Oczywiscie problem nie dotyczy grajacych w cyberpunka, ale wiekszosc casuali siadajacych do kompa/konsoli zeby pograc od wielkiego dzwonu. Dzisiaj znow niezly update na Game Passie, 15 gier od Epica, darmowki gdzie sie nie kopnie.
Na amazonie pojawily sie trzy epizody The Expanse, ciagle mam zaleglosci w koreanskich rom-komach.
Nie mam pojecia kiedy to wszystko ogarne...
A jest jakiś obowiązek?
Jeśli masz znajomych, którzy też wszystko oglądają... Zresztą nawet na GOL-u bez tego ciężko dyskutować.
Ot, ten sam mechanizm co w podstawówce.
O koreanskich rom-komach nie mam z kim pogadac, ale to moj guilty pleasure z ktorego znajomi co najwyzej maja polew. Ale fascynuje mnie po prostu ich (azjatow) podejscie do tematu.
A czy to źle? Do końca życia i tak nie poznamy wszystkiego co wartościowe, ale....trzeba próbować :) Książki, gry, filmy....Tyle tego jest.....Ważne by w miarę skutecznie odsiewać rzeczy złe od dobrych.
Szkoda tylko że odsiewając nie można liczyć na recenzje tych produktów. Zwłaszcza gier :D
A to w te darmowe gry co się dodaje do tych wszystkich Epików czy innych Stimów to się gra?
Myślałem, że je się dodaje do konta dla samego dodawania;)