Rok 2020 był rokiem rekordowego dodruku a mimo to inflacja nie wystrzelila w kosmos jak to jest z tą inflacją?
Ja uważam że to co się dzieje na rynkach to nie jest banka na akcjach, nieruchomosciach, kryptowalutach itd. tylko po prostu REALNA inflacja? Kazdy dodrukowany pusty pieniądz musi gdzies znalezc przystan!
A wy jak uważacie co może się wydarzyć w związku z ciągłym drukiem jakie będą kolejne kroki?
Ciekawi mnie temat chętnie poczytam innych opinii.
Kolejne (tym razem świąteczne) multikonto użytkownika forum który wstydzi się swoich wątpliwych tutejszych "dokonań"? Czy może tylko zwykły troll?
Usuń Konto!!!
Nie wystrzeliła bo kasa z tarczy kisi się na kontach tych którzy jej wcale nie potrzebowali
Ale i tak była wysoka.
A ceny mieszkań wręcz galopują
Nie bój się misiu, nikt cię tak nie wyrucha jak Glapa z Matouszkiem
Ale to akurat jest dość ciekawe pytanie szczególnie w kontekście historycznym, bo teoretycznie wysoka inflacja powinna zaatakować USA już po masowym dodruku przy poprzednim kryzysie.
Czemu nie mają inflacji mimo dodruku?
W skrócie, w czasie ogólnoświatowego kryzysu ludzie z innych krajów sporo pieniądza przerzucają na jakąś pewniejszą walutę - i tutaj wciąż dolar jest pierwszym wyborem, stąd paradoksalnie mimo dodruku pieniądza to dolarowi bardziej grozi deflacja niż inflacja.
Inflacja musi być w stałej normie. Po co bydło ma się obudzić że coś jest nie tak? Dodają co jakiś czas jakiś tam % do obiegu co zresztą widać po minimalnych krajowych. Teraz np. 500plus powinno wynosić 750zl :p
Wszystko zdrożało, ale lokomotywy i czołgi staniały. Zwykle sztuczki statystyczne. To jest tak z badaniem płac w gospodarce, dziwnie bada się w przedsiębiorstwach, bodaj 20 pracowników wzwyż, kiedy większość firm w Polsce to firmy jedno i kilkuosobowe.
Żeby inflacja wystrzeliła w kosmos, musiałoby się stać coś absolutnie niebywałego. Obecnie mamy największą inflacje w UE, a przewiduje się, że będzie ona jeszcze rosnąć. Do tego dodaj nowe podatki. Swoją drogą słuchałem jakiś czas temu jakiś podcast biznesowy, w którym wysnuli wniosek, że Morawiecki robi finansowe fikołki, ukrywając na wszelki sposób realny stan polskich finansów, który rzekomo jest bardzo zły i w momencie, gdy wyjdzie to na jaw, bo niby to tylko kwestia czasu, zrobi się u nas gospodarcza katastrofa. Ale oczywiście to tylko gdybanie, więc trzeba do tego podchodzić z ogromną rezerwą
Po prostu banki centralne (panstwa) przejmuja kontrole nad wszystkim. Drukuja, robia inflacje, a nstpnie skupuja aktywa.
Ogolnie Komunizm 2.0.
Za 10-20 lat bedziesz mial wszystko nalezace do panstwa: mieszkania, drogi, koleje, banki, lotniska, sklepy. I jak wladzy nie spodoba sie twoej zachowanie po prostu cie wylacza od stystemu i przestaniesz istniec.
Wystarczy zobaczyc co sie dzieje teraz w Chinach.
https://www.youtube.com/watch?v=gnD5pD9O3hY (Polecam 29:50)
Z dolarem us to chyba jest tak, że papier jest w obiegu światowym i pilnuje tego niezwyciężona us army. Dobrze, że nie ma w Polsce ropy naftowej ani uranu, bo zaraz by demokrację wprowadzili. Jedynie grozi nam wojna rusko-amerykańska do ostatniego Polaka.
W Polsce to zmieniają metodę liczenia długu publicznego i innych rzeczy i jakoś to spinają pierwszorzędni fachowcy, ale do czasu.
Jak myślicie co będzie dalej czy będą drukować bez końca a akcje nieruchomości i inne trwałe aktywa będą rosły ciągle czy mają inne plany. Np wprowadzić cyfrowe waluty i inflacyjna redukcję zadłużenia tym bardziej że kapitał ucieka od gotówki?
Moim zdaniem 2021 to będzie kolejny rok silnego druku i silnych wzrostów inflacji trwałych aktywów jak nieruchomości i akcji które i tak już nie zależą od rynku tylko od decyzji banków centralnych.