Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Nolan cieszy się, że nakręcił trylogię o Batmanie, zanim superbohaterowie stali się modni

23.11.2020 12:03
1
4
zanonimizowany449082
103
Generał

Wracam do Batmanow Nolana praktycznie z taką samą częstotliwością co do Matrixow
A to już spora pochwała ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany449082 2020-11-23 12:03:53
23.11.2020 12:05
Uruk-Hai666
2
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
Uruk-Hai666
49
Generał

Bardzo lubię tą trylogię, ma klimat, najlepszy Joker w historii, Bane też mi się podobał.

23.11.2020 12:11
2.1
zanonimizowany449082
103
Generał

Akurat Bane jest jedną z tych bardziej groteskowych (wizualnie!) postaci DC
Jego mocne "uczłowieczenie" średnio mi osobiście pasowało.
Tak czy inaczej jako vilan sprawdził się całkiem nieźle.

Ja najbardziej z trylogii lubię Ras'a.
Powinni go zostawić na sam koniec trylogii.

post wyedytowany przez zanonimizowany449082 2020-11-23 12:12:22
23.11.2020 12:13
Uruk-Hai666
2.2
Uruk-Hai666
49
Generał

Może dlatego Bane mi się tak podobał bo jestem fanem Toma Hardy. :)

23.11.2020 12:25
Wielki Gracz od 2000 roku
2.3

najlepszy Joker w historii

Kwestia dyskusyjna. Ja bym uznał za najlepszego Jokera Marka Hamilla, a szczególnie ten jego obłąkany śmiech jaki potrafił robić.

post wyedytowany przez Wielki Gracz od 2000 roku 2020-11-23 12:27:57
23.11.2020 12:35
Uruk-Hai666
2.4
Uruk-Hai666
49
Generał

Jeżeli mówisz o postaci animowanej to się zgadzam, ale aktorski to jednak Heath Ledger dał radę bardzo, potem Joaquin Phoenix, następnie Jack Nicolson no i na ostatnim miejscu Jared Leto.

23.11.2020 12:33
mohenjodaro
👍
3
5
odpowiedz
1 odpowiedź
mohenjodaro
114
na fundusz i prywatnie

Joker ma to do siebie, że prawie każda jego kreacja jest znakomita i mocna w chwili, gdy powstawała. Licytowanie się na to, który jest lepszy, trochę umniejsza tym rolom, bo i aktorzy mieli różne zadania do odegrania. Porównywanie Nicholsona do Ledgera ma tyle sensu co porównywanie Pazury w 13 Posterunku do Pazury w Psach

23.11.2020 12:52
Wielki Gracz od 2000 roku
3.1

Masz w sumie sporo racji. Niby każdy grał jedną postać, ale były to jednocześnie tak różne kreacje, istniejące w zupełnie różnych światach, że ciężko je ze sobą porównać.

23.11.2020 12:57
Dzienciou
4
odpowiedz
Dzienciou
164
Generał

Akurat ranny niedźwiedź Batman to najsłabiej wypadł (choć Bale'a bardzo lubię) szczególnie na tle rewelacyjnych ról drugoplanowych. Tam całą robotę robił klimat, muzyka i właśnie pozostali członkowie obsady.

23.11.2020 13:12
5
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1343642
6
Generał

Ta trylogia to najlepsza ekranizacja o superbohaterach jaka zostala wyprodukowana.
Nie zbieram filmow, ale ta trylogie na plytach musialem miec, zeby przynajnbiej raz w roku ponownie obejrzec brz dodatkowych kosztow i robienia fikołków i innych akrobacji z VOD czy innymi wynalazkami.

23.11.2020 13:38
5.1
Child of Pain
184
Legend

Czyli nie ogladales zadnego filmu o superbohaterach? Pieprzysz teraz od rzeczy na miare narzekania, ze Gwiezdne Wojny, Star Trek ma efekty specjalne... W komiksach masz mutantow, magie, jakies eksperymenty, moze po prostu zacznij ogladac inne filmy chociaz moze jednak nie, skoro Nolan sam wprowadza niemozliwe rzeczy w swoich autorskich filmach...

23.11.2020 14:22
5.2
1
zanonimizowany449082
103
Generał

Child
Skąd ten wybuch?
Old Gamer napisał że nie zbiera filmów (nośników fizycznych!) ale te filmy musiał kupić bo tak bardzo je lubi.

Gdzie tam wyczytałeś że nie oglądał innych filmów superbohaterskich?

post wyedytowany przez zanonimizowany449082 2020-11-23 14:23:41
23.11.2020 14:27
5.3
1
grabeck666
80
Senator

Musiał się wyżyć w internetach, więc wybrał randomowy komentarz i udzielił do niego totalnie randomowej odpowiedzi. A przynajmniej tak to wygląda.
Lub sobie wmawiam, że tak to wygląda, bo jeśli naprawdę nawiązywał do jego komentarza to musimy się tu zacząć zastanawiać o zdolnościach umysłowych tegoż pana, a tego chyba nikt nie chce.

23.11.2020 14:38
Ambitny Łoś
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Ambitny Łoś
192
Cthulhu

Ale czy nie było naprawdę tak, że to Batmany Nolana wykreowały współczesne kino superbohaterskie?

23.11.2020 14:57
6.1
zanonimizowany449082
103
Generał

I tak i nie
Na pewno sukces Początku i prace nad sequelem otworzyly drogę dla pierwszego Iron Mana, który wyszedl w tym samym roku co Mroczny Rycerz.
Ale oba obrazy są od siebie tak różne, że jedyne podobieństwo jakie widze to korzenie w komiksach...

post wyedytowany przez zanonimizowany449082 2020-11-23 14:58:00
15.12.2020 10:32
Wilk1999
7
1
odpowiedz
Wilk1999
45
Wilkołak Asasin

Zastanawiając się bardziej nad słowami Nolana i analizując w pamięci całą jego trylogię (chociaż zdecydowanie lepiej było by to robić samemu ją oglądając w trakcie pisania tej wypowiedzi, ale jak wtedy miałoby się niby skupić na dobieraniu słów, kiedy tuż obok leciałby taki wspaniały seans), dochodzę do wniosku, że niemożliwe jest, aby podważyć jego rację.

Nolan zabrał się za nakręcenie swoich Barmanów nie tylko w odpowiednim czasie, ale i w odpowiedni sposób, bo ostatecznie dostaliśmy trylogię, która czerpiąc z komiksowego świata DC, znajduje się w znaczącym rozkroku pomiędzy kinem superbohaterskim a filmowym dramatem, thrillerem, filmem akcji, kinem gangsterskim i głęboko psychologiczną opowieścią z lekką dozą filmu, który mógłby porwać całą rodzinę. Ta mieszanka gatunkowa razem z niezwykłym i zapadającym w pamięć klimatem, ścieżką dźwiękową, która zasługuje na miano prawdziwego dzieła sztuki, wyśmienitą grą aktorską, wspaniałymi zarówno złożonymi dialogami jak i pojedyńczymi kwestiami, świetnie nakręconymi scenami, wyrazistymi postaciami oraz miastem, które naprawdę sprawia wrażenie, że żyje i jest prawdziwe sprawiła, iż dostaliśmy trylogię filmową odporną na wpływ zębów czasu do tego stopnia że, aż ponadczasową.

Taka trylogia jaką zdołał stworzyć Nolan znaczy więcej niż jakikolwiek blockbuster obydwu gigantów jakimi są DC i Marvel, ponieważ to w dużej mierze trylogia Nolana dołożyła swój olbrzymi sukces do całokształtu kina superbohaterskiego dając jednocześnie filmy, które można określić nieśmiertelnymi a także przełomowymi i z tego względu całe Warner Bros powinno być wdzięczne Christopherowi Nolanowi, że ten dał im filmy, które trudno powtórzyć i które są jedyne w swoim rodzaju. Owszem przyznaję, że Marvel że swoimi filmami od „Iron Mana” do „Avengers” również dokładał swoje cegiełki do wielkiego pomniku trwalszego aniżeli wykonanego ze spiżu jakim jest kino superbohaterskie i nie powinno się lekceważyć jego wkładu w to jak również umniejszać jego ilości, gdyż był to znaczący wkład, lecz to trylogia Nolana jest dziełem, które z pewnością każda wytwórnia chciała by mieć, ale tylko jedna z nich wszystkich je ma; dziełem, które w pewien sposób przetarło szlak innym filmom i podważać może wszelkie słowa krytyki wobec samego siebie oraz gatunku kina, w którym powstało; tworem, który grubymi nićmi wyszył swe imię w gobelinie prezentującym najważniejsze dzieła kinematografii; filmami, do których nie sposób przyrównywać inne filmy silące się na bycie wyjątkowymi, ponieważ wyznaczyły pewien status i poziom w tej kategorii.

Trudno jest, moim zdaniem, jednoznacznie wskazać, który film z trylogii jest najlepszy i wybija się najbardziej na tle dwóch pozostałych, gdyż każdy z nich jest swego rodzaju uzupełnieniem poprzedniego, rozbudowaniem dorobku wcześniejszego i kolejnym rozdziałem jedynej takiej opowieści. Warto tutaj porównać trylogię do panteonu greckiego lub innej majestatycznej budowli w celu dokładniejszego tego zobrazowania — „Batman Początek” zdołał wybudować potężne, wytrzymałe i trwałe fundamenty na grząskim, sypkim oraz niepewnym podłożu w dość niepewnym, ale również właściwym czasie, „Mroczny Rycerz” rozbudował historię o monumentalne filary, na których spoczęło wieńczące całą trylogię sklepienie w postaci filmu „Mroczny Rycerz Powstaje” a całość zdobiona jest płaskorzeźbami prezentują historię, która z jednej strony została już zamknięta, ale nadal trwa; która dotyczy pewnej konkretnej jednostki, ale potrafi porwać i być bliska masie ludzi; która na swój sposób pozostawia olbrzymi niedosyt, ale jednocześnie jesteśmy nią usatysfakcjonowani. Nie dałoby się nazwać trylogii Nolana klasycznymi filmami i przedstawieniem postaci Batmana, ale z pewnością lepszego wcielenia oraz przedstawiciela Batman nie zdołałby mieć.

Przyznaję, że mogłem się zapędzić w swoich wnioskach i odczuciach, ale tak jak „Batman Arkham” jest najlepszą serią gier o Batmanie i jedną z najlepszych serii gier superbohaterskich tak Batmany Nolana są najlepszymi filmami o Batmanie i jednymi z najlepszych filmów superbohaterskich.

Wiadomość Nolan cieszy się, że nakręcił trylogię o Batmanie, zanim superbohaterowie stali się modni