Reboot Kevina samego w domu to strata czasu zdaniem reżysera
No doczekać się nie mogę. Niedawne Terminator, Pogromcy Duchów i Ocean's tak baaaaaaardzo mi się spodobały że mam ochotę na więcej sentymentalnych podróży do minionych lat.
Zamiast takiego remake to wystarczy edycja wydania UHD! Czasem remake może wnieść coś nowego, szczególnie dotyczy to kina s-f... kiedyś były wieksze ograniczenia w kreowaniu takiej wizji jak byłaby wskazana... ale w tym przypadku jakkakolwiek nowa wersja to jest strzał w kolano... nie uda się otworzyć ani klimatu ani nowatorstwa szczególnie że pierwowzorowi nić nie brakuje!
I ma rację, teraz wielu żeruje na sentymentach i zamiast zrobić coś nowego to odcinają kupony na remake'ach (choć niektórym starym grom akurat wyszlo to na +)
Fajnie jest, kiedy robia kontynuacje lub reboot, ktory jest zupelnie czyms innnym, tak jak Jumanji z The Rockiem. Cala reszta to odgrzewanie kotletow dla najmlodszych, ktorzy nie widzieli oryginalow.
Osobiście jestem tego samego zdania co Chris Columbus. Z natury lubię rebooty i remake'u, ale niektóre produkcję w ogóle ich nie potrzebują a ich tworzenie jest tylko zapyhaniem szerokiej listy produkcji w historii kinematografii lub gamingu, w zależności od tego jakiej produkcji dotyczy reboot czy remake.
Przecież już kilku Kewino-podobnych samych w domu było, przeszły bez echa wiem że Disney ma wiecej kasy, ale to nie kasa sprawiła że oryginał stał się hitem