Żarty żartami, od poniedziałku musimy przejść na nauczanie zdalne, a ta moja mała menda nie wysiedzi grzecznie na discordzie, tylko będzie przy każdej okazji klikał co popadnie. Ja z kolei nie mam ochoty i siły nadzorować go 5 godzin dziennie, czy nie odwala jakiegoś szajsu :D
A więc potrzebny jest jakiś dobry sposób na odłączanie netu poza wybraną aplikacją, a ona sama musi mieć możliwość blokowania hasłem i najlepiej, żeby nie dało się łatwo znaleźć poradnika, jak ją obejść :D
Ah, platforma to windows 10, linuksy to raczej nie rozwiązanie dla mnie.
może jakaś opcja jest blokująca instalacje dla użytkownika nie będącym administratorem.
kiedyś było coś takiego
A nie wystarczy stworzyć konta użytkownika z ograniczeniami i tam go ostro przyciąć? Znalazłem w 5 s. na YT.
https://www.youtube.com/watch?v=T1UCp848H0U
możesz kupić sobie np. melwarebytes lub dowolny program który blokuje adresy lub hasła do danych stron / jeśli chodzi ci o to że będzie oglądał gołe mamy :) choć sądzę że youtube bardziej skutecznie zrobi z niego kalekę intelektualnego niż to że zobaczy gołego cyca. Discord to też zależy do jakiego serwera ma dostęp. Nie napisałeś dokładnie o co chodzi.
Na discordzie mają nauczanie zdalne.
Pewnie na routerze możesz zablokować wszystkie porty i strony internetowe pod konkretne wewnętrzne IP.
Pewnie pod hasłem filtr rodzicielski to znajdziesz. Jeżeli młody nie ma dostępu do hasła na routerze to nic nie zrobi.
Kaspersky Safe Kids i jazda z nim.
FocusMe używam od 1,5 roku i mogę polecić.
Jest możliwość ustawienia różnych scenariuszy, blokowania całego internetu, poszczególnych stron, ustawienia limitu czasu, ilości uruchomień strony czy aplikacji. Ponad to jest możliwe zablokowanie usuwania programu, włączania menadżera zadań itd.
https://focusme.com
Ta aplikacja nazywa się okno życia. Jak się nie mieści, to nogą dopchnąć.
Włącz mr roota na godzinę zaraz po zdalnym nauczaniu. Problem solved ;)
Bywa. Tak ministerstwo, kuratoria i dyrektorzy przygotowali zdalne nauczanie w Polsce. W końcu mieli tylko kilka miesięcy na założenie całej szkole konta w Office 365 (Microsoft Teams) albo w Google Suite (Classroom). Albo na przygotowanie ogólnopolskiej platformy edukacyjnej.
Nie wymagajmy aż tak wiele od naszego rządu. Był zajęty. A edukacja to nie jest jakaś sprawa ważna czy priorytetowa. Na co to komu?
Rząd zawalił, ale myślmy optymistycznie! Na discordzie nauczyciele przynajmniej będą widzieli w co gra dany uczeń na e-lekcji. A jak się komuś znudzi to sobie muzyczny bot wbije na lekcję i cała klasa będzie się bujać do ***** *** Cy***a.
Edukacja w szkołach od zawsze jest syfem i nauczenie zdalne to super pokazuje. Uczniowie zamiast słuchać to grają, w sumie się im nie dziwie. Najbardziej nie rozumie zawodówek. Na co te głupie przedmioty podstawowe skoro były wałkowane do bólu wcześniej? Dlaczego nie skupią się na zawodzie i przygotowaniu takiego ucznia do wejścia w dorosłość tylko traktują go jak jakiegoś oszołoma który nie potrafi liczyć i czytać? Sory, ale kij w d*** temu co to wymyślił i ustanowił. Jak ktoś by chciał się uczyć takich bredni to by poszedł do liceum lub technikum a potem na studia... i tak potem człowiek zapomina.
Przecież zawodówka jest dla głąbów, to co byś chciał tam robić, domy budować?
Elektryk twoim zdaniem ze zawodówki to też głąb? Co za próżność xD Zawód przyszłościowy i dobrze płatny, dający możliwości rozwoju.
Hahaha no tak, bez łbów do kopania rowów ten świat byłby skończony.
Beren od Barahira -> eh powiedziałbym coś, ale pewnie bana by mi dali :P Bez tych łbów od kopania rowów mieszkałbyś w ziemiance i srał do wiadra :P
Na pewno nie, ale nie będę cię wyprowadzał z błędu.
Zresztą nawet dzienniczki nie są scentralizowane i każda szkoła musi wybrać jakiegoś dostawcę. Moja szkoła tu także wykazała się optymizmem i po 2 latach go sobie zmieniła :-D to jedna wielka porażka.
Co do komentarzy, ubawiłem się, może i jestem faszystą ale uważam, że młody jest jeszcze za głupi na pełny i nieograniczony internet i tu nawet już nie chodzi o pornole, bo w końcu i tak je odkryje, ale chociaż niech nie ogląda idiotycznych jutuberów i innych bzdetów, podczas gdy niby ma się uczyć, a z drugiej strony jest już na tyle ogarnięty, że bez problemu jest w stanie okantować nauczyciela :-D
Wiem że w subie Microsoft 365 są jakieś opcja do blokowania i nadzorowania aktywności w necie ale chyba nie aż tak daleko posunięte jakbyś chciał.
hehehehe
Na razie sobie nieźle zablokowałem lapka, poustawiałem w Edytorze lokalnych zasad grup piękne blokady, ino niestety zadziałały dla wszystkich kont, a nie tylko na dzieciarnianym. :D :D
A tak to by to nawet ładnie działało.... tzn na razie nadal działa, bo chyba jeszcze nie odblokowałem (rozładowałem lapka i nie chciało mi się iść po zasilacz jeszcze) i pewnie gdzieś gafę popełniłem, blokując wszystko - bo nie wierzę, że nie da się tego ograniczać dla użytkowników, w takiej formie jak jest, to przecież bezużyteczne.
Wszystko się da, tylko nie jest to kwestia kilku kliknięć. Przygotowanie dobrego kiosku zajmuje bardzo dużo czasu a potem trzeba to szlifować, bo co chwilę znajdzie się ktoś z nowym pomysłem jak to obejść (potem na infoboksach rozsianych po mieście widzisz odpalonego painta z namalowanym męskim przyrodzeniem). Przy tym co chcesz osiągnąć czeka Cię albo dużo zabawy albo jednak jakiś zewnętrzny soft.
https://winaero.com/group-policy-specific-user-windows-10/
Jeśli user bez uprawnień admina nie może dłubać w ustawieniach protokołu TCPv4 [nie chce mi się sprawdzać, ale domyślam się, że nie może :)], to proponowałbym na początek przetestować wykasowanie adresów serwerów DNS we właściwościach karty sieciowej i wpisanie adresów dozwolonych stron w pliku hosts:
https://pasja-informatyki.pl/sieci-komputerowe/dns-na-komputerze-lokalnym/
Zanim młody rozkmini, jak to obejść, to choć trochę obsługi kompa liźnie ;-)
Blokowanie i odblokowanie stron i adresów jest nieco kłopotliwe, bo nadal musi działać discord i skype a one sieją adresy ip i ich ręczne odblokowanie mi nie pomogło się połączyć. Robienie tego ręcznie nie należy do łatwych moim zdaniem. Samo blokowanie stron w [3] poście generalnie działa, ale no właśnie, patrz wyżej.
Ten Edytor lokalnych zasad wydaje mi się spoko, bo mogę w nim blokować niemal wszystko i całkiem dobrze to się sprawdza, można zablokować też panel sterowania i dosłownie wskazać, które programy MOŻNA uruchomić. W ten sposób właśnie zablokowałem sobie komputer, bo okazało się, że przez to nie można także uruchomić drugi raz tego edytora, żeby zdjąć ograniczenia, a skoro zablokowałem też wejście do ustawień, to była dupa. Nawet cmd nie chciał się odpalić :D
I jak tylko ogarnę, jak to ustawić tylko dla jednego usera, a nie wszystkich, to chyba rozwiąże to mój problem.
Udało mi się to przywrócić, ciekawi mnie czy z ograniczonego konta (bez admina) też by mi się to udało odblokować, bo jeśli tak, to jednak to także będzie oznaczało, że da się to obejść. Choć śmiem wątpić, by syn sam na to wszystko wpadł, skoro i tak będzie bez dostępu do netu, więc i nie będzie mógł szukać rozwiązania, heheh
Zwykły user nie może grzebać w ustawieniach polis, gdyby mógł to cała infrastruktura korpo legła by w gruzach.
To raczej oczywiste, tylko po prostu to zadziałało także na moim koncie admina - czyli ani nie mogłem wejść w ustawienia ani w nic :D
Wydaje mi się to też nie do końca logiczne, ale na pewno gdzieś popełniłem błąd.
spoiler start
w trybie awaryjnym w wierszu polecenia wywaliłem co trzeba i chociaż gpupdate teoretycznie nie dokończył to komputer uruchomił się już normalnie
spoiler stop
Usun serwery dns z configuracji karty
dodaj do windowsowego pliku hosts na sztywno nawza <> ip
I tyle
Tak, w ten sposób zablokowałem YT, bo discord embedował player i dzieciaki mogły se bzdety przesyłać, ale to urządzenie właśnie wielce pomogło. Co prawda w ten sposób na moim koncie też jest zablokowane, ale to parę kliknięć.
Ponadto w edytorze zasad zablokowałem mu dostęp do C:, więc sam sobie tego nie zedytuje, przynajmniej nie od razu.
Jak tak myślę, to niezły tyran ze mnie :D
Z drugiej strony już dzisiaj młody kombinował.....
To smutne, że zamiast wychowywać dzieci, trzeba się uciekać do takich metod... I nie, nie oceniam, jakim jesteś rodzicem, taka ogólna refleksja raczej.
Zrobić dzieci ,to najgorsze co możemy zrobić sobie i dziecku. A będzie jeszcze gorzej, bo wychowywanie dzieci staję się coraz trudniejsze i mniej banalne. Liczby samobójstw i ogólnie depresji u młodych ludzi samo mówi za siebie. To nie trolling takie są fakty. Nie warto w obecnych czasach mieć dzieci, bez stabilnego gruntu i mądrości wychowawczej orazi woli walki. Bo wychowywanie to nie tylko blokowanie dostępu do sieci i danie papu. Oj nie.. to też rozmowy i poświęcenie czasu dziecku. Najbardziej mnie smucą rodzice którzy sami siebie nie potrafią ogarnąć a chcą mieć dzieci.
Kiedyś rzucił mi się w oczy program, który blokował dostęp do internetu wybranym aplikacjom/programom. Może to byłoby rozwiązanie? Poblokować ręcznie apki, które mają się nie łączyć z internetem, a sam program schować gdzieś głęboko, coby młodzieniec nie znalazł ;)