Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość David Fincher o wpływie Obcego 3 na własną karierę

28.10.2020 12:34
1
4
DTG
20
Pretorianin

Fincherowi chodzi głównie o to, że jako najemnik bez pozycji w Hollywood, miał pewną koncepcję filmu, ale był za cienki w uszach żeby wpłynąć na treść scenariusza, tak żeby stworzyć autorskie dzieło. Miał robić co mu kazali i bez dyskusji.
Swoją drogą to jednak trzeba otwartym tekstem przyznać, ze tak wielka korporacja jak Fox (w latach 90 to był gigant) niezwykle odważnie potraktowała finał jednej ze swoich sztandarowych trylogii: po horrorze i filmie akcji, Alien^3 okazał się... w zasadzie trudno powiedzieć czym. Mamy tu niezwykle zamknięte, wręcz klaustrofobiczne, odpychające wizualnie środowisko więzienia pełnego bardzo nieprzyjemnych typów, mamy obcego tyle co kot napłakał, mamy brak jakiejś sensownej akcji, w końcu mamy śmierć głównej bohaterki co w teorii zamykało możliwości kontynuacji. To wszystko w bardzo ponurym, pełnym beznadziei sosie, czasami wręcz trudnym do zniesienia. Dziś trudno sobie wyobrazić żeby wielka wytwórnia tak odważnie podeszła do produkcji blockbustera i wypuściła film który w finale przygnębia widzów i nie daje żadnej nadziei. Niech sobie Fincher mówi co chce, ale jego Obcy, choć na pewno nie taki jakiego ja się spodziewałem i jakiego bym sobie życzył, zapisał się bardzo charakterystycznymi zgłoskami w historii serii. To kawał ciekawego, dobrze zagranego, z wyczuciem wyreżyserowanego horroru psychologicznego. Dziś w ogóle to sobie możemy tylko pomarzyć o kolejnej części, choćby i tak nietypowej.

post wyedytowany przez DTG 2020-10-28 12:35:28
28.10.2020 12:38
👍
2
odpowiedz
zanonimizowany1296099
34
Generał

Up
Dobrze napisane. Sam uważam Obcego 3 za kawał solidnego kina.

28.10.2020 13:37
👍
3
odpowiedz
Piotrasq
168
Legend

Dokładnie. Ja sam doceniłem go dopiero po latach, bo po drugiej części spodziewałem się jeszcze więcej akcji.
Ale czwórki nie docenię :)

28.10.2020 14:36
4
odpowiedz
MadMaxPL
56
Konsul

nie znam gada

28.10.2020 15:13
Pan P.
5
odpowiedz
Pan P.
178
022

Mam pytanie za sto punktów. Gdzie ten cytat mówi COKOLWIEK o pracy nad Obcym 3?

miałem inny pogląd na to, jak muszą pracować scenarzyści i reżyserzy. Nie ukrywam, że odrzucało mnie trochę kontrautorskie podejście firmy. Czułem, że w kwestiach scenariuszowych powinno poruszyć się temat wymuszonej współpracy:

Porównajmy z oryginałem:

I had a different view of how writers and directors needed to work. I kind of resented [Jack's] anti-auteurist take. I felt that what [Mank's] script really needed to talk about was the notion of enforced collaboration:

Cała ta wypowiedź traktuje o scenariuszu autorstwa jego starego, a nie o tym do Obcego 3. Pierwotny scenariusz do Manka mu się nie podobał, bo przedstawiał Wellesa jednoznacznie jako megalomana, który dążył do realizacji swojej wizji za wszelką cenę. A przecież Fincher jest właśnie kimś takim. Tarcia z Foxem przy okazji Obcego wynikały w dużej mierze z jego chorobliwego perfekcjonizmu, którego wytwórnia, producenci i ekipa miała po jakimś czasie zwyczajnie dość – szczególnie, że był wtedy debiutującym dopiero szczawiem, który na dzień dobry zaczął rozstawiać wszystkich po kątach. :)

28.10.2020 16:07
Bociek69
6
odpowiedz
Bociek69
42
Byle do Wiosny

Juz troche sie przejadl.

Nakrecil w 90s The Game, Seven, Fight Club i wtedy naprawde to bylo cos, ta surowosc, realizm byly bardzo swieze.

Pozniej niestety wszystko ciagle krecil na jedno kopyto, mimo iz poprawne to juz zaczynalo powoli jego styl nudzic.

post wyedytowany przez Bociek69 2020-10-28 16:08:13
Wiadomość David Fincher o wpływie Obcego 3 na własną karierę