Hollow Knight: Silksong będzie jeszcze trudniejsze; nowe informacje o grze
Jedynka była cudowna, oby sequel był również udany.
Nie wiem czy lubię gry, w których wcielamy się w postać opisaną w poprzedniej części. Ogranicza to pole wyobraźni, Hornet miała swój charakter w jedynce. Jak dla mnie przejadą się na ambicji, ale jedynka jest grą tak grywalną, że może się uda stworzyć coś na poziomie. Bo lepiej nie będzie
Hornet jako grywalna postać była zaplanowana jako DLC do Hollow Knight'a jeszcze w czasie Kickstartera, ale kontent jaki twórcy zrobili pod nią był zbyt duży i unikatowy żeby pozostać w tej formule więc zdecydowali się na osobną grę. Nie ma nic złego w ambicji zwłaszcza, że widzimy rezultaty ich pracy. Poza tym wspominali że ich celem jest stworzenie gry na podobnym poziomie co jedynka lub trochę wyższym.
Mam nadzieję, że Siksong nie będzie ostatni i oby odniesie też wielki sukcesu w recenzji i w sprzedaży, a może stworzą kolejna gra o Zote the Mighty, który też miał być grywalny postać jako dodatkowy cel w Kickstarter (czego oczywiście nie został osiągnięty).
A co jest w tym złego, że postać jest z poprzedniej gry? Jak masz sequel, gdzie grasz tą samą postacią co w oryginale, to też grasz w postać istniejącą w poprzedniej części. Czy więc Spyro jest złe, bo w całej serii grasz Spyro? Albo w Crashu grasz Crashem?
Zwłaszcza, że w jedynce grałeś no namem. A tu grasz postacią z imieniem i jakimś tłem fabularnym. Więc gdzie tu jest ograniczenie pola wyobraźni. Ja się zastanawiam, czy ludzie czasem piszą bzdury, których nawet oni nie rozumieją, bo to nie trzyma się w ogóle jakiejkolwiek logiki. Hornet w jedynce jedynie pokazała, że jest tsundere. Nic ponad to. Jestem silna i niezależna. Duchu, nie zbliżaj się. (O nie, pokonał mnie... co ja zrobię... okej, uciekam...). Co jest złego w tym, że chcą, i tak już planowaną postać, rozwinąć, tyle że w nowej grze. A jako osoba, która tworzy postacie hobbystycznie i posiada kilkaset... nie, kilka tysięcy różnorodnych postaci, wiem, że można nawet starą postać wziąć i nie naciągając niczego dać jej niesamowitą backstory. A także odkryć jej karty. Dać jej przyszłość.
Niestety, ale gdyby ludzie nie hejcili Kickstartera, że tam wszystkie gry to scam, a developerzy oszukujoł, chcoł łatwoł kase itp, to może by wyższe cele zostały osiągnięte. Ja tylko żałuję, że o Hollow Knighcie dowiedziałem się niedługo po oficjalnej premierze. Bo istnieje szansa, że bym backował. Bo gdy pierwszy raz zobaczyłem tę grę, od razu wiedziałem, że ją chcę. I gdy tylko nadarzyła się okazja, kupiłem.
Co do sequela samego w sobie... Drużyna Wisienka nie ma wielu gier. Jeśli dobrze myślę, to Hollow Knight był jedną z ich pierwszych (chyba, że się gdzieś chowają ze swoimi starymi grami, a ja o tym nie wiem). Studio ma wielki potencjał, więc na pewno, jeśli nie zbankrutuje (co jest mało prawdopodobne), będzie się rozwijało dalej i robiło kolejne gry. Czy będzie to gra z serii Hollow Knight, czy inna... nie ma znaczenia. Jeśli będzie miała taką jakość, to ja kupię wszystko. Na dodatek oryginalny Hollow Knight jest tak żałośnie tani, jak na taką jakość. Lepsza gra niż te wszystkie za 300zł. A kosztuje 50zł. Takie gry mogę backować. Takie gry mogę kupować nawet na premierę bez żadnej zniżki. Jeśli Silksong będzie za stówę - warto. Nie mówiąc już o tym, że bardzo możliwe, iż nawet darmowe DLC powstaną, jak do oryginału.
Jedynka była cudowna, oby sequel był również udany.
Święta słowa. Mam taką nadzieję. Ten uniwersum HK ma ogromny potencjału.
Czytajcie te newsy przed wysłaniem, bo w samym przedostatnim akapicie parę byków jest.
-Największą nowością w narracji będą głosy podłożone bohaterom. Studio przyznało, że to pozwoliło im nadać więcej charakteru. Sama historia będzie bardziej skondensowana i odejdzie od pewnej otwartości oryginału.
W linku nic takiego nie jest podane. Jedynie: Hornet is a strong personality with a clear role, and she speaks. Co oznacza, że w przeciwieństwie do pierwszej części gdzie główny charakter był pozbawiony głosu, tutaj Hornet będzie miała kwestie dialogowe, ale raczej pisane. Co do drugiej części, że historia będzie bardziej skondensowana i odejdzie od otwartości oryginału to też nic takiego w podanym linku nie zostało podane. More varied areas to start out with, beginning in Moss Grotto and then going into the lava-moated ‘boneforest’ area, which was cut from the first game. i jeszcze wzmianka o 100 ławkach w przeciwieństwie do 57 w pierwszej części.
- Difficulty intended to be around the same as the first Hollow Knight
Translator Gry-Online:
Hollow Knight Silksong będzie jeszcze trudniejsze
Jestem jeszcze "uczeń" (nie ekspert, ani mistrz) w znajomość j. angielskiego i nadal korzystam z słownictwo i google translator, a bez problemu rozumiem te znaczenie:
Difficulty intended to be around the same as the first Hollow Knight
jako
Poziom trudności miał być mniej więcej taki sam, jak w przypadku pierwszego pustego rycerza
Krótko mówiąc, "profesjonalny" tłumacz GryOnline dał plamę.
To samo zauważyłem od razu, już wcześniej czytając te informacje. Silnie brzmiące nadinterpretujące tytuły chyba lepiej się klikają czy coś :/
Całe szczęście, że Siksong nie będzie trudniejszy od Hollow Knight 1. Całe szczęście! Autor artykuł nieźle mnie przestraszył. XD
Bo HK 1 ma wystarczający poziom trudność na tyle, że nie trzeba podnosić. Ile razy miałem problemy z pokonanie niektórych bossowie? O Biały Pałac nie wspomnę... Jestem bardzo doświadczony gracz, a ukończyłem to z wielkim trudem, a przecież są jeszcze opcjonalne bossowie oraz Zote w krainie snów i ukryta ścieżka w białym pałacu, który JESZCZE NIE UDAŁO MI SIĘ POKONAĆ! Wiele razy spróbowałem i wymiękłem. Potrzebuję przerwa, bo moje nerwy tego nie wytrzymają. XD
Gdyby podnoszą poziom trudność w grze Siksong, to gra byłaby niemożliwa do ukończenia dla większości graczy. Lubię wyzwanie na miarę Dark Souls i nie chcę łatwe gry, ale bez przesądy. Wszystko ma swoją granicę.
Niech poprawią system mapy oraz rozmieszczenie punktów zapisu i będzie dobrze.
Mi osobiście podobał się system mapy. Daje to prawdziwe uczucie zgubienia i wymusza na graczu lepszą orientację w terenie. Zaś co do punktów zapisu nie przeszkadzało mi jak było to zrobione, a nie chcę, aby powstawały takie absurdy jak w dark souls 3 gdzie ognisko stworzone na bossie i ognisko wprowadzające do lokacji są oddalone o parę kroków (mam na myśli zbroja zbójcy smoków i archiwa).
No jak dla mnie to trochę tych ławek w hollow knighcie było mało, tak po jednej na każdą lokację więcej by nie zaszkodziło. A mapa, da się przyzwyczaić, ale dla mnie klasyczny system z metroidvaini jest lepszy, wygodniejszy.
Jest wzmianka o 100 ławkach w przeciwieństwie do 57 w pierwszej części. Więc prawdopodobnie będzie mniej "backtracking" po wielokrotnie śmierci bohaterka.
Niech nie zmienią system mapy, bo jest tak dobrze w moim odczucie. Na tym polega urok gry metroidvania, że musisz zdać na zmysł orientacji i zapamiętanie kluczowe lokacji. Lokacji w Hollow Knight są tak różnorodne i logiczne, że nie miałem problemu w odnajdywanie dróg.
Za to niech dodadzą więcej "żetonów" (takie kolorowe żetony, które można kupić w sklepie podczas gry) do zaznaczenie mapy przez gracza w razie potrzeby, gdy znajdziemy coś interesującego, a nie możemy tam dostać. Poza tym, od czego są notatki i długopis jak za dawnych czasów.
A mapa, da się przyzwyczaić, ale dla mnie klasyczny system z metroidvaini jest lepszy, wygodniejszy.
Może, ale kupowanie mapy od kartografii i kupowanie rzeczy w sklepu dla mapy ma swój urok. No, jest fajna animacja, jak upiorny rycerz czyta mapa. ;)
nvm
W źródle jest napisane "Difficulty intended to be around the same as the first Hollow Knight" czyli poziom trudności ma być mniej więcej podobny do tego co w Hollow Knight. Ktoś chyba zerknął na wpis o balansie życia full/almost empty i się nieźle przestraszył :)
Hollow Knight spoko ale i tak lepszą platformówką 2D jest Monster Boy.
O SteamWorld Dig 2 i inne gry nie wspomnę. Te gry i Monster Boy są świetne gry platformówki, ale Hollow Knight zdecydowanie wymiata, jeśli chodzi o unikalny świat do eksploracji, klimat i poziom trudność.
No, Hollow Knight też ma fajny system "amuletów". Kombinacji 2-3 amuletów dają unikalny efekt i animacji, co jest rzadkość w większości grach. Czy Monster Boy coś takiego oferował?
Ja się tu nie wypowiem, ale Monster Boya mam w grach do totalnie zagrania.
Ale na pewno nie ma sensu kłócenie się "bo moja gra lepsza". Jeśli gra jest 15/10, a inna gra jest 15/10, a nawet 14/10... to po prostu się cieszmy, że takie gry są. Nie ma po co mówić, że "a bo ta gra lepsza". Gry z boskiego tiera będą lepsze niż większość, nie ma więc potrzeby porównywać je między sobą. Można powiedzieć, ze Hollow Knight jest lepszy od Skyrima, Borderlands czy Mario Galaxy. Ale to, czy jest lepszy od Ori czy Monster Boya? Nie ważne. Wszystkie te gry są boskie.
Nie mogę się doczekać na to. Ale niech twórcy Siksong nie wydadzą gry zbyt szybko i niech doszlifują "diament" jeszcze bardziej. Mogą wydać Siksong w roku 2022, byle gra będzie dopracowana, bogatsza i ciekawsza. Oby niczego nie wycięli z gry!
Hollow Knight Siksong jest zdecydowanie jednym z moich najbardziej oczekiwanych gier.
Mam pytanie.
1) Czy w gazecie są informacji o tym, że świat Siksong będzie większy czy mniejszy od poprzednika?
2) Czy będą 2-3 miasto z sporo NPC, unikalne usługi i własne questy, czy raczej będzie tylko 1 wioski na miarę opuszczona wioska w grze HK 1? Wiem, że to nie RPG i nie będą zbyt dużo NPC.
3) Czy przywrócą duże lokacji i pewne questy dla Siksong, które zostały wycięte z pierwszej część HK podczas tworzenia? Bo gdzieś czytałem taki wywiad, że w grze HK 1 był kiedyś pewna duża mapka czyli "las kości" i kilku pomniejsze lokacji, które twórcy z bólem sercem musieli to wyciąć. Zrobili to, bo gra HK jest zbyt ambitna i duża, że musieli to ukrócić. Drugi powód to niewystarczające pieniędzy od Kickstarter dla dodatkowe cele. Wiem tylko, że "podwodne" i "wulkaniczne" lokacji zostali przywrócone i przerobione dla Siksong.
4) Czy w grze Siksong wrócimy do słynny "otchłań" i "świat snów", aby odkrywać coś nowego? Te lokacji mają duże potencjały, a nie zostały wykorzystane w pełni.
Mam nadzieję, że Hollow Knight Siksong nie będzie ostatni. Bo ten uniwersum ma ogromny potencjału, a twórcy mają niemało wyobraźni, jeśli chodzi o "świat owadów". :D
Czy to żart? Jeśli grałeś w Hollow Knight i uważnie czytałeś dialogi, to wiesz, kim jest Hornet. Raczej nie zmienili płeć.
Pocieszna jest twoja naiwność. Autor tego newsa na oczy nie widział ani nie zobaczy numeru The Edge, na który się powołuje. Obstawiam, że przejrzał jakiś skrót wpisu na temat nowości w Silksong, zrozumiał połowę, a resztę zmyślił, próbując to uwiarygodnić podając to samo źródło (nintendoeverything).
Przecież tu bzdura bzdurę pogania, od poziomu trudności, przez "odejście od otwartości oryginału", po głosy podłożone bohaterom (LOL!).
Dziękuję za niemiłe słowa o "naiwność".
Domyśliłem tego i nie jestem naiwny. Ale nie zaszkodzi to zapytać, wiesz? Kto pyta, ten nie błądzi. Po prostu napisałem to zbyt pośpiesznie, zanim przeczytałem ten artykuł jeszcze raz.
Ale jedno jest pewne. Nie ma co się liczyć na odpowiedź od "profesjonalny" musiol i liczę raczej na odpowiedź od kogoś z grono fanów HK. Najlepiej jest poczekać na Siksong i tak wszystko sam się przekonam.
Poza tym, jest tak, jak napisałeś. Redaktorzy GryOnline.pl ostatnio nisko upadli. Najpierw spamy o Cyberpunk i poprzednie "baity", a teraz to i żenujący poziom tłumaczenie.
Wybacz, ale napisałeś swoje pytania do autora wpisu znacznie później, niż Hieronim Bosch i ja zwróciliśmy uwagę na to, że ten news jest stekiem bzdur. Nawet sam to w międzyczasie komentowałeś.
Wydaje mi się, że statystycznie więcej reklam wyświetla się w newsach niż w komentarzach na forum, więc liczy się przyciągający nagłówek a nie treść wpisu. Większość użytkowników portalu czyta tylko treść, nie zagląda na forum. Co z tego, że Musiol większość swoich informacji wyssał z palca, skoro wyświetlenia się zgadzają? Przecież Gry-online nie zamieści sprostowania ani aktualizacji wiadomości o grze, której nie znajdziesz w pudełku w Mediamarkt.
Dodatkowo, taka ciekawostka - tłumaczenie, redakcję, copywriting (pisanie takich "artykułów") rozlicza się zwykle za słowo, stronę lub znaki. Strona ma zazwyczaj 250 słów lub 1800 znaków ze spacjami.
Wpis o Hollow Knight: Silksong, który komentujemy, to
spoiler start
254 słowa, 1845 zzs :)
spoiler stop
Musiol po prostu tworzy kolejną treść, by zarobić te 20 zł.
Masz rację. Lepiej jest szukać informacji u wiarygodne źródła, a nie wątpliwa strona GryOnline.pl, który sporo ciekawych rzeczy ominęli, jeśli chodzi o gry indie i za bardzo lubią tworzyć spamy o nazwie "baity".
Ten artykuł okazał się kolejny "bait", który zbyt późno to zauważyłem. Jak sam zauważyłeś, mój post bez konto PRENIUM już nie można usunąć, ani edytować. Dlatego nie mogłem usunąć pytanie. Żałuję, że to napisałem. Dziękuję za zwrócenie uwagę.
berial6
Czy to żart? Jeśli grałeś w Hollow Knight i uważnie czytałeś dialogi, to wiesz, kim jest Hornet. Raczej nie zmienili płeć.
Ja to wiem, ale autor newsa najwyraźniej nie...
Stąd moje pytanie - może w artykule serio jest wzmianka o zmianie płci Hornet, jeśli nagle "ona" stała się "nim"
Kompletnie nic konkretnego, wszystko co było wiadomo od dawna jeśli ktoś choć trochę interesuje się grą. Mogliby zatrudnić więcej ludzi, bo ewidentnie nie dają sobie rady. Kiedy to już miało wyjść, jako dodatek do podstawowej wersji.
Kiedy to już miało wyjść, jako dodatek do podstawowej wersji
Twórcy HK nie podali daty premiery, więc mają jeszcze dużo roboty w tworzeniu.
Poza tym, to nie jest dodatek do podstawowej wersji. To jest pełnoprawna kontynuacja Hollow Knight (zobacz pierwszy trailer) i będzie długa gra, więc ciężko to nazwać "dodatek".
Ok, idę spać. Dobranoc.
Tworzą grę 3 lata=nie radzą sobie.
Ok.
Mogliby zatrudnić więcej ludzi, bo ewidentnie nie dają sobie rady
Kompletna bzdura. Urok jedynki pochodził głównie od tego, że była to gra robiona przez bodaj czterech zapaleńców.
Z resztą, 3 lata jak na grę indie na zapewne znów 40+ godzin, gdzie większość sprite'ów jest ręcznie rysowana... To śmiesznie mało. Zauważ, że Silksong wyjdzie bez żadnego early accessa, pewnie znów dopracowana do granic możliwości.
berial6 ma rację. Zwróć uwagę na te animacji postaci w Hollow Knight. To nie jest pixel-art, ani modele 3D, więc jest łatwiejszy do rysowanie, choć nie do końca.
Po prostu mamy do czynienia z bardzo utalentowani twórcy gier, co kochają tworzyć Hollow Knight. Są bardzo zdolni. Oby będą razem jak najdłużej i to w dobrym zdrowiu.
Odkąd pierwszy Hollow Knight wyszedł w dniu premiery i odkąd pierwszy trailer o Siksong wyszedł w lutym 2020, to artysta już zdążył namalować wielu lokacji i postaci, czego już było widać w pierwszym demo dla wybrańcy. Po prostu nie zmarnował czasu, ani programiści.
Z pewnością ta gra nie wychodzi w roku 2021 zbyt szybko, ponieważ nie ogłosili daty premiery. Więc mają jeszcze czas w przeciwieństwie do głupich szefowie CD-Projekt i ich słabe zarządzeniu.
Ale z ciebie buc, naprawdę.
Masę? 45 tysięcy dolarów do dla ciebie MASA?
Nie dość, że robią jedną z najlepszych metroidvanii (zakładając, że utrzyma lub nawet podwyższy poziom jedynki), to pewnie znów zawołają żałośnie niską cenę (widziałem posty na reddicie proszące, by podnieśli cenę z 15 dolarów, bo to aż za mało jak na taką grę).
3 lata jak na grę indi to bardzo długo
X kurde D. Co ty, wpłaciłes im większość z tamtych 40 kafli, żeby takie roszczenia wysuwać?
Daj zespołowi pracować w spokoju, zamiast być taki roszczeniowy. Wyjdzie jak wyjdzie gotowe.
Ale, w sumie, mogliby wydać niedokończonego bubla. Ostatnio tak się sprzedaje wiele gier, więc...
Jak już jestem w temacie trudnych gier to czy The forest jest jakoś bardzo trudna bo jest teraz w promocji a nie mam ochoty się jakoś bardzo męczyć?
Treść poprawiona i uzupełniona o dodatkowe informacje. Przepraszam czytelników za popłynięcie w interpretacji nowinek przedstawionych w EDGE.
Nie dalem rady jedynce, nie wiem czemu, wrocic wroce ale nie wiem kiedy.
Jedynka jest ponadczasowa. Robiła w 2017, robi teraz i będzie robić w 2025. Świetna metroidvania. Lokacje to różnorodność wszelkiego klimatu. Jest tu i śliczna i przyjemna baśniowość oraz ciężka i przygnębiająca atmosfera. Elementy platformowe stanowią duże wyzwanie i nie wkurzają przy tym na każdym kroku. Nowe Ori chciało temu dorównać i na staraniach się skończyło( choć Ori 2 jest bardzo udane).