Bioniczna ręka z Metal Gear Solid 5 pomaga żyć niepełnosprawnemu gamerowi
Juz myslalem ze tu same imbecyle. Zgadzam sie, super robota z ich strony i dobrze ze technika idzie do przodu. Kiedys ludzie mogli pomarzyc o czyms takim, a teraz nie dosc ze moga miec proteze to jeszcze taka, dzieki ktorej moga (w miare) normalnie funkcjonowac.
W tle tego filmu powinien lecieć The Man Who Sold The World albo Final Countdown.
Ciekawe, czy kiedyś takie protezy będą korzystać z interfejsu w rodzaju neuralink albo prawdziwego połączenia z tkanką nerwową i będą niczym w DeusEx zbudowane z miomerów...
Zapewne będzie tak o ile nie po giną głupotą którą sobie nasłuchali od pana M żeby ściągać maski i niby bądź wolny no i ma zaraził przez to dużo ludzi Covidem
gamerowi
przespałem coś? Od kiedy nie używa się terminu gracz?
"Gamer looka newsa i go lajkuje." Czysta polszczyzna, nie wiem, czego się czepiacie.
Venom posiadał w ogóle zapalniczkę w ręce? Z tego co pamiętam to Zadornov w peace walkerze ją miał, a venom jedyne co palił to cygara fantomowe.
Jak nie "graczka" to "gamer", ja nie wiem o co chodzi już.
Nieźle, nie ma to jak zarobić na czyimś nieszczęściu. Ktoś napisał że dobrze jak technika idzie do przodu, otóż nie, bo sposoby na zysk idą coraz dalej. To jest zwykły marketing i chęć przyciągnięcia klientów. Nikt z was nie zauważa w jakim kierunku idzie świat? Dajmy przykład właśnie medycyny i różnych związanych z nim dziedzin. Dzisiejszych czasach leczenie ludzi, to zwykły interes, a cała przysięga Hipokratesa jaką składają lekarze nic nie znaczy, bo dla nich opłacalne jest gdy pacjent jest chory. I powtórzę opłacalne jest leczenie, niż wylecenie. Tak czy inaczej artykuł nie sprawi że u mnie zapunktują i zobaczę w zachowaniu obu firm coś ludzkiego, a jak ktoś uważa że należą się im gratulacje, to jesteście tępi. Jak nie rozumiecie, to wytłumaczę, jakaś firma od protez podpisała umowę z konami, dzięki czemu obie firmy na tym zyskają, finansowo i wizerunkowo. Tak w skrócie powinno to brzmieć, anie jakaś reklama i robienie z nich dobrych samarytan, to nie są jakieś fundacje, a zwykłe firmy. Tyle w temacie.