Napisałbym
"nie mogę się doczekać jak będziesz srał w gazie z przerażenia gdy będą ci wkładać rurkę w gardło i podawać sedację byś przy odrobinie szczęścia mógł się za parę tygodni obudzić młodym dożywotnim kaleką"
ale nie napiszę, bo nie jestem takim skur*synem i nikomu źle nie życzę.
Przecież i tak napisałeś
Wędrowny Sqrvol 2
Jakieś oni argumenty mają? Żadne, wklejenie instrukcji obsługi szprycy, czy stronka reżimowa to ich największy wysiłek. Reszta to obśmiewanie wszystkiego. Widać, dla kogo ta szpryca jest przeznaczona.
Pierwsza dawka dzisiaj - Astra. Póki co żyję. Telefon ani router jeszcze mnie nie widzą, ale chip podobno startuje po 24 godzinach.
Ale jak to, ja jeszcze przed wszczepem, a już przeglądam internety bez żadnego sprzętu w pobliżu.
T+11h. Objawy lekkiej grypy. Chyba zaczął szukać sieci. Na BT i WiFi ciągle nic.
W związku z tym, że w marcu dosyć mocno zdychałem (żona też, młody po 4 dniach odbił), zrobiliśmy sobie w piątek test na przeciwciała.
Wyniki: IgG+, IgM-.
Nikomu nie życzę przejścia tego świństwa, dla mnie to było półtora tygodnia wyjęte z życia.
Bóle mięśni, stawów/kości, osłabienie (totalna niemoc), huśtawki temperatury, kaszel (nawet nie wiedziałem, że można, aż tak szczekać), zapalenie spojówek, majaki, bezdech senny, ciśnienie, no po prostu prawie pełny pakiet. Saturacja na granicy. Na szczęście obeszło się bez szpitala.
Samo przejscie wirusa to pikus, tym akurat bym sie nie martwil.
Co mnie bardziej martwo, to ostatnio widzialem dosc sporo materialow na temat efektow wirusa u mlodych ludzi co niby go przeszli bezobjawowo lub lekko. U duzego odsetka zauwazono zmiany w plucach, ktore moga miec powazne konsekwencje wraz z wiekiem tych osob.
Do szpitala to w ogóle cud się było dostać. Kolega próbował i "nie został zakwalifikowany". Zakwalifikowali go drugiego dnia jak dzwonił po karetkę bo się okazało, że od kaszlu pękło mu żebro. Dwa dni później już go nie było.
U mnie w zeszłym roku były podobne objawy jak u Ciebie. Paskudna ta "taka grypka, ew koronka" co to sobie wymyślono a w szpitalach leżą statyści.
O powikłaniach po przejściu tego świństwa możnaby napisać książkę. Ja zmagam się do tej pory z kilkoma a od przechorowania minęło już ponad pół roku.
Rok temu zamówiłem duże auto ziemi na działkę, dwa dni mi zajęło, żeby się z tą kupką rozprawić łopatą i taczkami.
W zeszłym tygodniu zamówiłem małe auto, połowa jeszcze została do rozparcelowania.
Nałożenie na taczki, przejazd i odpoczynek. Tragedia.
Współczuję i życzę szybkiego powrotu do pełnego zdrowia.
Swoją drogą dziwne, że forumowe szury nie komentują takich postów.
Nikomu nie życzę przejścia tego świństwa, dla mnie to było półtora tygodnia wyjęte z życia.
No widzisz. A ludzie tutaj piszą, że to taka mała i niegroźna grypka.
W każdym razie polecam udać się na RTG. wbrew pozorom ruch w pracowniach wykonujących to badanie jest niewielki o czym przekonałem się dwukrotnie w ubiegłym miesiącu. Lekarz rodzinny powinien wypisać Tobie skierowanie bez robienia jakiegokolwiek problemu.
Czym się różni Big pharma od mafii?
spoiler start
budżetem
spoiler stop
W niedzielę ustąpił stan podgorączkowy a dzisiaj chyba ustąpi ostatecznie ból węzłów chłonnych. Kiepsko, ale mogło być gorzej, niestety jeszcze żyję.
Może po drugiej dawce was pocieszę i umrę albo chociaż zacznę wykrywać sieci Wi-Fi
No niestety wciąż. Przykro mi
Eksperyment medyczny w Anglii działa!
To wszystko przez te szczepienia!
spoiler start
Wczoraj nikt nie umarł
spoiler stop
Ta Wloszka, co to dostala pelna fiolke, na razie tez dycha.
Teraz wszyscy plaskoziemcy trzymaja kciuki za jej przyszly autyzm.
Autyzm będzie po tej nowej z całym wirusem francuskiej no i takich samych już używanych chińskich i indyjskiej - bo tam są adiuwanty. :)
Tak swoją drogą zaczyna się próba narracji, że te szczepionki z całym nieaktywnym wirusem są najlepsze bo odporne na mutację :) Aż człowiek znowu ma ochotę zostać szurem :)
a przyjmowal ktos tego johnsona? bo jedyna rzecz obecnie, ktora mnie przekonuje to podroze. a tu dodatkowo tylko (jeszcze) 1 dawka.
2 miesiace temu przeszedlem lekko, wiec pewnie najlepiej byloby gdzies na jesien zrobic, bo teraz niedosc, ze wyhamuje, to pewnie jeszcze jakas odpornosc mam.
Kolega z robott przyjął na majówkowej akcji. Dwa dni gorączka 39 stopni, a potem jak ręką odjął. Tylko tyle.
Czyli standard, tak samo jak po Astrze. :)
Wcześniej pisałem chyba o nauczycielu - synu sąsiadki.
Teraz szczepiła się AZ jego żona - też umiera z gorączką 39 st. :)
Tak, standard, żeś ekspert jakich mało. Jak będziesz chciał porozmawiać z ludźmi , którzy mają zmarłych znajomych z powodu np astry i zenka, to łatwo znajdziesz. Mi to zajęło pół godziny. No chyba, że reklamujesz tu swoich pracodawców, co by się nawet zgadzało patrząc na wzorzec wypowiedzi. Wygląda jakbyś szczepionkę co tydzień inną przyjmował. Cudo
Tutaj piszą że lekarze mają dzwonić do niezaszczepionych osób i uświadamiać ich jakie to jest istotne. Tyczy to osób powyżej 60 roku życia. Jeżeli dobrze zrozumiałem to tam jest napisane że 19 milionów osób powyżej 60 roku życia w ogóle się nie zapisało do szczepienia. Ciekawe jak oni sobie to wyobrażają że lekarz zamiast zajmować się pacjentami będzie dzwonił do każdego z nich i namawiał do szczepienia.
Widzę, że Kościół też ma poważny problem ze szczepionkami i nie uszanuje nawet żałoby, żeby dać temu wyraz:
Sam się jak na razie nie szczepię, nikogo nie wyśmiewam, nie mam już zdania na ten temat. Ale takie wypowiedzi na prawdę powinny być karane. Kościół przez ostatni rok tak upadł, że aż smutno się na to patrzy.
Rząd - jak zwykle - porusza się po omacku w ciemnym lesie nauki.
https://portal.abczdrowie.pl/zamieszanie-wokol-zmian-w-programie-szczepien
W skrócie: jeśli macie się szczepić Astrą, to nie korzystajcie ze skróconego odstępu między szczepieniami, bo cały wysiłek może pójść w diabły.
Yep, poprzednie terminy wydawaly się sensowniejsze, przynajmniej dla wektorowych, bo mRNA to inna historia.
Tutaj może chodzić o to, że skoro podawana jest szczepionka wektorowa, gdzie wektor sam w sobie wywołuje odpowiedź immunologiczną, to warto nieco poczekać, bo jestem w stanie sobie wyobrazić, że wysokie miano przeciwciał po pierwszym szczepieniu może opsonizować cząsteczki wektora i obniżać ekspresję białka kolca.
Druga sprawa, to jak długo trwa generowanie odpowiedzi przez szczepionki wektorowe vs mRNA.
Generalnie, jeśli w badaniach wyszło, że lepiej poczekać, to lepiej poczekać. Podejrzewam, że terminy rządowe ciągle się mieszczą w specyfikacji producenta (muszą), ale jeśli można zrobić coś, zeby maksymalizować wydajność, to ja w swoim przypadku wolę zachować większy odstęp. Oryginalny termin jest dla mnie ok.
Zastanawiam się, jakie były powody takiej rekomendacji rady medycznej. Możliwe, że na poziomie krajowym, wolą mieć wyszczepioną większą populację szybciej, zakładając, że spełniony zostałby spełniony warunek ochrony przed hospitalizacją.
Sam nie mam zamiaru nic kombinować przy swoim drugim terminie szczepienia i drugą dawkę przyjmę w lipcu, tak jak mi system za pierwszym razem to przypisał.
Zastanawiam się, jakie były powody takiej rekomendacji rady medycznej.
Po prostu chcą zrównać popularność szczepionek pod tym kątem, bo masa ludzi sobie policzyła i jak ma drugi zastrzyk dostać we wrześniu to wolą poczekać do czerwca czy nawet lipca na Pfizera i drugi odpowiednio w lipcu/sierpniu i 'coś jeszcze z tego lata mieć'. Zapewne obiektywnie lepiej mieć 20% ludzi więcej zaszczepionych w takiej formule niż by mieli latać niezaszczepieni w ogóle, nawet jeśli u paru procent to da gorszy efekt niż większy odstęp.
Ma to jak najbardziej sens. Dopóki to się mieści w specyfikacji producenta, to spoko. Ostatecznie największą wartość dodaną ma ograniczenie fali hospitalizacji jesienią, a tutaj warunek powinien być spełniony tak czy owak.
To ciekawa sprawa z tymi terminami, bo oficjalnie do tej pory było chyba 45 dni pomiędzy mRNA, a ja pierwszą dawkę miałem 06.05, a drugą mam 08.06... Właściwie nawet nie zwróciłem an to początkowo uwagi... Przekładać?
Ja z kolei czytałem, że mRNA to max 42 dni...?
W sobotę się okaże. Będę naciskał na minimum 4 (najlepiej 5) tygodni, ze względu na daleki dojazd i problemy urlopowe :>
Przy mRNA od dłuższego czasu stosują średnio 35 dni odstępu. Przynajmniej tak to wyglądało w moim otoczeniu. Na stronie rządowej jest tak jak Paudyn pisze - max 42 dni.
Też byłem dzisiaj szczepiony pierwszą dawką mRNA. Termin następnej dawki to 35 dni.
PS: Mam 32 lata, liczba przy nicku może być myląca.
Nie wiem co się dzieje ale jutro minie tydzień od szprycy, nie czuje już bólu ręki ani węzłów chłonnych, nadal jednak nie odbieram WiFi ani sygnału 5G!
Nigdy specjalnie nie hejtowałem MS - chociaż uważam że UWP to nadal g..., aplikacje uniwersalne były tragiczne, a są ledwie znośne, zaś tempo i jakość prac nad UI Windows 10 to dramat, ostatecznie po kilku latach męczarni da się tego mimo wszystko używać.
Ale chipy w szprycy to chyba powinny działać od strzała, bądźmy poważni, to jest sprzęt zupełnie innej klasy. A tu co? Ile to się będzie konfigurować i szukać sygnału?
Ciągle jakieś update'y zasysa? Mogłoby się chociaż ze smartem przez BT łączyć i wskazywać status...
Za dużo żeś się Resident evil nagrał. Nawet twórcy wspomnieli że tak szybkie mutacje to bajka. Trzeba czekać kilka lat to wykształci ci się oko saurona tam gdzie słońce nie dochodzi i będziesz nadawał i odbierał w 5G
Oni nie przyjmują do wiadomości, że muszą się nauczyć żyć z tym wirusem.
Nie wspominając, że nie ma tu nawet sensownej debaty skąd się wziął. Pewnie pingwiny z Madagaskaru go rozniosły.
Nie wspominając, że nie ma tu nawet sensownej debaty skąd się wziął.
nie śledzę tego watku aż tak dokładnie ale czy ktokolwiek ma jakieś wątpliwości, co do laboratoryjnego pochodzenia tego gówna?
Na razie nie rozważamy wprowadzenia przymusu szczepień - zapewnił minister zdrowia Adam Niedzielski w Polsat News. - Wiedza, którą przekazujemy przekonuje ludzi - dodał. Przypomniał, że do jesieni rząd chce zaszczepić wszystkich chętnych Polaków. Szef resortu odniósł się również do pomysłu, by osoby, które zachorują na COVID-19, a nie chciały się zaszczepić, pokrywały koszty leczenia. Niedzielski poinformował również o tym, ilu Polaków ma przeciwciała.
Ciekawy jest ten punkt że jak ktoś zachoruje na covida to będzie musiał sam bulić za leczenie. Dotyczy to osób które nie będą chciały się zaszczepić.
Nie wspominając, że nie ma tu nawet sensownej debaty skąd się wziął.
tl;dr bezpośrednich dowodów nie ma, a naukowcy się kłócą, jak to naukowcy.
Dłuższa wersja:
W zeszłym roku trochę o tym snuliśmy wizje. Najbardziej ujęła mnie ta z South Parka, ale jeśli odnieść się już do nudniejszych źródeł...
Tak "w skrócie", żeby przedstawić obiektywnie dwie totalnie różne opinie na ten temat, bazujące na tych samych dowodach. Pierwsza argumentuje naturalne pochodzenie, druga nie wyklucza laboratoryjnego.
Andersen (doi: 10.1038/s41591-020-0820-9) postuluje, że pochodzenie wirusa może być wytłumaczone naturalnym procesem i że jest to bardziej prawdopodobne, niż sztuczne pochodzenie.
- SARS-CoV-2 wiąże się z receptorem ACE2.
- Białko kolca SARS-CoV-2 zawiera miejsce cięcia przez furynę, co jest kluczowe dla infekcji. Stało się to przez nabycie 8 nukleotydów i poskutkowało późniejszą, obserwowaną glikozylacją niektórych aminokwasów. Miejsce wiązania furyny i innych proteaz nie było co prawda obserwowane w spokrewnionych wirusach, ale istnieje w endemicznych koronawirusach, np. KHU1. Do rozwoju glikozylowanej sekwencji może jednak dojść naturalnie u człowieka, z ograniczonym wpływem układu immunologicznegoo.
- Domena wiążąca receptor ma duże powinowactwo do ACE2 u ludzi, norek, kotów i innych gatunków z wysoką homologią, a więc u wielu gatunków.
- Skład aminokwasowy analogicznej domeny wiążącej ludzkie ACE2 u SARS-CoV (znanego sprzed wielu lat wirusa SARS) jest skrajnie różny od tego u SARS-CoV2 (z 6 aminokwasów, tylko jeden jest podobny). Andersen twierdzi, że nie można było użyć sekwencji z SARS-CoV, by na jego podstawie powstała ta z SARS-CoV2. Ma na to też poparcie modeli predykcyjnych.
- Twierdzi, że jeśli doszłoby do manipulacji genetycznej, to powinien zostać wykorzystany któryś system odwrotnej inżynierii dostępny dla betakoronawirusów, a SARS-CoV2 nie jest do żadnego znanego podobny.
Jako bardziej prawdopodobną hipotezę, Andersen proponuje dwa etapy: pierwotnej infekcji odzwierzęcej i ukrytej transmisji u ludzi (jak w South Park), doprowadzającej do selekcji tego, co nawiedziło nas rok temu i trwa w najlepsze. Twierdzi, że nabycie cech wymienionych wyżej, jest możliwe przy infekcji człowieka, podczas ukrytej fazy epidemii, gdzie przypadki nie były jeszcze odnotowywane przez opiekę zdrowotną. I teraz - ponieważ koronawirusy łuskowców mają niemalże identyczną domenę wiążącą receptor, sugeruje, że po pierwotnej infekcji, już podczas infekcji człowiek-człowiek doszło do glikozylacji, która u wirusa łuskowców nie występuje. Infekcje odzwierzęce są dobrze udokumentowane. Przypadki MERS praktycznie zawsze wynikają z oplucia przez wielbłąda ;). Znane są też historie, że dana grupa zwierząt często doprowadza do reinfekcji ludzkich populacji, z powodu częstych kontaktów.
Wydaje mu się też mało prawdopodobne, że wirus mógł powstać przez wielokrotne pasaże na ludzkich komórkach: taka ukierunkowana ewolucja. Bo jednak wirus na wstępie musiałby być bardzo podobny, a taki rzekomo nie był jeszcze wtedy znany.
I teraz mamy z tym dyskusję:
Sergeto [doi: 10.1002/bies.202000240] pisze, że na podstawie struktury SARS-CoV-2 nie da się kompletnie wykluczyć laboratoryjnego pochodzenia.
Zauważa, że:
- Owszem, domena wiążąca receptor jest niemalże identyczna do tego u wirusów łuskowców, za to większość sekwencji jest najbliższa nietoperzowego wirusa CoV RaTG13, co klasyfikuje go jako chimerę.
- Wirusy chimeryczne powstają zarówno poprzez naturalną rekombinację, ale mogą również być wynikiem ludzkiej interwencji.
- miejsce wiązania przez furynę pozwala wirusowi na przekraczanie barier gatunkowych i pyta, czy nie mogło przypadkiem być tak, że nietoperzowy CoV, który nie wiąże za dobrze receptorów, nie został użyty do oceny łuskowców, jako ogniwa pośredniego między nietoperzem, a człowiekiem w łańcuchu infekcji (wówczas np. genetyczny rekombinant mógłby być stworzony, gdyż w dobrej wierze - istniałoby takie zapotrzebowanie).
- Twierdzi, że zarówno domena wiążąca receptor, jak i miejsce cięcia furyny mogło zostać wykonane przy użyciu targetowanej mutagenezy, która nie zostawia śladów.
Dyskutuje z Andersenem:
- jednoczesna obecność miejsca wiązania furyny oraz domeny wiążącej receptor zoptymalizowanej pod ludzi jest mniej prawdopodobna, by zaszła naturalnie, niż poprzez kierunkową mutagenezę.
- nietoperzowe koronawirusy były studiowane przez ponad 20 lat, celem poznania, jak duże jest zagrozenie ze strony naturalnych szczepów oraz jak wiele kroków trzeba, by powstał wirus, który może infekować człowieka. Żeby to przestudiować, odtwarza się zdarzenia rekombinacji występujące naturalnie w laboratorium. Sergeto cytuje prace, w której chimeryczne wirusy były tworzone w celach badawczych. Podkreśla także kontrowersje i podział środowiska naukowego, odnośnie takich badań. Jako, że epidemia SARS trochę wstrząsnęła środowiskiem, konieczność studiowania różnorakich form pośrednich wydawała się dobrym pomysłem, ze względu na możliwość badania mechanizmów infekcji i tworzenia leków przed kolejną pandemią (głównie małocząsteczkowych inhibitorów interakcji z receptorem) - która wydawała się kwestią czasu.
- Cytuje pracę, gdzie przewidywalne powinowactwo wiązania SARS-CoV2 do receptorów ludzkich jest jeszcze większe, niż do receptorów łuskowców.
- Twierdzi, że naturalna rekombinacja dwóch wirusów w jednym gospodarzu wydaje się mniej prawdopodobna. Twierdzi, że musiałoby dojść do infekcji jednej komórki dwoma wirusami, przy czym - CoV u łuskowców jest stosunkowo rzadki w naturalnej populacji, a nietoperzowy RaTG13 nie wiąże ACE2 u łuskowców.
- Zauważa, że miejsce wiązania furyny ma unikalny insert, nietypowy dla innych CoV, a mechanizm jego powstania wydaje się mało prawdopodobny przy naturalnych błędach polimerazy lub przy jej odpadnięciu i reprimingu.
- Dyskutuje z Andersenem, że brak opublikoanych systemów odwrotnej inżynierii dla betakoronawirusów nie oznacza, że ich nie ma: wiele na bieżąco powstaje w screeningach, a niektóre czekają na publikację.
- Twierdzi, że o ile owszem, glikozylacja miejsca cięcia może zachodzić pod wpływem układu immunologicznego, mogą równie dobrze powstawać w wyniku ukierunkowanej mutagenezy lub w eksperymentach in-vivo.
- Podaje historyczne przykłady, że przypadkowa ucieczka wirusa z laboratorium nie jest taka rzadka. A to w wyniku zanieczyszczenia odzieży lub sprzętu, a to z powodu zadrapania przez zwierzaka (1977 H1N1 jako przykład).
- Wymienia kiepskie standardy w niektórych laboratoriach mikrobiologicznych.
W konkluzjach podaje, że praca powstała jako dyskusja, by udowodnić, że laboratoryjne pochodzenie wirusa nie musi być szurską hipotezą i że do odpowiedzialności naukowców należy to, by sprawę zbadać do końca.
Tu konsensus z kolei faktycznie ma miejsce. Geneza SARS-CoV2, jeśli jest naturalna, musi zostać jak najlepiej odtworzona, żeby móc monitorować w przyszłości warunki, które pierwotnie doprowadziły do tej pandemii: populacje wirusów wśród nietoperzy/łuskowców itd. Nie trzeba nikogo przekonywać, że skoki wirusów między gospodarzami i ich adaptacja jest ważną gałęzią nauki, zwłaszcza, że kontakty populacji ludzkich z dziką fauną są coraz częstsze w związku z przekształceniami środowiska naturalnego. Jeśli w grę wchodzi laboratoryjne pochodzenie - co wedle dużo większej części środowiska - jest mniej prawdopodobne, ciągle jest ogromna potrzeba potwierdzenia tego. Tu zacytowałem tylko dyskusję Sergeto z Andersenem, natomiast dowodów i przesłanek na naturalne chimery jest dużo w innych pracach i ta liczba rośnie. Sprawa będzie na pewno trudna, bo jak pisałem wcześniej - tutaj chodzi o odtworzenie filogenetyki w bardzo krótkich przedziałach czasowych. A dodatku, terytorium Chin. Generalnie wszyscy jednak zgadzają się, że skrajnie mało prawdopodobne jest to, że SARS-CoV2 to broń biologiczna. Jeśli już, to hipoteza fuckupu podczas badań jest setki tysięcy razy bardziej prawdopodobna. Jedna z wielu hipotez, odnośnie "ucieczki z laboratorium" jest dość prozaiczna: infekcja człowieka naturalnie występującym koronawirusem, podczas wypadku w pracy. Tu zaznacza się, że rekombinacja w warunkach laboratoryjnych (a więc manipulacje genetyczne) wcale nie musiały mieć miejsca. Taka hipoteza również byłaby spójna z tym, co pisze Andersen.
Wtóruje temu WHO, które również chce jak najlepiej poznać genezę wirusa, nie wykluczając testowania ŻADNEJ z hipotez:
https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019/media-resources/science-in-5/episode-21---covid-19---origins-of-the-sars-cov-2-virus
Tak to wygląda z grubsza dziś.
Żeby była jasność, to był zarzut Wolfmana, nie mój.
Ja rozumiem, że naukowcy próbują dojść do tego co, gdzie i jak (mimo tego, że powyższy tekst rozumiem słabo) ale po prosu opieram się na rachunku prawdopodobieństwa. Szanse na to, że wirus naturalnie wyskoczy akurat w tym mieście, w którym jest ogromne laboratorium zajmujące się wirusami jest znikome. IMO to żadne foliarstwo a czysta matematyka.
<--- Bulzaj
NewGravedigger, luz, w skrocie: nikt na ten moment nie jest w stanie wykluczyc zadnej hipotezy. No... Może poza tą, że wirus pochodzi od nietoperka ze straganu w Wuhan. Tu raczej wiadomo, że geneza jest jednak inna.
Jeśli coś nawialo z labu, to na 99% nie było to działanie celowe, a związane raczej z niskim standardem zabezpieczeń. Tak czy owak, będzie trzeba to jeszcze potwierdzić, a tutaj sprawa jest skomplikowana, bo Chiny niekoniecznie muszą podawać wszystko na tacy zachodnim inspektorom ;). Pozostają więc na razie domysły.
Tak więc yep... obydwie hipotezy (naturalne i laboratoryjne pochodzenie) są dyskutowane w świecie naukowym.
No i jestem już w pełni zaszczepiony. Dziś druga dawka śmiercionośnej trucizny została wstrzyknięta do mojego organizmu.
Wolfman, trzymaj kciuki, żebym przed śmiercią nie cierpiał za długo! ;)
BTW, powiedziano mi w czasie szczepienia, że w przyszłym miesiącu rząd wprowadza paszporty kowidowe. Nie wiem, czy to powszechnie wiadomo, czy to jakaś wewnętrzna informacja. I czy to prawda.
To jest jakiś konkurs że się chwalicie że zostaliście zaszczepieni?
+ dla Ciebie. A Ci co nie chcą...oby was dopadło na jesień za bycie głupio mądrymi
To jest jakiś konkurs że się chwalicie że zostaliście zaszczepieni?
Oczywiście. Ale nie mogę nic więcej zdradzić, ponieważ trzeba się zaszczepić, żeby wejść do gry, poznać zasady i stać się częścią elitarnego klubu.
Super i obyś to tym razem przeszedł bez niespodzianek :) Moja druga dawka dopiero 28 :)
Statystki pokazują że nie każdy trafia do szpitala. U mnie na to prawie każdy chorował i po prostu spędził 2 tygodnie w domu na kwarantannie. Kilka osób starciło węch i smak ale na dziś jest OK. Sam też byłem chory i też siedziałem domu i jakoś nie trafiłem do szpitala. Co ciekawe 2 miesiące przed ogłoszeniem pandemii to tak mnie zwaliło z nóg że nawet nie mogłem usiedzieć na łóżku i nic tylko spać mi się chciało. I w tedy to było traktowane jako grypa. Więc czemu usilnie usiłujecie przekonywać że każdy kto zachoruje na korone to każdy trafi do szpitala?
Więc czemu usilnie usiłujecie przekonywać że każdy kto zachoruje na korone to każdy trafi do szpitala?
Oczywiście Sabaru, że tak nie jest. Zdecydowana większość populacji NIE trafi do szpitala, być może nie będzie miała trwałych powikłań zdrowotnych. Jakaś część nawet nie ma pojęcia, że to przechorowała, bo nie odczuli nic. Obserwacje otoczenia są w moim wypadku zróżnicowane:
- sporo osób przeszło to bardzo łagodnie, tak jak Ty i Twoja rodzina i nikomu nie dzieje się nic, poza dwiema osobami, które po łagodnym COVIDzie mają zjazd parametrów i dziwne powikłania. Głównie chroniczne zmęczenie, a u jednej osoby, wypadanie włosów i łuszczyca.
- 5 osób z mniej lub bardziej bliskiego kręgu znajomych zmarło
- w rodzinie wszyscy przeszli łagodnie, poza kuzynką, która męczy się przy chodzeniu - wysportowana, zdrowa.
Generalnie jednak nikt nie zaprzecza temu: w zdecydowanej większości przypadków, C19 jest łagodny i nie wymaga hospitalizacji. Jednak - osób potrzebujących hospitalizacji jest na tyle dużo, że jest to problem, zwłaszcza dla takiego kraju jak Polska, którego system opieki zdrowotnej chyba nie do końca nadążył we wszystkich aspektach za transformacją ustrojową.
I jeszcze: część łagodnych przypadków, a więc nie wymagających hospitalizacji, tlenu, czy respiratora, pozostawia ślad i ciągnie się u ozdrowieńców w formie powikłań. Nawet na forum są osoby, które skarżą się na pogorszenie stanu zdrowia po łagodnym C19. Podobnie jak wierzę Tobie w to, że u Ciebie i rodziny obeszło się bez fajerwerków, tak wierzę w ich relacje. Wszystko, co tu jest pisane, wpisuje się z grubsza w to, co o tej chorobie wiadomo.
Jeszcze raz muszę podziękować za Twój upór <3
Nauka przeżyła mevico, Dharxena i przeżyje również ból pośladów wilczka czy sqrvola :)
Edytka:
Miało to być pod Twoim postem.
Ten twój covidek który nie pozwala ci wozić taczki z gnojem na działce to pikuś przy poważnych chorobach gdzie ludzie umierają w cierpieniu. Tak więc bądź waść mężczyzną
Się wzialbys za taczkę
Propozycja godna rozważenia :)
Tylko nie wiem, ile kopiejek za jeden transport mu dać ;)
Taka hipoteza rzecz jasna czy jeśli pochodzi on z laboratorium. To czy mogliby mieć na to lek. W końcu władze pokazały jak się boją tego wirusa. Lek dla elit, szpryca dla reszty? Żniwa, żniwa
zrobilem ROFTL w robocie
Wyglada na to ze kretynow mozna pokonac jeszcze wiekszym kretynizmem :p
artykuły jak z pudelka
Szczepienia w pewnym państwie w Palestynie
https://doctors4covidethics.medium.com/the-israeli-peoples-committee-report-of-adverse-events-related-to-the-corona-vaccine-april-2021-47891f17d452
No i trochę o dostawcy
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/pfizer-zarabia-w-europie-miliardy-euro-na-szczepionkach-ale-nie-placi-od-nich-podatkow
Kiedy wy się w końcu nauczycie, że USrael to wróg całej ludzkości.
W obecnej sytuacji tylko Rosja i Chiny mogą nas uratować.
Wolfie to twój komentarz na tej foliarskiej stronce, którą promujesz? Czy tylko go plusowałeś?
Nigdzie nie wypisuję takich bzdur , jedynie tu sobie używam. Populacja tego kraju w ciągu kilku dekad spadnie. Nie trzeba do tego covida. Więc tu nie ma i tak co ratować
Usraael to biedne owieczki i nic więcej.
Nie wiem czy jakąś w ogóle uważasz za nie foliarską? Gov? Der onet? Interia etc?
Przedwczoraj po południu zaszczepiłem się Astrą. Jakieś 10 godzin później dostałem gorączki 38 stopni. Musiałem wziąć wolne w pracy. Dzisiaj rano się obudziłem bez gorączki, tylko trochę mnie jeszcze ręka bolała, ale byłem już w stanie iść do pracy.
Ogólnie nic strasznego
Tutaj reguły nie ma. Mąż mojej siostry na drugi dzień po szczepieniu Astrą dostał dreszczy i bólu w ramieniu. Przeszło do rana. Mąż koleżanki leżał cztery doby z gorączką. Kolega w nocy dostał temperatury tak, że film mu się urwał. Także kwestia indywidualna. Ja jestem po pierwszej dawce Moderny. Dwie, trzy godziny po szczepieniu zaczęła boleć mnie ręka w miejscu ukłucia. Ból minął trzeciego dnia.
W końcu ktoś powoli coś się rusza w mojej ulubionej teorii o pochodzeniu wirusa :) Zawsze mnie to dziwiło jak ludzie mówili że to kupa bzdur olewając fakty. Zawsze dla nich to było bez znaczenia był fakt, że epicentrum pandemii było w mieście w którym było laboratorium "badającym" takie wirusy i do tego w państwie totalitarnym mającym zapędy imperialistyczne.
https://www.independent.co.uk/asia/china/china-covid-leak-genetic-weapons-b1844805.html
Piękny artykuł w gazecie należącej do ruskiego oligarchy chiński organ prasowy kłóci się z australijskim brukowcem... No ale co oczekiwać od Persecutora który uważa Breitbarta za rzetelne źródło...
Zmień, że sobie źródła bo już któryś raz podajesz odpowiedniki TVN i TVP tylko zagraniczne.
W ogóle jakim trzeba być naiwnym żeby na Maj 2021 roku wierzyć, a nawet myśleć, że to co się dzieje od ponad roku ma coś wspólnego z medycyną? Już tysiące osób z całego świata zmasakrowało ten przekręt, w skrócie zrobili z sezonowej grypy Koronawirusa która była zawsze czy to w 2018 roku, 5, 10, 30 lat temu itd.
Tylko że najwięcej kasy kroją hamburgery. Apple, fb to ponad 60% dochodów więcej. O reszcie nie wspomnę. Po co Chiny by to gówno wysłały na zidiociała Europę. Która się przykryła nic nie dającymi lockdownami. Chińczycy lubią eu bo mogą tu sprzedawać bez pośredników jak USA. Hamburgery natomiast mowa o korpo były niezłe przygotowane. Żniwa mają niezłe.
Ryokosha -> jak zwykle jakby w CNN powiedzieli to 100% prawda :D Dlaczego WHO które w kieszeni Chińczyków siedzi słało w świat przez cały grudzień i większość stycznia komunikaty w stylu "nie ma zagrożenia" "nie ma wirusa" "pandemii nie będzie" etc. Bo Chiny chciały wszystko pod dywan zagarnąć, że "nic się nie stało" Jeśli byłyby uczciwe informacje to wystarczyłby ban na podróże do i z Chin na 2 miesiące i pandemii by nie było :P
Nikt nie twierdzi że Chińczycy wypuścili wirusa specjalnie, bo tylko idioci uwolnili by wirusa w mieście w którym jest laboratorium badające takie same wirusy :P Po prostu podczas badań nad bronią biologiczną doszło do nieszczęśliwego "wypadku". Pewnie ktoś się zaraził nieświadomie i wyniósł to na zewnątrz. Jak ktoś myśli że Chińczycy nie pracują na nowymi broniami, między innymi biologicznymi to jest idiotą :P
Powinni zakazać politykom wypowiadania się na temat szczepień...
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-doradca-premiera-propownuje-godzine-policyjna-dla-niezaszczepionych/texgrkm
Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.
Ja już za dwa tygodnie będę w pełni naszprycowany a wy się buntujcie
Sprawdzi się to tak samo jak całe te dotychczasowa ograniczenia. Po za tym jak sobie wyobrażasz że oni to będą sprawdzać. Będą do każdego podchodzić i pytać czy jesteś zasprycowany?
Po za tym wprowadzenie czegoś takiego zabrania konstytucja i polskie prawo. Do tego w Polsce jest w pełni zaszczepionych raptem 3,8 mln osób. Tam pisali że zabronili by np. przemieszczenia się np. województwami. Jak ktoś pracuje w innym to miałby robotę rzucić? Po za tym godzina policyjna już była już poruszana wielokrotnie i musi być spełnione kilka warunków żeby była wprowadzona.
Oczywiście, że tego nie wprowadzą. Ale denerwują mnie niektórzy politycy, a szczególnie rządzący, którzy straszeniem chcą zachęcić ludzi do szczepień. Aczkolwiek trzeba przyznać, że to działa, bo jest dużo osób, które się zaszczepiły nie po to by ominąć chorobę, tylko by w razie paszportów covidowych nie mieć problemów z wyjazdem itp.
Zgadzam się, że tego typu regulacje raczej nie będą egzekwowane. W Izraelu podobno przepustki do restauracji też nie były fanatycznie sprawdzane. U mojego fryzjera też jest informacja o obowiązkowym noszeniu maseczki, a nikt tam nawet nie wie jak maseczka wygląda. Nikt jej nie widział. Gdyby mu ją pokazać, nie wiedziałby, co z nią zrobić i do czego służy.
Jeśli już będzie ciśnienie na szczepienia, to nie będzie to policja na rogatkach miast, tylko pracodawcy :). W zależności od zakładu, sytuacji epidemicznej, rodzaju pracy itp.
Wystarczy, że zaszczepieni będą realnie zwalniani z kwarantanny (w tej chwili jest z tym różnie). Taka kwarantanna, jak trafi się pracownikowi ze 2-3x, w zasadzie jest ekwiwalentem czasowym całego płatnego urlopu. Szefowie, prezesi, kierownicy i menadżerowie mniejszych lub mniejszych szczebli będą pewnie nieraz sięgną sobie po kalkulator i podrapią się po głowie.
Budowlaniec, który robił u mnie remont już pogonił wszystkich swoich do szczepień, bo mu kwarantanny rozwalały cały grafik, mimo że szczepieniom nieufny.
Ostatecznie usiadł, policzył sobie i wyszło mu, że antena 5g dobra.
Obecnie, osób zaszczepionych dwiema dawkami jest mało. Jestem prawie pewien, że gdy ten odsetek się zwiększy, to usłyszymy o tym i ten temat będzie wypływał coraz częściej.
Zresztą...
Każdy będzie miał sprawiedliwie, według zasług.
Nieszczepieni dostaną po łbie zachętami.
A i ja, choć szczepiony, się nie uchowam, bo Nowy Ład :D.
Minas prosił o wrażenia po drugiej dawce Astry...
Pierwszą przeszedłem tragicznie, a druga (odpukać!) - spacer po parku. Ręka tylko trochę dziś (na drugi dzień) napierdziela, a wczoraj lekko głowa bolała. I to chyba tyle.
Pierwszych oznak przebijania się kości ogonowej przez skórę pleców spodziewam się za 6 miesięcy.
Ja już dawno po drugiej dawce AZ i nadal wifi i sygnałów nie odbieram. Podejrzewam że to Wolfman w swojej foliowej czapce mi zagłusza rozkazy od reptilian...
Nanobociki wyjdą ci tyłkiem jak zrobią swoje, ale nie przejmuj się zbyt wiele uszkodzeń mózgu nie będzie. Bo i nie ma co uszkodzić
Jedynie martwię się o ciebie że kiedyś pielęgniarze odkryją że przemyciłeś telefon do szpitala i mogą ci zwiększyć ilość psychotropów...
A to nie wiem, nie byłem w szpitalu, ale wiesz z autopsji jak chodzisz na szprycę?
Coś się ewidentnie sypie
U mnie tak samo brak 5G i WiFi także WPS nie działa..
Ale odbieram już niekodowaną TV TRWAM naziemną także mnie coś rusza. Jakiś update musiał pójść.
Za tydzień z dziewczyną będę miał pierwszą dawkę Moderny. Dam znać jak u nas poszło jeśli chodzi o efekty uboczne :P
Ktoś tutaj po Modernie już był? :)
Moja druga połówka jest po szczepieniu Moderną. Objawy: mocny ból ręki (kilka dni) i lekka wysypka (dwa dni).
RIP tak na wszelki wypadek.
Polski pacjent zero, jak komuś się nie chce oglądać całości to wystarczy puścić od 24:00 to jest jeden z tych tysięcy przykładów które mówią, że Koronawirus to jedna wielka medialna fikcja.
40 milionowy kraj, a akurat padło na takiego kolesia :)
h ttps://www.youtube.com/watch?v=vw-Myht37mA
No ale może się jakoś określ: o co konkretnie chodzi w tym filmiku? Czego niby dowodzi?
Nawet nie wiem, czy śmiać się, czy płakać... Szkoda, że nie można sobie na forum zdrowo po kląć, bo chętnie puściłbym wiązkę...
to że corona to jeden wielki przekręt gospodarczo finansowy to każdy myślący wie zestawiając tylko kilka faktów
1. śmiertelność globalną vs wypowiedzi w 2005 WHO na temat działań prewencyjnych
2. zmiana znaczenia słów epidemia / pandemia
3. brak jasnej genezy i pochodzenia wirusa
4. brak zgody na przekazanie praw patentowych w produkcji szczepionki
5. wyjątkowe sterowanie gospodarkami w sumie w historii nowoczesnej nie spotykane na taką skalę
niemniej najważniejszy jest punkt 1 który określał w 2005 roku taką śmiertelność chorobową jako nieistotną populacyjnie, dzisiaj jest to wirus śmiertelny i pandemiczny.
Nie wierzę też oczywiście (pomijając już te rewelacje skąd się wzjeła natalnia siwiec / opałka ?! czy była to ustawka medialna) że program szczepień zostanie zaniechany w przyszłych latach. Zakupiono szczepionek o wiele za dużo już na tym etapie / dlatego pomysł szczepienie 16-17 latków jest wręcz oczywisty biorąc pod uwagę praktycznie zerową śmiertelność w tej grupie za moment na pewno pojawią się informacje o nowej odmianie która atakuje dzieci i młodzież.
Czego niby dowodzi?
To, że w prawie 40 milionowym kraju pacjentem zero nie został Janek z Zamościa albo Grażyna z Poznania lub nawet Waldek, Ferdek Kiepski tylko los tak chciał, że pacjentem zero został PIS-owiec który ma zdjęcia z Kaczyńskim, Macierewiczem czy też propagandzistami PIS-owskich mediów. Statystycznie to już chyba łatwiej jest trafić 6 w lotka. Gdyby Koronawirus rzeczywiście istniał to wcześniej czy później znaleźli jakiegoś prawdziwego pacjenta zero, a nie opłacili jakiegoś starego znajomego aby odegrał taki cyrk.
"Gdyby Koronawirus rzeczywiście istniał"
"to że corona to jeden wielki przekręt gospodarczo finansowy to każdy myślący wie"
Fajne towarzystwo foliarzy i szurów a o myśleniu pisze ktoś, kto nie potrafi poprawnie napisać kilku zdań. Do wszystkiego ten ktoś na każdym kroku musi podbudowywać swoje ego u anonimowych użytkowników internetu swoimi wyssanymi z palca bajkami o fortunie, która osiągnął grając całymi dniami od wielu lat w gry komputerowe. Istna komedia xD
- Rozpoczęto badania kliniczne w czterech krajach. Weźmie w nich udział ok 4,5 tys. dzieci z całego świata: USA, Finlandii, Hiszpanii i Polski. Polska zatwierdziła badania kliniczne, które kierowane będzie do dzieci poniżej 12. roku życia. Czekamy na wyniki badań. One będą we wrześniu, wiec jeżeli będzie pozytywna rekomendacja EMA, jeszcze we wrześniu te młodsze dzieci poniżej 12. roku życia mogą się szczepić z nowym rokiem szkolnym - dodał.
i to teraz niech taki plomba w pogoni za wiedzą napisze o nas "Fajne towarzystwo foliarzy i szurów" bo w końcu rodzicie którzy dają własne dzieci badań klinicznych szczepionki ok 4,5 tys. dzieci z całego świata:.........i Polski. to przyznacie że to wyjątkowo "normalni" ludzie :) szczególnie że warto przypomnieć o śmiertelności badań klinicznych (zresztą m.in. po to się też robi aby wyłapać wszystkie możliwe powikłania poszczepienne)
Aleksiej gracz w pogoni za rozumem właśnie odkrył na czym polegają badania kliniczne, inteligencja aż wybija się spod kopuły tego inteligenta :D Aż strach pomyśleć jak zareaguje gdy/jeśli dowie się z kim rozmawia, bo znamy się od czasów WoW i dobrze wiem jaka ciemnotę tu wciska :D
plomba w pogoni za wiedzą - kochany w WoWa grałem tylko parę miesięcy niestety (bardzo ubolewam) był to 2004 rok na Burning Legion ale jest to możliwe bo na tym forum są dwie osoby które co pewien czas piszą w komentarzach z którymi grałem 17 lat temu. Z innymi ludźmi grałem w różne gry np. z aope w Borderlandsy ale tak jak większość proszczepionkowców obraził się ;) Musiałem więc być chyba twoim idolem że po 17 latach nadal jak widać po twoich postach ciepło mnie wspominasz ;)
Szczepionki dla dzieci to tylko i wyłącznie interes finansowy aby zarobić kolejne miliardy, państwa kupią te szczepionki ale ponad połowa pójdzie do kosza bo na pewno nie będzie dużo chętnych aby to przyjąć, chyba, że po wakacjach pojadą na ostro i wytworzą taką sytuację aby był przymus chociaż na szczęście nie widzę abym im się to udało.
Władza to psychole czyli jak nie będzie chętnych a będzie zalecenie odgórnie to zrobią że tylko zaszczepiony może się uczyć w szkole a wyjątkiem od tej reguły będzie ktoś chory (zabezpieczenie przed śmiercią i powiklaniami po szczepieniu - uciekli ci nogi czy umarles bo miałeś zakrzepice lub coś innego trzeba było się zbadać to nie nasza wina)
Ci co krzyczą " oo to foliarze! Szury! Nie wierzą w covida i wspaniałe szczepionki" Zdajecie sobie sprawę, że są ubezpieczalnie które uznają szczepienie na covid za eksperyment medyczny i w razie "w" nie wypłacają odszkodowań?
Wiem, wiem zaraz ktoś napisze, że pracują tam szury i foliarze, albo że ubezpieczalnia za wszelką cenę szuka sposobu, żeby nie wypłacać odszkodowań, może i tak.... Co ja tam wiem, tutaj przecież są sami specjaliści ds. covid, którzy dysponują wieloma latami badań nad szczepionką i takie tam.
Ja to bym sprawdził co mam w umowie zapisane, a nie tworzył jakieś historię o złych ubezpieczycielach...
Ale ja nie tworzę historii o złych ubezpieczycielach, tylko stwierdzam fakty. Nie wierzysz? Idź do jakiekolwiek ubezpieczalni i zapytaj, też byłem w szoku....
Znaczy wierzę, że tak będą się tłumaczyć. Ale w sądzie powinno to być łatwe do obalenia.
Po 1 te szczepionki w rzeczywistości są ekaperymentalne bo robione na szybko normalne i pewne dopiero w przyszłości powstaną o ile w ogóle.
Po 2 ubezpieczyciel to firma która ma za zadanie jak najwięcej pobrać świadczeń a jak najmniej wypłacać bo od tego zależy zysk więc wolą się zabezpieczyć przed produktem zrobionym na szybko gdyż stwarza duże ryzyko dużej ilości wypłat odszkodowania czyli strat.
Jeszcze im napisz że szczepionki nie powstrzymują transmisji covida to będziesz totalnym szurem. Za chwilę znowu zrobią z tego wątku pudelek opisując swoje objawy typu - boli mnie lewe ramię, zamiast dwóch jąder mam teraz jedno duże, gdy puszczam cichego bąka to słyszę syk "wróć po druga dawkę" , co mam zrobić?
Wiadomo, pandemia to spisek firm ubezpieczeniowych. I producentów foliowych czapek
Ales dowalil, o co innego im chodziło.
Wolfman - Nie ma sensu dyskutować z niektórymi osobami, chcą się szczepić - śmiało możecie wziąść moja dawkę, smacznego.
Za każdym razem jest to samo - nazywanie ludzi myślących inaczej foliarzami, szurami, głupie docinki o płaskoziemcach i foliowych czapeczkach - to jest wrzucanie wszystkich mających inne zdanie do jednego worka i jest to co najmniej żenujące, mam beke z takich ludzi :)
Jebany XD myślałem, że już nawet największe szury robią sobie jaja z chipów w szczepionkach.
Pierwsza dawka za mną. 30 minut czekania i do domu. Póki co nic się nie dzieje.
https://www.skynews.com.au/details/_6253329329001
No Ryokosha i to źródło ci odpowiada? czy wciąż zbyt ultra prawicowe? :D
To be clear ... while intelligence agencies suspect, and they've been investigating this since early last year, that COVID-19 may be the result of an accidental leak from a Wuhan lab, there is no suggestion it was an intentional release.
Oczywiście nigdy nie było mowy z mojej stronym że wirus został wypuszczony specjalnie, tylko mi chodzi tu o to skąd się wziął. Trochę za dużo tych przypadków :P Punkt 0 w totalitarnym państwie, które prężnie rozwija swoją armię i wyposażenie, w mieście w którym mieści się laboratorium badające tego typu wirusy, dwa miesiące zamiatania przez chińczyków pod dywan incydentu i śpiewki "nic się nie stało i zagrożenia nie ma".
No ba, sam nóżek dostał i wyskoczył z labolatorium. Zwłaszcza, że bankrutujące Usa nagle ma się dużo lepiej i trzepie kasę jak szalone. No jeśli Chiny i Rosja postanowią się dołączyć do zabawy, to tych szpryc na różne mutacje nie nadąża produkować.
Czyi nowa wersja jest taka, że to amerykańska dywersja?
To ja już bardziej wierzę w chiński bałagan, albo nawet celowe działanie.
Bo ten amerykański sen kiedyś przyjdzie spłacić.
Ręka lekko daje o sobie znać, a tak to nic się nie dzieje.
Chipowanie zakończone sukcesem.
Po 8 godzinach od szczepienia mam podobnie. Okresowo pojawia się lekkie pulsowanie w górnej części ramienia i lekkie odrętwienie w dolnej, plus mam wrażenie, że ciut odzywa się coś pod pachą, jak mocniej przycisnę, ale to może równie dobrze rozchodzić się ten impuls z ramienia, także oby tak dalej.
normalna reakcja na stan zapalny i kontakt z trucizną / co cię nie zabije to cię wzmocni ;)
nie wiadomo czy to Usa, ale amerykański sen my spłacamy. Byli coraz bliżej bankructwa, o czym chiny wspominały, by wyprzedawać ich dolary, obecnie w tym roku ich korpo notują zyski o co najmniej 50% większe dzięki koronce.
Nie myśl, że jak weżmiesz szczypawkę to bedzie koniec. Biznes i żniwa zapowiadają się na lata. Nie ważne, że ukłuty dalej może roznosić wirusa, ale brać muszą wszyscy, albo
https://pl.sputniknews.com/polska/2021051414274386-niezaszczepionym-polakom-grozi-godzina-policyjna/
https://www.goniec.net/2021/05/14/usa-zaszczep-sie-lub-nos-maske-wybor-nalezy-do-ciebie/
Cudo
Jeśli ktoś się zastanawiał kto maczał łapki w tym, że UE stoi w miejscu i wygląda tak, jak wygląda, a nie podobnie jak Usa to odpowiedź też skomplikowana nie jest.
Wolfik zjechał już na sputnika, coraz lepiej xD Ani trochę mnie to nie dziwi xD
A tymczasem paszporty covidowe już potwierdzone również w Polsce od czerwca, życzę nie zaszczepionym przyjemnej wakacyjnej zagranicznej kwarantanny/bulenia kasy na testy i czekania na wcale nie oczywisty wynik ^^
A co za różnica jaka stronka, jeśli jest tych info cała masa w sieci.
Plomba lubi kłucie, szykuj się na setki szpryc.
Może w którejś będzie niespodzianka.
Co za różnica? Fakenewsa byś nie rozpoznał nawet jakby w d...ę cię ugryzł. Sputnik to strona propagandowa Rosji... Jeszcze chińską dla równowagi wrzuć...
A ile masz prawdziwie polskich portali co? Nie reżimowych, nie pracujących dla zagranicy? żyjesz w Polsce i nie wiesz, że została wieki temu sprzedana.
https://bezprawnik.pl/godzina-policyjna-dla-niezaszczepionych/
Cała masa jest tych info, nie tylko ze sputnika czy innego podobnego. Czemu jakiś jełop miałby nie walnąć takich słów? Co w tym dziwnego jak chcą zmusić do tego eksperymentu wszystkich bez wyjątku. Wrzucacie tu info z der onetu i jakoś nie widziałem byś narzekał.
Jeszcze niedawno paszporty szczypawkowe były fake newsem
Tam serio tak było czy to znowu pozbierane filmiki z rożnych okresów.
Widziałem podobne zdjęcia z przed kilku tygodni gdzie jak było ciepło przez kilka dni to był podobny artykuł gdzie młodzież też wyszła bawić się na dworze więc pytam.
szczerze, to niech to wszystko jebnie, bedzie trzecia ostatnia fala 90 tys dziennie przy 3tys zmarlych, jak mamy samych idiotow to rozegramy to wg zasad selekcji naturalnej
Powiedz to szwedom, tam wszyscy już umarli.
Jeśli ludzie się nie ogarną to będzie kolejna fala. Jak widać polakom niewolno popuścić. Jesteśmy narodem który trzeba krótko trzymać za mordę by było dobrze. Totalne zamknięcie aż do wygaśnięcia pandemii to klucz to rozwiązania :(
Wakacje to będzie raczej kolejny lockdown, bo debile już wyleźli na ulice..smuteczek :(
To w takim razie po co puszczają ludzi skoro wiadomo jak i tak jest. Podobno już wcześniej były podobne imprezki w innych miastach kilka tygodni wcześniej.
Ludzi puszczają, ponieważ już jakiś czas temu okazało się według badań, że szansa na zarażenie na świeżym powietrzu jest minimalna żeby nie powiedzieć bliska zeru. Oczywiście z zaznaczeniem, że w zamkniętych pomieszczeniach wciąż trzeba używać maseczek. Pewnie zrobiliby to i wcześniej, ale zbliża się lato i ludzie chcą wreszcie odpocząć i gdyby zachowali restrykcje to notowania w dół. A jak ważne są notowania pokazali już w grudniu.
Inna sprawa, że ludzka mentalność jest jaka jest i osobiście nie widzę tego, aby restrykcje były przestrzegane w zamkniętych przestrzeniach. Co zakończy się pewnie kolejnym zamknięciem na jesień.
A gdzie masz na opakowaniu maski napisane że powstrzymuje emisję covida. Brednie powtarzane tysiące razy stały się prawda. Rozwalenie służby zdrowia powoduje więcej zgonów. Powtarzają to cały czas niezależne media i to jest prawda. Podziękujcie PoPis przez ostatnie dekady wspólnie robili tam rozpierdol. Maseczkami za 10gr chcesz powstrzymać wirusa którego zapewne nie widać nawet optycznym mikroskopem
Maseczkami za 10gr chcesz powstrzymać wirusa którego zapewne nie widać nawet optycznym mikroskopem
Ale czipa to już widać, wygrałeś XD
Kto się szczepił pfizerem? Bo tylko ta szczepionka jest do wyboru tu gdzie mieszkam, i w sumie to nie wiem czego się spodziewać.
Rodzice (68+) zaszczepieni drugą dawką ok. miesiąc temu, wszystko w porządku.
Ale drżę na myśl, że jak zjedzą mango, to te magiczne "czipy" się aktywują - jakiś siurek chyba tu to wstawiał <3
Nie ma jak być zdrowym i już nie być. Czy Astra i zenus poczują się odpowiedzialni?
Gates jest już faux pas. Teraz jadą po Rockefellerach.
Może, już sam zaczynam się gubić w tych teoriach, ale gdy przyjmę "eksperymentalny lek", to pewnie wszystko się wyjaśni.
Nie sądziłem, że tylu chętnych jest do brania udziału w eksperymentach medycznych. Ale... skoro odchodzi się od testów na zwierzętach w imię ich dobra... XD
Kurde. Piszę z telefonu i nie zauważyłem, że usunąłem pierwszą część. Było mniej więcej tak: Ze Sars-Cov nie ma nadal w wykazie chorób zakaźnych, jest tylko Mers-Cov.
Minas Mirgul ale ja to wiem. Wejdź na www.gov.pl/web/gis/choroby-zakazne2 i wytlumacz to tym, którzy to prowadzą XD
Tam jak byk stoi w Chorobach zakaźnych: Koronowirusy (Mers-Cov) XD
Hej,
SARS-CoV# to nie choroba, tylko wirus ją wywołujący.
Przykładowo: SARS-CoV2 jest czynnikiem wywołującym chorobę COVID-19.
Wirus HIV-1 może wywołać chorobę znaną jako AIDS itd.
Edit - komentarz do Twojego komentarza sprzed edycji.
Edit 2 - faktycznie. Ciekawe, jak dawno ta strona była aktualizowana :))).
Maseczki zniesione, cyrk obwoźny rusza. No to się zadłużamy by paść na kolana. Ano tak!
https://www.facebook.com/157458232131/videos/245916003980172
Jeszcze PiSsssssss zostanie bohaterem ciemnego ludu.
Tutaj o koronce
https://www.youtube.com/watch?v=TkE_mw6bRcg
O tym jak usa korporacje kręcą lody już pisałem.
https://nowyobywatel.pl/2021/03/26/najbogatsi-amerykanie-uciekaja-przed-opodatkowaniem/
Robimy zakłady ze dolar będzie stał do końca roku 5-5,5PLN?
Przy okazji.
Wracając do Pfizera, który mógły dostać wszystkie pieniądze świata ( bez podatku ), za pozwolenie używania technologii szczepionki m-RNA, nawet na zasadzie licencji, niekoniecznie uchylenia patentu, jakie miało miejsce w przypadku inhibitora HIV, o który zabiegają kraje rozwijające się. Jednak Pfizera wszystkie pieniądze świata nie interesują, bo celuje on w totalna dominację. Najwyraźniej władcom tego świata, którzy mogliby wymusić decyzję o zawieszeniu na określony (pisałem o tym w żartobliwym tonie, nie załapaliście) czas ochrony patentowej szczepionki, aby zdusić pandemie globalnie i nie dopuścić do mutacji, które będą nękać świat przez kolejne lata doprowadzając do śmierci dziesiątek milionów i odmieniając życie miliardów ludzi, najwyraźniej też nie zależy. Walka z wirusem, nie jest ich priorytetem.
BTW badania nad metoda m-RNA zostały sfinansowane ze środków publicznych, tak jak ze środków publicznych zostały sfinansowane badania nad szczepionkami na SARS-CoV-2, a wcześniej SARS.
Korpo lubią brać udział w takich przedsięwzięciach, za które płaci obywatel, a one zbierają benefity.
Najwyraźniej władcom tego świata, którzy mogliby wymusić decyzję o zawieszeniu na określony (pisałem o tym w żartobliwym tonie, nie załapaliście) czas ochrony patentowej szczepionki, aby zdusić pandemie globalnie i nie dopuścić do mutacji, które będą nękać świat przez kolejne lata doprowadzając do śmierci dziesiątek milionów i odmieniając życie miliardów ludzi, najwyraźniej też nie zależy. Walka z wirusem, nie jest ich priorytetem.
Właśnie dlatego większość państw zamknęła swoje gospodarki tworząc sobie potężne problemy społeczne, polityczne i gospodarcze. Chłopie, miejże litość XD
Miej litość i zacznij czytać ze zrozumieniem, bo nie zrobiłeś tego jak dotąd ani razu.
Ja rozumiem mieć wątpliwości np. dotyczące szczepionek, sam je miałem, ale to pisanie że to eksperyment na ludziach, że to szkodzi bardziej niż wirus - za takie głupoty to bym w łypę walił, bo potem przez takie głupoty ludzie pokroju pewnych osób z mojej rodziny kategorycznie nie chcą się szczepić, mimo że są w grupie ryzyka.
Dziadki to mogą przeżyć i młodych. Weź to pod uwagę, że to inne roczniki , lepsza "produkcja" i lepsza żywność w tamtych czasach. Nie wal nikogo w japę tylko się zastanów na cała sytuacją co się właściwie odpieprza na całym świecie pod przykrywką koronki. Kłuć dla kłucia? Piękna ideologia. Niech się zbadają czy im coś zagraża. To pomaga przejść łagodniej covid i to nie każdemu, a nie daje im nietykalność. Jak chcesz już tak bardzo ich zachęcić to chociaż ubezpiecz
Nie pamiętam którzy to twórcy szczepionki podawali ale podawali że testy jej skończą się około 23 roku. Więc co to jest jak nie eksperyment.
Widzę że poza szurstwem to nic nie ma na poparcie bzdur o testach na społeczeństwie, więc ja jednak zostanę przy opcji walenia w łypkę, a nie doszukiwania się super spisku pod przykrywką koronki.
A co masz na poparcie swojej tezy? Dałem ci wyżej filmiki i dalej nic nie potrafisz z tego zrozumieć? Masz net, wiedza leży na "ulicy" Nie chce się poszukać i poczytać. Przykro mi
Aha, czyli typowe szurskie "włącz myślenie, poszukaj wiedzy, ona leży na ulicy!!11". A co do przykrości, to mi przykro że na świecie jest takie przyzwolenie na szerzenie głupot, szkodliwych głupot. Powinny być za to kary, proste. I zanim wyskoczysz z wolnością słowa, fakt, jest i powinna być, ale powinna być też za te słowa odpowiedzialność. Jeśli nie jesteś gotowy jej ponosić, to lepiej zatrzymaj te swoje rewelacje o spiskach, o testach, i inne takie bzdury dla siebie.
nanenab - serio? Pfizer ogłosił i to całkiem niedawno, że testy ich szczepionki zakończą się w 2023 roku. Wystarczy poszukać w necie, ale w sumie po co lepiej powyzywać wszystkich od szurów i foliarzy bo mają inne zdanie.
Piszesz, że nie ma nic o testach na społeczeństwie, a jak to inaczej nazwać!? Skoro preparaty (szczepionki) to nowość i dodam, że na początku pandemii mówili wszędzie, że szczepionki powstaną najwcześniej za 2-3 lata, a wielu naukowców to negowało i mówili nawet o 6-7 latach! A tymczasem mamy wyścig szczurów (a może szurów?) bo każda firma produkująca szczepionki, która chce zarobić $ i się liczyć wypuszcza swoją szczepionkę. To jest biznes.
Możecie wieżyc lub nie ale ojciec znajomej po astrze zeneca (1 dawka) doznał udaru i leży teraz w szpitalu, a najdziwniejsze jest to, że gość chce przyjąć druga dawkę mimo tego że lekarze odradzają w jego przypadku, jego córka jest bezradna, bo gość uparty.
Dodam tylko dla znawców i profesorów ds. Covid w tym wątku, że lekarz stwierdził, że PRAWDOPODOBNIE bezpośrednią przyczyną nie była szczepionka, ale ewidentnie przyśpieszyła to w jego przypadku (zakrzep się zrobił)
Drugi przypadek, koleżanka mojej siostry już dwa tygodnie po astra zeneca i nadal słaba jest, ma słabe ciśnienie i bóle i zawroty głowy. Temperature ma niecałe 35.
A tak w ogóle zastanawia mnie to dlaczego przed szczepieniem nikt nie robi testu na covid? Przecież jak jest się przeziębionym to na grypę też nie szczepią, a tu niby można być chorym bezobjawowo, więc chyba powinno się robić wymaz przed szczepieniem? Jeśli to ma być ta "normalność" to ja podziękuję.
Tacy jak nanareb, czekają na twarde dowody na panów życia i śmierci na tej kuli ziemskiej. Liczą, że zenek z netu mu znajdzie i przedstawi w łopatologiczny sposób. Nie rozumie, co to są pewne ślady, wskazówki czy poszlaki.
Tacy co mają dowody z reguły nie żyją zbyt długo i szczęśliwie
Tak dla przypomnienia
Trza mieć jaja
https://www.youtube.com/watch?v=jdYPsCUDVrU
Bo tak działa propaganda. Ludzie stali po parę godzin na deszczu aby zostać zaszczepionymi. Kwalifikacje lekarskie jest pan/pani zdrowa prosze pokazać gardło jeszcze osłuchamy i go ;) rząd traktuje to jako sukces a nie to że nakłonił kredytów do potencjalnego przeziębienia przed szczepieniem. Wlasciwie przed szczepieniem trzeba być nie tylko zdrowym co też i wypoczętym.
No trudno, jest jakiś procent ludzi którzy mają jakieś skutki uboczne po szczepieniu, tak samo jest z wirusem, jakiś procent ma jakieś skutki uboczne. Trudno się mówi.
Ale nie rozumiesz, to jest spisek, eksperyment na ludziach, głupi ludzie tego nie widzą, ale na szczęście są tacy mądrzy poszukiwacze prawdy jak wolfman którzy wiedzą co jest grane, i mają na to dowody twarde niczym penis łysego z brazzers. O czywiście ich nie pokażą, bo wiadomo, spisek, każdy kto o nim wie jest usuwany. xD
Mam nadzieję, że się zapoznałeś też z komentarzami, analogicznie pasują do sytuacji
Informacje o pfeizer i ich przekrętach masz po naciśnięciu guzika google, o tym jakie kary płacili, dla nich to grosze. Wolałbym się zbadać po trzykroć czy ja to potrzebuję ...ich "lek". Reklamowany szeroko przez nasz sprzedajny rząd. Nawet nie interesując się zbytnio takimi niuansami, jak polityka. Mimo wszystko każdemu troszkę myślącemu chyba włącza się czerwone światełko?Nie? trudno. Tu nie chodzi nawet o jakieś spiski, tylko samych dostawców. Pfeizer + polskojęzyczny rząd jako główny pośrednik w PL, hm nie, długo nie, a potem wcale.
Analogicznie do gier, gdybym wiedział, że np nowy Uncharted zrobili ludzie mający wiele istnień na sumieniu, choćbym nie wiem jak bardzo chciał zagrać to bym nie kupił.
Wczoraj przed 19tą dostałem pierwszą dawkę Astry :) W nocy lekkie dreszcze, od rana dość wysoka gorączka, ale paracetamol daje radę. Objawy w końcu typowe, ale ręka mnie na razie nie boli. Innych objawów nie stwierdzono, płatności zbliżeniowe czołem będę testował później.
no i jestem po pierwszej dawce chajzera, poki co tylko lekki bol reki, ale na szczescie lewej (bardzo wazna informacja dla gestochowy)
Było to?
h ttps://www.youtube.com/watch?v=zeZ9rOqP3dM
W komentarzach już szuria wybiła, że holocaust, że pandemia nie istnieje i naiwniacy w nią wierzą, że szczepionki zabójcze.