Wiecie, że dziś jest światowy dzień rzucania palenia?
Jak jest u Was? Palicie?
Łapcie przy okazji fajny quiz z alternatywą fajek.
[link]
Nie, bo po co? Ani to ekonomiczny ani zdrowy ani szczególnie skuteczny sposób na redukcje stresu.
Paliłem jakieś 10 lat, później rzuciłem na jakies 2 i wróciłem. Teraz nie palę od maja i na razie idzie oky. Bez żadnych plastrów czy innych wynalazków, z dnia na dzień. To siedzi w głowie, ale przyznam że to jak z alkoholem, nie przestaje sie być uzalezniony tylko wygasza się je. Jakbyn teraz zapalił to pewnie bym wrócił.
Najważniejsze, to po tym jednym fajku, nie wracać do palenia. Zdążyło się, trudno, ale to nie znaczy, że trzeba zacząć znowu kurzyć.
Tiaa, najgorzej jest, jak po rzuceniu robisz coś, przy czym zawsze towarzyszył ci papieros.Np. picie piwa. Dla mnie rzucanie fajek to społeczny koszmar.
Wiem Reksio, że nie Twoje klimaty, ale ładnie tutaj Łona podsumował, to o czym mówisz.
https://m.youtube.com/watch?v=RpVypW9TeBw
Paliłem w gimnazjum i dwa lata technikum, rzuciłem ot tak, bo przestało mi się to opłacać.
Chociaż raz na kilka miesięcy fajkę zapalę ze znajomymi. Ale to zupełnie coś innego :p
Bodajze 29 pazdziernika 2015 wypalilem ostatniego fajka.
Palilem od pierwszej klasy ogolniaka paczke dziennie, to byla najglupsza rzecz w zyciu.
Dosrywac sobie samemu za tak ciezki hajs-nigdy wiecej!
22 pazdziernika minal rok odkad wypalilem ostatnia fajke
no, chyba ze jointy sie licza tez, to wtedy bedzie w wigilie
Palenie paczki dziennie to troche patologia.
Na szczescie nie mam problemow z wpadaniem w uzaleznienia. Czasem zapale pare fajek, czasem nie pale tygodniami. Podobnie z piciem.
Fajnie se czasami wypic i zapalic ale tez nie chodze po scianach jak tego nie robie.
Trzeba miec umiar a nie popadac w skrajnosci albo chleje i pale na umur albo wcale.
Jak mawial klasyk bo pic/palic to trzeba umiec.
Ja nigdy nie paliłam i nie zamierzam. W mojej rodzinie jednak papierosy to popularna używka. Najbardziej irytuje mnie ten smród i żółte zęby, które się od fajek robią.
Poza tym to jest tak niezdrowe, te wszystkie substancje smoliste... Teraz są te różne technologiczne zamienniki - i w sumie, jak ktoś już musi palić, to lepiej już to. Mniej substancji smolistych i ręce tak nie śmierdzą jak przy zwykłych fajkach. Pozdro i życzę wszystkim udanej walki z nałogiem!
Nie palę i nie zamierzam nawet próbować . Nienawidzę tego smrodu od papierosów, nie chcę sobie niszczyć zdrowia przez to i marnować kasy.
U mnie niektórzy znajomi zaczęli palić niestety już w gimnazjum, ale mnie do tego nigdy nie ciągnęło