W niniejszym wątku możecie udzielać odpowiedzi na pytanie konkursowe, które zostanie ujawnione 12 grudnia na stronie CyberAdwentu (https://cyberadwent2020.gry-online.pl/). Zadanie będzie widoczne tuż po północy, po kliknięciu w bombkę z numerem 12.
Wątek z wczoraj znajdziecie tutaj: https://www.gry-online.pl/forum/cyberadwent-2020-dzien-11/z3ec303e?N=1
Grą w której można doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca może być gra Just Cause 3, która dzieje się w promienistej Italii na wyspie Medici. Najlepszym zajęciem (poza oczywiście odbijaniem terytoriów spod żelaznej ręki Di Ravello) będzie spokojne wylegiwanie się na plaży, będąc okalanym promieniami ciepłego słońca podczas picia drinków, zimnej coli lub innych chłodnych napojów (do wyboru do koloru). A najlepszą do tego typu zajęć lokacją byłaby plaża na którejś z małych wysepek oddalonych od centralnej wyspy, aby w spokoju móc odpocząć od obalania dyktatury Di Ravella i wszystkich innych bardziej lub mniej stresujących rzeczy.
Warto wybrać się do gry Super Lucky's Tale. Gra od której aż bije ciepłem, kolorowa grafika, ładne animacje i przyjemna historia. Uświadczymy tam wiele poziomów na których widok człowiek zaczyna się pocić. Mowa chociażby o tropikalnej wyspie która znajduje się pod wpływami złej kocicy. Słońce, piasek, zimne napoje i parasolki chroniące przed żarem to tylko początek tego co możemy spotkać chcąc na chwilę przenieść się w ten wirtualny, ciepły świat. Czasem coś przypiecze nam tyłek, innym razem możemy ochłodzić się kroplami spod zimnego prysznica. Nie zabraknie również możliwości założenia designerskich okularów przeciwsłonecznych, które są nieodłączym elementem outfitu każdego miłośnika lata. Gdybym miał wybierać gdzie się udać, wybrałbym właśnie te miejsce. Miejsce w którym wesołe rybo-stworki i uśmiechnięte robaczki wylegują się ze mną, na leżaku, na plaży, popijając zimny, wręcz oszroniony napój.
Jeżeli chcesz zaznać przyjemnego ciepła i słońca wskocz w świat Farming Simulator 19. Czeka Cię tam trochę pracy przy własnej farmie ale i odpoczynek w wiejskim klimacie. Czasem będziesz musiał stanąć twarzą w twarz z ciężką pracą, ale twój wysiłek będzie opłacalny. Pieniądze które zdobędziesz będziesz mógł wydać na luksusy w każdej postaci, to ty staniesz się bogiem. Dzięki innym graczom jesteś w stanie wynieść się na oddalone bezludne wyspy bądź nad wielkie morze gdzie będziesz mógł spokojnie wychillować (i oczywiście... uprawiać pole :P)
Jeśli chodzi o doświadczanie ciepła nieźle sprawdzi się piekło z Dooma, ewentualnie pustynia z Uncharted 3, chociaż biorąc pod uwagę ilość turystów, to chyba zdecyduję się na pustynię.
Grą gdzie można doświadczyć przyjemnego słońca i ciepła jest Far Cry 5 gdzie wybieramy się do Montany żeby rozprawić się z kultem ale między misjami można sobie posiedzieć na tarasie popijać zimne picie i popatrzeć na to piękne czyste niebo i rozmyślać nad życiem.
Najbardziej oczywistą grą będzie Tropico. Karaiby są odpowiednim miejscem dla wszystkich lubiących ciepło i żaden polski mróz nie będzie już nam doskwierał.
Ciepło i słońce? Myślę, że najlepsze takie miejsce, to plaża z pierwszej części Crysis. Przyszła mi do głowy po tym, jak przypomniałem sobie trailer najnowszej części silnika Cry Engine, w której gracze doszukiwali się zapowiedzi nowej części, a dostaliśmy jakiś nieszczęsny remaster :D Dlatego moglibyśmy chociaż powylegiwać się na tak pięknej plaży. Wiecie, na otarcie łez ^^
Święta spedzone w Nassau. Zamiast szampanu bedzie rum, zamiast kolęd-szanty, zamiast Św Mikołaj- Czarnobrody, zamiast sań-Kawka, zamiast elfów- piraci, a zamiast Pani Mikołajowej- wiele pań niekołajowych i rodzinne święta z Edwardem Kenwayem i wesoła gromadką. A jak się uda to się jeszcze zarobi w te święta na Anglikach.
Wskoczył bym do kangurka kao na misje na plaży. Jagże byłoby to przyjemne promyki słońca uderzały by każdą komórkę mojej ocieplonej skóry. Już nie mogę się doczekać
Doceniam piękno natury, świat jest niesamowity i na zwiedzenie wszystkich zapierających dech w piersiach miejsc zabraknie życia - ale uważam że wybranie lokacji która jest realistyczna byłoby zmarnowaniem unikatowej szansy.
Dlatego sam prawdopodobnie wybrałbym okolice Vivek, po pierwsze - miasto jest utrzymane w architekturze której nie uświadczymy w żadnym miejscu na ziemi, po drugie, otoczone jest piękną florą która od zawsze działała na moją wyobraźnię (i te wielkie grzyby), po trzecie w okolicy żyje mnóstwo bardzo ciekawych zwierząt które zarazem nie spróbują mnie zjeść - np. Guary czy Netche. Zobaczenie więzienia - skały lewitującego nad miastem też pewnie byłoby widokiem którego nie zapomniałbym do końca życia.
Pozostaje więc zabrać leżak i chłonąć widoki, póki jest szansa.
(Screen poglądowy, ale nie mojego autorstwa.)
Śniegu nie ma za wiele, to prawda - ale skoro zarzuciliście taki temat, to przyszedł mi do głowy jeden cytat Michaela z GTA V (i nie żartuję - nie wiem czemu, ale to jest jedyny, który pamiętam tak dokładnie): "Chcesz żyć do śmierci tu, gdzie wiecznie śnieg pada? Czy wyjechać gdzieś, gdzie ciągle świeci słońce?" - i normalnie pewnie bym szukał jakiejś tropikalnej wyspy rodem z Far Cry'a, ale po co? Jak w Los Santos, o którym wspomina Michael, jadąc przez zaśnieżoną drogę w North Yankton, szanse nagłej i niespodziewanej śmierci są prawdopodobnie takie same? A co może być lepszego od poczucia ciągłej adrenaliny, rozgrzanych ulic, gorącego piasku, pięknych samochodów i szybkich dziewczyn (czy jakoś tak...)? Więc mój głos, pewnie trochę sztampowo, idzie na Los Santos, w dużej mierze ze względu na ten dosyć trafny, powyższy cytat, który ładnie wpisuje się w dzisiejsze pytanie - bo w Los Santos zawsze świeci słońce...
Oczywiście Yamatai xD Po tym jak uwolniłam to miejsce wraz z Larą spod władzy Himiko, wyspa stał się cudownym miejscem na wakacje. Można się wygrzać i odpocząć na słonecznej plaży
otoczy Cię Swoim ciepłym odwłokiem
da soczyście wilgotnego buziaka
i zagoni do roboty aż do świtu, kiedy Słońce wstaje Duriel Diablo 2
Według mnie był by to Manhattan ze Spider Mana (oczywiście nie dodatku, bo tam to jest zima).
Można wbiec na każdy budynek i na nim się wygrzewać. No i też właściwie sama prędkość akcji powoduje globalne ocieplenie (: Nie jest to może najcieplejsze miejsce na ziemi (i innych planetach), ale i tak bym polecił, bo nie zawsze miejsce musi być gorące żeby było gorąco.
Chętnie wyskoczyłbym z Guybrushem na Karaiby, żeby poznać sekret małpiej wyspy. I może nawet zobaczyłbym trójgłową małpę.
Chyba nie ma takiej gry, która ciepłem i słoneczną bryzą dosięgnęłaby do pięt tytułu „Super Mario Sunshine”, w której możemy spokojnie wypoczywać razem z ulubionym hydraulikiem na plaży Delfino, kiedy gra ta relaksująca muzyczka; [link]
Myślę, że wysepki Rook z Far Cry 3 była by dobrym wyborem na odbicie od naszej zimy i wybranie się na ogrzewające wakację. Do tego rozrywki takie jak skoki ze spadochronem, survival, paintball oraz pływanie w ciepłych wodach. Do tego można poznać wielu miłych mieszkańców wyspy takich jak specjalista od survivalu Vaas.
ej...są swieta musi być śnieg i zimno.....ja polecam Syberie odpowiedni klimat z fabryką zabawek w tle:)
Moim zdaniem idealnym miejscem to spędzenia pięknych słonecznych dni jest świat z Crysis Remastered.
Tak koniecznie z wersji Remastered. A dlaczego?
Zieleń jeszcze bardziej zielona niż ta najzieleńsza, słońce jeszcze cieplejsze niż to najcieplejsze, woda czystsza niż najczystsza, a wszystko w 8K!!!
No i nie można pominąć faktu, że mało kto w to gra także cały świat byłby praktycznie tylko dla nas.
Na pewno warto by było się wybrać to regionu Lemoyne w Red Dead Redemption 2, a dokładnie preferowałbym bagniste okolice Saint Denis od cieplejszego Rhodes. Słoneczko często świeci, jest ciepło, parno, można polować na aligatory, a przy kończących się zapasach jest blisko do największego miasta w grze, czyli Saint Denis. Co prawda to właśnie tam główny bohater doznał pierwszych objawów koron... znaczy gruźlicy, ale zaraził się ją na innym etapie gry na dużo dalej położonym terenie, także będziemy wolni od jakichkolwiek nowych epidemii, a myślę, że dzięki temu dużo osób się w te miejsce zabierze.
Tropico oczywiście tam ciepło jest zaiste! Cały rok nas rozpala i wszelkie troski spala!
Jak dla mnie to na świetną, klimatyczną, słoneczną miejscówkę idealnie nadaje się Hawana z AC: Black Flag. A może to tylko przez sentymenty...
Dużo słońca i ciepła? Lokacja Pola we wsi Odmęty z wiedźmina. Świetne miejsce na odpoczynek, cisza spokój, słychać tylko śpiew ptaków i można podziwiać bujające się złociste zboża w delikatnym wiaterku. Na dopełnienie tego klimatu, można wykonać misje która nawiązuje do dramatu Balladyny. Prawdziwy słowiański klimat. A lokacja ta zawsze kojarzyła mi się z ciepłem i słońcem jak nasze rodzime pola podczas żniw.
w Super Mario Odyssey królestwo Seaside Kingdom Gdzie morze spotyka gorace slonce spokojne nic nie attakuje mozna soie po serfowac pograc w siatkowke plazowa ksiezyce pozdobywac .Zbierać gumby na Gumbine aby móc zdobyć księżyc .zawsze można wybrać się do podlokcji Bubblaine znany rowniez jako resort przy ckystalicznie czystych wodach.
Tylko i wyłącznie Tropico! Słońce, morze, plaża, a w wolnej chwili zawsze można zostać dyktatorem i przejąć wyspę, a bo czemu by nie :D
Definitywnie AC4: Black Flag! Można zażyć nie tylko przyjemnego ciepła słońca, ale także lazurowej wody, pięknych plaż i delikatnej bryzy, która przy szumie fal i chwytających za serce szantach wydaje się ulatywać z ekranu i lekko smagać po twarzy. Przy niewielkiej pomocy wyobraźni, nawet w chłodny zimowy wieczór można przenieść się na słoneczne Karaiby, żeby poczuć słońce i wakacje w grudni.
Dużo słońca i radości spotka nas w grze Subway Surfers. Można spędzić aktywnie czas w ucieczce przed policjantem. Zwiedzając znane miejsca, zbierając złoto, tajemnicze skrzynie i różne totemy, każdemu udzieli się dobry humor :D.
Polecam wybrać się na pustynie w Dwarf Fortress- poza takimi atrakcjami jak patrzenie jak twoi Krasnoludzi umierają z braku możliwości picia, szaleją i zabijają się nawzajem, ponieważ nie dajesz im alkoholu, którego nie możesz wytworzyć, gdyż prawie nic, tam nie rośnie, a jedyne źródło jedzenia to farmy rozmnażające wielbłądy. Oraz tego, że jedyne surowce do budowy twojej twierdzy, jakie możesz zdobyć znajdują się w grotach głęboko pod ziemią, wysyłasz tam swoich Krasnoludów i nagle kiedy próbujesz pozbyć się goblina (pedofila), który próbuje porwać jakieś dziecko, nie zwracasz na nich uwagi, dostajesz powiadomienie, że wszyscy nie żyją, ponieważ idąc jeden z twoich idiotów postanowił otrzeć się o Troglodyte, stwora normalnie nieagresywnego, atakującego tylko wtedy, gdy ktoś się do niego zbliży. Jeżeli takie rzeczy cię nie odstraszają, to właśnie ten biom jest dla ciebie, ponieważ "Losing is FUN!!"
Jest zima, za oknem śnieg i szarość, a ty chcesz poczuć wakacyjny klimat i dotyk ciepłych promieni słońca na skórze?
Włącz Assassin's Creed Origins. Gorący Egipt czeka zarówno na tych, którzy uwielbiają wypoczywać kąpiąc się w podgrzanych słońcem wodach Nilu (uwaga na krokodyle!) jak i na wielbicieli aktywnego podróżowania.
Możesz wspinać się na piramidy i patrzeć na piękne pustynie z ich szczytu, podziwiać galopujące stada antylop uciekających przed lwami, spoglądać na półnagich (bo istotnie, temperatury tu są baaardzo wysokie!) mieszkańców Egiptu i rozkoszować się padającymi z góry promieniami słońca, które dają tak ogromną dawkę witaminy D3, że wystarczy na lata.
Przeciwieństwem zimowego śniegu jest suchy piasek! Tutaj dostaniesz go aż nadmiar, nawet w postaci burz piaskowych!
Jest tak gorąco, że zamiast jeździć konno przesiądziesz się na wielbłąda! Z powodu wysokich temperatur nie raz doświadczysz zjawiska fatamorgany. Będziesz zmuszony zasłaniać twarz, nie dlatego, że jesteś Assassynem który zabija z ukrycia, a dlatego, żeby nie odczuć gorąca jakie spływa z nieba!
Zresztą czym są słowa wobec obrazu! Słońce? Jest! Piasek? Tak! A w tle nikt inny jak sam Ra, Bóg, jakżeby inaczej, Słońca!
Dlatego dłużej was chyba przekonywać nie muszę, jeżeli myślicie o przeniesieniu się w ciepłe miejsce w środku zimy, a nie macie pieniędzy na daleką podróż, Assassins Creed Origins to wybór nie tylko idealny, ale też obowiązkowy!
Słyszałem, że republika Arulco ma do zaoferowania sporo atrakcji. Plaże, bary, dzika fauna i flora (poniekąd jak ma się trochę szczęścia można zobaczyć rzadkie okazy dzikich kotów) . Cóż może pójść nie tak?
Myśle że Lago z Gothic 3 to idealne miejsce na odpoczywanie w ciepłym słoncy Varantu do tego ćmić sobie powoli bagienne ziele i tytoń jabłkowy. Idelane miejsce gdzie możemy wspominać kultowe czasy i rozdziały z życia i gier. W wolnej chwili możemy popływać a jeśli najdzie nas przygoda zawsze możemy przepłynąc do cape dun.
„Beauclair, dziwne to zaiste miejsce i urocze, miłosnego czaru pełne”
Rozświetlona południowym słońcem baśniowa kraina skrywająca wiele tajemnic, pełna barwnych postaci i pięknych miejsc, do których ciągle chce się wracać. Przypominając o jednej z największych gamingowych przygód, jakich można doświadczyć.
Cóż, Corvo Bianco i popijanie winka z Geraltem, jego kobietą i Ciri, która powróciła właśnie z mieszkiem monet za wykonane zlecenie. Wszystko to w cieplutkim Toussaint, rozprawiając o dawnych dziejach... czego chcieć więcej?
Jestem raczej ciepłolubny, a zima mogłaby dla mnie nie istnieć ale póki mieszkam w naszym pięknym kraju nie pozostaje mi nic innego jak wspominać w te mroźne dni piękny las narodowy Shoshone graniczący z parkiem narodowym Yellowstone. Podziwiać te tereny amerykańskiego stanu Wyoming możemy w grze Firewatch. Nie ma to jak podziwiać widoki z wieży strażniczej albo chodzić po lesie w blasku słońca - przed wszystkim w krótkim rękawku... Realną przeszkodą byłyby wszędobylskie komary ale całe szczęście studio Campo Santo nie zaimplementowało ich w swoim dziele :)
Polewcam przygody w grze The Journey. Słońce, pustynia, rozgrzany piasek. Można spędzić tam wiele czasu.Bez tłumów, covid i jesiennej aury.Taka chwila zapomnienia w wyprawie pełnej niespodzianek przez rozgrzaną pustynie.
Gra Just Cause 3 bo jej akcja toczy się w słonecznej Italii!!! Mój Email w przypadku wygranej: [email protected]
Moim zdaniem najlepszym wyborem byłby świat z Assassin's creed odyssey.
Jest ta ciepło i są nie samo wite widoki.
W poszukiwaniu słońca i ciepła z pewnością udałbym się na słoneczne plaże w Los Santos z GTA V. Nie tylko pogoda jest tam gorąca, ale również atomsfera.
Biały Sad z Wiedźmina 3 zdecydowanie jest najprzyjemniejszą lokacją... Nie ma tu chłodu ani wiatru, ani też doskwierającego upału po którym Płotce robiłoby się gorąco pod siodłem.
W Satisfactory jest miejsce o nazwie "rocky desert", gdzie można spędzić wspaniały ciepły dzień. Aby tam wypoczywać w ciepełku wystarczy wybudować domek, ale jak chcesz to możesz i na piasku.
Najlepiej wskoczyć do pierwszej lokacji z Subnautici, bardzo przyjemna temperatura, otaczająca nas flora i fauna, brak natrętnych turystów ( jak zazwyczaj w takich miejscach bywa) i dwie niezamieszkane wyspy z darmowymi plażami, więc uważam że nie ma lepszego miejsca na wypoczynek niż ta lokacja. Pozostaje już tylko zcraftowanie sobie podstawowego sprzętu, leżaczka i rozpoczęcie relaksu podziwiając wybuchającą Aurorę.
Chcąc wybrać się w miejsce ciepłe i bajkowe wybrałbym miasteczko Sapienza z gry Hitman z 2016 roku. Sapienza to malownicze nadmorskie miasteczko położone w Italii. Woda jest tam błękitna i przezroczysta, słońce cudownie świeci. Level design jest na najwyższym poziomie, grając na tej mapie doświadczyłem czegoś niezwykłego - poczułem panujące tam ciepło i nadmorską bryzę na własnej skórze. Spędziłem więcej czasu skradając się po lokacji i podziwiając jej piękno niż nad samym wykonaniem misji. Te kolorowe budynki, rezydencja, kościół oraz zameczek będący cudownym punktem widokowym sprawiły, że dostałem przyjemnych dreszczy. Nawet gdy to wspominam jest mi ciepło w serduszku, mam ochotę przejść się tym małym uroczym placykiem. Postanowiłem sprawdzić trochę informacji na temat tej mapy w internecie i okazało się że wzorowane jest na Vernazzie we Włoszech.
spoiler start
Wiem gdzie wybiorę się na wakacje :)
spoiler stop
Ostatnio w mieszkaniu wysiadło mi ogrzewanie i nie wiedziałem co zrobić. Na zewnątrz snieg, wiatr i mróz. Zacząłem ćwiczyć, lecz po chwili było mi jeszcze zimniej. Po chwili namysłu wpadłem na świetny pomysł. To czas zagrać w CS:GO. Wyszukałem mecz na legandarnej mapie Dust 2 położonej w Maroku i od razu poczułem uderzenie gorąca, które mogło być również efektem gry z towarzyszami z Federacji Rosyjskiej... ale nie. Mecz skończył się, a dalej było mi ciepło. Zdjąłem słuchawki, wstałem, odwróciłem się i... byłem na respie terrorystów. Myślałem, że to sen ale szczypanie nic nie dawało.
Jestem tu już pare dni i powiem wam, że nie ma lepszego miejsca. Wieczorne spacery longiem, gra w piłkę na TT czy relaks w tunelach. Odwołałem już nawet zaplanowane wakacje.
Przepraszam ale muszę już kończyć, kampie się w picie, a obowiązki wzywają --->
Chcąc zaznać kojącego ciepełka, spokoju i wakacyjnej beztroski najlepiej przenieść się na... Wyspę Wakacyjną z The Sims! Może Wyspa ta nie jest tak zaawansowana i graficznie również nie powala tak jak typowe wakacyjne lokacje pokazane w kolejnych częściach serii, to jednak ma ona coś, czego nowsze simsy mogą jej pozazdrościć - klimat i niesamowite wspomnienia. Ilekroć odpalam sobie tę jakże już starą część, to nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak ta wyspa została wykreowana i skonstruowana. Jedna kraina, trzy różne klimaty i szeroki wybór aktywności i atrakcji, które nam towarzyszą na każdym kroku.
Jeśli najbardziej zależy nam jednak na tropikalnej atmosferze, to bez wahania chciałabym zaproponować hotel znajdujący się na plaży na samym dole mapy. Dlaczego? Odpowiedź jest oczywista! Jest to raj dla wszystkich amatorów pływania w basenie (z drabinką, a może i bez?), opalania się czy zwykłego relaksu nad wodą. Oprócz wspaniałego wypoczynku w hotelu, poza nim znajdują się punkty, gdzie można zagrać w różne gry zręcznościowe. Stoiska te są łudząco podobne do tych, które można znaleźć na festynach czy festiwalach. Dodatkowo można zdobyć w nich różne nagrody! Więc prawie nigdy nie wychodzi się z niczym!
Dlaczego akurat wspominam Wyspę Wakacyjną, a nie Sulani z The Sims 4 czy Isla Paradiso z The Sims 3? Możliwe, że w tym przypadku nostalgia wygrywa ze zdrowym rozsądkiem, ale z drugiej strony... Gdy spojrzymy na różnorodność tego otoczenia, to wiemy, że każdy z nas może znaleźć coś dla siebie! Nie jesteśmy zmuszeni do wybrania jednego określonego klimatu...
I oczywiście warto powiedzieć coś o sountracku, który jest genialny. To dzięki niemu człowiek może poczuć się jak na wakacjach! Połączenie różnych stylów muzycznych sprawia, że chcemy zwiedzić całą tę Wyspę od razu! Na pierwszy rzut oka, wydaje nam się, że ten soundtrack jest typowo tropikalny, ale po głębszym przesłuchaniu można zauważyć inne elementy, które do słonecznych wakacji niekoniecznie pasują. Takim elementem jest na przykład jodłowanie (które może przynieść na myśl górskie wakacje). Jednakże idealne przejście jednej melodii do drugiej sprawia, że tego nie zauważamy, gdyż wszystko układa się w spójną całość, tworząc pewne arcydzieło.
Link do soundtracku:
https://www.youtube.com/watch?v=lqwXVOO0gl0&list=PLPPIcCQTDcOJeLktDYPzNhHN6l9e_Y4qa&index=1
Polecam wybrać się do Meridianu (Południka) z gry Horizon Zero Dawn. Przepiękne widoki i architektura w mieście przypominającym oazę na pustyni. Gdyby jednak znudziły nam się miejskie widoki, wokół miasta znajdują się pomniejsze miejscowości, które również warto odwiedzić. Zwiedzanie położonych niedaleko obiektów (neo?) archeologicznych może zapewnić nie lada frajdę. Dla miłośników mocnych wrażeń możliwe jest również zorganizowanie robo-safari, aby podziwiać lub nawet zapolować na dziką robo-zwierzynę w jednym z okolicznych terenów łowieckich. Serdecznie zapraszam!
Zależy do tego jakiego ciepła w danym momencie potrzebujemy bo jeśli chcemy się spocić to najlepiej pojechać na pustynię w red dead redemption 2. W fortnicie też można się ogrzać przy ognisku :) .
Ostatnią grą w której w te zimne wieczory możemy się ogrzać jest świat Muspelheimu w god of war ( skrócie świat lawy także całkiem ciepło )
Z racji, że podróżowanie za granicę jest mocno utrudnione to z chęcią wskoczyłbym na statek do Larry 7: Miłość na Fali. Tam to jest wszystko czego trzeba, fejm, prestiż, luksus, alkohol, piękna pogoda i jeszcze piękniejsze kobiety, rostomajte widoki a inksze pierdoły. Cóż więcej chcieć!
Najlepiej wybrać się do Sea Of Thieves, ciepłe morze, piękne widoki, oraz piękna pogoda. Z drugiej strony tam nigdy nie odpoczniesz ale też temperatura ciągle idzie do góry przez ataki graczy, szkieletów czy innych morskich stworzeń, wtedy pot będzie spływał po czole nie tylko przez słońce. Jednak wydaję mi się, że piękne widoki oraz zabawa jaką można mieć ze znajomymi rekompensuje ten cały "gorąc".
Grą do której można się przenieść, aby doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca może być Dragon Age Inkwizycja Syczące Pustkowia. Dla wszystkich wielbicieli upałów będą odpowiednie. Słońce i piasek to jedyne czego tam nie brakuje xD.
Tylko Tropico 6. Nic tak nie podnosi poziomu witamny D jak karaibskie słońce i mała pacyfikacja opozycyjnej demonstracji. Jeszcze cichcem zakłuć kolegę z czasów rewolucji. Eh, dyktatorzy w ciepłych krajach, to jednak mają zawsze z górki. Grzeją się i w słońcu i w niechęci tłumów. A u nas? Kot, kaloryfer i kapcie. Kto by w to grał.
Black Desert Online, kontent wodny jest bardzo rozwinięty, dzięki czemu postać może kąpać się w promieniach słonecznych łowiąc ryby na statku (przy okazji robiąc daily w sailingu), lub stojąc na brzegu podziwiając widoki. Dla bardziej spragnionych ciepła i słońca jest pustynia, która jest tak ogromna, że tułałam się po niej 1,5 godziny by znalezc jedną lokalizacje :D
Myślę że żeby zaznac miłego ciepła należy udać się do gry Assasin Creed Odysey. Ciepłe wieczory z pięknym krajobrazem oraz garścią winogron są idealną formą relaksu. Są tam też piękne gorące plaże z których można obserwować potężne spartańskie floty. Gdybym mógł przenieść się do jakiejś gry na wakacje na pewno wybrał bym Odysey-a
Majula z Dark Souls 2 jedyne miejsce w którym można choć trochę odetchnąć, poza tym piękne morze, słońce gdyby akurat świat nie umierał to byłoby idealnie.
Jeśli podejść do "ciepła" w bardziej metaforyczny sposób, to myślę, że cudownie byłoby być gościem u rodziny Bargsonów z Children of Morta. Historia przedstawiona w grze pozwala wyobrazić sobie, że nawet pomimo szalejącej zamieci śnieżnej stulecia każdy niespodziewany gość odwiedzający ich dom otrzymałby więcej niż wystarczający zapas rodzinnego ciepła.
Ironforge to klimatyczna lokacja, stolica zimnego Dun Morogh. Można się tam ogrzać i wypić z krasnoludami. Natomiast dla największych zmarźlaków polecam Molten Core i walkę z Ragnarosem.
Słońce, ciepełko, plaża czego chcieć więcej, może jakiegoś zimnego napoju? No to wstajemy z leżaka robimy krótkie rozciąganko bo mięśnie trochę zastygły, Podnosimy walającą się na plaży deskę lub wiosło i idziemy do najbliższego barku. Już naszemu wzrokowi zza szyby chłodziarki pojawia się butelka pięknego zimnego piwa. Wtem wściekły barman przeskakuje przez barek i biegnie na ciebie z przekrwionymi oczami, ty zdzielasz go prosto w łeb, bierzesz swoją wspaniało zimną nagrodę i wracasz na swój nagrzany leżak. Tego właśnie doświadczymy w grze naszego polskiego wydawnictwa Dead Island. Świetna pogoda jak przystało na Papuę Nową Gwineę a do tego można postrzelać do celów jakimi są zombiaki
Niewielki atol niedaleko Madagaskaru w Uncharted 4 podczas poszukiwań Libertalii. Ciepło, słonecznie, piękne widoki w otoczeniu krystalicznie czystej wody. Miejsce z daleka od ludzi, zgiełku cywilizacji i wynikających z niej problemów, miejece na odrobinę wytchnienia od codzienności w otoczeniu dziewiczej przyrody. Oprócz byczenia się na plaży zawsze można aktywniej spędzić czas ćwicząc na naturalnych ściankach wspinaczkowych lub szukając pirackich skarbów... W dłuższym wymiarze czasu ciężko by tam nie zwariować, ale na krótki odryw od codzienności zwłaszcza w chłodne, bezśnieżne dni to prawdziwy raj. Enjoy!
Oferta Far Cry !
piękne widoki, czyste plaże, dzika flora i fauna, mało turystów i tłumów, blisko natury, dogodne połączenie, możliwość odkrycia kultury miejscowych w tym wzięcia udziału w lokalnych obrzędach religijnych, wypożyczenie skutera wodnego czy paralotni, Organizacja wieczoru kawalerskiego, panieńskego lub miesiąca miodowego. Oferta również skierowana do firm. możliwość zniżek grupowych.
Ja osobiście przeniósłbym się do obozu piratów w Jarkendarze (Gothic 2 NK) i spróbowałbym pirackiego stylu życia. Słoneczko, palmy, piasek, szum morza a dookoła zawsze chętni do pogrania w kości i picia rumu.
Po tygodniu takiego słodkiego nic nie robienia wybrałbym się rozejrzeć się po okolicy w poszukiwaniu przygód. Stare zapomniane groty skrywające swoje tajemnice i wyłażące z nich podłe kreatury. Stare zapiski na ścianach i mapy prowadzące do ukrytych skarbów.
Przez miesiąc zero telefonów, fb, instagramu tylko czasami jakaś butelka z listem w środku dryfująca na morzu.
Sądzę, że w poszukiwaniu słońca i straconej opalenizny można spokojnie polecieć w okolice Seszeli, gdzie Venom Snake z Metal Gear Solid V postawił sobie wcale ładny, kurka, domek - Mother Base.
Tam jest wszystko - ciepły równikowy klimat, woda o stałej temperaturze 25 stopni oraz ludzie, z którymi można się i napić, i pobić. Można polecieć nawet ze swoim zwierzakiem - Mother Base przyjmuje wszystkie zwierzęta (chyba że masz wieloryba), choć zdecydowanie faworyzuje psy. Nawiasem mówiąc, jest tam wystarczająco dużo miejsca na poranny jogging z twoim czworonożnym przyjacielem.
Wymarzone wakacje!
Najlepiej to do słonecznego Night City a dokładniej to do Badlands :D
By doświadczyć przyjemnego ciepła słońca najlepiej jest się wybrać do zatoki pirackiej z gothica, gdzie to na przyjemnie ciepłym piasku można siedzieć słuchając przepięknych szumów fal morza i pirackiej muzyki wprost od doborowej załogi Grega. Oto z tą załogą na tej gorącej plaży spędzimy nie zapomniane wieczory z butelką rumu i Uśmiechem na twarzy.https://www.gry-online.pl/im/smiles/smile-4.png
Proponuje wyjechać do świata Animal Crossing, świat tam jest skąpany w promieniach słonecznych. A kto wie może nawet sobie dorobisz łowiąc dla odprężenia lub zbudujesz imperium rzepowe, kto wie?
Myślę, że warto wybrać się na plażę z pierwszego Crysisa. Piasek, słońce i tropikalne klimaty - czego chcieć więcej? Do tego jak coś nas wkurzy to możemy rozładować negatywne emocje praktycznie wszystko niszcząc.
Można się wybrać do Sułtanatu Sarranidzkiego z Mount & Blade warband
Ciepłe rejony ( może zbyt ciepłe ) można się wybrać do Ahmerrad i sobie odpocząć jeśli ma się czym zapłacić.
W to ciemne, mokre i zimne popołudnie zaproszę Was forumowicze na mapę Sapienza z gry Hitman. To tu możesz leżeć i opalać się w porcie. Nastepnie przygotować swoje stanowisko snajperskie w pachnącym pomarańczami balkonie kamienicy włoskiej. Może filiżankę espresso w towarzystwie małomównego łysego kompana z kodem kreskowym na potylicy? Do głowy uderzają drinki na świeżo kruszonym lodzie, włoska muzyka ze starych głośników, skutery piaggio, mafiozi na skalę światową, włoskie pistolety Beretta, gorące powietrze i słońce padające na twoją twarz przyzdobioną modnymi okularami przeciwsłonecznymi.
Jest jedna gra, o której myślę jak o wielkiej, ciepłej i bardzo słonecznej przygodzie. Uncharted 3: Oszustwo Drake’a. Po zimowych i nepalskich przygodach w drugiej części, sterany przez życie złodziej, po wielu bojach i oczywiście przypadkowo rozbitym samolocie, ląduje pośród piasków pustyni. Tam to już programiści uraczyli nas masą obłędnych widoków. Cudowne, zapomniane miasto wygląda niczym z gier o Księciu Persji, a krystalicznie czysta woda (miejscami tylko wywołująca halucynacje) zachęca do uzdrowiskowych kuracji. To takie piękne, odległe i bardzo ekskluzywne SPA
Śniegu może nie ma za wiele, ale zimno jest, więc czas się gdzieś wybrać. Do której gry, lokacji bądź poziomu warto wskoczyć, żeby doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca?
Hmm? Cóż pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to gra „Doom Eternal”, bo czyż jest piękniejsza uroczystość na zwalczanie zastępów piekieł i przerabianie ich na bezkształtną papkę, mokrą kałużę zdezorientowanych pozostałości lub wszystkiego tego co może po nich zostać po spotkaniu z arsenałem Doomguya, wykrzykując jednocześnie bitewne okrzyki typu „Za Arasza” czy „Dla Arasza”; niż czas świąt?!
Też dobrym miejscem na spędzenie świątecznego czasu mógłby być świat z gry „Horizon Zero Dawn” biorąc pod uwagę, że zawsze można by wybierać sobie odpowiednią miejscówkę, względem chwilowej zachcianki: ma się ochotę na brodzenie w śniegu — idzie się na ziemię plemienia Nora lub inne; ma się dość chłodu i śniegu — można się wybrać do plemienia Karga.
Można by było też wybrać się do Nowego Jorku z dwóch ostatnich Spider-Manów i w zależności od upodobań można zwiedzać cieplejszą lub chłodniejszą wersję nowego Jorku.
Z kolei dla morsów i innych miłośników niższych temperatur „Assassin's Creed Valhalla” i jej Norwegia lub Anglia byłaby na nich idealnym miejscem a dla tych, którzy wolą ciepłe zacisze osobiście poleciłbym „Assassin's Creed Origins” oraz „Assassin's Creed Odyssey”.
Vacation simulator, mozna poczuc sie jak na plaży za pomoca vr :D
Plaża z epilogu Uncharted 4, Beucleir z Wiedzmina 3 lub plaża z Crysis.
Na myśl o słońcu przychodzi mi tytuł Golden Sun - niesamowita przygoda w różnorodnych lokacjach: nie brak tutaj zimowych lokacji, jak i pustyni oraz wszystkiego pomiędzy. Tytułowe złote słońce zobaczyć można co prawda dopiero w drugiej części GS, jednakże to ta pierwsza mnie urzekła swoim klimatem przygody w nieznany świat pełen niezwykłych miejsc oraz postaci. Nic tak nie rozgrzewa w zimowe wieczory, jak właśnie perspektywa wyruszenia z nieznane razem z przyjaciółmi.
Wspaniałym miejscem pełnym ciepła i słońca jest Rapa nui, znana także jako "wyspa wielkanocna", która pojawiła się w 2 sezonie przygód Sama & Maxa. Jest to wyspa idealna do relaksu na łonie natury. Każdy odwiedzający może posłuchać bardzo wylewnych posągów Moai, co zazwyczaj staje się nudne po kilku minutach, gdyż ich historie nie są zbyt fascynujące. Czeka tutaj także barek, gdzie możemy wypić drinka z Jimmym Hoffa, Amelią Earhart czy Glenem Millerem. Gdy natomiast stracimy rachubę czasu i zostaniemy na wyspie zbyt długo, możemy skorzystać z pobliskiego źródełka młodości. Tylko nie przesadźmy, bo cofniemy się za bardzo...
Słońce zawsze dla mnie świeciło na de_dust2. Nigdy jak tam byłem nie zdarzyło się, by chodź raz pojawiła się brzydka pogoda. Od kiedy cheaterzy przenieśli się na de_mirage, to klimat stał się idealny.
Aby doświadczyć przyjemnego słońca i ciepła warto wybrać się na wyspę z Far Cry 3. Pogoda tam dopisuje, okoliczne plantacje również niczego sobie (if you know what I mean). Niestety poziom niebezpieczeństwa miejscami dosyć wysoki: drapieżne zwierzęta i okoliczna obstawa z bronią. Mała sugestia czy wskazówka na przyszłość - jeśli spotkałeś/-aś Vaas'a to wiedz, że może być jeszcze goręcej.
Dla ciepełka to najlepiej wskoczyć do Asfodelu czyli do miejsca gdzie trafia większość dusz w Hadesie a dla ładnego jasnego miejsca Elizjum gdzie trafiają ci którzy za życia byli ludźmi dokonującymi wielkich rzeczy oraz zasłużyli sobie na miejsce wśród najznakomitszych. Nooooo żeby tam dotrzeć trzeba przejść przez Tartar ale o tym nie musimy mówić akurat teraz. Tak czy siak Asfodel ciepło, trochę gorgon, spadające skały i wszędzie magma czy lawa? W sumie w grze Hades jesteśmy w podziemiach to nie mogę być pewny czy to lawa czy magma. Nieważne. Elizjum wielcy bohaterowie (i Tezeusz) piękne widoki dużo pułapek. Ogólnie IDEALNE miejsca do zwiedzenia. Serdecznie polecam. ;)
Gdzie najlepiej się wybrać, aby doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca ? Odpowiedź jest prosta - starożytna Grecja z Assassin's Creed Odyssey. Czy istnieje lepsze miejsce do tego ? Otóż nie. Jest tam słonecznie i ciepło, więc zakładaj przewiewne ciuchy i ruszaj na wycieczkę. Nie ma nic lepszego, jak chwila odpoczynku po pracy, zwłaszcza jak jest okropnie zimno. A tutaj możesz wylegiwać się na plażach i korzystać z ciepłego morza i przyjemnych promieni słońca. A dla osób nie lubiących tłumów, których najlepiej unikać w tych czasach, można skorzystać z jednej z plaż zajmowanych przez bandytów (oczywiście po wcześniejszym ich zlikwidowaniu, ale to nie jest problem dla asasyna). Dla ludzi nie lubiący bezcelowego wylegiwania się, a wolących poczuć adrenalinę idealne są skoki wiary z dużej wysokości do wody, która fantastycznie ochłodzi każdego w upalny dni. Dodatkowo dobrą opcją jest skorzystanie z rejsu między wyspami oraz odwiedzenie urokliwych Aten.
Nikt nie będzie się tutaj nudził, a i odpocząć można !
Jak wakacje to tylko na wyspie Wam Bam z gry Borderlands 2. Wiadomo, że można posiedzieć na plaży i poleniuchować, ale nic nie zastopi szalonej zabawy na tej wyspie. Oprócz pysznych potraw i genialnych drinków, to możemy zwiedzić masę cudownych miejsc, jak poznać fauną i florę wyspy. Dla najwytrwalszych czeka potyczka z synem Crawmerax, pytanie czy go przetrwają?
No ja bym to najchętniej przeniósł się do Toussaint w grze Wiedźmin 3 :) Czemu ? Są tam piękne widoku , które można podziwiać ze swojej posiadłości.
Trzeba się wybrać do kultowego mistrza pieczenia Spyro Reignited Trilogy! Spyro przynosi ciepło jak nikt inny!
Nie ma chyba lepszej opcji od Sea of Thieves, tam słońca i ciepła nigdy nie zabraknie. Piękne wyspy, szumiące morze i co najważniejsze wspaniała zabawa ze znajomymi nie wymagająca rywalizacji, a paru gęb do śpiewania szant :D
już na samym początku gry wiedźmin 3 można doświadczyć słońca i ciepła otóż mam na myśli Yennefer prowadzącą rozmowę z Geraltem
DOOM - jedyna słuszna odpowiedź, no bo gdzie ma być ciepło jak nie w piekle? Przyjazna atmosfera odpowiednia dla całej rodziny: dzieciaki bawią się z cacademonami a ty sobie siedzisz na leżaku i sączysz drinki z dodatkiem demonicznej juchy, polecam i pozdrawiam.
Grą w której można doświadczyć przyjemnego słońca i ciepła może być gra Spore Hero. Można tam się wygrzać na słońcu i popływać w błękitnym morzu przy plaży, zwiedzić jaskinie pełne przepięknych form skalnych i krystalicznych, pójść na spacer po okolicy oraz poznać ogólnie tutejszą faunę, florę, tutejsze stworzenia i ich kulturę. Oczywiście po zniszczeniu czerwonego ufoludka przez niebieskiego głównego bohatera.
Dla każdego kto narzeka na brak słońca i ciepła polecam oazę na pustyni w grze The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Słońce, piasek, woda. Nic tylko wylegiwać się całe dnie albo pływaj w cieplutkiej wodzie. A jeśli ktoś reflektuje bardziej aktywne wakacje, może wybrać się na zwiedzanie pobliskich świątyń. Osobiście polecam The Seven Heroines. Zapiera dech w piersiach. Dla tych, którzy pragną przygody zdradzę pewną tajemnicę - liczba 7 jest tutaj lekkim niedopowiedzeniem ;)
Moim wyborem będzie Columbia z gry BioShock Infinite. Może nie jest to plaża i palmy ale latające miasto w chmurach jest na pewno bliżej słońca. W jednym z pierwszym momentów w Columbi odwiedzamy swojską lokację z przyjaznymi (z początku) mieszkańcami. W tle ludzie bawiący się na festynach, odpoczywający na trawnikach i cieszący się słońcem przypominają wyjazd do małego sielskiego miasteczka w letniej porze roku. Nawet jeśli jakimś cudem pogoda się zepsuję, latające miasto może wylecieć ponad chmury lub region świata z inną strefą klimatyczną
Świetnym pomysłem na ogrzanie się w pięknej lokacji jest wyjazd do Santa Barbara z The Last of Us 2, cisza spokój szumiący ocean, czego chcieć więcej, nikt nie zawraca przysłowiowej gitary można połowić rybki na wigilię pozwiedzać opuszczone miasto, czy zintegrować się z samym sobą. Na koniec pobytu można rozpalić olbrzymie ognisko na plaży, wykąpać się w oceanie i wrócić na rodzinną wigilię do domu z zapachem morskiej bryzy w głowie.
Uwaga ludu królestw północy!
Doszły mnie słuchy, że wasze zimne ziemie pragną ciepła i słońca! Tak więc jestem tu by je wam dać! A zarówno najprostsi chłopi jak i najlepsi uczeni wiedzą, że słońce świeci najjaśniej pod władaniem wielkiego cesarza, zwanego białym płomieniem tańczącym na kurchanach swoich wrogów, władcy Nilfgaardu Emhyra van Emreisa!
Dlatego przybądźcie i pokłońcie się! Zapobiegnijcie niepotrzebnym rzeziom, oblężeniom i podbojom. Zamiast tego przyjmijcie łaskę i dobroć cesarza, który wyciąga do was swą silną dłoń. Przysięgnijcie wierność a zostaniecie oszczędzeni! Niech miłościwe słońce nilfgaardu ogrzeje wasze wymęczone twarze, niosąc szczęście, stabilizację, kulturę i naukę!
Chwała cesarzowi Emhyrowi van Emreisowi i wesołych świąt!
Aby doświadczyć ciepła i słońca chętnie wskoczyłbym do Royal Palms Resort na wyspie Banoi w Papui-Nowej Gwinei. Jest to lokacja z gry Dead Island. Tropikalna wyspa idealnie nadaję na odpoczynek od naszej zimnej rzeczywistości. Oczywiście trzeba zwrócić uwagę na panującą na wyspie epidemię zombie i być ostrożnym. Nie wiem co gorsze czy tłumy turystów przeszkadzających w odpoczynku czy hordy zombie. Aczkolwiek z tym wirusem możemy walczyć na różne sposoby i przy okazji czerpać przyjemność z uroków rajskiej wyspy.
Do której gry, lokacji bądź poziomu warto wskoczyć, żeby doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca.
The Elder Scrolls Online - Summerset - plaża przy mieście Shimmerene
Ojczyzna wysokich elfów prócz bardzo bogato zdobionej architektury oraz pięknej historii to również miejsce pełne piaszczystych plaż. Pomimo mnogości zadań które skutecznie pochłaniają czas - natrafiasz w końcu na widok, który sprawia cię w lekką zadumę - widok, przez który poczujesz przyjemne ciepło tego miejsca oraz kojący spokój pośród zgiełku i zimowej szarugi prywatnego życia. Synergię, w której zatracasz się, by na chwilę udać się myślą w ciepłe wyspy Summerset.
Wybudzony nawoływaniem swoich kolegów ruszasz dalej tworząc wraz z nimi historię planety Nirn! :-)
Moim zdaniem warto byłoby wybrać się do starożytnej Grecji ze świata gdy assasin's Creed odyssey. Tam musiało być w sam raz na wygrzanie się przy pięknych widokach nad morzem śródziemnym.
Słońce? Plaża? Gdzie indziej można bardziej zaznać ciepła (i zemsty) niż w sąsiadach w piekła rodem 2. Nie dość że można wygrzewać się na słońcu to także popsuć sąsiadowi dzień i nie tylko, czy jest coś wspanialszego? W innych grach może i jest ładniej i cieplej ale powiedzmy sobie szczerze w doomie jest masa demonów w Assassin's Creed Origins krokodyle za to w sąsiadach nie musisz się o nic martwić i możesz w pełni rozkoszować się słońcem popijając szampana i patrzeć na wściekłego sąsiada który "przypadkowo" usiadł na kraba.
Myślę że Shambhala z Uncharted 2. To idealne miejsce do wypoczynku, wielkie tajemnicze miasto pełne skarbów i wiele egzotycznych roślin. Dookoła rociąga się piękny górski krajobraz. Możnaby się tam wybrać, pospacerować trochę w słońcu i znaleźć kilka znajdziek, pobawić się trybem fotograficznym i powalczyć z najemnikami Lazarewića.
Tylko... pradawni strażnicy nie są zbyt gościnni.
Ciepło wspominam Far Cry 3 ze względu na piękną pogodę i plażowy klimat.
Gdyby jednak komuś ogół gry nie wystarczył, to proponowałbym wykonać misję o narkotycznej plantacji.
Myślę, że wtedy ciepło byłoby każdemu ;)
Definitywnie Helltaker. Słońca tam raczej nie zobaczymy, ale ciepła zdecydowanie nie brakuje... i gorących diablic też sporo
Proponuję Wam wypad na rajską wyspę z gry MotorStorm: Pacific Rift. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie: piaszczyste plaże, rwące potoki, imponujące wodospady, górskie szlaki oraz, tylko dla osób żądnych wrażeń, czynne wulkany. Wszystko okraszone wysokimi temperaturami. Brzmi idealnie? A to nie wszystko. Nie zapominajmy, że toczą się tam wyścigi samochodowe, a z nimi nierozerwalnie złączone są piękne kobiety. Zabierzmy więc nasze 4-kołowe zabawki i ruszajmy na wakacyjną przygodę.
Przy okazji może połączymy siły i utworzymy własną stajnię: GryOnline Racing?
Na koniec pragnę uspokoić nasze portalowe koleżanki. Wy również na pewno znajdziecie na wyspie przystojnych facetów. Do zobaczenia!
Miejscem, które bardzo polecam to Cytadela z Mass Effecta. W prezydium można podziwiać piękne widoki w parku i ogrzać się siedząc na ławce. Jeśli mamy odpowiedni poziom autoryzacji (przecież znamy pierwsze ludzkie widmo) to możemy doświadczyć estetyki wieży Cytadeli, siedziby Rady Cytadeli. Jak już się wygrzejemy i nacieszymy widokami, to zawsze możemy się "nasłonecznić" w Czyśćcu lub kasynie Srebrne Wybrzeże.
Według mnie najlepszym wyborem jest gra Tour de France 2019. Dzięki niej wybierzemy się w 3-tygodniową, lipcową wycieczkę dookoła Francji. Będziemy kąpać sie w Morzu Śródziemnym i opalać na urokliwych plażach. Podążymy górskimi szlakami. Tylko proszę, nie róbcie mi wstydu i nie zakładajcie wtedy japonek i dlugich skarpetek. Zwiedzimy nieskończoną ilość zabytków. Skosztujemy setki gatunków sera. Oddamy się degustacji najlepszych win. Napijemy się prawdziwego szampana. Ostatniego dnia przejdziemy się Polami Elizejskimi w tradycyjnym berecie i bagietką pod pachą (wydaję mi się, czy to zabrzmiało trochę stereotypowo?). Oczywiście podczas tych wszystkich czynności towarzyszyć nam będą blaski słońca, błękitne niebo i wysokie temperatury.
Dlaczego nie wybrałem wersji gry z tego roku? A czy chcielibyście przez cały pobyt nosić maskę, zamiast latem wyruszyć jesienią i spędzić 2/3 pobytu na kwarantannie?
Pamiętam, że w grze Serious Sam - Pierwsze Starcie zawsze świeciło słońce i było dużo "zabawy". Dużo słońca, dużo biegania, idealne miejsce na ciepły i miły wypoczynek.
Jak chcesz doświadczyć prawdziwej egzotyki to zapraszam do świata Assassin's Creed Origins. Doświadczysz tam pełnego słońca od jego wschodu do zachodu. Pamiętaj o kremie z filtrem, bo łatwo się narazić na oparzenia. Możesz zobaczyć tam niesamowitą faunę i florę, a w obszarach zabudowanych można podziwiać wyjątkowe monumenty, takie jak: piramidy w Gizie czy Latarnię Morską w Faros. Wieczorem za to pójść do teatru greckiego w Aleksandrii. Napepwno się niezawiedziesz ;>
Pierwszą odpowiedzią, która przyszła mi do głowy, było GTA V, a mówiąc dokładniej, plaża Vespucci w Los Santos. Nie jest to jednak miejsce idealne, gdyż jest zatłoczone. Co więcej twórcy wzorowali je na prawdziwej lokacji w Los Angeles (bodajże Venice Beach), więc ten wybór byłby pójściem z mojej strony na łatwiznę. Dlatego postawiłem na coś zupełnie innego. Otóż moim zdaniem warto byłoby odwiedzić lokację z rozdziału 12. z gry Uncharted 4. Jest to niewielki archipelag pośrodku morza, gdzie główny bohater, wraz z swoim bratem, próbował znaleźć wskazówki odnośnie lokalizacji Libertalii. Co prawda, w przeciwieństwie do niego, nie byłbym zainteresowany zwiedzaniem ruin, to jednak bardzo chętnie przyjrzałbym się im z bliska. Najlepiej posiadając przy tym, tak jak Nathan, niewielką łódź z zapasem dobrego browaru, a także jakąś bliską mi osobę, bądź osoby. Mógłbym także poopalać się na plaży, słuchając wyłącznie szumu wody i "śpiewu" mew bez żadnego gwaru, tak jakby to miało miejsce w Los Santos. Ciepło, spokój, czyste wody morza, piękne widoki, bujna roślinność, plaża... Czego chcieć więcej?
Przenieśmy się na chwilę do gry, która na zawsze pozostanie w moim sercu, ponieważ jako pierwsza zagościła na dłużej w moim życiu i wciągnęła jak żadna inna w późniejszym czasie.
Tibia.
Teraz brzmi zabawnie, lecz wracając wspomnieniami do tego czasu czuję przyjemne rozrzewnienie i tęsknotę.
Wracając do dzisiejszego CyberAdwentowego zagadnienia wskoczyłbym do tibijskiego miasta Ankrahmun. Miasto od północy otacza pustynia Kha'labal, od której jest oddzielone wysokim murem. Od południa zaś oblane jest przez ciepłe wody. Pomimo jego raczej ponurej atmosfery z pewnością temperatura jest tam odpowiednia, aby doświadczyć przyjemnego słońca.
Dla lubiących ciepło i słońce Doom Eternal. Gorąco tam robi się nie tylko od pogody, ale także od wychodzących z piekła wyziewów i demonów.
Drinki, plaża, piękne dodające energii słoneczko oraz błękitna woda te i wiele innych atrakcji już czekają na wszystkich marzycieli podczas pobytu na wyspie Savo znanej z legendarnej gry Commandos 2. Takie luksusowe i piękne miejsce to marzenie aby spędzić tam wolny czas nawet mógłbym zostać rozbitkiem na tej bezludnej wyspie gdyby nie była ona przez nikogo zadomowiona i wtedy mógłbym tam mieszkać bez końca o ile miałoby się ze sobą zapasy, życie nawet lepszy niż w Madrycie, a i może od czasu do czasu nad wyspą przeleciałby sam Święty Mikołaj aby obdarować nas jakimiś prezentami i to nie raz w roku ale przynajmniej raz w miesiącu jak życie w raju to życie w raju można pomarzyć, a marzenie może kiedyś się spełni bo jak wierzy w świętego Mikołaja to czemu mamy nie wierzyć w spełnianie abstrakcyjnych marzeń jakby się mogło wydawać.
Ciepło i słońce?
Tylko świat Mad Maxa, gdzie indziej przejedziemy się po dnie wyschniętego morza, poskaczemy po piaskach pustyni i zbudujemy sobie pojazd z mocarnym silnikiem v8 (bez patrzenia się na normy spalin UE) czy będziemy mogli bezkarnie przekraczać prędkość? :
Do tego przy odrobinie szczęścia znajdziemy własna oazę ..
Ja to chetnie z Super Mario powskakiwalabym do kominow bo cieplo by bylo i przy okazji troche kaski na prezenty by sie zdobyło :)
Zimno, mokro, martwa fauna i flora, stan mocno wręcz depresyjny, a jeszcze nawet nie wyjrzałem przez okno, opisuje to co się dzieje w mojej ulubionej serii gier, czyli "Batman: Arkham". Nie zawsze jednak lubię się wpatrywać w takie martwe i ponure niczym zima piksele, czasem potrzebne są też gamingowe wakacje, a gdzie takie wakacje można spędzić, gdzieś gdzie jest słonecznie i pięknie, a temperatura pozwala na spanie nawet przy otwartym oknie( w obecnej porze roku u nas o to ciężko, uwierzcie mi, próbowałem, a raczej zasnąłem przez przypadek przy otwartym oknie i nabawiłem się anginy, ale mniejsza z tym), a gdzie takie wakacje można odbyć: chociażby w zawsze słonecznym Maroko, w przepięknej o każdej roku Italii, czy w gorącej Hiszpanii. Czy jest jednak na rynku taka gra, która skupia te wszystkie lokacje i dodaje od siebie jeszcze dużo więcej, w tym poczucie beznadziejności, depresję i lekkie stany nerwicowe przez kolegów z drużyny? Tym zdaniem chyba dużo ujawniłem. Oczywiście że istnieje taka gra i nazywa się "Counter Strike: Global Offensive", i zanim ktoś powie, że jestem następnym dennym graczem tej dennej gry, no przyznam mu trochę racji, ale też będę zmuszony go uświadomić, że mało jest takich gier w których zawsze jest widno, jasno i słonecznie, a w CS:GO słońca jest multum. Weźmy chociażby pod uwagę mapę "de_mirage"- piękna pogoda, piękna lokacja, zdumiewająca architektura, którą można oglądać za darmo, Marokańska mapa nie zawodzi, zawsze gdy ogrywam ją na matchmakingu, blask słońca bije, aż od ekranu. Po "de_mirage", blisko mamy do drugiej położonej również w Maroku lokacji "de_dust2", stary dobry "duścik" zaś sprawia, że przez ciepło bijące od tej mapy, aż żal mi tych wszystkich ogrywanych postaci, szczególnie antyterrorystów, którzy muszą w 30 stopniowym upale biegać w pełnym uzbrojeniu i pancerzu. Tamtejsza pogoda sprawia, że nic tylko chciałoby się upolować jednego z kurczaków znajdujących się na mapie, upiec na ogniu od koktajlu mołotova, i zjeść na spokojnie, będąc przykampionym w "picie". Co zaś CS:GO ma do zaoferowania osobom, które nie lubią klimatów Maroka? -Co powiecie na równie piękne "de_italy", znajdujące się w słonecznej Italii, miasto to ma z pewnością swój urok, i smaczne restauracje, przyznam sam szczerze, że nieraz grając zdarzyło mi się całkowicie zapomnieć o "hostach" do uratowania i przegrałem przez to rundę, ale warto było. Oprócz tego, jeśli nadal nie znaleźliście swojego miejsca, to co powiecie na "de_inferno", niby z portugalskiego "inferno" to "piekło", ale jak dla mnie bliżej mu do nieba, ten klimat przy wychodzenia z respa terrorystów, ta grająca muzyczka, ten piękny krajobraz, ta cudowna pogoda, ...ahh, nic tylko zwiedzać. Jeśli jednak żadna z tych map nie przypadła wam do gustu, nie zapominajcie o dziesiątkach tysięcy równie cudownych map stworzonych przez społeczność, każdy znajdzie coś dla siebie.
Ach, chcecie doświadczyć przyjemnego ciepła i słońca?
Wystarczy, że wybierzecie się do miasta sylizowanego na Miami lat 80 ubiegłego wieku. Vice City jest to piękne miasto pełne przepięknych kobiet, charakterystycznych postaci takich jak Tommy i ogromnych, zachwycających plaż. Te miasto jest synonim lata. Wypełnione neonowo-kolorowym ciepłem i posiadające radia z fenomenalną muzyką rozgrzewającą serca.
Aby doświadczyć ciepełka warto wybrać się do Świata Steam World Dig 1 lub 2. Akcja dzieje się w sumie na pustyni :) Słonko jak najbardziej praży. Na dodatek jeśli komuś zachce się pracować to obok ma kopalnie z cennymi materiałami i minerałami. Także można iść eksplorować jaskinie i tworzyć własne :) Pieniędzy na prezenty dla wszystkich nie powinno zabraknąć, a i jakoś czas będzie zorganizowany :)
Pssst: słyszałem, że ktoś ukrył skarby które można znaleźć :)
Crystal Oasis (Guild Wars 2): woda, słońce, palemki, egzotyczne jedzenie, a za miastem wydmy po horyzont. Nic tylko się opalań popijając drinka z palemką, taplać w ciepłej wodzie lub wybrać w podróż po gorących piaskach!
Pisze to za późno by załapać się i użyć Far Cry 3 czy Asasynów, więc polece może niezbyt przyjemnie, ale za to jak gorąco - pustynia z Mad Maxa to jest coś, gierka może nie w moje gusta, ale klimat jest na prawde solidny. Tam tylko w sandałach bo piach w adidaskach to byłaby zmora. Kapelutek wycieczkowicza, podkoszulek, krótkie spodenki i lecimy w droge!
Wybrałbym przez wzgląd na moje dzieciństwo wyspę z pierwszej części fabularnej przygody Reksia czyli Resksio i Skarb Piratów usiadłbym w obozowisku z Robinsonem Kozo i Piptaszkiem i rozkoszował się gorącymi promieniami słońca oraz czymś zimnym do picia
Zwycięzcą z dnia 12 grudnia 2020 została Piramidzia. Z łezką w oku wspominamy pierwsze Simsy i wakacyjny dodatek, choć trzeba przyznać ze muzykę pamiętamy głównie przez koszmarnie długi ekran wczytywania (słaby komp... wiecie...). Na szczęście gdy Wyspa Wakacyjna była już załadowana, można było spokojnie zapomnieć o pracy, brudnych naczyniach i tym, że Bella Ćwir nie była nami zainteresowana.
Gratulujemy i przytulamy się do grzejników, bo na pełnoprawne ciepłe wakacje trzeba jeszcze poczekać!