Bohaterowie Marvela, którzy nie mieli filmu, a powinni
Którzy to byli? Pytam z czystej ciekawości, bo nie jestem zbytnio "into" MCU.
Bzdury. Czarna Pantera i Kapitan Marvel musieli mieć swoj film. Obie były nowymi postaciami, trzeba je przedstawić jak każdą. Do tego Czarna pantera ukazywała Wakande w ktorej dzialy sie wazne wydarzenia w nastepnym filmie. A Kapitan Marvel czy chcesz tego czy nie, jest jedna z potezniejszych postaci w mcu.
Jasne nie ma w tym nic złego po prostu to, że ktoś jest nową postacią nie oznacza że należy mu się film.
Kapitan Marvel i Czarna Pantera na zachodzie były właśnie reklamowane dla "minorities" co jest głupotą bo kobiety mniejszością nie są. Ale no Hollywood odpiernicza dziwności.
A kiedy postaci nalezy sie film? Antman dostał bo przedstawil nową postać, Dr Strange dostal zeby przedstawic jego. Jak sobie wyobrazasz avengers endgame bez wprowadzajacego filmu kapitan marvel, lub infinity war bez czarnej pantery ( gdzie to w wakandzie własnie dzieją się jedne z najważniejszych momentów w tym filmie?
Możesz tych filmów nie lubić, bo ci baba przeszkadza jako główna postać albo czarny super bohater, nie mnie oceniać nie zmienia to faktu że te filmy są i mają swoją role i cel w uniwersum marvela.
Najchętniej zobaczyłbym na ekranie Ghost Riders 2099.
A najbardziej dziwię się, że po sukcesie "Deadpoola", DC nie zdecydowało się zrobić filmu o Lobo. Niby zaliczył niezły występ w "Kryptonie", ale to za mało jak na format Ważniaka.
Marvel mi się starsznie przejadł, nawet nie widziałem tego ostatniego filmu ze Spider-manem....Miałem sobie kupić wszystko na DVD co było w kinie ale póki co spasowałem...Sentyment mam do kreskówek co leciały na Fox Kids/Jetix, jednak nie do filmów....Nie wiem czy cokolwiek chciałbym oglądać...Interesuje mnie tylko Morbius zapowiedziany na 2021 rok, oby tego nie schrzanili....Swoją drogą Morbius, jako wampir....współpracował z Bladem, Wiecznym Łowcą :) Ale Blade'a już raczej nigdzie nie wcisną :(
Blade'a zapowiedzieli w zeszłym roku ale od tamtego czasu zero info na ten temat niestety.
"Bohaterowie Marvela, którzy nie mieli filmu, a powinni"
Nie chce znowu się czepiać jak grammar nazi ...
;)
namor od tyłu to roman XD ciekawe ile razy by chciał isc na kręgle
Proponuję Chojraka - tchórzliwego psa
Brakuje też czy chcesz durne, weekendowe "felietony" i pseudo publicystyke.
Kim moglby Marvel zastapic Avengers?
Punisherem i to w stylu War zone, a nie tego przegadanego serialu Netflixa!
Skonczyc z tymi filmikami dla 10 latkow i zrobic cos dla dorosłych.
Np zatrudnic Nolana na rezysera i zrobi nam takiego Punishera ze widzowie sie zesraja zw szczescia, a banda nieudacznikow od pisania filmow Marvela powiesi sie z zazdrosci na strychu.
Nie lubię ani tego ani tego, rozumiem czemu to na siebie zarabia ale dla mnie te filmy są zwyczajnie nudne.
Gambit, gosc z kartami. W dziecinstwie jak sie czytało komiksy mega budził szacunek.
W ogóle robia te filmy na siłe.
Filmy tępe,nudne z bohaterami którzy po prostu wyglądają,zachowują się i często nazywają zwyczajnie jak debile,może dla 8-10 latka to się podobać dla mnie to bardzo słabe kino
A w komentarzach wysyp dzieci, które próbują się dowartościować jacy to oni nie są dorośli i już mówią "filmy dla dzieci", "ja tego nie oglądam" itp. Zabawne.
Film o Moon Knight byłby fajny :D
Nadrabiam Marvel 2019.
Jestem po seansie Spider-Man Daleko od Domu 3D - zrobil na mnie wrażenie jak Dr Stange. Niesamowity zwrot fabularny, efekty w przestrzeni gdy bohater lata, efektowne walki w miastach Europy.
Uwielbiam zarówno Marvel & DC
Ps. Grają w gry dla młodzieży a z kina się śmieją - dobre sobie
Nie czaje, po co robić filmy o superbohaterach którzy są mało znani? W ogóle osoba pisząca artykuł chyba nie wie na czym polega filmowy biznes. O Wiedźminie też nikt by nie słyszał, gdyby nie gra i nawet jeśli Sapkowski ma o sobie wielkie mniemanie i uważa się za jakiegoś wielkiego pisarza, to nikt by jego książek nie ruszył, gdyby nie filmy czy gry. A żeby stworzyć film na podstawie jakiegoś bohatera komiksowego musi być on dość popularny, znany, żeby w ogóle się opłaciło coś takiego tworzyć. Tak czy inaczej artykuł o niczym, nawet nie przeczytałem pierwszej strony, bo nie ma o czym tu dyskutować.
IMHO nie do końca. Te tasiemce maja już taką markę, że ludzie pójdą na cokolwiek o kimkolwiek. I nawet jak im sie po seansie nie spodoba, i będą źle oceniać, to już w pierwszy weekend film zarobi gazylion dolarów i się zwróci...
Po co robic filmy o bohaterach, ktorzy sa malo znani? Wlasnie dlatego. Producenci maja ogromne machiny marketingowe i z takiego malo znanego kogos moga zrobic super popularna postac. Kwestia czasu i pieniedzy. A koedy juz sie uda, dojdzie kolejna opcja do pakeietu produktow. Ludzie nie chca czasami kupic 5go spidermana, tylko kolekcjonowac wszystkich. Tak w uproszczeniu. Po prostu moze sie to oplacac.