Dying Light 2 - nowe konkrety w przyszłym roku
Poczytajcie trochę co się dzieje wewnątrz tej firmy to komentarze w stylu "robi swoje po cichu i na spokojnie" już nie będą się pojawiać.
Techland przynajmniej nie uruchomil nachalnej samobojczej machiby marketingowej, tylko robi swoje po cichu i na spokojnie.
Czyli prawidłowo!
Wyjdzie pewnie hra w dużo lepszym stanie niz Cyberbug bez skandali i wkurzania ludzi.
Ale Techland nie jest na gieldzie i nie musi bawic sie w spekulanta by od frajerow wiecej kasy wyciągnąć.
Kompletnie nie rozumiem czemu czekali z informacją o przesunięciu na 2021 albo i później, tak długo. Przecież oczywistym było że każdą premierę poprzedza kilku miesięczna kampania marketingowa, a tu kompletna cisza, więc było oczywistym już kilka miesięcy temu że w tym roku nici z premiery. Szczególnie że nikt nie doprasza się konkretnych terminów tylko mniej więcej na czym stoimy.
Dziwny mają ten marketing.
No to można się spodziewać premiery pod koniec 2021 i tego, że gra ominie ps4/xboxone.
Techland przynajmniej nie uruchomil nachalnej samobojczej machiby marketingowej, tylko robi swoje po cichu i na spokojnie.
Czyli prawidłowo!
Wyjdzie pewnie hra w dużo lepszym stanie niz Cyberbug bez skandali i wkurzania ludzi.
Ale Techland nie jest na gieldzie i nie musi bawic sie w spekulanta by od frajerow wiecej kasy wyciągnąć.
Takiej amotorszcyzny jaka zrobil CDP z przesuwaniem premier i wydaniem bubla to chyba nikt nigdy nie przebije.
Techland siedzi cicho az bedzie zadowolony z produktu i to jest PRO i szacun.
Technland nie ma takiej kasy na marketing. Pewnie ledwo co ma na produkcje DL2.
Może po tej części już będzie miał taką kasę na 3 część. Niech robią w spokoju, bo to co odwalili CDRED to woła o pomstę...
No i do tego przydałby się skuteczny marketing, przynajmniej blisko premiery.
Tak tak wszystko idzie pięknie i gładka haha
Co chwila ląduje spora część gry w koszu ;)
A wewnątrz ciągłe spiny na linii twórcy -> <- ludzie na stołkach.
PR wyciera sobie niby gęby, grozi wywaleniem i robi zasłonę dymną że wszystko okej.
Polecam artykuł na polskigamedev
Artykuł co prawda z Maja 2020, ale mając na uwadze COVID, pracę zdalną gra wpadła w nie złe szambo jeszcze większe ;)
Zobacz, który na liście najbogatszych Polaków jest prezes Techlandu. Kasę to oni mają, spokojnie
Ja się nie zgadzam, że Techland robi to dobrze. Nie oczekuję od nich ciągłego wysypu informacji (zwłaszcza jeżeli miałyby się one mijać z prawdą), ale takie zupełne milczenie (w przypadku DL2 trwające już około roku!) też zbyt dobre nie jest. Raz na jakiś czas powinni nam dać cokolwiek, tak dla uspokojenia atmosfery i zapewnienia, że wszystko gra i buczy. No chyba, że jeszcze niczego nie są pewni i nie chcą się dzielić czymś, czego może potem w finalnej grze nie być. To by jednak oznaczało, że nie dzieje się u nich najlepiej, bo na tym etapie produkcji powinni już mieć ustalone sporo rzeczy.
Nawet Chmielarz i jego malutkie The Astronauts dają radę wrzucać na bloga jakieś nowe wpisy o procesie tworzenia Witchfire (kiedyś raz na tydzień, teraz sporo rzadziej), a wielki Techland nic...
A w obecnych czasach długie milczenie prawie zawsze zwiastuje kłopoty i potem gra wychodzi niedorobiona.
Bociek69 << Pytałeś się ich, widziałeś gre .... NIE To Ujja wiemy a nie PRO i Szacun hahah
Faktycznie, wysoko jest. Ale jest tak wysoko bo robi wszystko by się opłacało. Nie będzie produkował gry, która się nawet nie zwróci. Prędzej anuluje projekt niż do niego dołoży wiedząc, że gra się nie zwróci. Oczywiście nie wiem jak sprawa wygląda dokładnie ale gra dość długo jest na etapie produkcji i wątpię by ją anulowali tak jak zrobili to z hellraid. Mocno trzymam za nich kciuki.
Więc może to lepiej, że Techland podobnie jak Rockstar Games siedzi cicho, pracuję nad gra i że powie o niej coś więcej, gdy będą mieli pewność, że to dobra pora. Aby nie robić niepotrzebnego hype'u, gdy okaże się, że jeszcze jednak nie są gotowi na premierę i muszą ją przełożyć. Chyba nikt tu nie chcę mieć powtórki?
Więc myślę, że jeżeli ich na to stać i jeżeli ma to im pomóc jak i samej grze, to nawet DL2 może wyjść i w 2022.
I tutaj Techland pokazał się z prokonsumenckiej strony w przeciwieństwie do CD Projekt RED, przełożyli datę premiery bez podawania konkretnego okresu premiery i teraz mogą sobie w spokoju pracować, bez goniącego terminu, chociaż zapewne wewnątrz studia mają taki ustalony, to jednak są odciążeni od presji graczy i jeśli wewnętrzne terminy się posypią to mogą je przesunąć bez wściekłości graczy i ogłosić datę premiery, kiedy będą już pewni tej daty.
Poczytajcie trochę co się dzieje wewnątrz tej firmy to komentarze w stylu "robi swoje po cichu i na spokojnie" już nie będą się pojawiać.
A z ciekawości gdzie można poczytać? Jedyne co czytałem to to, że na pewnym etapie produkcji drogi Techlandu z Chrisem Avellonem to rozeszły, a tak poza tym nie słyszałem o jakiś większych problemach wewnątrz studia
Nie niszcz im idealnego wyobrażenia o Techlandzie. Przecież to taka dobra firma, nie ma crunchu, wszystko idzie zgodnie z planem a pracownicy sobie pracują ile chcą i zawsze wydają grę nie potrzebującą łatek!Lepsi od pierwszej ligi
A mnie sie to podoba ze sie nie odzywaja. To co sie dzialo wokol premiery CP juz dawno przekroczylo granice absurdu. Jak sie nie skonczylo gry to morda w kubel. O TLoU2 tez przez dluzszy czas nie bylo nic slychac i gra wyszla dopracowana idealnie.
opinie o techlnadzie są tak samo g... jak o cdprojekcie który ludzie opisują tutaj. Niemniej na ile znam techland z dawnych lat to marchewka i jego ludzie w tamtych czasach to byli niesamowici pasjonaci, ciekawe ile osób z tamtego okres jeszcze pracuje w techlandzie (czasy chrome)
https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,53471
https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,70114
Wiele negatywnych opinii może być prawdziwych, pamiętaj tylko, że gowork to naciągacze ;) Jeśli przedsiębiorstwo jest dosyć rozpoznawalne to sami zaniżają jego opinie i składają ofertę, żeby kupić u nich konto premium, które pozwala na usuwanie negatywnych opinii czy prostowanie fałszywych informacji.
Kazda firma ktora ma jakies opinie na gowork, posiada generalnie negatywne opinie. Przeciez to tak samo jak z urzedami, opini pracownikow na gowork nie ma ale wszyscy marudza pomimo tego, ze tam pracuja.
Nowe info w przyszłym roku ? Mam nadzieję że w 1 tygodniu, no góra w 2 tyg. Stycznia.
Oby się nie okazało, że taka cisza i obsuwa, bo gra podobno miała się ukazać w pierwszych miesiącach przyszłego roku są spowodowane aferą wokół Avellona, a gra przez to została fabularnie cholernie niedokończona i teraz lepią z tego co mają i starają się sami jakoś to ogarnąć. Znaczy, afera też jest na pewno tego powodem, ale martwi mnie jak odbije się to na stanie gry.
Spryciarze, zobaczyli co CDP chciał wypuścić i stwierdzili że dwa razy ten sam przekręt nie przejdzie i stwierdzili że jednak warto dopracować swój produkt ;]
Dopracują, oleją mijającą generację i będzie jak miało być z CP.
Przestraszyli się pozwów jakie dostał Cyberpunk i łatają grę ile mogą :)
Szkoda tylko że aby zwiedzić całą mapę trzeba będzie zagrać kilka razy w grę. Podobno cała mapa nie będzie nawet odblokowana po przejściu gry bo wszystko zależy od naszych wyborów w grze. Kretynizm.
Ja słyszałem, że mapa ma się zmieniać, pod wpływem naszych wyborów. O zablokowanych strefach nic nie słyszałem.
Decyzję będą miały znaczenie i pływ na otoczenie. Nie kretynizm tylko immersja.
Twórcy wspomnieli że nie da rady ich wszystkich odkryć podczas jednej gry. Co jest bardzo fajne bo twoje decyzję mają jeszcze większą wagę i czuć je.
Np przy trailerze gameplaylwym. Na stacji pomp. Dzięki temu że zatrzymaliśmy wodę to dostaliśmy dostęp do nowej lokacji ale też pojawia się nowe rodzaje zombie.
Ta gra aż się prosi o NewGame+ od premiery.
Dla jednych kretynizm, a dla innych coś fajnego. Wiedźmin 2 właśnie ten jeden element miał fajny, że był jeden duży wybór, który zmieniał część gry. Dzięki temu grając drugi raz jest jakaś zmiana.
To jak 7 lokacji to jeszcze gorszy kretynizm. Trzeba będzie grać z poradnikiem aby odblokować swoją część mapy którą będzie się chciało zobaczyć. Nie lubię grać z poradnikiem bo to odbiera całkowity fun z gry. Jeszcze jak nasz wybór będzie widoczny zaraz po misji to wystarczy wczytać wcześniejszy sejw, a jak się okaże że dopiero po 10 misjach będziemy widzieć jaką część mapy odblokowaliśmy to jak wczytać taki zapis z gry ? Paranoja. Powinni zablokować mapę tak jak w DL1 i wraz z postępem gry odblokowywane byłby kolejne lokacje. Mam nadzieję że będzie można całą mapę odblokować. Jak nie to użyję trainera i przeskoczę przez mury :) Oby nie było loadingów jak w DL1 pomiędzy lokacjami.
W Wiedźminie 2 to był moim zdaniem słaby pomysł, bo wymuszał granie wbrew sobie i podejmowanie decyzji nie w zgodzie z własnym sumieniem, tylko w odgórnie ukierunkowany sposób, mający odblokować dany obszar czy ścieżkę fabularną. Mnie to bardzo przeszkadzało, nawet przy drugim podejściu.
Nie wspominając o tym, że gry są dziś dosyć długie i wychodzi ich na tyle dużo, że na wielokrotne przechodzenie szkoda czasu. Zwłaszcza gdy ponowne przejście daje nam ze 20-30% nowej treści a reszta to klepanie tego co już znamy.
Właśnie nie będzie loadingów.. Przynajmniej tak zapowiadali. Ma być jedna wielka mapa.
Ziomek, tu nie chodzi o to żeby dobre decyzję podjąć. Decyzja o odblokowaniu mapy będzie jedną ale opcja która to zablokuje czyli druga może odblokować co innego.
Jesteś po prostu leniem i najlepiej byś chciał gre bez myślenia i bez konsekwencji, żałosne.
A ja właśnie teraz liczę że od decyzji która zadecyduję o otwarciu lokacji minie minimum 30min gry aby zrobić tobie na złość.
Decyzje mają być odczuwalne, a nie "O NIE, CO JA ZROBIŁEM. CYK, WCZYTANIE"
Kretynizm :)
to takie podejście lenia. W konstrukcji świata, przynajmniej z przekazów producenta, chodzi o coś innego.
Za to Kuba prezentuje podejście lenia, bo potrzebuje poradników i musi mieć wszystko odblokowane i podane na tacy.
A w takich grach lepiej pozwolić toczyć się fabule, nie zastanawiając się co się chce odblokować (takie coś to robi się właśnie za n-tym podejściem do przejścia). Po prostu lepiej wczuć się w historię i wybierać to co nam w danym momencie odpowiada lub to co przyniesie konsekwencje, które jesteśmy w jakiś sposób przewidzieć w dążeniu do celu jednocześnie wystawiając się na zwroty akcji. I o to w tym chodzi. Tym bardziej wybór dokonany a widoczny po "10 misjach" ma też swój urok. Ten dziwny wyraz imersja też m,a sens. Jeżeli naprawdę uda im się zbudować świat w którym wybory faktycznie mają swoją wagę, a nie są tylko złudzeniem rozwidlenia ścieżek, to właśnie będzie to co zapowiadali i to co wiele osób oczekuje.
Natomiast jeżeli chcę natychmiastowych i wyraźnych konsekwencji jakiegoś wyboru to sięgam po inne tytuły, które są na tym oparte.
Uważam, że o wiele ciekawsze jest dostosowanie się do stylu, który podaje nam twórca gry i wczucie się w to, zamiast oczekiwanie od niego tego co ja chciałbym tam zobaczyć i narzekać że to "kretynizm bo nie ma tam tego co ja chcę".
Nie ma to jak robić post o zapowiedzi "updejtu" o stanie prac nad grą.
Polecam lekturę -> https :// polskigamedev .pl / dying-light-2-totalna-rozsypka-vs-tak-sie-robi-gry/
Jak sie komus nie podoba, warunki nie pasuja i kasa za mala to noech sie zwolni.
Ludzi doswiadczonych w IT wszedzie potrzebują.
Sam w tym roku zmieniłem dwa razy pracę w tym raz po miesiacu jak okazalo sie, ze przelozpny bezpośredni wydziera sie na ludzi (mobbing). Podziękowałem takiej firmy informujac Zarzad w centrali co sie odpie.dala w ich firmie i dlaczego traca dobrych doswiadczonych specjalistów.
Jest sporo firm IT nie trzeba siedziec w Techlandzie. Dziesiątki tysiecy innych chetnych zajma brakujace miejsca, a jakby jeszcze Techland uczył swiezaków to setki tysiecy ludzi by chcialo tam pracować.
W Polsce jest pracy bardzo duzo, tylko chetnych do solidnego jej opłacania nie ma. W Techlandzie od biedy nie przymierają.
A ze trzeba ciezko pracować. Kazdy kto pracuje u prywaciarza i musi wypracować zysk na siebie i swojego szefa, gdzie sie kazda zlotowke rozlicza i cisnie na zdobywanie kolejnych, ten wie co to znaczy ciężka praca.
Niech niezadowoloni odchodzą i zakladaja wlasne studia. Im wiecej takich nowych firm bedzie tynlm bardziej gamedev bedzie sie rozwijał, beda nowe gry od wiekszej ilosci studiow, a w Techlandach i CDP zwolnią sie miejsca pracy dla nowych ludzi.
I jest rozwój, a nie siedzieć narzekac, stękać i tylko psuc atmosfere.
A ten Avallone jak nie chce mu sie w Polsce zapieprzac i ma problem z wykonywaniem polecen przełożonego to niech spie.dala do siebie i tam sobie sieje ferment.
Polska to kraj wciaz na dorobku i tu sie pracuje, a nie wymyśla, jak warunki sa zle to sie zmienia pracę, albo idzie na swoje jak sie "wie lepiej".
Trzeba zadać takim ludziom pytania, po co tu są i dlaczego pracuja. Jak ktos sie czuje jak artysta i chce przedstawiac wizje to niecj idzie na swoje.
Jak robisz u kogos to jestes jego najemnikiem, a od najemnikow wymaga sie wykonywania skutecznego okreslonej roboty.
Nikt najemnika ani nie kocha ani o niego nie dba, najemnik musi zadbac o siebie i wykonuje zlecenia od tych co zapewniaja mu lepsze warunki płacowe lub mu wygodnie.
A wszystkie te gadanie o szacunku dla pracownika, o rodzinnej atmosferze, ze pracownik jesy wazny, to zwykl PR bullshit zeby dać radę pracownika zbajerowac, omamic i stworzyć iluzję, ze moze się czuć bezpiecznie.
I pięknie. Lepiej działać po cichu i się miło zaskoczyć, niż działać głośno i wytaczać pozwy.
"Kompletnie nie rozumiem czemu czekali z informacją o przesunięciu na 2021 albo i później, tak długo. Przecież oczywistym było że każdą premierę poprzedza kilku miesięczna kampania marketingowa, a tu kompletna cisza, więc było oczywistym już kilka miesięcy temu że w tym roku nici z premiery"
Skoro wszystko było oczywiste to po co mieli się wychylać?
Dobrze, że Techland nie idzie drogą CDP. Może dzięki temu Dying Light 2 wyjdzie dopracowany i nie ściągnie na siebie takiej fali krytyki jak Cyberpunk.
Z pewnością Techland ma mniejsze możliwości reklamowe niż CDP ale tak bardzo od nich nie odstaje. Na Steamie Dying Light 2 jest drugą najbardziej oczekiwaną polską premierą po Cyberpunku.
Na Dying Lighta byłem bardziej nahype'owany niż na Cyberpunka 2077 i nadal jestem. Oby ten projekt nie skończył się tragicznie.
pierwszym newsem będzie info o porzuceniu starej generacji konsol i skupieniu się na nowej i pc by gra była jak najlepsza blablablabalbla zero błędów, darmowe dlc blblablbabla i widzimy się za rok.
A ja tam spokojnie czekam. Oby nauczeni przykładem Cyberpunka, na spokojnie i bez zgrzytów wydali ją, spokojni że nie ma kichy. Z sytuacji CD-Projekt Red wyniknie dla branży spory plus - Gracze i inwestorzy może zwrócą uwagę że faktycznie, lepiej poczekać i dopieścić tytuł bo więcej się na tym zyska aniżeli straci. Dying Light to bardzo dobra gra, a po odpowiednim podrasowaniu dwójka może być grą rewelacyjną.
Może w końcu twórcy gier wezmą się do roboty i przestaną wydawać gnioty za kupę kasy. Zdaje się, że Cyberpunk to sprawił. Dying L. 2 przesunięte a i Far Cry 6 z lutego na maj się przeniósł. To co się dzieje z grami od dobrych kilku lat to granda i tumiwisizm. Wydać barachło, wyciągnąć kasę a później walić łatę po łacie... jak na podarte gacie, karwasz barabasz !!
https://www.purepc.pl/far-cry-6-z-nowa-data-premiery-data-pojawila-sie-w-microsoft-store