 zmieniłem karty pod karabin rozkład stat taki sam..
Więc da się tak grac ale karabiny są jednak wygodniejsze w grze.
No pewnie,że wygodniejsze.
Ale weźmy tak z ukrycia kusznikiem zdejmijmy co się da, a gdy już jakaś paskuda podejdzie to strzelba bojowa :) Ty zmieniłeś karty, ja od początku bym szedł na dwa fronty i żadnych kart nie zdejmował.
Do tego wymyśliłem sobie by dla lepszej imersji z kusznikiem grać bez PW w pancerzu trapera. Łatwo nie będzie, ale na pewno ciekawie :)
ja kusznikiem od początku się skradałem ;P
później pani tajemnic i chiński :)
a na dwa fronty się nie opłaca - bo i kusza i karabin idzie na tych samym atrybice
a w przypadku powyższego bulid musisz zdobyć 6*50 + 6*100 + 6*150 czyli 300 +600 +900 czyli 1800 punktów
1800 punktów to rozkłada się tak: 50 punktów dostajesz gratis zostaje 1750.
1750 to 875 kart.
dostajesz co 5 leveli - 4 x karta i 4 kart z pakietu czyli razem 8 kart
czyli potrzebujesz wbić tym bulidem 549 lvli na same karty plus bazowe 50 lvli ( licząc ze wtedy zbierzesz wszystkie karty)
co powoduje ze pełna funkcjonalność osiągnie koło 600 lvlu
Z sezonami ciut szybciej bo można wygrać w wyścigu packi w ilości 1-3 czy ostatnio było chyba 100 punktów dodatkowo
ale nadal licząc expienie siebie w sezonach sezony da to jakieś 300 lvli minimum a realnie bliżej 400-500lvli
wiem zła matematyka ( opcja na 5 kart atrybutów i otwieranie zamków - o jakieś 91 lvli szybciej ;)
Przy kuszy skradanie to wręcz obowiązek, też tak będę robił :)
a na dwa fronty się nie opłaca - bo i kusza i karabin idzie na tych samym atrybice Zgoda, ale kusza i strzelba już są na innych. Można spróbować też ciężki+kusza, ale to jakieś dziwne połączenie jest :)
Najbardziej klimatyczne dla mnie byłby połączenie kuszy z pistoletami, ale kurde nie da się. Skradanie i ataki z ukrycia są zbyt potrzebne w zręczności by bawić się pistoletami :)
Hmm, zdarzają się jeszcze dobre zakupy.. Ona kupiła sobie "Ostatnie Słowo" za 500 kapsli.. Miała ten typ broni z trzema gwiazdkami m.in. ze zmniejszoną wagą ale w porównaniu, szybkostrzelność i przebicie pancerza przez "Ostatnie Słowo" musi wypadać lepiej ;)
Niezła broń na przeczekanie. Oczywiście jeśli masz masz broń ciężką wyperkowaną na maksa :)
Ja niestety nie mam :(
Jak do tej pory tylko jedna moja postać była w Enklawie. Żadną inna tak daleko w fabule nie byłem :)
Ale pamietam, że kiedyś recepturę na antybiotyki miałem, gdzieś znalazłem albo za quest wpadła :)
Przerzuciłbym ale wszystkie postacie które skończyły enklawę poszły w niepamięć
Ryokosha - Fly ma receptę na antybiotyki. Zaraz wrócę z nią do gry, będę trochę..
John Doe mieszka względnie blisko Onej ;) Dał jej rdzenie i amunicję. Mogła tylko zrewanżować się kałachem o poczwórnym magazynku ;) John zawsze kałachy lubił więc może go sobie powiesić n.p. na ścianie ;)
Dzięki Fly. Ten kałach może być sporo wart. Albo pójdzie na ścianę :)
No to łuczniczka ma już chiński pancerz maskujący
Na dodatek 40 lvl, zakon kijankowy skończony i dostałem plecak na 40 lvl z 50 udźwigu. Dwa dni biegania i m.in. dzięki Flybyowi i zostałem oposem ;)
Powiem więcej jak skończę kryptę 79 to zacznę robić odznaki oposów dla planów
Ryokosha pionierem ;) Nieźle..
To ja ze Steamki zrobiłem całkiem niezłego torbacza. Ma 2 x pokręcone geny i 2 x klasowe dziwadło i dodatkowo chroni ją przed radioaktywnością ta legendarka.
Na razie to się sprawdza ;)
Ma do obrony szybkostrzelny wampirzy gatling ultracytowy co strzela zwykłymi rdzeniami plazmowymi ;) Nie bardzo rozumiem dlaczego nie potrzebuje ultracytowych rdzeni. Mając górniczy pancerz wychodzi z takiej "Gorączki Złota" bez szwanku, nie muszę jej leczyć.
Obcy z Zeta który jest częścią historii i gry planszowej w obecnej edycji SCORE
No dobra ale praktycznie gdzieś się pokazuje, czy jak?
Fly też została torbaczem tyle że ambicje ma też na inne mutacje.. można mieć mutacje wespół zespół? ;)
Mutacji możesz mieć ile chcesz Flyby.
Dwie się wzajemnie wykluczają. Są to mięsożerca i roślinożerca. Reszta to jak Ci się podoba. Ja obecnie używam sześciu mutacji :)
O czym wy piszecie chłopy? Jaki Cynnoc? Pojawia się jak Pani Tajemnic? A pani tajemnic się pojawia!? Nic nie rozumiem :)
To Flyby nie zrozumiał (albo i tak bo zrobił emotke). Cynnoc, pani tajemnic i srebrny to postacie fikcyjne w lore i nie pokazują się w grze. Pani Tajemnic też się nie pokazuje to tylko aktorka po wojnie buduje na jej podstawie swoją historię.
Ryokosha, chodzi o dość istotny drobiazg :) Jeżeli ten Cynnoc jest nagrodą w wyścigu, to wypadałoby aby miał jakieś uzewnętrznienie w grze. Jeżeli to po prostu ikona, to wypadałoby aby pisało w nagrodach "ikona Cynnoca". Wtedy ja bym się głupio nie pytał i John by się nie dziwił ;)
Skończyłem Łuczniczką Kryptę 79 i teraz mam zagwostkę... Na cholerę mi to złoto?
Za to wydałem prawie całą kasę na plany lepszych strzał/bełtów a i tak kupiłem tylko 5
Pancerz tajnych służb sobie skompletuj jeśli grasz bez PW. Łuku gaussa nie ma ;)
Powie szczerze, że nawet nie wiem jakie są gadżety u frakcji gdy mam dużą reputację. Po te kilka pozycci które mam odblokowane to samo badziewie :)
Możesz być elegancki i zmieniać bojowe kostiumy. Masz postać kobiety. Dobuduj jej romantyczny życiorys i będzie.. ;)
Możesz jej znaleźć partnera/partnerkę na resztę jej krótkiego życiorysu wraz z domkiem na drzewie. Możesz zmieniać partnerów jak rękawiczki i miejsca zamieszkania.. ;) Sporo możliwości tylko trzeba wyobraźnią ruszyć ;)
Ewentualnie możesz jej wybudować Kryptę jej życia. To najgorszy pomysł, zwiedzałem takie krypty. Okropnie nudne.
Tylko szczerze, po co mi pancerz tajnych służb jak mam chiński maskujący? Chiński maskujący...i brzydki :) Pancerz tajnych służb da Ci mega ochronę. Też jest brzydki ,ale można go przykryć strojem :) Rozumiem, że chodzi o pozostanie w ukryciu. No cóż tu będzie gorzej. Możesz strzelać do skutku aż trafisz część kameleona i maskujący. I do tego perkiem zmniejszyć wagę pancerza(chyba w sile jest) by zmniejszyć negatywne skutki ciężaru przy skradaniu. Nie będzie to to samo co chiński, ale fajna zabawa jest. Grałem już tak :)
Chiński do skradania i bycia niewidzialnym jest najlepszy , to fakt. Ale w innym zestawie, maksymalnie lekkim i z odpowiednimi cechami zabawa moim zdaniem jest fajniejsza :)
Operacje to jest to! Zużyłem trochę ponad sto bełtów do kuszy a zyskałem ok 500 czyli 400 na czysto
Mam kolejkę Cola ;) Jeszcze zasłony Cola muszę kupić..
Gra kantuje z zużyciem rdzeni fuzyjnych. To samo dotyczy rdzeni plazmowych. Biorę rdzeni kilka a na polu walki po kilku minutach nie mam żadnego bo część z nich robi się prawie pusta. Kiedy biorę je z zapasów, specjalnie sprawdzając, są wszystkie pełne.
To nie jest w porządku ;( Muszę uciekać z lokacji czy walki.
A ja z kolei kupiłem od jakiegoś gracza plan na stertę mięsa i nigdzie go nie ma :( Robiłem relog i nic to nie dało. Wiem,że niekiedy rzeczy czasem nieco później się pojawiają. Ten plan kupiłem ok południa i dalej nie ma :(
Wiem,że niekiedy rzeczy czasem nieco późnie W jakim języku napisałem to nie wiem ;)
Nie ma nigdzie Ryo, sprawdziłem po raz kolejne :(
Jednak chiński pancerz rządzi! Pancerz plus jedna gwiazdka na legendarce promieniotwórczości i nic cię nie rusza w strefie wybuchu. Ktoś zrzucił atomówkę na Morgantown i poszedłem polować na świecące ghule i bardziej spalonych spalonych. Co prawda konkurencja była bo jeszcze dwóch kolesi polowało ale zabawa przednia. Najlepiej jak spotkałem 6 świecących ghuli (a mam kuszę 2gwiadkową z bonusem do obrażeń kończyn) i strzelałem im po kolanach a potem dobijałem nieboraczki. Kilkadziesiąt minut w strefie wybuchu, zabite kilkadziesiąt stworów i zero radiacji i zero ran.
Znaczy dobrze robię wstawiając swoim postaciom legendarkę promieniotwórczości nawet z dwoma gwiazdkami ;)
Lekcja Ryokoshy zapamiętana - nie tylko kusza czy łuk potrafi tak strzelać.. Chiński pancerz mają już co najmniej trzy postacie.
To jest to co misie lubią najbardziej! Wszedłem do operacji z 206 bełtami i wyszedłem z 1001
Operacje są kopalnią amunicji, to fakt :)
Podoba mi się zasłona na drzwi z atomowego sklepu, ale kurcze brakuje mi 120 atomów. No normalnie chyba zacznę robić score ;)
Jaka? Bo są dwie zasłony. Jedna zwykła szara a druga z dziewuchą Cola ;)
Mając dwie można urozmaicać. Niestety nie są to zasłony dla leniwych, też trzeba je odsuwać ;)
Ta zwykła szara i przybrudzona. Johny nie lubią kolorowych szmatek? ;)
Hej Johny.. Masz kupę mięsa? ;) Jak ci nie odpaliła, to Fly ma.. Chcesz, to wpadnij do Fly. Dzisiaj tylko ona gra..
Nie mam tej kup mięsa :( Może to jakiś zbugowany plan? Gdybym przeczytał Twój post wcześniej to bym wpadł Fly. Spotkamy się może jutro. Jeśli masz ten plan nauczony to może Ty wpadłbyś do mnie i postawił tą kupę. Bo boję się,że jak dasz mi plan to znowu nie będzie.Albo co gorsza wyjdzie mi, że już ten plan mam znany....
Nie wypada Johnie abym stawiał kupę w twojej chałupie ;) Plan Fly po prostu kupiła tanio w jakimś sklepie bo jej się przypomniały twoje kłopoty.Też go nie zna ;)
Jutro dasz znać to wejdę do gry Fly, wpadniesz do mnie to dodam ci też kilka planów co znam i co dzisiaj mi wpadły.
Byłem w forcie Defiance z jakimś facetem na 55 poziomie. Początkowo był jeszcze jeden gracz ale znikł. Fly dała radę ale wystrzelała całą amunicję..
Nie wypada Johnie abym stawiał kupę w twojej chałupie ;) xD Niechcący wyszła nam zabawna sytuacja ;)
Wchodzę do gry Fly :)
Jest to czego sie obawiałem Flyby. Plan na stertę mięsa mam znany :( Dzięki za inne plany których nie znałem.
Rzuciłem Ci rdzenie, ale uciekłeś ;)
Zaraz wrócę.
Fly teraz przeczytała ten plan i ma go w dekoracjach podłóg. Nie można go użyć. Dlaczego? Nie wiadomo bo gra nic nie wyjaśnia. Jakiś bug lub wyjątek. Może był uwarunkowany jakimś questem ale wtedy nie powinno go być w sprzedaży.
Nie mam go w dekoracji podłóg. Wcodzę do gry, jak masz go wyuczony to postaw ta stertę...Zbuduj w sensie, a ja sobie poprzestawiam :)
Tym gorzej. Bug. Pisałem że nie mogę jej postawić i nie wiem dlaczego. Gra tego nie wyjaśnia choć zawsze daje opis dlaczego nie można tego zrobić..
Jest w dekoracjach podłóg.
A, to źle Cię zrozumiałem. Czyli jakis bug z tym jest, trudno :)
Jeszcze dokładniej - jest na tej kupie w dekoracjach przekreślone czerwone kółko. Blokada stawiania bez podania przyczyn. Rzadka kupa ;)
Teraz wracam do gry Steamką. Gdybyś miał jakieś rdzenie fuzyjne chętnie przyjmę ;)
W zamian dam plany, w końcu masz sklep ;)
Faktycznie, mam ja na czerwono ta stertę tak jakbym planu nie znał. A plan mam znany . Do doopy z taka kupą ;)
Ok, to wcodze do gry, dam Ci rdzenie i uciekam. Lecę do okulisty zaraz ;)
A może padliście ofiarą cheaterów a nie buga?
Widziałem te kupy mięsa po domach. I nie wiem dlaczego cheaterzy mieliby produkować fałszywe plany. Przecież to się nie opłaca. Ich cena to 100 kapsli. Na pewno John i ja kupowaliśmy plany w różnych sklepach. Wcześniej też je widywałem w sprzedaży tylko mnie interesowały..
Dzięki Johnie za rdzenie fuzyjne, Steamka nie mogła już korzystać z pancerza. Z jej rdzeniami też była ciekawa sprawa. Facet na stacji podarował jej ogromną ilość rdzeni które z trudem dotaskała do skrzyni. Z ich oznaczeń wynikało że są pełne lub prawie pełne. Tymczasem w użyciu okazało się że są prawie puste ;) I tak, to mogła być robota cheatera ;)
Flyby te plany chodzą normalnie jak inne elementy dekoracyjne trudne do zdobycia po 3 do 5 tysięcy. Tak samo było z wypadkiem mikołaja zaraz po wydarzeniu cena zaczęła rosnąć a teraz znowu widzę że jest tanio więc gdzieś wypada.
Dla zainteresowanych.
Czwarty sezon ma ruszyć 27 kwietnia, wraz z nową aktualizacją. Ma ona wprowadzać sloty na CAMP, aktualizacje do Daily Ops i loadouty do SPECIALa.
https://www.youtube.com/watch?v=a1vKjUF7diw
Zupełnym przypadkiem Fly w Watodze spotkała nowicjusza Dodge który ją wrobił w "codzienną operację". To nie są imprezy dla samotnych graczy. Fly nie miała nawet czasu amunicji zbierać bo czas ją popędzał. Operację skończyła ale więcej sama na taką nie pójdzie bo to się po prostu nie opłaca.
Flyby zależy od broni i bulidu :)
na miotaczu ognia wychodzę pi razy na 0 (czasem na plus)
ale już 5mm gatling amunicja na plus
Ryo kuszą wystrzeliwuje 200 bełtów a dostaje koło 1000 z dropu
.50 na minus,
Plasma gatling i laser gatling (czyli rdzeniowe bronie) totalny minus bo moby nie drapią rdzeni tylko amunicje losowych typów (od strzał, po 2mm)
A czas to tylko rodzaj nagrody ( poniżej 8 min największa szansa na receptę - nagrody za czas się sumują) nawet jak ci zajmie 30 min dostaniesz bazową nagrodę..
Ładna teoria ;)
Fly strzelała początkowo wampirzym plazmowym gatlingiem. Nie dostawała z ubitych rdzeni plazmowych i rdzenie się skończyły. Potem używała tej "Ostatniej.." na 50-iątki. Wypadała amunicja maks od 4 do 16 sztuk - w dodatku nie nadążała z podnoszeniem bo czas naglił. Z dwóch bossów na końcu nic specjalnego nie wypadło - nic takiego co by zwróciło koszty operacji w amunicji..Tyle że poziom ukończyła.
Do 150 poziomu i tak dojdzie - bez operacji codziennych.
Na minus 7 rdzeni plazmowych i z 500 jak nie więcej, 50-tek.
Zapomniałem dodać że na większe zużywanie amunicji wpływała także niewidzialność przeciwników. Uparli się żeby Fly z torbami puścić. Fe, co za metody ;(
Jestem wzorowym cierpiętnikiem, Johnie Doe ;) Troszkę narzekam ale więcej cierpię.
To mój sposób (jeszcze nie opatentowany) na uatrakcyjnienie sobie gry. Nie wszyscy mogą być doskonali jak Diablo czy Ryokosha. Khm..wybacz jeżeli nie wymieniłem wśród doskonałych Ciebie. ;) Ktoś musi mi towarzyszyć w cierpieniach chociaż trochę i odnieść się do nich ze zrozumieniem ;) Czyli z przyjemnością zostanę bohaterem twoich opowieści.
Teksty jednego z "fachowców" od F76 z innego wątku . No mistrz ;)
Bez abonamentu nie pograsz, musisz bulić. Ale jak już zapłacisz to samemu można jak najbardziej grać.
Darmowa wersja F76 nie ma praktycznie niczego co mogłoby zainteresować. W abonamencie przynajmniej są dodatki z jakąś cząstkową fabułą i ciekawszymi zadaniami.
I tacy oto mistrzowie się wypowiadają, nie mając o grze zielonego pojęcia :)
Widze, że poleciałeś do kolegów pochwalić się. Ale właściwie czym? Zamiast tego mogłeś wytłumaczyć, ale po co. A fachowcem nigdy nie byłem.
Piszesz głupoty o grze o której nie masz pojęcia i ja Ci mam coś tłumaczyć? Nigdy w F76 nie grałeś, więc po co w wątku dotyczącym F76 piszesz o grze nieprawdziwe rzeczy wprowadzając ludzi w błąd? Po co wogóle się wypowiadasz na ten temat. Kup grę, pograj a potem się wypowiadaj.
Nie zauważyłem twojego tekstu i odpowiedzi Johna Doe, konewko01.
Gdybym zauważył odpowiedziałbym ci podobnie jak John Doe. Wprowadzasz ludzi w błąd. W F76 gram kiedy gry jeszcze nie było na Steam. Grałem bez abonamentu samotnie, pierwszą postacią jaką założyłem bez jej likwidacji aż do dzisiaj.
Abonament to przede wszystkim dodatki upiększające nasze postacie, bez fabuły i questów specjalnych dla posiadaczy abonamentu.
Na początku dodawał namiot i skrzynię bez limitu na "śmieci". Potem zostało to wyrównane powiększonymi limitami dla graczy bez abonamentu i innymi ogólnymi dodatkami typu namioty. Co zostało z abonamentu? Przede wszystkim te upiększacze dla postaci i dodatkowe Atomy ;)
konewko01 pisał w innym wątku Fly , dlatego nie zauważyłeś. Pisząc takie rzeczy odpowiadał innemu użytkownikowi na to czy w F76 da się grać bez abonamentu. I czytając takie porady ludzie odbijają się od chęci zagrania. Nic do konewki nie mam. Ale zamiast udzielać takich porad niech lepiej idzie podlać kwiatki ;)
Dla tych co nie mogą się doczekać sezonu 4. Poniżej wykopane z plików gry z serwera testowego nowe rzeczy związane z sezonem i nie tylko.
https://www.reddit.com/r/fo76/comments/m3l45k/season_4_scoreboard_cold_steel_datamine/
Nowa część wątku :)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15580521&N=1