World of Warcraft - streamer pobił rekord szybkości w levelowaniu
Nie wiem czy to dobrze świadczy o blizzie. Spłycania gier ciąg dalszy. Max levl w mmo w 3,5 h? To na vanilli 15 lat temu rekordzisci robili to w okolo 4 dni. A przeciez gra sie sporo rozrosła przez tyle lat. Mimo, że zwyklemu kowalskiemu zajmie to pewnie 5x tyle to i tak slabizna jak na topowe mmo a rynku. Nie wiem, ake ja zawsze lubiłem tą powolną droge od zera do bohatera. Przynajmniej człowiek zwiedził świat, a tu pewnie nawet nie odwiedzi 3/4 krain.
pomagając czterem znajomym 48 wbiłem robiąc każdemu pokolei questy z zandalaru.
zabieralem sie do wowa kilka razy i pamietam, ze gralem 3-4 dni i postac mialem moze na 2x poziomie :-D super ze kilka dodatkow dalej oni robia cos takiego, zeby zarobic wiecej na casualach :-P w wowa bym pogral ale placenie rentu nie dla mnie, bo pogram kilka tyg, odstawie na kilka/nascie tyg i bym wrocil... jest duzo mmo ale wszystkie sa duzo slabsze niz wlasnie wow a bym sobie pogral 4fun.
Levelowanie maina, to była dla mnie droga przez mękę. Nie wiem ile gp mi to zajęło, ale rozłożyło się na kilka miesięcy. Jednak nigdy nie zapomnę tego wrażenia, jakie wtedy robił świat. Moja wyprawa do SW z Darkshore to była wielka podróż, a nie jakiś transfer, a gdziekolwiek dalej się zapuściłem, to wpierdziel i na cmentarz. Teraz nie mam czasu na takie rzeczy, poza tym świat już znam, a Classic szybko by mnie pokonał, więc nawet nie próbowałem. To jest jedna z tych rzeczy, które należy pozostawić w strefie wspomnień. Dobrze, że od samego początku narobiłem masę screenów.
Dlatego obecny system jest mi bardzo na rękę, każulom i nowicjuszom też.
Powrót do Classica rok temu było jednym z moich najlepszych doświadczeń gamingu. Gra rozrastała się od podstaw razem z graczami, bo dopiero wychodził BWL, niezapomniane pierwsze rajdy, których dawniej nawet nie liznąłem. Na serwerach tłumy.
Blizzard po prostu ułatwia lvlowanie jak może milionem bonusów i eventów. W tej grze już nie ma systemu RPG, tylko farmienie przedmiotów jak w diablo, fabuła i zwiazany z nią rozwój pęka w tydzień.
Już pobito jego rekord ktoś zrobił 3.30 50 tylko robiąc pierwszą wyspę zandalar albo kultiras.
Z perspektywy WoWa to żenujące że grę da się skończyć w 3,5 godziny... co prawda jeszcze trzeba wbić reputacje i wszystko odkryć żeby odblokować latanie w każdym z regionów (co w sumie będzie zbyteczne w nowym dodatku bo tylko zawartość nowego dodatku będzie miała znaczenie, nowy storyline, nowy endgame i latanie w zaświatach)
Dla mnie jak nie ma więcej rozwoju (czyli tak właściwie levelowania) to gra w pewnym sensie się już kończy.
Zacznijmy, że blizz sam się spytał ludzi o sposób zdobywania nowych poziomów i gracze chcieli zmian, to im to dostarczył.
Poza tym ,sam uważam, że przegięli z prędkością zdobywania poziomów, za szybko i za mały maksymalny na teraz, co widać w tej wiadomości.
Jak kiedyś grałem na priv i tam był bonus do zdobywania doświadczenia to tak nażekałem strasznie szybko wbijało się levele psuło mi to to zabawę.