11-11: Memories Retold | PS4
Trudna gra do oceny, sama głowna historia bardzo dobrze napisana, dojrzała pokazująca trudny wojny z perspektywy dwóch żolnierzy po róznych stronach konfliktu (Niemiec i Kanadyjczyk), prawie od początku wkręcamy sie w ich losy (mimo że mi bliżej Kanadyjczyka było) przez co końcowe decyzje bywają bolesne.
Problemem jest cała reszta:
- grafika, jakby rozumiem koncept, ona zapewne miała taka być bo to tak jakby wspomnienia są, więc ten blur domyślam sie jest celowy, natomiast nie podobał mi sie kompletnie
- Czasami nie wiedziałem gdzie sie udać, lokacje były małe ale nie na tyle żebym za każdym razem w ciemno wiedział gdzie iść, a gra nie oferuje żadnych znaczników
- za dużo znajdziek, dosłownie po naście co mape, jeżeli ktoś chcialby sie bawić w ich zbieranie strasznie one wybijają z historii
Cała reszta poza główną historią na tyle mnie wybijała z gry że często sie nudziłem i przerywałem, z racji że chciałem skończyć głowny wątek fabularny (gra jest krótka, około 4-5h) to dotrwałem do końca, aczkolwiek długimi fragmentami przez machaniki sie męczyłem
Dodam że to gra którą sie przechodzi tylko i wyłącznie dla historii, nie ma tu jakiegoś strzelania czy czekolowiek, co najwyżej śmiesznie proste łamigłówki.