Wiedźmin - Netflix prezentuje drugą część filmowego bestiariusza
Jedyny plus serialu Geralt ( jak na serial o nim to go trochę mało było) i Jaskier.
Cała reszta do wymiany/poprawy z Showrunnerką na czele.
Dopóki tego nie zrobią to nie mogę napisać, że czekam na ten serial z niecierpliwością a szkoda.
Teraz czekam na kolejny sezon Mandalorianina bo chociaż fanem Star wars nie jestem to serial całkiem inna liga.
Wiedźmin - Netflix prezentuje drugą część filmowego bestiariusza
Jak sobie przypomnę jak przedstawili krasnoludy jak jakieś brodate podrostki to mnie krew zalewa... zdecydowanie Geralt ratuje serial, no i w połowie fabuła, dużo jej brakuje do tej książkowej, ale i tak nie jest z tym akurat źle w porównaniu do większości Netflixowej oferty, choć kilka rzeczy udało się przenieść. Generalnie jedyny serial który trzyma mnie jeszcze przy Netflixie, choć rozważam rezygnację na rzecz HBO GO / HBO MAX i wykupowanie tylko okresowo ( po każdym nowym sezonie Wiedźmina).
Geralt to zawsze dobry motyw na netflixie.
Chodź w sumie to on ratuje tylko te produkcje :D
Bo kostiumowo często pada.