Najlepsze gry 2020 roku, które skończysz w 10 godzin
10h i cena ponad 200 zł. Takie gierki, to tylko po przecenie -75% bo inaczej, to marnowanie kasy. ;) Ewentualnie, jeżeli są jak Detroit: Become Human
10h i cena ponad 200 zł. Takie gierki, to tylko po przecenie -75% bo inaczej, to marnowanie kasy. ;) Ewentualnie, jeżeli są jak Detroit: Become Human
To tak jakby powiedzieć, że seria Life is Strange, wszystkie gry od Telltale i wszystkie symulatory chodzenia mają denny gameplay. Co ty byś tam chciał robić? Machać ostrzami jak Kratos i ciachać potwory? Te gry opierają się na fabule i minimalnej interakcji od gracza polegającej głównie na szukaniu przedmiotów i wyborów decyzji.
To chyba piszemy o innych grach. W The Walking Dead czy Life is Strange wybory miały bardzo duże znaczenie gameplyowo - były drogą do wyrażenia własnego zdania, a tym samym wczucia się w odgrywaną postać, co później potęgowało się oraz zazębiało z innymi wydarzeniami (które, przez to, bardziej na nas wpływały - np. Lee to była moja postać i moje wybory, które z nią stały).
W Tell Me Why nic takiego nie ma - wybory gracza nie maja najmniejszego zaczepienia (ot. skąd mam wiedzieć kogo poprzeć, skąd mam wiedzieć co to za pierścionek - jaki to ma wpływ na utożsamienie się z bohaterem, z którym i tak już ciężko się utożsamiać).
Podsumowując, Tell My Why to symulator chodzenia, w którym nasze wybory nie tylko nie mają wpływu na świat gry (to jest raczej normalne grach od TTG czy Life is Strange), ale też nie wpływają na gracza (przynajmniej żaden z wyborów na mnie jakkolwiek nie wpłynął).
Każdy kto próbował ukończyć The Walking Dead czy dowolną inną grę od TT więcej niż raz ten wie że wybory nie miały tam praktycznie żadnego znaczenia. Główny rdzeń fabuły pozostawał dokładnie taki sam choćbyś stawał na uszach.
Czy to źle? Nie, jeśli ktoś lubi ten styl rozgrywki.
No to mów, że masz ból do scenariusza, a nie do gameplayu bo ten w głównym rdzeniu jest prawie taki sam co inne gry Dontnod.
Call of duty cold war 4 h i 44 min padlem xD
Crash bandicoot z obecnym poziomem jest gra nawet na 20 h :)
No tak bo lepiej się nudzić przez 50h i przez 10h dobrze bawić niż od początku do końca świetnie... Ehhh gdyby tak ludzie nie przeliczali cena za h zabawy
Otóż to ludzie cenią ilość ponad jakość a potem dostajemy rozwleczone na setki godzin gry z powtarzalnymi aktywnościami oraz gry usługi. Nie zawsze więcej znaczy lepiej
A ja nigdy tego nie rozumiem - to nie można zrobić gry gdzie dobrze się bawisz przez 50 godzin?
Oczywiście, że można.
Wyobraź sobie Wasteland 3 na parę godzin.
To profanacja marki i gatunki.
Albo jakąkolwiek grę multiplayer.
To w ogóle niech nie robią.
Pewnie dałoby sie zrobic gre na 50h w ktorej co chwile mamy nowe mechaniki itd tylko byłoby to mega kosztowne, trudno tez napisac tak dluga, a dobra historie
Najlepiej po prostu takie gry sobie dobrze dawkowac i wtedy problem czesciowo znika
Proste, gierka na 10h nie jest grą za ponad 200 zł. Jak dla mnie, to na premierę maks 100 zł.
Gierka 20/50h - 150 zł - 100h i więcej- 200 zł. Ot więcej nie wydaje na gierkę, póki ich cena nie z maleje, jak ktoś lubi wydawać więcej, niżeli są warte te gry, to jego sprawa.
Pewnie dałoby sie zrobic gre na 50h w ktorej co chwile mamy nowe mechaniki itd tylko byłoby to mega kosztowne, trudno tez napisac tak dluga, a dobra historie
Yakuza 0? Persona 5? Zelda Breath of the Wild? Oczywiście, że na luzie da się zrobić długą grę, która jest świeża i dobra od dechy do dechy.
Dziękuję za podsumowanie xD nie bój nic robię też wiele innych rzeczy . Teraz jest zima i pandemia więc chodzę tylko do pracy .
Crasha 4 przejdziemy na pewno w 10h ale nie wymakusjemy. Do tego najlepszych? Gdzie tam ten średniak w najlepszych? Mechanika jest w porządku Ale masa niedoróbek i zbyt długie poziomy, frustrujące rozmieszczenie skrzynek poukrywanych w absurdalnych miejscach - tzn. kiepski level design stawia czwórkę daleko w Tyle za trylogią
Z Resztą można przejść każdą prawie grę w mniej niż 10h takiego hitmnaa 2 na przykład - mnie kazday misja zajęła ponad godzinę, ale są gamepaly gdzie całą Grey kończą w 30minut.
A czasy z hltb nie są miarodajne w moimi przypadku, nie wiem czy podający tam czasy w ogóle unikają znajdziek i nie słuchają żadnych opcjonalneych dialogów czy questów w grach? A może grają na najłatwiejszym poziomie trudności? Mnie zawsze wychodzi 50-60% więcej niż podane tam czasy
Czy na tej stronie podaja na jakim poziomie trudnosci przechodzili te gry? Jak sie wybiera najnizszy i biegnie na czas to pewnie mozna ponizej 10 ale w przypadku bardzo dobrych gier to nie ma dla mnie sensu. Alyx 20h, RE3 i Mafia ok 15h. Ghostrunner w 6? Chyba jak sie juz zna gre i nie ginie u mnie to bedzie znowu kilkanascie bo po tym czasie jestem w polowie.
Sonda niekoniecznie oddaje preferencje, ważne jest to co składa się na rozgrywkę np. w moim przypadku zależy to od gatunku:
- przygodowe 5-8 godzin
- gry akcji 8-15 godzin
- Strategie/taktyczne 15-25
- RPG 25-40
( czyli de facto dość standardowo dla danego gatunku :D )
Creaks szerze jak każdą grą Amanity Design polecam. Świetna gra logiczna z piękną grafiką i muzyką.
Wrzucenie do tego watku Beautiful Desolation, czy HL Alyx to kabaret. Szczególnie że obie dla wielu zajmą grubo ponad 10 godzin, Akyx jak na shootera bliżej nawet 20 vs RE3 5 godzinny samograj.
oj nie. ghostrunner 7h? 7h to chyba kilka pierwszych misji, jedną taką powtarzałem mape z 50 razy i dałem sobie spokój
Gry do 10h powinny kosztować do 100zł, a nie jak jest teraz, że jedna gra za 400zł i przechodzi się w jeden krótki wieczór.
RE 3 nie jest wart pieniędzy. Gra trwa 6 godzin, a twórcy życzą sobie za gre tyle co pełnoprawny tytuł, a ta gra to jest więcej tego co było w kapitalnym Resident Evil Remake 2.
Zagłosowałem na 100+ ale to zależy od gry. Seria Dark Souls mnie tak wciągnęła że liczby się robią czterocyfrowe. Nie przepadam za krótkimi grami bo nie lubię gdy coś dobrego się zbyt szybko kończy. Często też wracam do starych gier. Mogę wrócić do Bloodrayne bo zrobili, no nazwałbym to wersją HD niż remasterem. Wracam też do serii Gothic, pykam od czasu do czasu w Hunt Showdown a tam czas inaczej się liczy bo gra jest sieciowa a mecze trwają od 30 minut do godzinki. Wychodzi że wolę grać w setkach godzin. Chociaż są gry które są dla mnie w porządku albo przeciętne i gdy byłem przy końcówce AC Odysei to cieszyłem się że to już koniec powtarzalności. Ja lubię mapę na 100% więc w tym przypadku to taki masochizm z mojej strony. Ale udało się. Namordowałem się i Origins jak i Odyseja zrobione. Nawet nie zamierzam brać się za Walhallę. Wielka mapa i długa fabuła? Ja pożyć, odpuszczę. 100+ jeśli gra jest świetna i tak do 30-40 godzin gdy to przeciętniak.
Gra może być nawet i na 1000 godzin tylko żeby przez ten czas była tak samo wciągająca i interesująca jak na samym początku przygody. Po prostu żeby po tylu godzinach nadal oferowała coś nowego ale jest to chyba nie możliwe.
CoD'y są fajne na singlu, ale cena musi być po dużych obniżkach, ewentualnie z drugiej ręki. Co by się nie działo to serii CoD nie kupię na premierę po tym jak MW3 na weteranie ukończyłem w 4h30min. No takich rzeczy się nie robi jak sprzedaje grę za ponad 200 zł.
Steam World Dig 1 i 2. Potwornie dobrze mi się w to grało i nie zawaham się powtórzyć tego jeszcze kolejne kilka razy. Co do innych gier to Human Fall Flat jeszcze jest naprawdę świetne gdy gra się coopa :D ile godzin w tym spędziłem ze znajomym