NiOh 2 | PC
Zastanawia się czemu tej grze obrywa się za recycling niektórych wrogów i mechanik. Czyż gra nie jest lepsza gdy oprócz nowych rzeczy posiada gotową dopracowaną zawartość z poprzedniej części co czyni grę bardziej rozbudowaną?
Koei jak zwykle nie rozczarowuje, PC wersja skopana do kwadratu.
https://www.dsogaming.com/news/nioh-2-complete-edition-suffers-from-pc-optimization-issues/
Podstawy jak ikony od przycisków myszki czy klawiatury to dla nich za ciężka robota.
I niech nikt nie wciska mi kitu że to gra do grania na padzie, to jest wersja PC i wersja PC musi mieć zachowane pewne standardy i spełniać pewne normy.
Niby Koei twierdzi że Day1 patch wszystkie problemy naprawi, nie zły żart.
Spróbuj w fifę zagrać na klawiaturze i myszce. Wyjdź lepiej z ziemianki i się dostosuj, bo mamy 2021 rok
"PC musi mieć zachowane pewne standardy i spełniać pewne normy." hhahaha To jak granie w MFS X na klawiaturze czy ETS2 lub rFactory czy project cars .... Myszkę i klawiaturę to do internetu możesz używać OK i LEPSZE MA ZASTOSOWANIE do rtsów strategii czy fpp ..Do reszty trzeba się dostosować ... czy 30e (nie wiem ile w polsce) za pada to tak dużo serrio .... Ja nie mam jeszcze sprzętu do MFS X więc nie gram ... nie jestem masochistą proste Ale Ty i tak pewnie gre z torrentów masz ... bo każdy normalny by się zastanowił przed zakupem czy to gra pod pada czy pod klawiaturę
P.S. Spróbuj na padzie przejść W1.
Przecież ta gra ma mega optymalizacje, nawet na słabszych sprzetach utrzymuje niemalże cały czas 55 fpsów w FHD (mowa o 970) w ultra detalach.
Spróbuj w fifę zagrać na klawiaturze i myszce.
Gram w FIFĘ na klawiaturze od 20 lat i co?
Wyjdź lepiej z ziemianki i się dostosuj, bo mamy 2021 rok
No właśnie, ci deweloperzy mogliby wyjść z ziemianki i się dostosować skoro po X latach przypomnieli sobie że taka platforma jak PC istnieje i w 2021 roku mogliby już zacząć wydawać dopracowane porty na PC.
Whisper_of_Ice nie bulwersuj się dziecko .. no solsy na klawiaturze brawo.... dla mnie możesz grać nawet w gta v na mikrofalówce z podłączonym dildo Ale skoro taka z ciebie wyroczna to pewnie masz rację piszę bzdury znawco...
ma rację chłop mnie szlak trafia jak w wersji pc widzę ikonki od pada. Poza tym pograłem trochę i trudna jak cholera. Nie ma opcji easy. Jak mnie zabiją cofa mnie o kilkanaście minut wstecz. Masakra żadnej przyjemności z gry.
Chłopie ale to ty się w tej chwili najbardziej bulwersujesz, napisałem swoje doświadczenie oraz coś co mam poparte informacjami od znajomych itp. Piszesz do mnie per "dziecko" a skąd wiesz ile mam lat? Wchodzisz w wątek i robisz zamieszanie krytykując ludzi. "Solsy" a co to "Solsy'? Ty mnie pouczasz a sam nie potrafisz napisać słowa? No piszesz bzdury facet, co w GTA mi też zabronisz na M+K grać? Albo może zabronisz mi w GT Sport albo inne ścigałki grać na padzie bo przecież ta gra "only" pod kierownice? Będą grał w co chce, na czym chce, nawet w soulsy za pomocą maty do tańczenia, a jeśli już portują grę patrz DkS to niech się wysilą i sterowanie pod M+K dadzą a nie żywce zerżnięte z xboxa.
To nie kit to czysta, brudna prawda. Są gry stworzone od podstaw z myślą o padzie i tego nie zmienisz. Po co się męczyć na K i m, skoro masz do gry znacznie lepsze narzędzie? Z drugiej strony, ludzie ogrywają Soulsy na matach tanecznych i robią to niekiedy lepiej niż inni na padach ale to nie świadczy od razu o tym, ze każdy powinien się porywać na coś takiego. W strategie też można grać na padzie, tylko po co?
Pewne gry optymalnie grać na Joysticku, inne na samej klawie lub klawiaturze+mysz, a są takie, gdzie pad jest najlepszym wyborem. Tak było, jest i będzie.
Dark Souls 1, który był słabym portem po wgraniu modów przeszedłem na klawie choć potrafiła mnie kilka razy nauczyć pokory. Ale remaster Dark Souls 1 oraz Nioh 1 na padzie nie były specjalnie dla mnie ciężkie. Było wyraźnie łatwiej niż na klawie. To samo kiedyś odczuwało się przy genialnym Devil May Cry 3, gdzie normal na klawie był trudniejszy niż Hard na padzie.
Starsze gry 1980-2005 nawet w segmencie AAA były wyzwaniem, ale obecnie, gdy wyjdzie coś w tym stylu jak Dark Souls 1, Sekiro, Nioh to od razu narzekania, bo młodsi nie wiedzą nawet, że co dekadę gry ulegały uproszczeniom (trudność logistyczna oraz manualna). Gdyby teraz dać im coś z lat 90' trudniejszego czy nie mówiąc z lat 80' to dopiero byłyby narzekania np: brak zapisu przez całą grę i 3 życia. I brutalne game over.
Do kilku graczy wyżej, przeszedłem pierwsze soulsy przed remasterem na laptopie (m+k), myszka za 30 zł, przeszedłem w ten sposób MHW iceborne, Project Cars 3, drugie Soulsy, wreckfesta i kilka innych gier pewnie zrobionych pod inny sprzęt. Dlaczego? Bo jak kupiłem soulsy to miałem 15?lat, odkopałem je z nudów jakiś rok temu i przeszedłem, nie jestem graczem z zamiłowania. Jak przeszedłem soulsy i nawet było fajnie, ulepszyłem tego pierwszego sworda (chyba szeroki) do +15, lekką kuszę do +iluś tam i było łatwo. Skoro soulsy były niby najtrudniejsze, to po co mi się bawić w jakieś zakupy i zawalać biurko? W PC 3 objechałem na m + k nurburgring nordschleife hot lap. Dla niektórych to może enigma, ale ta pętla jest sama w sobie trudniejsza niż całe soulsy (btw, Alpine, klasa chyba GT B, 7'14). Po co sobie kupować sprzęt na miarę, jak w grze chodzi o to żeby ją przejść?
Nioh 2 się kończy instalować, napiszę coś jak pogram
Ale obecnie pad do gry to przyszłościowa rzecz, naprawdę byłem tego samego przekonania i gdy przeszedłem takie gry jak Souls, Wiedźmin 3, GTA V na padzie to zmieniłem diametralnie zdanie. Oczywiście każdy gra na tym na czym chce. Śmiem stwierdzić że Ninja gaiden był trudniejszy od soulsów - wiem że to inny gatunek ale pod względem trudności imo przebijał Soulsy.
Daj dzisiejszej młodzieży zagrać Ninja Ryukenden (tak chyba się to pisze) gdzie po kilku zgonach zaczyna od początku gre ;p, nie ma save'a itp, przecież zapłakaliby sie.
No i właśnie o to chodzi. Ja nawet nie wiem, co to jest Ninja Gaiden, 2 lata temu nie wiedziałem w ogóle co to jest RDR2, nie grałem w Wiedźmina, ostatnia gra jaką kupiłem przed 2019 to było Spore. To jest mentalność, ja nie wiążę swojej przyszłości z graniem, nie czuję się jak gracz i nie lubię mieć sprzętu utożsamianego z grami. Można moje podejście utożsamiać z wieśniactwem gamingu, ale ja po prostu nigdy nie byłem w kręgu "graczy" i nigdy nie miałem ochoty na jakiś sprzęt.
Ciężko to zrozumieć. Jakby wmawiać rdzennym Indianom, że potrzebują smartfonów. Najpierw trzeba wybić im wojsko, zabrać niepodległość, wcielić do społeczeństwa i wychować na konsumentów. ;) Cieszę się, że rozbawiłem w tych trudnych czasach
polecacie najpierw ograć jedynkę czy nie ma to znaczenia ?
Nie ma znaczenia - dwójka ma inną historię, mechanika 1 do 1 przeniesiona z jedynki + kilka nowości.
Możesz być odrobinę przytłoczony na początku, jeśli nie grałeś w jedynkę, bo Nioh może i ma sztywniejszy system walki od Soulsów, ale za to dużo więcej rzeczy do ogarnięcia poza nią.
Dziesiątki skilli od odblokowania, kilkadziesiąt duchowych bestii, dużo lootu, składanie ofiar w kapliczkach i szukanie Kodam.
dziwna sprawa bo w tej grze mam poprzestawiane przyciski na padzie w innych grach jest normalnie
Na jakim padzie grasz? Spróbuj grać przez DS4Windows, a jak to pad xboxowy to bez emulatorów. Miałem to samo w Ninja Blade, B działał jako A itp.
Będziesz musiał w x360ce poprzestawiać sobie. Niestety budżetowe pady tak mają do siebie, jak miałem esperanze to miałem to samo ;/.
Spróbuj może scptoolkit - też emulator pada, konfigurujesz raz i masz spokój we wszystkich grach.
Kurcze, nie gralem w żadnego Nioha
Bardzo trudne te gry są?
Świetna gra jednak nie dla wielu, piękna grafika, genialny system walki, ogrom możliwości rozwoju bohatera, masa sprzętu, stylu gry. W całość gra mi się naprawdę lepiej niż w jakąkolwiek grę tego typu chodź jakoś nie przepadam za klimatem Japonii zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=MH5ICmLp6IQ&list=PLI2HRQC_mAWS_-lp5vrPruDU6gyVttqS8
Gra daje dużo frajdy, jest pod wieloma względami lepsza od Soulsów, ale jest kilka umiejętności op, które psują zabawę po pierwszym rozdziale. W pierwszym rejonie jest dwóch bossów i kilka pomniejszych walk z mini bossami, które są po prostu bardzo trudne bez obeznania z grą. Jest bardzo dużo umiejętności i poznawanie ich sprawia frajdę, jest dużo map i sporo przeciwników, ale gra mnie strasznie przycisnęła na początku a potem wakacje.
Tu nawet nie chodzi o jakość gry, bo jest to gra bardzo dobra. Po prostu najpierw musiałem zawalczyć z jednym czy dwoma bossami na pełnym skupieniu, z każdym kolejnym podejściem uszczuplając zapasy, naprawdę się nakręciłem, zacząłem bardzo intensywnie podbijać se staty i umiejętności typu ninjutsu, magia, przemiana itp. A drugi region to jest w skrócie zarządzanie granatami. Trafienie namierzonego przeciwnika granatem jest bardzo proste w porównaniu do walki na miecze.
A jak nie granaty, to wybuchowe strzały (można jedną strzałą na hita ściągnąć połowę przeciwników), 10 w serii zabiera tonę życie, też można namierzać, a jak nie strzały to duchy opiekuńcze, a jak nie duchy to jakieś paraliże, jakieś błyskawice, bomby, pułapki. Słowem Dark Souls przez 20 godzin, potem Wormsy. Ale zabawa przednia.
I jeszcze można się zmienić w demona który nie traci życia przez 30 sekund ~. Muszę sobie zrobić przerwę.
Ta gra mnie doprowadza do szału zamiast dostarczać rozrywki. Trudna, mozolna, łażenie bez sensu i błądzenie, port na PC to jakieś nieporozumienie.
ubustwiam gry w stylu dark souls ala sekiro the surge wyzej wymienione dark souls nawet nioh pierwsze ale ta dwojka to dla mnie za duzy haos (gram na klawiaturze i myszy) nie daje rady 2 giemu bossowi odpuszczam bo widze ze to nie jest "wyzwanie" ale niedopracowanie co chwila musze wchodzic w ustawienia i sprawdzac jaki klawisz czemu jest przypisany za duzo tego wszystkiego i w dodatku nie ma opisu pc tylko konsoli niestety ale ja osobiscie nie polecam odpuszczam bo rozumiem nerwy bo jest ciezko i ma sie motywacje by zajsc dalej ale nerw z powodu zlego dostosowania gry do komputera to zupelnie co innego reasumujac : za duzo mozliwosci na raz a za malo opisu adekwatnego do danego sprzetu obslugujacego gre
Bo konwersje Nioh 1 i 2 dla Pc są zrobione pod pad. Z góry narzucają to graczom nie dając alternatywy.
Przy Nioh 1 pojawiły się później mody, by na klawiaturze+mysz grało się zgrabnie. Być może do Nioh 2 też modderzy usprawnią grę, gdy ktoś za wszelką cenę nie chce grać na padzie. Póki co Nioh 2 nadaje się tylko, by grać na padzie i odradzałbym próbowanie się z tą grą inaczej. Jest trochę trudniej przejść niż jedynkę i będziesz miał b.ciężką przeprawę bez pada.
sorki za bledy ale z nerwow az wypic musialem by sie uspokoic tak negatywnie to na mnie zadzialalo....
na początku mogą włosy wypaść z nerwów ale jak ogarniemy sterowanie, mechaniki i podexpimy postac gra robi sie miodna. od zera do bohatera czyli to co kazda gra z elementami rpg powinna zawierac. jak ktos narzeka ze pozniej robi sie łatwo to ograjcie dlc które mają bardziej wymagających bossow. ostatni boss z dlc mi chyba 3 godziny zajął i trzeba było kombinowac z umiejetnosciami aby znalesc odpowiednia taktyke.
Słaba gierka.Loot Slasher.Beznadziejny pomysł z podzieleniem rozgrywki na misje.Po co odblokowuje się skróty gdy po ponownym wejściu do lokacji wszystko się resetuje?Sztuczne rozciąganie rozgrywki poprzez przymusowe powtarzanie tych samych czynności i bossów.Gra wizualnie jest ok.Czuć gdzieś tam nutkę Onimushy,ale ta gierka może tylko pomarzyć o takim klimacie. Tragedią jest to,że gra wyszła od ludzi którzy stworzyli Ninja Gaiden,masakra.
Gra jest podzielona na misje ze względu na coopa. Każdą misję od początku do końca można przejść ze znajomym.
Dziś udało mi się ubić Otakemaru i w końcu zakończyć tę męczarnię:D Nioh jest fajną grą ale dla mnie to gry na raz.
Plusy:
- Ciekawy klimat pomieszania świata Samurajów ze stworami Yokai
- Fajnie zaprojektowani Bossowie w sporej ilości, dają mocno w kość, serio kilka razy chciałem tę grę rzucić w cholerę:P
- Płynne 60fps trybie akcji
- Niektóre utwory muzyczne bardzo ładne, zapodaję sobie na słuchawkach w pracy
- Różnorodny system walki, wiele broni, pancerzy, różne ataki, postawy, odzyskiwanie wytrzymałości itp. wszystko na plus
Minusy:
- Wizualnie zacofana, grafika z Ps3 ale to nie jest wielki minus
- Lokacje przynudzają, powtarzają się i nieraz idziemy tą samą lokację tylko w drugą stronę
- Mało szeregowych przeciwników, którzy też z czasem męczą.
Fabuły zbytnio nie śledziłem, nie chciało mi się wszystkiego czytać.
Ogólnie doradzam graczom kombinować z postawami i pancerzem, często nieodpowiednia postawa źle się spisuje w starciu z konkretnym wrogiem i warto czasem założyć cięższą zbroję kosztem KI bo nie jesteśmy wtedy na strzała i można przeżyć najgorsze ataki.
Niohy to fajne gry typu Souls, mają na siebie swój pomysł ale trochę trąc a budżetowością.
Dla mnie jest to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem w życiu, a zatem soczysta 10-tka. Musiałem wręcz ją dokładnie przeanalizować i zrobić do niej poradniki na moim kanale. Bossowie zostali pokonani perfekcyjnie, z wieloma restrykcjami, ale mam też różne inne poradniki (trofea, przedmioty, DLC i inne). Mam nadzieję, że komuś pomogą - w deskrypcji, pod każdym filmikiem, mam porady w języku polskim. Zamieszczam link do najtrudniejszego boss(a) - Saito Toshimitsu.
Życzę powodzenia!
https://www.youtube.com/watch?v=Om2FKJjjb-M