Jecie to na wigilię ? Woda z cebulą i śledziem, + ziemniaki. U nas to już zwyczaj, taki jak jajka na twardo z keczupem, i sałatka warzywna.
No i kawa z fusami na początek co roku.
To jak, jecie śledziowkę?
Dla mnie to kulinarna zbrodnia, ale mama z domu taki zwyczaj wyniosła, więc czasami robi.
Śledź bez oleju czy śmietany albo sosu pomidorowego to zbrodnia przeciwko ludzkości
Chyba z potraw to tylko gorsze ->
Ta woda sledziowa to zupa?
Sledziki z cebulka, ziemniaczki i maselko tak, ale zeby to woda zalewac?
To się nazywa śledziem na dziko. Właśnie jadłem, bardzo smaczny mniam mniam
To chyba po płukaniu wodą śledzi aby je odsolić ktoś zapomniał wylać tą wodę i tak powstał przepis ;d
Spoko są śledzie w sałatce jarzynowej albo w galarecie ;)
Kiedys na sm zapach sledzia mialem odruch wymiotny (sledz z beczki, kto pamieta PRL zna ten zapach ze sklepu rybnego).
Teraz wpierniczam az milo, ze smietna, z cebulka i grzybami, po kaszubsku, rolmopsy...
K... właśnie wstałem od SMACZNEJ wigilii.
Chyba zaraz zwymiotuję...
I wiem, że to troll, że nikt tak nie żre jak świnia w korycie... nawet rodzina Gęstochowy.
A śledzie tylko w sałatce z pomarańczami albo po sułtańsku z rodzynkami. No, "kaszubskie" też dają radę. Albo w sosie musztardowym, ale kupne to sam sos, zbrodnia nie na ludzkości, ale na portfelu na pewno.
A czy jajko nie najlepiej komponuje się z majonezem? Żeby kechup na to dawać? WTF. Pierwszy raz widzę na oczy coś takiego.
Bardzo lubię śledzie w zalewie octowej z cebulką. Taka polewkę octowo-cebulową leję na ziemniaczki i z apetytem zjadam ze śledzikiem :) Nie jest to żadna tradycja wigilijna, bo robię sobie taka potrawę też w ciągu roku. Po prostu lubię :)
Ja jem śledzia z nutellą i pierogi z cytryną.
A tak serio, to rzygam od samego czytania co Ty tam jesz z rodziną.
Na zdrowie ;)
Nie przepadam za rybami, a już w ogóle za takimi wynalazkami jak jakieś śledzie w zalewie. Chociaż nie powiem takiego filecika bez ości na święta z jakiejś dobrej rybki wsunąć lubię.
Za to sałatka tak zwana Polaka musi być i gości kilka razy w roku na stole
Śledzie w zalewie to jeszcze co innego, tutaj to sama woda po śledziach, z cebulą i liśćmi laurowymi.
Ryby? Tylko smażone. Takie wynalazki jak śledzie z cebulą itp. wywołują u mnie odruch wymiotny.
Tak, ale trzeba koniecznie popić wodą na herbatę, broń Boże herbatą.
I tak się zawiodłem, liczyłem na to że pośród 12 dań na wigilijnym stole Gęstochowy będą takie klasyki jak zupka chińska, szlugi, ziemniaki z cebulą i kebab z lokalnej budy.