Avatar od Ubisoftu opóźniony
Czemu obsuwy w przypadku Avatara mnie już w ogóle nie ruszają ?
Film przesuwali już z 5 razy, teraz czas na grę...
Jak czytam, że nad czymś pracuje "Massive Entertainment", to już wiem jak spieprzą finalny produkt. To są złoci chłopcy od psucia wszystkiego .
Nie ogarniam fenomenu Avatara, był to przeciętny film który powalał tylko technologią, ale w 2009 roku, nic poza tym, struktura fabuły niczym się nie różniła od setki innych filmów.
Kto w ogóle czeka na jego kontynuacje (i na grę)?
I kto pamięta jak się nazywał główny bohater?
Gra może być dobra tak samo było z grą Peter Jackson King Kong, film był taki sobie a gra dobra, co prawda była już gra Avatar taki śreniak ale robiło tę grę małe studio.
Myślę że powinna powstać gra ponieważ jest mało gier tego typu tym bardziej że robi to Ubi który powinnien odpocząć od Assasynów, Watch Dogsów.
To tak samo, jakby się dziwić, czemu dziś Avengersi są takim fenomenem. Po prostu Avatar był solidnym blockbusterem przy okazji poruszającym między wierszami problem stosunku postępu cywilizacyjnego do szacunku wobec natury. Ot przyjemne filmidełko do nacieszenia oczu i uszu przez 2 godziny, jak każdy blockbuster, przy okazji z powalającą technologią nakręcenia.
Sory, nie obraź się ale gorszego porównania nie słyszałem.
Marvel to marka która istnieje od 80+ lat, Avatar był jeden i tyle.
Ale nadal fanów Avatara jest o wiele mniej.
Wystarczy nawet spojrzeć na opinie (IMDB, Avatar: 7.8, Avengers (1-4): 8.0, 7.3, 8.4, 8.4).
Kto naprawdę na tyle polubił uniwersum Avatara i fabułę filmu żeby chcieć kontynuacji?
Moim zdaniem (i wydaję się nie tylko moim) większość obejrzała Avatara tylko dlatego że miał świetne efekty audiowizualne, nie dla fabuły (a ta w Avengersach jest o wiele istotniejsza).
Ale to tylko moje zdanie, respektuję twoje i zazdroszczę Ci jeżeli się świetnie na Avatarze bawiłeś (ja podchodził do niego 3 razy i się zawiodłem bo przewidziałem zakończenie i każdą scenę walki po 1/3 filmu, niczym mnie nie zaskoczył). :)
O Avatar, nawet nie wiedziałem że robią xD robienie gry na podstawie filmu, jak i na odwrót rzadko jest dobrym pomysłem.
Avatar od twórców The Division? Niech zgadnę.
Fabuła będzie opowiadać o bardzo złym szefie drwali którzy będą chcieli wyciąć cały las a my w roli protagonisty będziemy musieli temu zapobiec.
Rozgrywka będzie polegała na bieganiu z giwerą przez ten piękny świat roślinności strzelając do złych drwali (gąbek na ołów).
W między czasie w misjach pobocznych będziemy ratować motylki i pszczółki za co dostaniemy duuużo XP!!! Dostaniemy też punkty które będzie można wymienić na lepsze bronie.
Będzie też do zdobycia środek transportu ale upłynie sporo czasu zanim nazbieramy punkty w żmudnej rozgrywce.
I tutaj Ubisoft przychodzi nam z pomocą. W samym środku lasu będzie stał supermarket do którego będzie się można teleportować i za realne pieniądze zakupić każdy wymarzony gadżet.
Jestem strasznie podekscytowany i już nie mogę się doczekać premiery.
Avatar wyszedł 11 lat temu był solidnym filmem wszystko się zgadza, ale to tak naprawdę tyle. Wszyscy albo większa część ludzi o nim zapomniała a nowe pokolenie o nim nie pamięta i porównywanie do Marvela czy DC to trochę dla nich obraza, tym bardziej że ich filmy są z nami od dekad. O grze nawet nie słyszałem i jakoś nie czekam, temat był chwytliwy 11 lat temu i wtedy mogli pójść za ciosem a nie teraz.
Czy Ubisoft, podobnie jak Cameron, również tworzy od razu kilka części gry na raz?
A tak na poważnie... To nie wiem co o tym myśleć. Nie wiedziałem, że Ubi tworzy grę z tego uniwersum - chociaż może kiedyś i obiło mi się o uszy, ale pewnie zapomniałem. Czy to się sprzeda? 10 lat temu byłby to świetny ruch. Chwila po premierze filmu, o którym się wtedy mówiło, który się oglądało i który był z jakiegoś powodu hitem.
Kolejna część Avatara (w postaci filmu) nie wiadomo co przyniesie. Wątpię, że będzie to wielki hit. Chętnie oczywiście obejrzę z ciekawości, bo jedynka mi się podobała i widziałem ją parę razy, ale nie nastawiam się, że kolejna część wyróżni się czymś zaskakującym.
No i właśnie. Ubi i gry. Znamy jakie schematy lubi Ubi. I mimo, że lubię parę gier z ich studia, to obawiam się, że Avatar, to może być takie Anthem - nie zdziwiłbym się w sumie gdyby to była gra usługa.
Premiera filmu miała być w grudniu 2020 to dlaczego nie przesunęli na 2021, a dopiero na 2022 ? Planują że dwa lata będzie jeszcze koronka trwała ?