Darmowa aktualizacja Star Wars: Squadrons; B-Wing i Tie Defender trafiają do gry
Darmowa aktualizacja w wykonaniu EA to spore wydarzenie chyba większe niż premiera CP2077.
"Darmowa aktualizacja w wykonaniu EA to spore wydarzenie chyba większe niż premiera CP2077."
Żadne spore wydarzenie. Przez dwa miesiące na Steam ta gra straciła ponad 90% graczy. Próbują przypudrować zdychającą grę. Tak samo jak Square Enix próbowało ratować darmowymi DLC Marvel Avengers. I bardzo dobrze, że zdycha. Bo o ile gra w VR zasługuje na jakąś dobrą ocenę (nawet może i 9 bym dał jak bym miał lepszy dzień) tak dla przeciętnego zjadacza gier nie ma tam nic co by mogło go przyciągnąć na dłużej niż 10 godzin. Jeżeli odrzeć ją na chwilę z marki SW to zostaje nam bardzo przeciętny mechanicznie "symulator" kosmiczny z bardzo ubogą zawartością zasługujący max 6/10. Na szczęście cena na premierę też była stosunkowo niska i dość ładnie się obniża. Za jakieś 50-70 zł mogę polecić.
Zastanawialem sie nad ta gra, ale fanem SW ani tych "symulatorow kosmicznych" nie jestem. Overload to wystarczajaco dobry 6DoF za polowe ceny.
Lepiej jest zagrać w battlefront 1 lub 2 bo mamy pojedynki powietrzne i lądowe zamiast samego latania.
To tak jak by wypuścić battlefielda z samymi samolotami i śmigłowcami.