Uwielbiam komedie a dokładniej sitcomy gdzie w tle jest podłożony śmiech publiczności. Jakoś bardziej zabawne wydają się teksty bohaterów kiedy ktoś nakręca zabawę. Jest to genialne rozwiązanie. Jak próbowałem oglądać sitcomy bez tego dodatku, to czegoś brakowało i było dziwnie. Też tak macie?
Śmiech publiczności to działanie psychologiczne informujące cię, że właśnie ktoś coś powiedział lub zrobił zabawnego, a w sumie nie zrobił, ale ty masz się wtedy śmiać, bo dźwięk ci to sugeruje. Co ciekawe, osoby głupie śmieją się razem ze śmiechem, a osoby inteligentne czują się głupio, bo się nie śmieją, słyszą innych jak się śmieją i nie wiedzą z czego tamci się śmieją, myśląc, że czegoś nie zrozumieli, a w istocie po prostu nie poddały się sugestii.
No to ci trochę zepsuję zabawę.
spoiler start
Wiesz, że w większości przypadków słuchasz śmiechu martwych ludzi?
Większość z tych śmiechów była nagrywana chyba w latach 60 i spora część z nagrywanych już nie żyje :)
spoiler stop
Ja szczerze mówiąc nie słyszę tego śmiechu, śmieję się jak jest zabawnie, np. przy odcinku IT Crowd w teatrze dobrze, że są napisy, bo człowiek śmieje się 25 minut i nie słychać nawet dialogów.
akurat w IT crowd ten śmiech nie przeszkadza tak bardzo jak w innych sitcomach, ktoś wiedział jak to dobrze zorganizować
Akurat IT Crowd jest głupią komedią i mało mnie śmieszy. Nie ma w ogóle startu do np. Seinfelda
Ja mam odwrotnie, nienawidzę śmiechu z puszki bo jest to nienaturalne i często wstawiane na siłę. Co kilka sekund "hahhaha" i "hahahaha" a ja z grobową miną myślę sobie ocb i co w danej scenie takiego smiesznego. A już kompletne przegięcie to ten śmiech podstawiony do jakiegoś suchara, aż facepalma chce się strzelić.
Ta mam to samo jak oglądam stand-upy polskich kabaretów, najczęściej w formie linków-niespodzianek od znajomych z dopiskiem "ale beka" itp., bo sam tego nie tykam. Najczęściej jest tak że publiczność się śmieje, a ja WTF? Zawsze wydaje mi się że po prostu tym biednym ludziom nie wypada się nie śmiać jak wywalili hajs na bilety.
btw. poczucie humoru posiadam np. oglądając skecze/filmy monty python-a często płaczę ze śmiechu :)