Overwatch to wciąż potęga. Rośnie popularność Hearthstone
Też mi zdziwienie przecież to GOTY 2016. Overwatch jest wybitnie dobry więc dziwne by było jakby taka gra nie była sukcesem. Najlepszym potwierdzeniem tego że to prawda jest to że mimo ponad 4 lat od premiery WCIĄŻ są kolejki przed wejściem na serwer przed każdym eventem!
IGN tak swoją drogą w zaktualizowanej recenzji z maja tego roku dało 10/10 potwierdzając niejako że ta gra wciąż jest wybitnie dobra - https://www.ign.com/articles/overwatch-review-2020-update
I właśnie dlatego OW dostało goty, bo to jest gra która potrafi się zatrzymać przy sobie na LATA. Pamiętam jakiej ludzie dostali wścieklizny że Uncharted 4 nie wygrało... właśnie dlatego. O jednej grze już wszyscy już lata temu zapomnieli (bo to był jednorazowy korytarzykowy samograj z miernym multikiem), a druga świeci triumf za triumfem z bazylionem ludzi w nią grającymi.
Prawda. Overwatch i Hearthstone są bardzo dobre gry multi. Poza tym, Overwatch ma fajne filmiki.
Pamiętam jakiej ludzie dostali wścieklizny że Uncharted 4 nie wygrało...
Gra jest bardzo dobra i zdecydowanie to polecam. Ma bardzo ładna grafika i ma fajny bohater, ale grywalność nie jest nadzwyczajny, czyli mało innowacyjność. To gra, który można przechodzić tylko raz lub dwa razy i odkładać na bok na parę lat, zanim ponownie wrócimy do tej grze. Dlatego ma trudność z wygrana przeciwko niektóre gry.
Przede wszystkim U4 i Overwatch, to dwie różne gry nastawione na innego odbiorcę. Ten pierwszy to jednorazowy wypad do kina i często niestety, szybko zapominamy( choć efektownie zrobiony). Ten drugi jest robiony z myślą o grze na kilka lat. Ostanie Uncharted to bardzo dobra gra i też ją mocno polecam, tym bardziej, że obecnie można ja kupić za mniej niż 5 dych. Ale nie ma w niej nic, co zapada w pamięć( no chyba, że animacja i fizyka błota)i zwyczajnie szybko o niej zapomnicie. Ale tak jest z większością gier singleplayer. Potem się ludzie dziwią, że takich gier mało już na rynku i same sandboksy i gry online. A czy same U4 jest gdzieś zrobione źle i zasługuje na szybkie zapomnienie? A skąd. Po prostu ludzie preferują co innego i te efektownie, dopracowane i ładne gry szybko wylatują z pamięci. Ale jest to chyba, jakiś problem tej serii, bo TLoU już nie ma tego kłopotu i dwójka raczej się mocno odbiła i gdzieś tam w głowie zawsze zostanie.
I co z tego że na lata? Wiele gier ma podobnie, wiele ma więcej graczy i nie jest to powód do gry roku. Gracze, w tym prosi, którzy pograli w to więcej w trakcie żywotności tej gry stwierdzali z czasem jeden po drugim, że decyzje studia zabiły tą grę. I odwrócili się wszyscy poza normikami, dla których strzelanie wystarczy. Kolejny przykład zmarnowanego potencjału dobrej gry i wypięcia się na graczy od Blizzarda. I na pewno nie gra roku.
Z jednej strony trudno nie pogratulować sukcesu takim grom jak „Overwatch” czy „Hearthstone”, bo na niego zasługują, ale z drugiej strony momentami naprawdę trudno jest powstrzymać się przed zwracaniem uwagi na niektóre zachowania firmy Activision Blizzard, która z pewnością według niektórych popełnia wręcz absurdalne wpadki wizerunkowe, które pociągną ją kiedyś na samo dno.