Wonder Woman 1984 bije Tenet i ratuje kina w USA
Typowe United States of Hamburger
To zła wiadomość. Ale takie czasy mamy że coraz więcej starszych pozycji oglądam i słucham bo nowe są coraz gorsze.
Brawa dla Gal. Ma coś w sobie że przyciąga do ekranu.
Widze że IMAX puszcza w 3D. Czekam na BluRay 3D i niech moc będzie na wzmaku
Nowa Wonder Woman to ponoć straszny paździerz. No ale "jedynka" była dobra, więc większość widzów się tego nie spodziewa.
U nas ludzie słuchają Martyniuka i oglądają Vegę, a Was (niektórych) martwi WW84.
Też lubię blockbustery, ale nie przeszkadza mi to w jaraniu się kinem niezależnym, a z córkami oglądam My Little Pony i zapewniam, że wszystko ze mną w porządku.
Nie bronię Holłód, bo wolałbym, aby inne filmy się przebijały niż Transformers i F&F, ale bez przesady, ludzie szukają rozrywki i odprężenia. Jak byłem młody i bezdzietny, to się chodziło na ambitne filmy do kina, priorytety się jednak zmieniają z wiekiem, jakby ktoś nie wiedział.
Nadal mogę grać np. w WoWa, bo do tego nie muszę wychodzić z domu, a raidy się zaczynają, jak dzieci idą spać. Z kinem działa to trochę inaczej.
A Kapitan Marvel i Mroczna Phoenix to wybitne kino od konkurencji?
Dobrze sie na wszystkich bawie.
Pewnie że s-f znam ciekawsze ale ale jak znasz lepsze rozrywkowe s-f to zapodaj.
Xmenow z Dark Phoenix nie robilo Disney/Marvel tylko Fox w wersji filmowej. Dlaczego za kino sci-fi stawiasz adaptacje filmowe?
Nie za s-f a za rozrywkowe s-f , czyli s-f/akcja/komedia.
Pierwsze strony po filtrze filmweb s-f/akcja to dominacja Marvel&DC. Nie poradze
Oglądam szeroko dość pojete s-f
https://www.filmweb.pl/user/mirkko/films?genres=33
Ponadto reżyserka filmu zdradziła, że planuje zamknąć cykl w czterech filmach.
Jeśli kolejne części mają być na poziomie dwójki to lepiej ich nie robi.
Serio? Kiepski troll chyba, ze to Warner/DC maja pozwac bethesde.
https://dc.fandom.com/wiki/Gold_Armor
Pierwszy film z Wonder Woman mi się podobał, ale drugi nie. Miałem nadzieję, że filmy DC pójdą z jakością wyżej, ale po tym filmie straciłem nadzieję dla DCEU. Następne filmy z Wonder Woman i tak obejrzę dla Gadot, ale niczego nie oczekuję, jak reżyser się nie zmieni. Drugi film to zwykłe romansidło z naiwną dla dzieci fabułą.
Naprawdę nie rozumiem, jak Geoff Johns (pomagał przy fabule), który pisze naprawdę fajne komiksy, to mógł pozwolić wypuścić takiego potworka, i nie tylko tego, bo wiele filmów przy których pomagał, to również mniejsze, większe potworki.
Moim zdaniem reżyserzy filmowi nie mają powiedzmy "wyczucia" komiksowego przez co mamy to, co mamy.