W niniejszym wątku możecie udzielać odpowiedzi na pytanie konkursowe, które zostanie ujawnione 7 grudnia na stronie CyberAdwentu (https://cyberadwent2020.gry-online.pl/). Zadanie będzie widoczne tuż po północy, po kliknięciu w bombkę z numerem 7.
Wątek z wczoraj znajdziecie tutaj: https://www.gry-online.pl/forum/cyberadwent-2020-dzien-6/z2ec115c?N=1
Jeśli chodzi o to w jaką grę kooperacyjną najlepiej zagrać, to moim zdaniem jest to na pewno Far Cry 5, widok i ciepło palonych Edeniarzy może bardziej ocieplić atmosferę niż jakikolwiek kominek, dodatkowo świetnie gra się w nią ze znajomym w długie zimowe wieczory, patrząc na niszczone pola błogości nakrapiane krwią wrogów. Nawiązując do bandytów z Kevina, pewnie grali właśnie w Far Cry 5, bo nie ogarnęli sobie normalnej broni palnej, więc chcieli postrzelać w grze.
Moim zdaniem najlepiej w tryb kooperacji zagrać w: Battlefield 3, Portal 2 lub Far Cry 5.
BF3 jest grą z mojego dzieciństwa, miło go wspominam, świetny multiplayer, kampania i właśnie też CO-OP. W Portal 2 są łamigłówki, więc jak komuś się nudzi, a chce z kimś pograć to można w Portal 2 zagrać. Far Cry 5, świetna grafika i kampania, więc polecam zagrać tryb kooperacji, świetna zabawa gwarantowana. ??
Teken 4. Ta odpowiedź morze nie być tak oczywista ale wynika ona z tego iż nad malowniczym jeziorem Borówno Wielkie istnieje prze klimatyczny salon gier w którym jest ogrom automatów. Ale jest jeden magiczny automat okryty obudową Mortal Kombat którego zawartość kryje grę Teken 4 w którą zagrywałem się ze znajomymi w wakacyjne czasy. Oraz z racji iż jestem osobą nietolerującą zimna i wszędobylskiego białego mokrego mroźnego okropnego śniegu zrobił bym wszystko żeby wrócić do tamtych chwil.
Jako, że są przestępcami to idealną grą kooperacyjną dla nich byłoby "A Way Out". Dlaczego akurat ta gra? No muszą gdzieś trenować uczieczke z więzienia jeśli policja ich złapie, no i poza tym gra jest piekielnie dobrą kooperacją.
Tej zimy, I NIE TYLKO TEJ! A i nie tylko zimy... :)
Polecam z całego serduszka grę Human Fall Flat :D
Gra ta jest niezwykle moim zdaniem ciekawa pod względem tego jak bardzo kooperacja w tej grze jest przyjemna. Owszem można zrobić to samemu. Ale wtedy nie ma zabawy. Grałem dziesiątkami godzin czy to u mnie czy u kolegi na Mazurach :D Gry kooperacyjne tylko razem w jednym pomieszczeniu :) Gdy poziom można przejść w 10min, tak z kolegą nie raz spędzaliśmy ponad 60min bawiąc się ragdollem i fizyką. Budowaliśmy zamki z cegieł, próbowaliśmy dojść do miejsc niedozwolonych czy pominąć trudne etapy na rozmaite kreatywne sposoby. Śmiechu i chęci grania w to cały czas nie brakuje. Społeczność tworzy poziomy, a i można samemu zrobić :) gra jest cały czas wspierana. Na dodatek można namalować wygląd postaci samemu :D Osobiście Dziś zrobiłem Mikołaja :) Elfem moim pomocnikiem jest znajomy z którym gram przy każdej możliwej okazji. Naprawdę kto nie zagrał ten musi :)
Styczeń 2020 roku, zimno, ponuro, ale także nudno, świat interesuje się tylko czymś czego jeszcze nie poznał czyli Covid-19.
Nadchodzi luty i czas ogłoszonej światowej pandemii, gospodarka światowa upada, największy firmy bankrutują, potomkowie Escobara tracą dochód, bo nie ma komu sprzedawać zimowych płatków śniegu.
W końcu spotyka to Nas, Polaków, zamykają Nas niczym szczury w klatce, tracimy wszystko, popadamy w depresję...
Lecz, no właśnie... Na ratunek nadchodzą nam Gry na wszelakie platformy !! Ale tutaj także dostajemy depresji, jak zapowiadali Nam na początku roku wspaniałe nadchodzące premiery, tak z czasem je przenoszą na późniejszy termin...
Dziś mamy już grudzień i tak naprawdę nic nie zmieniło się od tamtej pory, a to już prawie rok.
Czas nam uciekł, swoją złość przenieśliśmy na wrogie obozy producentów gier, bo gdzieś musimy się kłócić (Kłótnie w domu już nie dają sensu i przyjemności), ale... Jednak łączymy się razem.
Gdzie ?
W grach kooperacyjnych ,połączeni przez sieć internetową możemy doświadczyć pełnych wrażeń emocji wspólnie z wrogami a także z przyjaciółmi.
W tym roku było wiele premier gier multiplatformowych jak i tytułów ekskluzywnych, ale od zeszłego roku, niezastąpionymi tytułem na spędzanie wielu godzin, odpływaniu w świecie wojny i rywalizacji dalej jest Call of Duty Modern Warfare.
Chciałbym wymienić inne gry, chociażby z tego roku, ale nie mogę, bo będzie to kłamstwo.
Największą przyjemność, zabawę, emocje przynosi nam nadal Modern Warfare, mimo wielu błędów, mimo wielu oszustów i tak świetnie się w tej grze bawimy razem. Niezależnie od wieku, od narodowości, zainteresowań, lubimy sobie postrzelać i się pozabijać. Lubimy szybką, efektowną rozgrywkę i rywalizację. Uwielbiamy biec przez całą plansze w poszukiwaniu tego jednego osobnika przeciwnej drużyny, który Nas zabił w momencie kiedy byliśmy zajęci całkowicie czymś innym niż nabijaniem fragów. To uczucie spełnienia zemsty daje Nam satysfakcję której nie możemy spełnić w życiu realnym. Dlatego ten tytuł z wielu względów będzie idealny w tą zimę, aby rozładować emocje, świetnie się bawić, cieszyć pięknym światem, no i najważniejsze napewno przez najbliższe zimowe miesiące nie zabraknie nam kompanów do zabawy ;)
W tym roku rządzi Moving Out, jest to kolejna niesamowita produkcja studia Team17 znanego z takich hitów jak seria Worms czy Overcooked. Tym razem wcielamy się w pracowników firmy przeprowadzkowej, a naszym celem jest zabranie z domku wszystkich niezbędnych rzeczy w wyznaczonym czasie. Meble często są bardzo dużych gabarytów i są ciężkie, a wąskie przejścia nie ułatwiają nam zadania!
Bandyci nie przyszli do Kevina ponieważ, spędzili noc przy ,,The Way Out''.Jest ona zdecydowanie najlepszą grą na te czasy. Konieczność ciągłej współpracy (bo jednak wiele coopów tego ni ma) może wzmocnić więzi. Z kolei charakter gry (podobny napisaniem do uncharted) może rozbawić i rozluźnić. Nawet te dwa pryki z ,,Kevina" mogły by w to zagrać.
Totally Reliable Delivery Service - dobra zabawa, prosta rozgrywka, mnóstwo zabawy, nie można sobie zrobić krzywdy (nie to co podczas zabaw z Kevinem) oraz aktualny motyw dostarczania paczek.
Uważam, że grali w Fortnite i tryb ratowania świata. W końcu zastawia się tam mnóstwo pułapek, więc chcieli się podszkolić przed kolejnym spotkaniem z Kevinem.
Zdecydowanie najlepszą grą kooperacyjną jest Among Us. Ludzie powinni wiedzieć jak wyłuskać heretyka ze swoich rang.
Jak dla mnie to grali w A way out ze względu na to że jest to gra kooperacyjna która potrafi wciągnąć na dużo więcej, jak dla mnie to oni po prostu walczyli kto będzie miał więcej punktów w graniu na instrumencie. P.S spędziłem w taki sposób ze znajomym jakieś 6 godzin w tamtym miejscu
Phasmophobia z rodzinką, wyobraźcie sobie łowienie duchów razem ze swoją konserwatywną 55+ mamą, ojcem w tym samym wieku zafascynowanym DIY, wojskiem i ogrodem i 18 letnią siostrą (Ty masz 25 lat). Taki team w przypadku szukania ducha i grania w słuchawkach i wieczorem podbije adrenalinę jak freeride na snowboardzie! Muszę się poważnie zastanowić nad tym czy nie zoorganizować czegoś takiego!
Pechowi złodzieje nie zjawili się w domu Kevina, ponieważ grają w Diablo 2.
Oczywiście w trybie kooperacji.
Teraz nie muszą próbować pokonać Kevina, ale mogą zabijać masę demonów przypominających Ghost Ridera:). Wspomniałem o Diablo 2, ponieważ wszyscy gracze wiedzą jak udana jest ta gra. Kevin nie musi przygotowywać już pułapek na tych dwóch pechowców. Chłopiec może w atmosferze świąt zaczekać na swoją kochającą rodzinę.
Dość stara (4 lata) gra Dying Light z znajomymi. Polowanie na zombie, polowania na nich
czysta fantazja. A kiedy doszedł dodatek to razem z nim doszły łaziki. Dużo możliwości. Przejeżdżanie znajomych, przejeżdżanie zombie, wspólne wyścigi i oczywiście fabuła (w głównej fabule też jest kooperacja).
Tej szczególnej zimy mam do zaproponowania pewien tytuł, który może nie jest najnowszy albo najgłośniejszy, ale na pewno dobrze odda nam klimat obecnej sytuacji.
Czy osoby niechcące nosić masek Cię dręczą? Czy większe zbiorowiska osób, które roznoszą dookoła zarazki są według Ciebie potencjalnie niebezpieczne? Czy brak Ci kobiety bądź mężczyzny w tym jakże trudnym czasie? Mamy dla Ciebie rozwiązanie!
The Forest oferuje to a nawet i więcej - rozpraw się z kanibalami, którzy nie stosują się do norm sanitarnych, zbierają się w duże grupki (pamiętajmy, w wigilie uzasadnione będzie użycie przemocy jeśli grupa stanowić będzie powyżej 5 osób), znajdź wybrankę bądź wybranka (nie muszą być posłuszni, ważne by byli) a to wszystko zrób razem z innymi, gdyż samotna walka to przegrana walka. Jak to mówili ludzie - zasadź kopa, postaw pułapkę, załóż obóz do spraw zwalczania przestępczości kanibalistycznej (sentencja mogła mi się nieco pomylić).
Tym bardziej bandyci czekający na Kevina posiadali by z takiej rozgrywki wymierne korzyści - poznaliby działanie pułapek, gdzie mogą być umiejscowione oraz jak dorwać potencjalnego krzykacza. ;)
Ja trochę nietypowo, myślę że najlepszą grą kooperacyjną w tą zimę będzie ZOMBICIDE: CZARNA PLAGA. Nic tak nie łączy ludzi w gorszych chwilach jak wspólne spędzanie czasu, a że można to połączyć w miłe rodzinne posiedzenie z tłuczeniem zombiaków na stole? Idealnie. Polecam szczególnie na święta.
Moim zdaniem fajnymi grami kooperacyjnymi są Minecraft ponieważ w Minecrafcie ogranicza nas tylko wyobraźnia a po drugie jest wiele serwerów na których można się fajnie bawić i spędzać wiele godzin rozbudowując swój świat, drugimi grami są gry od studia Traveller's Tales są to gry Lego jest wiele gier lego dla starszych i za równo dla młodszych odbiorców, przy grach lego spędzałem wiele czasu żeby przejść całe gry bawiłem się niesamowicie przy tych grach także dlatego polecam z serduszka te gry
oni po prostu chcąc dobrze strzelac trenowali w grze americans army..a to jest tak wciągajace ze zapomnili ze mieli ograbiać domy
Najciekawszą grą kooperacyjną jaka budzi u mnie największe wspomnienia jest Bomberman 4 na wyspie gier. Gra ta umożliwia granie dwóm osobom jako sojusznicy lub przeciwnicy.
Zapamiętałem tę grę, ponieważ zawsze w okresie grudniowym, kiedy w Polsce jeszcze był śnieg,
wychodziliśmy z bratem na sanki. Po powrocie, ogrzewając się pod kaloryferem, ZAWSZE graliśmy w Bomberman 4 na wyspie gier. Gra ta przywołuje najcieplejsze wspomnienia z dzieciństwa.
Polecam każdemu, jest za darmo na wyspie gier.
Sądzę, że to minecraft bo mogli otworzyć dom Kevina i dokładnie przestudiować gdzie mogli wejść tylko tak się wciągnęli się w grę, że grali do rana.
Patrząc na to że odpuścili sobie nawet rabowanie domów to najpewniej zagrywali się w Ark Survival Evolved bo nie ma nic bardziej zajmującego od entej próby odzyskania swojego sprzętu zanim wyparuje bezpowrotnie jak również rozbudowa bazy dla swoich oswojonych pupili milszych lub mniej miłych.
moim zdaniem najlepiej z takim mikrofonem zagrać w Phasmophobia, upiory bały by się dokładności mojego głosu.
Jak dla mnie, to najlepszą grą kooperacyjną na zimowe wieczory będzie jedna z gier z serii Overcooked. Gry te według mnie pozwalają nie tylko zżyć się z innymi graczami, ale też sprawia, że ma się ich dość.
Odpowiedzią jest gra A Way Out, ponieważ akurat pasuje dla bandytów, gra opowiada o dwóch więźniach, więc to jest według mnie jedna z lepszych odpowiedzi
Myślę, że tej zimy najlepiej pograć ze znajomymi w ARK: Survival Evolved. Gra ma ponad 5 lat na karku, a wciąż przyciąga jak magnes do wspólnej gry. oczywiście można grać w pojedynkę, ale najwięcej frajdy daje wspólne stawianie czoła wyzwaniom, łapanie i oswajanie dinozaurów, budowanie bazy czy eksploracja jaskiń w poszukiwaniu artefaktów. Zdecydowanie polecam na mroźne zimowe wieczory.
Jeśli grali coś w swoim stylu to na pewno grali w Gang Beasts w tej bijatyce na pewno czuli się jak u siebie w domu, tylko nie bolało :D
Jak dla mnie the escapists jakaś świąteczna mapa można tam grać w 2 osoby a jeśli ktoś woli zagrać w escapisty 2 to też tam są świąteczne mapy polecam bo sam tak grałem i uciekłem z warsztatu świętego Mikołaja
Tej zimy najlepiej zagrać w Red Dead Online - zimno, deszcze śnieg ponuro to chociaż na dzikim zachodzie można wygrzać się na słońcu, połowić ryby, zrelaksować się kłusując koniem przez strumień. Aż człowiek zatęsknił za latem :)
Najprawdopodobniej grali w Halo combat evolved aniversaryty bo gra w co-op ie jest bardzo wciagajaca . Ja ze swoim bratem tydzien temu grale na split screanie i sietnie sie bawilismy. jakbym miał taki mikrofon chetnie bym sobie z bratem ponagrywal pare fajnych akcji bo o karierze youtubera mazyłem już od dawna . jak sie uda to zamiast kupowac sobie mikrofonu do nagrywania na swieta kupie sobie Portal 2 bo widze ze wiele uzytkowników poleca ta gre do zagrania razem :)
Jedyną słuszną grą kooperacyjną na tą zimę jest gra, która przeznaczona jest dla prawdziwych koneserów grzebania w steamowym śmietnisku a mianowicie "Clan N", (gra tak wybitna że ma 8 ocen). Genialny gameplay, przeznaczony tylko dla ludzi o mocnych nerwach i palcach (sterowanie jest wstanie zapewnić nam zwolnienie lekarskie na kilka dobrych tygodni.)
Moim zdaniem złodzieje zagrywają się w PayDay2. Jakoś trzeba trenować do napadów, a ta gra jest do tego idealna. Chaos (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i rozwałka w napadach na głośno zadowoli każdego, są też napady na cicho jeśli ktoś taki sposób woli. Gra na każdy czas, ale na pewno rozgrzeje w zimowe wieczory.
Human Fall Flat. Jest to naprawdę przyjemna i zabawna gierka kooperacyjna, z miłymi, acz czasami trudnymi zagadkami i cudaczną ale ciekawą dla oka fizyką ciasto-ludków którymi sterujemy, może wtedy nie złapaliby się w te pułapki zastawione przez Kevina.
Wydaje mi się, że tej zimy fajnie by było sobie pograć w battlefronta II. Świetne mapy (również zimowe), dynamiczna akcja, jednym słowem nie można się w grze nudzić. Ale jeśli ktoś woli np.: Rts-y to na przykład można pograć sobie w Civilizations (którekolwiek bo wszystkie są świetne). Podsumowując, obie gry są świetne do pogrania ze znajomymi.
Święta się zbliżają, jednak rok 2020 jeszcze się nie skończył, więc należy się dobrze przygotować na ewentualną apokalipsę i zagrać w The Forest z przyjacielem. Nauczy nas to obrony przed kanibalami, opanujemy sztukę polowania i będziemy potrafić rozpalić ognisko. Dowiemy się, że woda prosto z jeziora może nas przyprawić o problemy żołądkowe i lepiej jest głodować, niż zjeść mięso nad którym latają muchy. Jeśli apokalipsa opanuje naszą planetę, ci którzy grali w The Forest będą mieli większe szanse na przetrwanie.
Nie ma znaczenia w jaką grę kooperacyjna się zagra ważne by spędzić ten czas z ludźmi na których nam zależy.
Ze względu na pandemię, gdy poznałam w internecie jakiś czas temu chłopaka mieszkającego spory kawałek ode mnie, ciężko było się spotkać. Tak więc randka odbyła się w Paydayu 2. Ważnym faktem jest to, że ZUPEŁNIE nie umiem w strzelanki, mechaniki tej gry nie ogarniałam wcale. No to się wykazać można było, chłop mnie uczył.Tak więc było przy tym dużo śmiechu. Jeśli włamywacze z Kevina byliby shipem to polecam im.
Moim zdaniem Left 4 dead 2 to najlepsze rozwiazanie na ten rok, poniewaz jeszcze sie nie skończył nie wiadomo co nas spotka pod sam jego koniec i warto sie jednak przygotować na apokalipse zombie tym bardziej że, ostatnio wyszła aktualizacja.
jak chodzi o grę kooperacyjną to overcooked można zagrać sobie razem z kumplem albo z kuzynem pośmiać się i ugotować wieczerze w grze xd
Hary i Mary nie zostali w domu bez powodu, uciekać z więzienia co roku tylko po to by na święta znowu zostać złapanym. Komu by się chciało? Zapewne ogrywają "A Way Out" i planują swoją nikczemną zemstę inspirując się grą.
ja myślę że bandyci na pewno grali w heroesy 3 na jakiejś mapie typu sojusz przeciwko komputerowi na najwyższym poziomie trudności żeby łatwo nie było
jeden na stówę grał nekropoliom lub inferno bo łatwo się robi dobrą armie no a drugi grał oczywiście "('obiektywnie')" najlepszym zamkiem czyli
cytadelą, no bo to najlepszy wybór co tu dużo mówić.
bandyci mieli właśnie już iść do Kevina no. aleee jeszcze 1 tura.
..no dobra jeszcze jedna bo żeby na równej liczbie tur skończyć
...no ale jeszcze jeden dzień żeby nowy tydzień skończyć
....no jest nowy tydzień to jednostki trzeba kupić tylko jednostki w tej turze i idziemy porwać Kevina
.....no zostało trochę jednostek bo na wszystkie pieniędzy nie starczyło to trzeba dokupić
......no to czas iść po Kevina, no ale można kupić Kapitol to trzeba kupić bo potem się zapomni
.......no ale jak Kapitol kupiony to są pieniądze na jednostki poza zamkiem to tylko kupić i koniec
........no fajna gra ale jeszcze 1 tura i trzeba dorwać Kevina
.........no przeciwnik się pojawił na drugim końcu mapy to pewnie zaraz zaatakuje to nie można przerwać w tej turze
..........no teraz tylko jednostki bo tydzień się skończył i koniec
...........no połowa układanki grala zdobyta to na pewno zgadnę gdzie jest zakopany tylko potrzeba pełnej tury na szukania na grala
............no jak to kurka grala tu nie ma tak się wkurzyłem że musimy zagrać jeszcze 1 turę na odstresowanie
.............no jak tam nie było grala to na stuwe jest kratkę obok
..............no dobra jeszcze jedna tura i koniec
...............no ale przeciwnik z drugiego końca mapy przybiegł do połowy mapy to na pewno zaatakuje w następnej to niebezpiecznie teraz kończyć
................no teraz to przejście do podziemi odblokowuje to odblokuje i koniec
.................no to jeszcze tego przeciwnika co z połowy mapy przybiegł na mój zamek to rozwalę go i koniec
..................no nie rozwaliłem przeciwnika, ale za to straciłem całą armie to tylko odbuduje i kończymy
..................
..................
.< wiele ostatnich tur później >.no to dobra zamek podbity jeszcze drugi wrogi zamek ale to jutro teraz trzeba okraść kevina, jak to ku#*wa jest ranek, 3 dni po dniu napadu.
Odpowiedź jest tylko jedna. Oczywiście, że to było Tom Clancy's the division. Pewnie nie tylko złodziei zawiódł koronawirus. Każdy wyobrażał sobie epidemię jako coś co jest właśnie przedstawione w tej grze, a zamiast pustek na ulicach i prawdziwego survivalu dostaliśmy kolejki po papier toaletowy, wybory i strajki. Gra tak ich wciągnęła, że postanowili zaatakować dom za rok, a w tym roku całe święta oddali się w ratowaniu zimowego Nowego Jorku.
Tej zimy z racji że wszystko może się wydarzyć bo mamy 2020 rok, dobrym pomysłem jest nauka języków, konkretnie rosyjskiego. Jaka gra do nauki rosyjskiego jest lepsza niż CS GO? Prawdopodobnie żadna. Dodatkowo teraz pod koniec roku twórcy sprezentowali nową operacje, więc jest co robić. Gwarantuje że karuzela emocji nie przestanie się kręcić jeśli będziecie grać z kumplem/kumplami. Śmiech, smutek, złość, radość a to wszystko w jednej grze. CS GO to moim zdaniem idealny wybór na grę tej zimy.
Patrząc na to iż co roku wspomniani bandyci nie odwiedzili tym razem domu Kevina to zostają dwie pozycje które mogły ich tak bardzo przyspawać do kanapy że zapomnieli całkowicie o kolejnej próbie dorobienia na nieobecności rodziców Kevina w te święta.
Jedną z pozycji jest Civilization V gdzie po kilku turach coraz ciężej jest się oderwać od wciągającej rozgrywki, pomiędzy turami rozmyśla się co zrobi się w następnej turze, kilkanaście tur później dochodzi do tych rozmyślań że gracz powinien zrobić przerwę ale gdy tylko kolejna tura się rozpoczyna szybko zapomina o tym pomyśle i po wykonaniu ruchów po raz kolejny naciska przycisk kolejna tura.
Drugim tropem jest overcooked 1 jak i 2 gdzie obie gry są pożeraczami czasu i po paru rundach gdzie im dalej w las tym bardziej pokręcone i złożone są poziomy coraz bardziej naciskające na współpracę dwóch graczy a do tego przyjemny gameplay z niskim poziomem wejścia oraz fantastyczna muzyka powodują syndrom kolejnego poziomu i kanapy która z każdą kolejną minutą staje się coraz bardziej wygodna
Cóż może być lepszego od zimowego wieczoru spędzonego ze znajomymi, na jakże satysfakcjonującej dezintegracji świata w Broforce jako John Rambo, Bruce Lee czy inni kultowi filmowi twardziele.
Najlepsza grą kooperacyjną jaką miałem okazje zagrać tego roku było Human Fall Flat i myślę, że to strzał w dziesiątkę.
Gra wydana 4 lata temu, a nadal przyciąga do siebie i potrafi rozbawić do łez.
Z własnych doświadczeń przyznam, że w takiego typu gry lepiej gra się siedząc obok siebie, aniżeli przez internet.
Mnóstwo śmiechu i zabawy dostarcza zwariowana fizyka i pokraczne sterowanie postaciami. Poruszają się jakby wypili zbyt wiele czerwonego wina na Wigilii. Sytuacje momentami tak kuriozalne, przypominają najlepsze sceny walk MMA.
Poziomy same w sobie nie są wyjątkowo trudne, choć wymagają troszkeczkę zaangażowania, ale rozgrywka wydłuża się sama, przez pokazywanie kolejnych ciekawych rzeczy, które można by zniszczyć, przenieść czy dzięki którym mogę finezyjnie, z pokracznego rozpędu, przyfanzolić koledze.
Gra wytwarza takie salwy śmiechu, że myślę, iż potrafi rozgrzać nawet najzimniejsze serca i wywołać uśmiech u każdego członka rodziny. Idealna gra na zimowe, ponure wieczory, która pozwala oderwać się od codzienności i wporwadzić człowieka w stan radości, której nie osiągnie nawet otwierając prezent pod choinką. No chyba, że tym prezentem byłby Human Flat Fall..
Don't starve together. Bandyci którzy chcieli się włamać do Kewina by się może nauczyli jak przetrwać lub obronić się przed pułapkami Kewina a może by lepiej współpracowali :)
Dla Panów Bandytów poleciłbym A Way Out, przyda im się jak w końcu do Kevina przyjdą.
Za oknem mróz i śnieg, przygotowujesz się do świąt i chcesz na chwilkę zrelaksować z najbliższymi. Odpalasz Overcooked, wybierasz ulubionego kucharza i zaczyna się gra. Tej zimy czeka Cię wiele wyzwań i nowych potraw do ugotowania, czy razem uda wam się przygotowania pyszne jedzenie, zarówno w grze, jak i w domu?
Overcooked to nie tylko niski próg wejścia, cudowna oprawa czy pomysłowe plansze - to kooperacja w najczystszej postaci, przy zadaniach, w które każdy może się wczuć.
Moim zdaniem najlepiej zagrać w grę kooperacyjną pod tytułem Haven zwłaszcza jeśli gra się w nią ze swoją druga połówką ponieważ fabuła kryjąca się za nią jest praktycznie do tego idealna. Ze znajomym też nie da się nudzić ponieważ sama rozgrywka jest przyjemna tak samo jak sposób walki.
Myślę że było by to the way out. Mogli by się przygotować do następnej ucieczki z więzienia. Po za tym ta gra wymaga stałej współpracy, więc mogli by się bardziej zgrać, bo na pewno tego im brakowało. Po a tym nie gra się tam z randomami więc Kevin napewno im nie przeszkodzi.
Ja to widzę tak, co prawda są złodziejami ale akurat tego dnia gdy chcieli zrobić napad, jeden z nich wyniósł z roboty na magazynie, a wiadomo wynieść z roboty to nie kradzież, 2 sztuki gogli VR. Plan był prosty, mieli się spotkać u jednego z nich przed akcją i odpowiednio przygotować. Czasu było na tyle sporo, że można było pyknąć jeszcze trochę na nowym sprzęcie. No i jak to się mówi, jak już tam weszli to tam zostali. Odnaleźli coś co sprawia im mnóstwo przyjemności i zero bólu jak to zazwyczaj wychodzi w trakcie ich akcji, a łapanie duchów w wirtualnej rzeczywistości w grze Phasmophobia stało się ich nową pasją. Mogą tam nie tylko grać razem i "łapać" duchy, ale też zakosić jakieś laptopy, telefony, czajniki, radyjko i nie brudzić sobie rączek.
Jeśli miałbym polecić grę kooperacyjną na Święta i to jeszcze dla dwóch takich urwisów to byłby to Wasteland 3.
Jest tutaj wszystko, czego potrzeba na Święta. Jeśli za oknem nadal jest zielono tutaj mamy mróz i śnieg.
Jeśli ktoś ukrywał się ze swoimi zachciankami, w tej grze może je spełnić. Nie lubisz kóz, idealnie dla Ciebie stworzono zabójcę kóz, możesz być również nerdem lub włóczykijem. Dla każdego znajdzie się coś miłego nawet dla tych bardziej wstydliwych (mam na myśli cyrkowe dziwadło, żeby nie było) :p.
Jak już stworzymy swoje alter ego i wyruszymy w drogę (po zebraniu drużyny :), możemy natrafić na fabrykę świętego Mikołaja. Właśnie sam Mikołaj pofatygował się w te mroźne ostępy, a my możemy jeszcze pomóc jego elfowi. Jak się okazuje, Mikołaj za bardzo przycisnął swoje elfy, a my możemy się wykazać jako twardziel, lizus lub w trochę mniej wyrafinowany sposób.
Podsumowując Wasteland 3:
-śnieg - jest
-wybór postaci, jaką zawsze chcieliśmy być -jest
-elfy - sa
-Mikolaj - jest
-pomoc uciśnionym - jest
Czegóż chcieć więcej w ten świąteczny wieczór spędzony w kooperacji? Dobrego towarzystwa do wspólnej gry. Tego wszystkim życzę.
Gra w której co-op zrobił na mnie ogromne wrażenie to BF3. Misję, w których trzeba było zgrać się ze swoim partnerem, aby móc zdobyć jak najwięcej punktów. Nie wiem czy Monopoly plus można zaliczyc pod co-op-, jednakże i tak jest to gra, przy której łatwo można stracić poczucie czasu grając w dobrym gronie. Ostatnia gra kooperacyjna, która głeboko utkwiła mi w pamięci to Away out autorstwa Hazelight. Świetna przygoda, wciągająca fabuła, wspaniała grafika, partner z którym możemy przejść tą niesamowitą przygodę. Najlepiej spędzony czas ze znajomymi przed monitorem. Przy tych grach bandyci nie będą pamiętać kto to Kevin i że jest sam w domu.
W każdą porę roku, a szczególnie w zimę tego roku warto zagrać w Overcooked. Dlaczego akurat Overcooked? W gre tą można grać tylko siedząc obok siebie. Na pierwszy rzut oka mogło by się to wydawać minusem, ale w czas świąteczny nie o to właśnie chodzi? Spędzać czas razem świetnie się bawiąc przygotowując rozmaite cyfrowe dania w przerwach od robienia tych prawdziwych na stół świątecznych. Overcooked to gra bez brutalności, więc można w nią zagrać z młodszym kuzynem, mamą albo nawet babcią i wszyscy się będą dobrze bawić. Myślę że taka gra jest nam potrzebna w tak trudnym okresie.
Każdy wie że inteligencją to nie grzeszyli nasi ulubieni złodzieje. Stwierdzili, że pora coś z tym zrobić i stać się mądrzejszym. Czytanie "ble" według nich, z filmów to za dużo się nie nauczą więc zostały gry. Najlepiej to gry logiczne, które zmuszają do dedukcji i "używania mózgu". Trafili na darmową gierkę z dobrymi ocenami. Było to We Were Here. Gra w której razem ze swoim kompanem musimy rozwiązywać zagadki, aby wydostać się z dziwnego i niepokojącego miejsca. Opis gry zachęcił i połechtał część mózgu odpowiedzialną za rozwój. Tylko nasi bohaterowie natrafili na jeden mały problem, bo nie umieli wystartować gry...
Untitled gose game. Nie jest to moze gra zaprojektowana pod kooperacje lecz na steamie pisze że można grac na wspódzielonym ekranie . Bardzo fajna gra pasujaca do archetypu zlodzieja ze zlodziejska gesia kleptomanka. Zlodzieje na pewno beda sie dobrze bawic nie narazajac sie na wirusa .
Zdecydowanie Overcooked 1 i 2. Świetna gra dla par. Razem z mężem przeszliśmy 1 i 2 cześć wraz z dodatkami. Emocje sięgają zenitu. Czasami mąż mnie tak wkurza, że mamy przez tą grę ciche dni hehe
Myślę, że świetną propozycją jest A Way Out. Ciekawa fabuła i na jakiejś promocji można wyrwać za rozsądne pieniądze.
Nie wiem jak inni ale ja ze znajomym grać będziemy w heroes 3 stara i kultowa gra która się nie starzeje.
Według mnie jest to Minecraft. Najlepiej na modach. Siedzenie w dużym domku, z kolegami, gdzie zawsze są tacy ludzie jak: tryhard - dwie minuty nie mijają, a on już diamentów szuka. Zazwyczaj oskarża się go o cheaty. Cheater - udaje tryharda, ale jest słaby w grę. Spoko ziomek - robi co mu się powie, najczęściej robi dom z tutorialu, a potem buduje ogromną farmę dla wszystkich. Zarządca - mówi wszystkim co mają robić, ale tylko spoko ziomek go słucha. Siedzenie z takimi ziomkami do 3 nad ranem jest najlepsze, ale teraz możemy tak nawet podczas elekcji :. Uwielbiam też Project Winter. Coś ala Among Us, ale crafting, zbieractwo, i nawet czuć w kościach ten chłód!
Tej zimy najlepiej sprawdzą się PLANSZÓWKI wybrałbym grę pt. Martwa Zima. Klimat pandemii, zombie, narastającej psychozy, spisków i oskarżeń. Wszechobecny mróz i ciemność. To jest to co lubię. Ludzie grajcie w planszówki i bawcie się dobrze!
Bandyci to silni, macho mężczyźni i koks kobiety, 112% twardziela w twardzielu, a jest tylko jedna gra, która ocieka testosteronem i pachnie jak napalm o poranku
BroForce!
Mamy Brochete (Machete z filmu Machete), Brolandera (Highlander) czy Ellen RipBro (Alien) i innych Bro
Czyli wybór dla wszystkich ziomali, ziomówek i ziomów! Peace bro!
Najlepiej zagrać w tę grę, która daje nam najwięcej przyjemności. Dla jednych będą np. "tanki", a dla mnie jest to nieśmiertelne... CS:GO, w które będę grał nie tylko zimą 2020/2021 Myślę, że Kevinowi przyda się przeszkolenie w obliczu ataku tak groźnych bandytów, a jeśli jeszcze zagramy z przyjaciółmi to satysfakcja gwarantowana! U mnie zawsze skacze ciśnienie, kiedy zostają sekundy do rozbrojenia bomby. Emocji wówczas nie brakuje, a jeśli jeszcze wiem, że mam za sobą zgraną drużynę to czuję że jest to, co właśnie w grach zespołowych lubię najbardziej , szczególnie podczas długich zimowych wieczorów:)
Tej zimy jak i w zimach poprzednich oraz każdej następnej najlepiej gra się w jedno - Hirołsy trójka.
Mam bardzo osobiste wspomnienia z graniem zimowym w tę grę - nawet pseudonim.
Dawno, dawno temu kiedy jeszcze było zimami coś takiego jak śnieg, tłukło się z chłopakami do oporu. W pewien styczniowy wtorek wpadam do kolegi, a tam na ekranie już naszykowany tryb hot seat. Ten mówi:
- "Podaj nazwę gracza, ale żeby brzmiało jak tytuł władcy"
- "Misiek to nie jest tytuł władcy?"
- "Nie, ale Misiek III Miodowy już tak".
Najlepszą grą kooperacyjną na święta? Według mnie jest to monster hunter world. Zawsze tak jest że coś nie wyjdzie na święta, a to prezent, a to choinka źle ubrana i mama się denerwuje albo zapomni się kupić kurczaka i trzeba biegnąć na szybko do sklepu. Ale po co to? Bierzesz łuk, idziesz do lasu, zabijasz z kumplem Pukei pukei i robicie sobie mięsko na ognisku. Żyć nie umierać.
Moim zdanie payday świąteczny włam to to czego czeba w trakcie świątecznego szaleństwa zakupowego a jak się nie uda to the way out (XD)
Tej zimy najlepiej ze znajomymi zagrać w dość starą ale nadal dobrą grę jaką jest "S.W.A.T 4". Świetny kooperacyjny symulator SWAT'u, można się fajnie z kolegami "pobawić". Ktoś układa taktykę ktoś ustala co kto będzie robić, ktoś wchodzi w rolę "Rambo" i jest ciekawie, każdy czuje się potrzebny i każdy ma "fun", nic lepszego w zimowe wieczory nie może się trafić człowiekowi.
Pandemic bo to jest gra której uczestnicy maja zamiar uratować świat przed kolejnymi zabójczymi pandemiami. Mój Email w przypadku wygranej: [email protected]
Mojim zdaniem w GTA V fajne comunity gry najlepiej gra się z kolegami pod czas wgili wtedy jest bardzo śmiesznie rózne można rzeczy robić strzelać fajerkami bitwa na śnieżki rózne zabawy zabawa z comunity kevin jak by grał podczas świąt z kolegami no to by miał ubaw zabawa gwarantowana w 100%
Astroneer. Ze śnieżnej rzeczywistości warto uciec w kosmiczną przygodę ze swoimi przyjaciółmi.
Jak dla mnie najlepszą grą co-opową jest Terraria gra ujmuję od pierwszej chwili piękną pixelową grafiką, gra jest bardzo długa ma wiele bosów i można się nieźle uśmiać, mając 100h w grze jestem ledwie w połowie gry. A pozatym była ostatnio aktualizacja. Gorąco polecam na zimne zimowe wieczory (najlepiej się gra z herbatką i kocykiem +10 do dmg magicznych).
Polecam csgo w trybie skrzydłowy jest to najlepsza forma odstresowania się/wyładowania się przy okazji porozmawiania ze znajomym i pośmiania się z nim
Najlepszą grą kooperacyjną tej zimy jest Phasmophobia. Być samemu w domu z groźnym duchem to niezbyt dobry pomysł, z kolegą zawsze raźniej i jest szansa, że ducha zabije go, a nie ciebie.
Moim zdaniem najfajniejszą grą cooperacyjną jest Titanfall 2 na trybie obrony kresów. Normalnie nie interesują mnie gry typu tower defense ale w tym trybie (jak i w podobnym halloweenowym trybie w Overwatchu) bawiłem się świetnie. Na mapie cały czas coś się działo a uczucie bycia za sterami tytana było świetne. Razem z ludźmi z mojej drużyny obmyślaliśmy taktyki, rozstawialiśmy wieżyczki i leczyliśmy się nawzajem. Ale chyba najfajniejszą rzeczą jest to że nie spotkałem tam ani jednego toksycznego gracza. Społeczność w Titanfallu jest naprawdę miła. Nie wspominając o zabawnych momentach które mi się przydarzyły. A i grafika samej gry się tak nie zestarzała przez 4 lata.
nie wiem czm ale dla mnie mc XDD jak się ma kilku dobrych znaj to można się świetnie bawić np. razem budując czy coś jakieś świąteczne wielkie budowle. Nw czy mc zalicza się do co-opa no ale to moja opinia XD
Najlepszym coop'em na tę zimę musi być Stardew Valley. Jeśli ktoś nie lubi mrozu to w grze znajdzie wiosenne i letnie atrakcje, a jak ktoś lubi zimę to zimą też jest co robić. A to wszystko ze znajomymi! Prezenty na święta też można sobie podarowywać! Być może bandyci w wolnym czasie lubią hodować pomidory albo zbierać kwiatki :)
Według mnie te zbiry prawdopodobnie grają w The Escapists 2 ,aby w razie porażki być przygotowanym. No i oczywiście grają w level zimowy no bo jak inaczej.
Myślę, że tej zimy najlepiej coś w klimacie postapo, np. Day-Z. Lepiej powoli się przygotowywać na to co nadejdzie.
Dzięki zimowej aktualizacji, Don't Starve Together zapewni idealny klimat o tej porze roku. Wspólna walka o przetrwanie umili chłodne wieczory. Co z tego, że Kevin zagra w Cyberpunka? Bandyci mają siebie nawzajem i będą dobrze się bawić na swój sposób!
Moim skromnym zdaniem najlepszą grą kooperacyjną jest The Division 2. Fabuła jest bardzo wciągająca, a na dodatek w czasach pandemii i ograniczeń w spotykaniu się ze znajomymi można połączyć siły i grać razem. Poprawi to nasze samopoczucie, oraz dowartościuje niektórych ludzi.
Tom Clancy's the Division.
Miasto zimą w czasie pandemii. Czy może być coś bardziej na czasie? Ulice przysypane śniegiem, choinki przybrane ozdobami i światełkami, a Ty, Mikołaj i Rudolf, uzbrojeni po zęby, wybieracie się do centrum handlowego, opanowanego przez gnębiący całą okolicę gang. Kolęda na ustach, kanonada z wszystkich luf, łuski dzwonią wesoło "Jingle Bells" o posadzkę i zapewniacie okolicznym mieszkańcom spokojne święta przy okazji napełniając swoje plecaki rozmaitymi dobrami, które podarujecie najbardziej potrzebującym.
Dwóch bandytów grających w grę kooperacyjną. To musi być "Untitled Goose Game". Nic tak nie rozgrzeje was w zimowe wieczory jak wspólna chęć denerwowania innych. A nic jeśli już doprowadzać innych do białej gorączki, to w najlepszy możliwy sposób - ten gęgający. Nie jest to gra, w której spędzicie niezliczone godziny, w której nawet nie zauważycie, że grudniowy śnieg zastąpiło kwietniowe słońce. Jednak gdy chęć wyjścia z domu walczy z niechęcią do ujemnej temperatury, taka gra może być odpowiedzią, której szukacie.
Moim zdaniem warto wrócić do klasyku, a mianowicie GTA V. Produkcja mimo 7-miu lat na karku nadal potrafi wciągnąć na długie godziny. W połączeniu z rozgrywką online nadal jest jedną z moich ulubionych produkcji.
Tej zimy Kevin niestety (lub może stety - lepiej dla niego i jego domostwa) nie będzie miał okazji porozstawiać pułapek i nie pobawi się z bandytami. Spowodowane to będzie ich zaciekłą rozrywką na Summoners rift podczas wbijania kolejnych odznak w grze League of Legends. Bandyci jako, że są przykładnymi obywatelami postanowili zastosować się do zasad kwarantanny i nie wychodzili z domu przez co nie mieli okazji po napadać na innych mieszkańców. Ich serduszko stworzone do szybkich akcji zostało uśpione przez ten rok, dlatego jedynym rozwiązaniem, aby 'przebudzić się z letargu' i poczuć, że znów żyją było zagranie rozpoczęcie nowego sezonu w Lol'a. Niestety ich zapęd w niszczeniu kolejnych nexusów spowodował, że całkowicie zapomnieli o naszym Kevinie. Myślę, że każdy z nas powinien podążyć drogą bandytów. Nie ważne czy na co dzień studiujemy czy pracujemy ten wolny czas warto poświęcić, aby wraz z kolegami połączyć się na Discordzie i razem wypróbować nową postać, a kto wie, może dostaniemy nowego skina. Niech nasz zapał nie słabnie po przegranej rundzie. Każdego celem powinno być w jak najwyższej lidze, aby szydzić z innych.
Jako że jest zima i noce są dłuższe od dni to najlepiej gra się w Phasmophobie ponieważ nie ma nic lepszego niż banie się razem z kolegami.
Jeżeli ktoś jest na tyle odważny, aby spędzić Święta w większym gronie, jedyną słuszną opcją jest zagranie w "A Way Out". Poza świetną fabułą, filmowymi scenkami, miodną wręcz kooperacją, możemy nauczyć się jak w szybszy sposób wrócić do Wigilijnego stołu, po interwencji Policji :). Oczywiście chodzi mi o zakaz większych zbiorowisk, a nie inne uzasadnione powody owej interwencji.
Według mnie grali w Anthem'a, bo tacy nawet tacy nieudolnicy jak oni dadzą radę obrabować sklep z Anthema, a na dodatek pewnie sami pracownicy sklepu będą zadowoleni, że ktoś im to ukradł (bo mniej roboty z magazynowaniem tego)
A mi się wydaje że minecraft będzie idealny pomijając fakt że da się tam zbudować wszystko nawet klimat świąt jest to gra zapewne kojarząca się większości nastolatków z dzieciństwem a nic nie dodaje magi świąt bardziej niż wspomnienia z dzieciństwa.
Pewnie grali w Worms: armageddon. Obmyślali strategię 3 vs 1 z tą różnicą, że biedny Kevin ma 1 hp, cały arsenał i schowany w domku bez wyjścia. Natomiast nasza gromadka po 200 hp, już pewnie świętują łatwą wygraną i szybki łup. Na szczęście w wormach można wyczyniać cuda i tytułowy armageddon zrobi im z d**y jesień średniowiecza.
Remnant: From the Ashes w co-opie. Jakiś czas temu było do odebrania na epicu, gdyby nie to, pewnie bym sie nie skusiła do zakupu, bo nigdy o tym nie słyszałam. Odpaliłam z kumplem żeby sprawdzić gierkę i naprawdę świetnie sie bawiłam, na tyle dobrze że przeszłam jeszcze raz na trudniejszym poziomie. Są tam trzy poziomy trudności Normal, Hard and Nightmare dzięki czemu bardziej wymagający gracze nie będą sie nudzić przy walce z bossami.
W co jeszcze warto zagrać tej zimy? Borderlands 1/2/3 gierki mają ciekawy klimat, dużo questów przez co długie wieczory nie będą takie nudne. Fajnie się gra przez discorda czy na lan party :d
Portal 2 to idealna gra dla dwojga. 7-godzinny maraton z kumplem do 5 rano był fantastycznym przeżyciem. Komory testowe społeczności często były wyzwaniem i nawet po 80 godzinach gry w coopie twórcy dalej potrafią zaskoczyć nową mechaniką. Ciemność zimy idealnie dodaje klimatu do gry, w której jesteśmy zamknięci w placówce badawczej.
Harry Lime i Marvin "Marv" Merchants, znani również jako Mokrzy bandyci nie zjawili się w domu Kevina, ponieważ utknęli przy tytule Army of Two, w którym wcielili się w postaci Riosa i Salema, a kooperacja pochłonęła ich do tego stopnia, że przegapili nie tylko Wigilię i Święta Bożego Narodzenia, ale także Sylwestra i Nowy Rok, a kiedy spojrzeli na kalendarz po ukończeniu trybu kampanii uświadomili sobie, że współpraca w wirtualnym świecie gier wychodzi im zdecydowanie lepiej niż w branży włamywaczy i wspólnie postanowili zmienić fach.
I tylko Kevin zanudzi się na śmierć nie musząc przechytrzać bandziorów...
Tej zimy dobrym pomysłem byłoby zagranie w Garry's Moda, dlaczego znajdzie się mnóstwo trybów gry, można grać na mapach społeczności dzięki czemu możliwości są duże, a zabawa jeszcze większa. Alternatywa to Portal 2 również z mapami społeczności, albo bardziej fabularnie A Way Out.
Ok, wiem że Textorcysta nie jest może grą kooperacyjną, ale gdyby nie to że grałem z bratem NAPEWNO bym nie przeszedł tej gry. jako że gra była ostatnio na Epica, a mało osób w nią grało to polecam sobie w to zagrać z kolegą bo jest TRUDNE jak cholera(musiałem lizać żaby żeby odreagować jak mnie pasterz zabijał 1463734 raz). a jeśli się nie odebrało textorcysty na czas, zawsze mogą zagrać w The way out żeby się troche nauczyli jak uciec z więzienia zanim trafią do niego trafią :P.
Moim zdaniem zdecydowanie Star Wars Battlefront I(w jedynce był lepszy tryb co-op). Wyobraźcie sobie tylko wspólne mordowanie hord szturmowców z hoth. Wśród śniegowych zasp nadających wszystkiemu ten świąteczny klimat. Albo wspólnie opowiadane historie ogrzewając się przy ogniu wysadzonego AT-ST wroga. Czy można wyobrazić sobie lepsze, bardziej klimatyczne święta.
najlepiej zagrać w dying light ponieważ bandyci mogli by się przygotować na najgorsze.
Cuphead! Cuphead to według mnie bardzo fajna gra kooperacyjna studia StudioMDHR
Jeśli chodzi o grafikę to jest dla tej gry niezwykle ważnym elementem, pozwalającym Cupheadowi wyróżnić się na tle konkurencji. Jeśli chodzi o trudność to Cuphead jest bardzo trudną, ale przy tym satysfakcjonującą i doskonale zaprojektowaną zręcznościówką.
Jeśli chodzi o tryb kooperacyjny to w mojej opinii jest bardzo dobrze zaprojektowany, ponieważ ja z moimi kolegami świetnie się bawiliśmy grając w tę grę. Akurat zdarzyło się też zagrać w święta i również się super grało. Pamiętam jak zaczynałem grać i mój kolega, który dłużej grał w grę nazywał mnie debilem bo to była 1 gra w której używałem Pada i nie potrafiłem sam podskoczyć dopiero kolega mi pokazał.
Mam nadzieję że kogoś zaciekawiłem, zachęciłem do kupna gry bo ta gra jest tego warta.
Pozdrawiam wszystkich którzy to czytają :)
Najlepiej zagrać w klasyczną grę kooperacyjną Portal 2. Pozwoli ona na zgranie się ze sobą osób i rozwinie logiczne myślenie.
Gra Kooperacyjna? Minecraft! W tym świecie kwadratów można zrobić wszystko! Od wspólnego survivalu z przyjaciółmi do różnych mini gierek na serwerach. Walki o łóżka, murder mystery lub inne sławne gry. Będzie dużo śmiechu, rywalizacji i radości.
Unrailed! - można grać każdym, gra prosta w założeniu, ale coraz trudniejsza z każdą mijającą minutą, dodatkowo twórcy co jakiś czas dodają coś nowego, więc nawet jeśli mamy już wszystko ograne, znajdzie się coś nowego + są jeszcze achievementy - powodzenia w eskorcie krowy do samego kosmosu. Przy tym można się śmiać, płakać i wrzeszczeć, czy to na jednej kanapie, czy na dwóch różnych krańcach świata. Gra się świetnie, a w zimowe wieczory wręcz nie chce się opuszczać pustyni. Tak poza tym to lubię pociągi :)
Prawdopodobnie stracili rachubę czasu grając we wciąż popularne GTA V a dokładniej sieciową opcję GTA Online. W tej grze każda umiejętność się przyda w różnym stopniu. Jeden jest zręcznym kierowcą a drugi ma niezłego cela. Dlatego nie muszą być idealni we wszystkim aby się wzajemnie uzupełniać i dobrze się bawić. Jeśli jednak ich umiejętności nie są dobre to przynajmniej zapewnią odrobinę humoru pozostałym graczom tak jak to zrobili podczas potyczki z Kevinem :)
Nie znam dobrej gry kooperacyjnej dla każdego, ale znam świetny tytuł dla par. Serio. A najlepiej dla dwóch par jednocześnie. Co? Nie nie, przestańcie! O grę komputerową mi chodzi. Już tłumaczę!
Lovers in a Dangerous Spacetime to kooperacyjna gra, w której sterujemy statkiem i ratujemy świat, a właściwie cały wymiar. Podróżujemy po rubieżach kosmosu, zbierając niewinne ofiary tego głównego Złego. Są nimi króliczki, które odwdzięczają się nam, dając w zamian ulepszenia dla naszego wehikułu. Statek ten to prawdziwe centrum dowodzenia. O ile jeszcze sterować nim damy radę sami, tak korzystać z broni już nie bardzo. I właśnie w tym tkwi największa zabawa. Szybko zmieniamy pozycje w naszym kosmolocie - raz strzelamy z wieżyczki, innym razem bronimy się za pomocą elektrycznej tarczy, a w pozostałych sytuacjach próbujemy uciec wrogim, ściągającym nas na manowce polom elektrycznym. Zabawy w tym, co niemiara, a i sam aspekt kooperacji stoi tu na bardzo wysokim poziomie. Do tego to gra indie: pełna kolorów, dobrej muzyki i psychodelicznej scenografii.
A dlaczego dla par? Spójrzcie na jej tytuł. Tak, dużo tam serduszek. Ratujemy króliczki. Sami też jesteśmy... słodkim zwierzaczkiem. Najważniejsze jednak jest to, że ta gra naprawdę uczy zgodnej współpracy. Zaoszczędzicie na terapii małżeńskiej, gwarantuję!
Moją ulubioną grą kooperacyjną jest Lego Batman 2. Jak grałem w nią pierwszy raz pięć lat temu to właśnie było tuż przed świętami po urodzinach mojego brata ją kupiliśmy. Przechodziłem ją z moim młodszym bratem który grał Robinem a ja Batmanem. Nie wiem dlaczego ale bardzo bawiło nas mieszać ich nazwy i nazywać ten niesamowity duet Batbinem i Romanem XD. Pamiętam też że gdy do naszych rąk trafił Superman po raz pierwszy strasznie obaj chcieliśmy nim grać ponieważ potrafił latać i strzelać laserem z oczu. Do tej pory lubię wracać do tej gry może nie jest ona zbyt świeżą produkcją ale na pewno można się przy niej świetnie bawić. Polecam ją każdemu kto może zagrać z kimś szczególnie w święta. Chociaż nie wiem czy zbirom od Kevina podobałoby się grać po przeciwnej stronie barykady.
Żeby było ciepło i miło to polecam grę kooperacyjną pod tytułem gra wstępna.
Rośnie LVL szybko w domu :-D
Kevin sam w domu, a zbiry na pewno grają w broforce. Dwaj wspólnicy traktujący się jak bracia dzielący się łupem na pół z całą pewnością niszczą zastępy wrogów w tej najlepszej grze 2d z trybem coop. Czemu uważam że akurat w to grają? Na pewno są to gracze starszej daty którzy mogli by mieć problemy z nowymi tytułami ale ten jest ponad czasowy i super oldschool'owy, ewentualnie robią misję w NFS carbon dla dwóch graczy i porównują swoje zdolności w prowadzeniu aut.
Battleblock Theater. Nic nie przywróci wspomnień z czasów dzieciństwa tak, jak wrzucenie rodzeństwa na kolce lub utopienie w zbiorniku z wodą tudzież kwasem. Dynamiczna, wciągająca rozgrywka okraszona sympatyczną muzyką. Przechodzenie etapów kończących dany świat jest niezmiernie satysfakcjonujące, a humor tam zawarty jest odpowiedni dla całej rodziny.
No to na zimową kooperacje to tylko Wasteland 3. Chociaż może żeby wczuć się w naszą zimę bardziej by pasował Wasteland 2, bo śniegu tyle samo...
PORTAL 2 KOOPERACJA
W tym roku wyjątkowo
Kevin spędzi święta solo
Bo dwa zbiry ideolo
są zajęte chwilowo
Lecz jak z włamywacza
zrobić wybitnego gracza?
W tym Aperture Science
z pewnością palce macza!
Na początek Wheatley wyprosić
I dwa inne roboty zaprosić
Niech P-Body wraz z Atlasem
Poradzą sobie z tym ambarasem
GLaDOS jak zawsze uszczypliwa
Na ciasto cię kusi
A w powietrzu unosi się neurotoksyna
I wnet cię zadusi
Gra ta jest nietuzinkowa
Mimo iż nie taka nowa
Jednak jej humor i świąteczne dekoracje
Pozwalają zacieśniać rodzinne relacje
Gdybyśmy żyli w normalnych czasach napisałbym Portal 2. Kiedyś stwierdziłem z kumplem, z którym przechodziłem coopa, że przejście Portal'a 2 powinno być egzaminem wstępnym na każde studia. Nie żyjemy jednak w normalnych czasach. żyjemy w Covidowych czasach i jak nigdy potrzebujemy rozrywki, która jest bardzo mocno ograniczona. Dlatego właśnie tej zimy najlepiej zagrać w Borderlands 2. Najlepsza kooperacyjna gra akcji w jaką grałem. Czarny humor, niezwykła dynamika, oryginalny design, niesamowita grywalność, a i sporo śniegu uświadczymy, o który dziś ciężko. Tylko trzeba uważać na schody - Ci, którzy grali zrozumieją :)
Może nie jest to do końca gra kooperacyjna, choć przy szybko reagujących osobach jest to możliwe. Poleciłbym Detroit: Become Human lub coś jego pokroju. Gracz będzie miał okazję poklikać i sterować bohaterami, a dla niegrających będzie to pewnego rodzaju interaktywny spektakl z możliwością podjęcia decyzji i kreowania historii.
Tej zimy najlepszą grą kooperacyjną jest zdecydowanie "A Way Out".
Gra wymaga pełnej i ciągłej współpracy między graczami oraz potrafi dodać nam naprawdę wiele emocji oraz zabawy poprzez mnogość interakcji ze światem gry jak i postaciami w niej zawartej. Rozgrywka potrafi czasem zaskoczyć częstymi zwrotami akcji oraz konsekwencjami naszego zachowania w poźniejszym czasie gry.
Mnogość platform na której dostępna jest gra to takźe miły dodatek ??
za dobrą gre kooperacyjną uważam, Borderlands 2 ponieważ madużo ciekawych misjii dlc jak np Tiny Tina's Assault on Dragon Keep . można w tym znaleść ciekawą alternatywe od podstawowej gry i idealnie sie nadaje dla nawet 4 graczy .
Space Hulk Deathwing.
Co może być fajniejszego niż wspólne rozwalanie genestealerów i genokultu? Rozwalanie ich za pomocą działka automatycznego albo miotacza ognia, razem z kumplami. A jak jeszcze do tego czasami trzeba rozwalić tyranidzkiego Swarmlorda? Jak oni sięzmieścili na takich małych stateczkach to ja nie wiem, ale imperator nie wymaga wiedzy tylko WIARY.
"FACE IS MY SHIELD, BROTHER!"
Najlepszą grą kooperacyjną, w którą można pograć w ten świąteczny czas jest sequel kultowej gry uciekinierskiej „The Escapists” wydawnictwa Team17, znanego z innych świetnych gier kooperacyjnych, takich jak Overcooked, czy Moving out, jednakże to "The Escapists 2" zasługuje na otrzymanie medalu.
W drugiej części produkcji o więźniach otrzymaliśmy możliwość współpracy z innymi graczami na kanapie oraz online. Niezapomniane wspólne przygotowywania i spektakularne ucieczki sprawiają, iż już po jednej rozgrywce z kolegą jakikolwiek sens traci granie samemu.
Głównym powodem, dzięki którym ta produkcja zasługuje na honor miana najlepszej gry co-op jest………prostota?
Tak! Otóż prostota w wykonaniu i jego niezawodnym działaniu dająca wszystkim graczom ogromną ilość swobody oraz przyjemności z rozgrywki.
Dodatkowym smaczkiem jest, iż „The Escapists 2” posiada mapę z motywem świątecznym, co tym bardziej dodaje klimatu oraz uroku podczas przechodzenia w okresie świątecznym. ;)
Brothers: A Tale of Two Sons piękna baśniowa gra, która potrafi wycisnąć łzy.
Grą na zimę ze znajomymi na pewno mogłoby zostać "Don't Starve Together"... Nie raz potrafi zmrozić krew w żyłach a bez współpracy i dobrej komunikacji śmierć głodowa lub paranoja czeka na każdym kroku. :P
W święta lepiej odpocząć od monitora, spotkać się z rodziną i zagrać w kooperacyjne kalambury. Nie potrzeba żadnych kart, planszy, kostek. Wystarczą kartki papieru i flamastry.Za to nie brakuje dobrej zabawy, odskoczni od komputera czy konsoli.
Moja pierwsza myśl to Don't starve together. Gra o pokroju survival, gdzie znajdziemy elementy fantastyki, dziwnych stworzeń i wiele niebezpieczeństwa. Najważniejsze, żeby przetrwać pierwszą zimę, do której się trzeba porządnie przygotować :D. Nie wiem co ta gra ma w sobie ale jest tak wciągająca, że po przegranej rozgrywce długo nie muszę czekać na pytanie ze strony ekipy: "jaką postacią grasz teraz"
Jedyna odpowiedź, która może wypłynąć z serduszka jest to gra Left 4 Dead 2. Spędziłem przy niej stosunkowo dużo godzin jak na taki tytuł. Co ciekawe ostatnio wróciłem do niej i jak znajdziemy czas z przyjaciółmi z czasów liceum to z chęcią do niej zaglądamy. Na niższych poziomach nie jest wymagająca, ale na realizmie trzeba już się skupić. Nie możesz pójść za daleko, ani nie możesz być za wolny. Szybko musisz reagować na Potwory Specjalne, no i oczywiście mieć dobrego Aim'a. Jak ktoś jeszcze nie grał, to polecam poczekać na promocje świąteczne na steam'ie. Na Black Friday mój znajomy kupował za 7,19zł, warto! Pozdrawiam!
Myślę, że te święta powinny się opierać na nostalgii. Skoro oglądamy stare klasyki jak “Kevin sam w domu”, to dlaczego też nie pograć w jakieś starocie? Najlepszą grą kooperacyjną, gdzie można poznać wielu zwariowanych jak i kreatywnych ludzi, jest oczywiście GARRY’S MOD znany również jako GMOD. Pamiętam, jak zawsze z przyjacielem albo nieznajomymi wchodziło się na serwer tematyczny i się dziwne akcje działy. Zawsze było wesoło, dlatego zamiast nowości, myślę, że rozsądnym by był powrót do takich gier kooperacyjnych online ?? Dodatkowo w tej grze można zrobić prawie wszystko, więc świąteczny klimat z akcesoriami też jest gwarantowany! A może by wcielić w życie "gmodową" wersję "Kevina?"
Na czas świąteczny najlepszą grą kooperacyjną będzie league of legends nic tak bardzo nie wprowadza w klimat jak slodkie poro na ARAMIE czy skiny związane ze snowdown jest to coś wyjątkowego zwłaszcza kiedy z sentymentem wspomina się świąteczne wydanie mapy. Mimo że gra dość frustrująca to ze znajomym nawet się nie przejmuje porażką bo wtedy liczy się poprostu zabawa
Tak szczerze, a zapowiada się, że będzie ku temu szansa, tej zimy porzucałbym się śnieżkami kooperacyjnie, czyli w dwóch drużynach grających przeciwko sobie. Tak zwyczajnie, tyle że w przebraniach swoich ulubionych herosów. Oczywiście nie jak mainstimowcy w puchowej kurtce z czapką i szalikiem, ani nie jak Ci którym się wydaje, że nimi nie są - w opatrzonych przebraniach kapitana Ameryki, Wdowy czy Hulka, (choć przyznam, że filmy z tej seriI dobrze się oglądało). Chciałbym czegoś nietuzinkowego ludzi przebranych za takich z PC’ towych gier. Ja przebrałbym się za skazańca który uciekł z koloni górniczej i z chęcią zobaczyłbym za jakie postacie reszta by się przebrała :P Wiem, że wypowiedź brzmi jak nakaz rodziców "odejdź od tego komputera i wyjdź na pole" ale pamiętam, że jak miałem 7 lat, to rzucanie się śnieżkami, budowanie iglo, czy też wynoszenie wiader wody z domu żeby zrobić lodowisko to była po prostu super super zabawa!
Najlepiej zagrać w Phasmophobia i możesz po 1 sesji się tak przestraszyć że będzie bał wejść do domu Kevina:)
Po włamaniu do utajnionej siedziby pewnej drużyny super bohaterów, złodziejaszkowie w jednym z worków odnaleźli jakże niepozorną grę. Postanowili włączyć ją na chwilę, tak żeby odstresować się przed kolejnym dniem w pracy. Na ekranie zobaczyli wspaniały napis: Green Hell. Przetrwanie - nowy cel na którym rabusie skupiły swoją uwagę. Oczywiście jak to zwykle bywa zaczęli od ambitnych planów jak polowanie na aligatora, jednak ich nadzieje zostały rozwiane po przypadkowym wypiciu, wody z pasożytami. Wiedzieli już, że ta gra to nie bułka z masłem. Zmienili więc plan. Rozpalili ogień, zebrali trochę larw i stoczyli śmiercionośny bój z tubylcami. Emocje sięgnęły zenitu gdy za trzecim razem prowizorycznie uzbrojeni ruszyli w kierunku wody. Nieopodal zauważyli upragniony cel. Zwierz zbliżał się do nich. Przygotowali się do ataku, i wtem... Gdy, aligator był już na krok od nich zginęli z głodu.
Najlepsza gra coop to zdecydowanie Contra! Ile przy tym wspomnień. Ostatnią mijsę z pająkami przechodziliśmy z bratem z duszą na ramieniu!
Moim zdaniem najlepszą grą do kooperacji, szczególnie w dobie zimy naznaczonej pandemią, jest Divinity: Original Sin 2. Gra, która sama w sobie jest świetnym RPG, zyskuje jeszcze bardziej w trybie współpracy. Ciężko nie uśmiechnąć się, podkładając kumplowi czy rodzeństwu kradziony miecz do ekwipunku, a następnie donosząc na "złodzieja" straży. Może to zaowocować kłótnią i groźbami, ale od czego są Święta, jeśli nie od wybaczania sobie nawzajem? Właśnie dlatego jest to idealny czas, aby zagłębić się z drugim graczem w świecie D:OS2, nie pozabijać się wzajemnie, a następnie podzielić opłatkiem.
Najlepszą grą na zimowe popołudnia zdecydowanie jest Grounded. Choć co prawda jest to dopiero early access, w świetny sposób można obcować ze zjawiskami, które występują przede wszystkim latem. Oczywiście, nie mam na myśli w tym momencie zmniejszania dzieciaków, lecz np. nawałnicę biedronek, polowania mrówek albo wszechobecne meszki. Do tego ciepło wraz ze słońcem wydobywa się z ekranu. Ciemno robi się dopiero bliżej 20, a nie o 14, a ranek wita nas już o szóstej rano. <3
Włamywacze nie dotarli do Kevina bo... pokłócili się po wspólnej grze w Resident Evil 5! Bardzo wciągający tytuł, który nieraz doprowadził do granic wytrzymałości, gdy po raz enty skiepściliśmy quick-time-event. Już na samą myśl o tym, że usłyszę krzyk Sheevy "CHRIIIIS!!" przechodzą mnie ciarki i zalewa wstyd. Mimo swoich ułomności ta gra dostarczała najwięcej frajdy, gdy zagrywaliśmy się w nią razem z Bratem lata temu. Tytuł jak żaden inny potrafił wbić nas w fotele czy kanapę na długie godziny, mimo tego, że znaliśmy grę na wylot to właśnie dobra, wspólna zabawa pozwalała nam wracać do tej gry.
A Way Out
to fajna gierka!
Zachwyca się nią dziś
każdy Polak!
W domu, czy w pracy
lub przy porządkach
znajduje chwilę
by sobie pograć.
Wszystkie wiadomości
zawsze zapamiętuje szczerze,
gdy ma ochotę na spacer
ją bierze.
Zaprasza do grania rodzinę,
znajomych, by na temat
dobrej rozrywki
nie byli zieloni.
Ja też A Way Out
właśnie pokochałam,
chociaż ją dopiero
niedawno poznałam.
I będę w nią grać,
przyznacie mi rację
w każdą porę roku,
a także w wakacje!
Grajcie w nią często,
bo,"A Way Out
to gra najlepsza,
nic jej nie pokona!
Snipperclips: Cut It out, Together Switch ... gra uczy tego czego nie uczy Polska szkoła (a ta online już w ogóle i w szczególe i pod żadnym innym względem) współpracy w rozwiązywaniu zadanego problemu... tylko tyle a może aż tyle.
Myślę, że zimą mogli być, zajęci graniem w najnowszą Fifę. Jest to bardzo dobra gra na zimne dni, bo przez jej ogólne zepsucie i zgliczowanie
(jeśli akurat nie mamy pod ręką melisy) potrafi rozgrzać lepiej od nie jednej herbaty.
Nie tylko tej zimy, ale każdej, polecam A Way Out. Nie chciałbym jednak przeceniać IQ bandytów z Kevina...
Za to Overcooked jest dużo ciekawsze i bardziej kłótniogenne, w sam raz dla tych dwóch. To kwintesencja zarządzania - nikt nie wie, co trzeba robić, więc wszyscy robią wszystko, a kiedy osiągnęło się jakąś namiastkę rytmu i porządku, ktoś musiał pozmywać, co burzyło cały misterny plan. I cała zabawa od początku, byleby nie doszło do rękoczynów. :)
Myślę, że najlepszą grą na zimowy wieczór będzie Unravel 2. Piękne widoki w trzej grze odciągną naszą uwagę od szarości, którą widzimy za oknem. Te widoczki i sekwencje ze zwierzakami wyglądają cudownie. Ważnym atutem tej gry jest jej przystępność - można spokojnym tempem poznawać grę z drugą połówką, a z kumplem zliczać wyśrubowane próby czasowe. Ja użyłem formuły Unravel, żeby wprowadzić moją mamę w świat gier - Yarny pomógł jej opanować i zapamiętać klawisze na padzie, co przydało się w kolejnych grach.
PS: Kot nie chce w to grać, nie przejawia żadnego zainteresowania grą - smuteczek ;(
Najlepszym co-opem na zime bez dwoch zdań będzie najnowszy dodatek do destiny 2 czyli poza światłem. Europa, nowa planeta pokryta śniegiem i lodem idealnie pasuje w zimowe realia. Współpraca z kolegami przy pokonywaniu szturmów czy wykonywaniu zadań jest tu chlebem powszednim. Najdzielniejsi strażnicy zbierają się w 6 osobowych drużynach by ukończyć najnowszy najazd - Krypta z Głębokiego Kamienia!
Po nie udanej kradzież jakoś trzeba uciec z więzienia i zemścić się na wrogu, myślę że w tym przypadku A Way Out okaże się złotym środkiem i może w końcu nauczą się współpracować razem.
Wybór obiektywnie najlepszej gry kooperacyjnej nie jest prosty, dlatego posłużę się bardziej personalną argumentacją. Moim zdaniem najlepiej zagrać w A Way Out. Czy ta gra posiada jakiś specjalny zimowy klimat? Nie. Czy może świąteczny? Nie. Czy pojawia się w niej jakikolwiek motyw związany z obecną porą roku? Nie. Jest to jednak świetny tytuł, który wręcz w sposób nowatorski przedstawia bardzo osobliwy proces budowy przyjaźni między głównymi bohaterami. Nie znam żadnej innej gry, która stawiałaby wyłącznie na kooperację, nie pozwalając na przejście jej solo, a przy tym posiadającej tak dobrze napisaną historię. Tytuł ten przechodziłem w okresie świątecznym dwa lata temu z osobą, która wówczas dopiero stawała się dla mnie przyjacielem. Można rzecz, że tak jak w grze między Vincentem i Leo, nasza przyjaźń ulegała w trakcie rozgrywki budowie i wzmacnianiu i trwa do dzisiaj. I to jest chyba dla mnie główny powód, dlaczego tak dobrze wspominam ten tytuł, i dlaczego tak bardzo polecam go innym do przejścia w tym świątecznym czasie.
Ze względu na okoliczności niesprzyjające sylwestrowym imprezom, myślę że jedynym słusznym wyborem jest wideokonferencja z Just Dancem w tle. Wielu z nas przez epidemię zostało niejako zmuszonych do zakupu kamer i mikrofonów więc czemu nie wykorzystać ich choć raz do zabawy? Zoom, Skype, Discord - pewnie każdy z nas będzie miał do zaproponowania swój program z którym zaznajomił się aż za dobrze przez te kilka miesięcy, po ogarnięciu spraw organizacyjnych, może jakichś zasad napedzających zabawę (skoro to sylwester to oczywiście z procentami w tle, no chyba że czytają to młodsi, wtedy tylko i wyłącznie oranżada!) można przystąpić do imprezy jakiej na pewno wasi znajomi nie zapomną przez wiele lat, w końcu na tle corocznych spotkań, internetowa futurystyczna domówka będzie tematem rozmów przez długi czas po jej zakończeniu. Do tego jak bardzo możemy sobie dzięki temu uprzyjemnić życie na czas zabawy, na imprezie pojawia się ktoś, kogo nie za bardzo lubimy? "Ignore" na Discordzie załatwi sprawę. Piosenka budząca nieprzyjemne wspomnienia? "Mute" na parę minut i odpalenie swojego ulubionego kawałka. Życzę jednak nam wszystkim abyśmy już nigdy więcej nie byli zmuszeni nawet do zastanawiania się nad takim rozwiązaniem świętowania Nowego Roku ;)
W sumie nie jest to taki dosłowny co-op, jak inne gry, ale w tym roku na naszym discordzie triumfy święci Elite Dangerous, a po promocji Epica jego popularność, że pozwolę sobie tak się wyrazić, wystrzeliła w kosmos. Możliwość eksploracji wszechświata w kilka osób na jednym statku i z małą flotą stanowi miłą odskocznię, dla tych którzy z różnych powodów ostatni rok spędzili praktycznie zamknięci w domu. A wspaniałe screeny czerwonych planet, płyt CD i ziemniaczanych księżyców zapierają dech w piersiach. No i gdzie lepiej szukać pierwszej gwiazdki jak nie właśnie pomiędzy gwiazdami! :)
Najlepszą grą do co-opa będzie Divinity: Original Sin 2. Można razem ze znajomymi stworzyć drużynę mikołajów i pokonać grę dostarczając wszystkim przeciwnikom prezenty w postaci ciężkich skrzynek, wypełnionych najróżniejszym sprzętem, zrzucanych im prosto na głowy. Wszyscy wrogowie bez wyjątku padną z wrażenia :D
Podczas zimowych dni najlepiej zabrać ze sobą kilka pierniczków, cieplutka herbatkę, usiąść sobie wygodnie, przykryć kocykiem i włączyć Minecrafta. Grę w której ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi można zrobić dosłownie wszystko. Zbudować przepiękne domki, walczyć z potworami i wspólnie cieszyć się wspaniałym światem. Lecz gdy natrafimy na lodową krainę, świetnym pomysłem byłoby zbudować ogromną choinkę sięgająca samego nieba z masą kolorowych bombek, migoczących światełek oraz gwiazdą na samiutkim czubku. Mogę się założyć, że dzięki tej budowli ta zima będzie jedną z niezapomnianych i co roku coraz więcej znajomych będzie przychodzić aby podziwiać efekt waszej pracy : )
W Warcraft 3, a dokładnie to w fanowską mapkę pod tytułem Morderca w Zamku jako ciekawostkę podam, że Among Us to taka trochę ulepszona wersja tej starej modyfikacji do Warcraft 3, a dlaczego jest ona idealna na zimowe wieczory? A no dlatego, że czuć tam mroźny klimat i nawet ma też coś z filmu Kevin sam w domu ponieważ w grze jesteśmy w zasadzie sami i nie możemy nikomu ufać, jesteśmy w takiej samej sytuacji jak Kevin ale oczywiście możemy też zaryzykować i podjąć kooperację z innymi graczami i jest to piękne ponieważ może nam się to opłacić ale i możemy tego bardzo żałować, także w grze można bardzo miło spędzić czas w sam raz na zimowe wieczory tym bardziej, że gra co prawda nie ma zimowej stylistyki ale jest w niej coś takiego, że czuć klimat zimy.
Najlepiej zagrać kooperację w Herosach III, ponieważ są tak nieśmiertelni jak "Kevin sam w domu".
Zdecydowanie najlepszą grą ko-operacyjną jest gra planszowa Ostatni bastion. Jest to gra planszowa, w której grupa graczy musi zostawać pułapki i bronić zamku przed hordą demonów i innych zjaw lub ten zamek atakować unikając pułapek. Zdecydowanie złodzieje na pewno w nią grali aby nauczyć się unikać i pułapek. Niestety za bardzo się w tą grę wciągnęli przez co przegrali całą noc i nie zdążyli zrobić napadu. Plusy są takie że Kevin nadal ma czysty dom :D
Najlepsza gra kooperacyjna na zimowe wieczory to oczywiscie Overcooked! Mało ktora gra zapewnia tyle emocji i tyle zabawy co wspólne przygotowywanie posiłków. Jednym z lepszych świątecznych doswiadczeń jest wspólne gotowanie w gronie najbliższych, wiec ta gra jest idealna. Dodatkowo sprawdza czy ludzie potrafią się ze soba dogadać! Obowiązkowa pozycja dla wszystkich przyjaciół, a moze i nawet dla par w celu sprawdzenia swojej komunikacji :p
Zaraz Święta, jak co roku,
Kevin biega już w szlafroku.
Na złodziei się nastawił,
ale żaden się nie zjawił.
Co innego w głowie mają,
w Overcooked 2 wszyscy grają.
Jeden sieka, drugi smaży,
rąk na klamce nie oparzy.
Zamiast ślizgać się na lodzie
biegną z ryżem, kładą w wodzie.
Mervin zgubił swą przystawkę,
Harry czeka na wydawkę.
Dobre to przygotowanie
na świąteczne gotowanie.
Kevin krzyczy "nie do wiary!",
a bandyci tłuką gary.
W tym roku większość z nas ma już dość siedzenia godzinami przy komputerze. Warto zachęcić innych domowników i zwrócić uwagę na gry planszowe, a nie ma lepszego kandydata na zimowe wieczory niż MARTWA ZIMA.
Podczas chłodu, możliwego śniegu i szybko zapadającego mroku z łatwością poczujemy klimat gry i czyhającej na każdym kroku chmary zombie.
Rewelacyjną opcją co-op na tegoroczną zimę będzie nieco zapomniane resistance 3. Czemu? Choćby dlatego, że ten naprawdę dobrze przemyślany i wyważony tryb współpracy to istna esencja co-op - najwyższy poziom trudności i naprawdę dynamiczna akcja nie pozwala na niezależne od siebie pędzenie naprzód i zarzynanie wszystkiego jak leci, a wymaga prawdziwego zgrania, prawdziwej współpracy, nierzadko osłony pleców partnera, a duży wybór ciekawych, wielofunkcyjnych broni i spora ilość przeciwników dodatkowo zachęca do łączenia sił. Mimo płytkiej fabuły całkiem niezły klimat i dobrze zrobione lokacje zachęcają do spędzenia w trybie co-op kilku ponurych wieczorów, zarówno na kanapie/fotelu pod ciepłym kocem z kubkiem kakao na podorędziu, jak i bardziej aktywnie z użyciem PS Move'a/Shootera. A dlaczego to taka dobra opcja akurat na tą zimę? Gra przedstawia świat ogarnięty pandemią wirusa (wypisz wymaluj jak za oknem, zachowując proporcje), z którym w końcu świat jest w stanie wygrać co może rozpalać pewien optymizm w sercach stęsknionych za normalnością, a ponadto ochładzający się, marznący świat może być swego rodzaju metaforą nadchodzącej (oby...) zimy. Niestety sporym minusem jest to, że gra jest mimo wszystko dosyć łatwa, choć mam wątpliwości czy ta dwójka osłów z Kevina by jej podołała...
Nasi biedni bandyci nie nawiedzili w tym roku Kevina bo grali w Fallouta 76. I to nie za karę jak się nie którym wydaje, gra po prostu pozwoli zdobyć im więcej umiejętności w ich fachu - masa domów do okradzenia ( i to zarówno małych domków czy mieszkań jak i wille bogaczy), tysiące zamków i terminali do złamania, możliwość wstąpienia do gangu czy.. włamu do krypty :)
Dlatego i ja polecam Fallouta 76 jako grę do grania z znajomym. Gra się ciągle rozwija, większość początkowych bugów została naprawiona, serwery są stabilne, wychodzą darmowe dodatki z kolejnymi liniami fabularnymi. Ostatni dodatek wyszedł kilka dni temu i dodaje nową frakcję w grze Bractwo stali wraz z questami dotyczącymi nich. Ba została oddana możliwość budowy własnej mini krypty. Są dziesiątki relacji i historii do znalezienia oraz poczytania, sporo questów, masa wrogów do pokonania..
Wkrótce rozpocznie się 3 sezon wyścigu z nagrodami więc tym bardziej warto z znajomym usiąść i poznać tą grę która ciągle się zmienia :)
Zdecydowanie klimatem wpisałoby się Polskie dying light. W końcu tematycznie, pandemia, śmiercionośny wirus. Nielegalne zgromadzenia zombie ?? Czasem się zdarzają jakieś palki policyjne do obicia lu... Znaczy zombie ???>? W sam raz na wyrzucenie swojej frustracji obecną sytuacja do świata wirtualnego w towarzystwie kumpla na kwarantannie.
Tej zimy mamy dużo czasu... jest epidemia, najlepiej zagrać w coś na czasie co pozwoli nam się w to mocno wczuć w klimat danej gry.
Według mnie najlepszym wyborem aktualnie jest Pandemic Legacy, a dokładniej Sezon 1.
Sam opis tej gry "Zaczyna się prosto...Wirus bardziej złośliwy niż inne. Nic, z czym Wasz zespół nie mógłby sobie poradzić. Jednak na przełomie stycznia i lutego... Tak. Z pewnością ten rok będzie czymś, czego nie zapomnicie do końca życia. To nie jest zwykły wirus. To nie jest zwykły rok."
Jest niesamowity.
Brzmi trochę jak przewidzenie przyszłości, a nie ukrywamy... temat wirusa teraz jest na ustach każdego z nas.
Warto więc wczuć się w akcje i skoro mamy zimę, to koniec roku, więc czy nie warto w końcu rozprawić się z wirusem?
Każdy fan coopów już dawno wymaksował Overcook 1 i 2 razem z dodatkami, natomiast jedyny prawdziwy coop to taki z piwem na stoliku i bliską ci osobą na kanapie. Splitscreen nie dość, że retro to i jak słabo ci idzie to dziewczyna mówi, że nic się nie stało, a kolega próbuje zabić. Mając takie założenia pozostaje jedyny słuszny wybór, a mianowicie Moving Out, czyli chaotyczny symulator przeprowadzki w kreskówkowej grafice. Przypomina się trauma wciągania wersalki na 4 piętro schodami do swojej pierwszej kawalerki, nie wtedy tak kreskówkowo. Dodatkowo zabawnie jest jak rozbijasz wszystkie szyby, wazony i bijesz po drodze towarzysza po łbie plaskaczem... i możesz grać kotami, czego chcieć więcej?
Według mnie najlepsza grą kooperacyjną na tę zimę jest overcooked 2 ponieważ jest przeznaczona dla praktycznie wszystkich począwszy od dzieci na dziadkach kończąc
Przy tej grze bawiłem się świetnie zarówno z przyjaciółmi jak i z moimi dziadkami i było przezabawnie gorąco polecam
Moim zdaniem idealną grą kooperacyjną do pogrania w sam raz w ten zimowy czas jest gra "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa", niekoniecznie ze względu na to, że jest krótka (bo mimo, że gra jest krótka to i tak to jest arcydzieło), lecz, że gra daje niesamowicie zimowy klimat w aż 8 misjach, przyjemną do ucha muzykę, to, że akcja aż 8 misji toczy się wtedy kiedy jest Zima i, że w przerywniku kończącym 8 misję tej gry pojawia się Św. Mikołaj (co idealnie daje zarówno zimowy klimat jak i też świąteczny klimat).
Zwycięzcą z dnia 7 grudnia 2020 został suchy2808, który zaproponował grę Unravel 2. Koleżanka z pokoju obok (zwykle Simsy oraz gry w klimacie Until Dawn) potwierdza, że ten uroczy tytuł doskonale sprawdził się jako coś dla niej i jej drugiej połówki (zwykle pochłoniętej FIFĄ, CS:GO oraz innymi strzelankami).
Gratulujemy i życzymy wszystkim wielu co-opowych odkryć i podbojów.
Swoją drogą, ostatnio chyba zaktualizowaliśmy artykuł o multikach ze znajomymi, może znajdziecie tam coś dla siebie! https://www.gry-online.pl/opinie/15-fajnych-gier-z-multi-w-ktorych-spokojnie-pogadasz-ze-znajomymi/za910