Ceny cyfrowych gier na PS5 wyczyszczą nam portfele
Czas zmienić hobby na jakieś mniej kosztowne. Może zacznę zbierać sportowe auta? W leasingu wyjdą taniej niż nowa gra+DLC.
Klienci już zrewidowali. Wszystkie konsole z przedsprzedaży wykupione. Czyli gry są cały czas zbyt tanie.
Ja jeszcze nigdy nie kupiłem gry nowszej, niż roczna, i dobrze na tym wychodzę.
Jak widać chcą odsiać biedotę i zostawić Klienta premium.
Konsola 2300 zł, gra 350 zł i jeszcze zapłać chciwym kutafonom 200 zł abonamentu za online.
Biznes się zrobił cholernie drogi, ale kto im zabroni?
Ja już sobie retro przygotowałem i opracowałem listę ponad 100 gier zaległych, które ogram lub zechce chociaż poznać.
Mam grania na kilka lat bez nextgenow co każdemu polecam.
Do tego mam PC i Switcha, wiec nawet jak uśmiercą XO i PS4 to wciąż będę miał w co grać.
Powodzenia Sony! Jam nie jest godzien być w waszym elitarnym Klientem, nie zarabiam w Euro, a nawet jakbym zarabiał, to itak znalbym lepsze sposoby na wydanie 80 Euro.
Glupi kupia ps5 bez napedu i beda wydawac majatek na gry cyfrowe. A ceny to jakas abstracja ...
Na szczescie mamy jeszcze wybor i jest ps5 z napedem. Nie dosc ze kupie taniej pudelko to jeszcze odzyskam znaczna czesc pieniedzy. Ludzia ktorzy chca bawic sie w cyfrowki wspolczuje waszym portfela.
Obstawiam ze ps6 i nastepna generacja nie bedzie juz miala napedow. Dlatego do poki plyty zyja trzeba korzystac. Szkoda ze tak duzo ludzi wybiera cyfre i dzieki nim zabijane sa plyty. A cyfra umacnia swoja pozycje wzraz z wiekszymi cenami ...
Nie musisz współczuć. Na PS4 kupuję tylko cyfrowe wersje i tylko na promocjach. Nie czuję żebym przepłacał. A ponieważ cały czas mam w co grać, nie spieszy mi się, nie muszę kupować na premierę.
Promocje w PS Store to często żenada. Promocje na gry pudełkowe w sklepach stacjonarnych czy internetowych są dużo lepsze.
Dlatego odpuszczam sobie jak na razie PS5.
Kupię jak wyjdzie trochę gier i zaczną być w promocji.
Pomijając fakt że i tak w tym roku dostanie ps5 graniczy z cudem mam podobne podejście. PS5 napewno wpadnie za jakiś czas jak chociaż pokażą się 3-4 gry warte ogrania , na obecny moment wydaje mi się wydaje że lepszą opcją dla konsolowca jest kupno XSX bo jak wiadomo mimo wszystko 90% ogrywanych gier to multiplatformy.
Czas zmienić hobby na jakieś mniej kosztowne. Może zacznę zbierać sportowe auta? W leasingu wyjdą taniej niż nowa gra+DLC.
Taki Mustang na wahaczach, to by było coś
Ja tam nie zmieniam.Bo czemu? Ogólnie zrób tak jak ja od lat. Bądź biedny XD A tak serio, to zrób sobie przerwę, gier się nazbiera, będą taniej, odkupisz itd . Ja jestem na etapie gier takich jak Unity czy Primal i GTA 5. A nowy pc dopiero za dwa lata jednak. Ogólnie mam taki plan,że ta generacja, to chyba moja ostatnia. Za 7-8 lat albo całkiem odpuszczę,bo widzę w jaką stronę ten rynek idzie,no i jakoś coraz mniej gier mi się tak naprawdę podoba(odgrzewane kotlety jak AC są fajne, ale ileż można w to samo łupać) Albo kupię tylko konsolę. Ale do tego czasu, raczej będą abonamenty,albo streaming będzie mocno rozwinięty,to wtedy w sumie będę sobie jakoś pykał.
Rynek na PC zaprasza z otwartymi rękami. Gry tańsze, sprzęt lepszy. Częste promocje. I nie trzeba nabijać kabzy korporacjom.
@ kolega to za ten lepszy sprzęt to komu nabija kabzę? Rozumiem, że Nvidia, Intel, AMD to nie są korporacje? Czy sprzęcik za darmo trafia?
A gry nie są jakoś tanie, bo bez rynku wtórnego i tak nic nie ratuje tego, że na Steamie jest 60 USD na premierę. Ceny i na PC też wzrosną.
Najtańsza opcja dzisiaj to Game Pass + Xbox Series S (ale to krótkoterminowe, bo mały dysk, słabsza konsola i tylko cyfra).
Lepsza opcja to Xbox albo PS5 z płytami. Tańszej opcji na granie w 4k nie ma. I na pewno nie będzie to PC. Mój laptop z 1660ti kosztował mnie 2,5x PS5.
Co tam gadacie? Bardziej się opłaca konsolę kupić, niż porządnego pcta złożyć bo taniej? Sam na ps4 pro się skusiłem, ale dopiero 2 lata po premierze, pokupowałem sobie exy i jest elegancko. Tak samo i teraz, 3080 wezmę jak będą dostępne, ale za ps5 zabiorę się nie wcześniej jak za 2 lata jak konsole będą już pewne, wydadzą ulepszone wersje i będzie wybór gier na olx po tańszych cenach.
Wow niesamowite. Wersje elektroniczne gier kosztują tyle samo ile fizyczne, autor odkrył Amerykę, przecież do tej pory wcale tak nie było.
Klienci już zrewidowali. Wszystkie konsole z przedsprzedaży wykupione. Czyli gry są cały czas zbyt tanie.
Działają gry z PS4 i używki. Można też kupować na promocjach. I ja w taki sposob bede gry pozyskiwac
Patrząc na to ile tych konsol z przedsprzedaży jest dostępna na ebay to wcale nie jestem przekonany, czy to faktycznie gracze zrewidowali...
Inna sprawa, że preordery zeszły zanim pojawiły się oficjalne ceny. Zobaczymy jak się będzie ekosystem trzymać za 6-12 miesięcy. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie wygląda na to żeby podobny wzrost cen był też na Xbox. Nawet w tym cenniku widać, że tytuły cross-platform są tańsze o dobre 50 zeta.
Ludzie się rzucili na PS5 za nim się dowiedzieli jakie będą ceny gier hehe.
Zrewiduje to sprzedaż nowych gier. Zaraz będzie tak, że na premierę 400 PLN, po miesiącu 200..., ale ze znaczkiem promka za 50%.
Konsole to akurat warto wymienić, bo jest wsteczna kompatybilność. Więc wymiana głośnych PS4 na PS5 to akurat niezła decyzja. Z całą biblioteką gier na PS+ i PS COllection, to ludziom wystaczy.
CO więcej, gry na PS4 podrożały tak czy siak, więc płacimy za grę w cenie nowej generacji.
No niestety, drogo i na PS5 i na XS s/x.
Przecież cyfrówki w PSStore kosztują tyle od 2-3 lat co najmniej.
To już jest nudne...
-Tak - wersje cyfrowe kosztują tyle co płyty
-Tak - ceny premierowe są z dupy
-Tak - normalne ceny na PSN są z dupy
Właśnie z tych powodów nie kupuje się gier na premierę i czeka na jedną z wyprzedaży. Ponieważ często są nawet dwie duże wyprzedaże w miesiącu, to po prostu trzeba chwilę poczekać aż wpadnie sensowna cena na upatrzony tytuł. Kupowanie gier bez wyprzedaży jest podobne do kupowania gier w empiku (czyli cena premierowa 3lata po premierze). Wersja Digital nadal ma sens dla kogoś, kto nie chce bawić się w płytki.
Hehehe...
Dorwali sie jak szczerbaci do sucharow.
Poczekajcie co bedzie, gdy juz nie bedzie plyt.
To nie możliwe. Płyty mogą zniknąć na pc. Bo w pudełkowych wersjach PC coraz częściej są tylko kody bez płyt.
A pudełkowe wersje od konsol mają tylko płyty na razie, bez kodu.
Właśnie dla tego należy głosować portfelem za grami pudełkowymi na konsolach. Bo jak będzie wyglądać w przyszłości dystrybucja gier na platformach zamkniętych zależy w dużej mierze od klienta.
No.Ja tam lubię przeceny cyfrowych gier. Ale te hasła, pełno lancherów ,jakoś zaczynam trochę tęsknić do płyt .Albo zacząć kupować na Gogu i zgrywać na dysk. Tyle że i tak musiałbym odinstalować coś prędzej czy później.
To już naprawdę wolałbym zainwestować w nowa kartę graficzną do mojego PCta niż tę konsolę.
Albo po prostu kupię używane PS4 Pro
Watch Dogs: Legion Edycja Ultimate - 450 zł
Niestety ale gry są robione przez coraz większą liczbę osób. To nie są już czasy kiedy Rayman'a 2 robiło z 20 osób.
Tyle że te gry, które wychodzą na nowe konsole to one dopiero zaczynają dobijać jakością do poziomu jakości gier, a i tak nie zawsze to idzie z ceną ale mimo to jakoś nie podrożały one na PC.
Sama podwyżka cen jest naturalna - w końcu pieniądz traci na wartości. Sęk w tym, że my, Polacy, odczuwamy ją podwójnie, bo najpierw trzeba było wyrównać do cen zachodnich.
Raz tylko napiszę, nie wiem czy robią to za darmo czy za kasę, ale nie nabijajcie im klików. Ilość artykułów na te tematy i jednostronny wydźwięk dają do myślenia.
To nie czytał. Bo co tema to ktoś narzeka na to.
Czym się różni gold od ultimate?
Z tego co się orientuję to Deluxe ma jakieś jedno DLC i dodatkowe itemki, a Gold wszystkie DLC i to co w wersji Deluxe. Ale podejrzewam że to zależy od gry.
Hydro masz opisane pod każdym tytułem zazwyczaj jest to tak
Podaje nowe ceny
Standard czyli gra koszt około 290-330 pln
Gold czyli Gra plus dodatki typu skórki
Ultimate gra, dodatki typu skórki i jakaś dodatkowa zawartość której brak w goldzie
Tak jak przepuszczam płaciłeś 250 pln za grę teraz będziesz płacił 250-330 pln .
Jak ktoś sprzedaje pudełka po przejściu to mu wyjdzie tyle samo tzw kupi za 330 - sprzeda za 300 (30 pln straty) gorzej jak kupujesz cyfrówki lub kolekcjonujesz gry.
Na steamie są już ceny tych nowych gier AAA czy jeszcze nie ma? Nie mogę znaleźć.
Kurcze ponad 400 zł to jeszcze kilka lat temu Cywilizacja kosztowała.
Po zakupach Bethesdy, Obsidiana i inExile oraz umowie z EA nowy xbox ze swoim game pasem wydaje się kuszącą alternatywą...
Czy wy nie umiecie czytać 400 pln to gold lub Ultimate podobne ceny były wcześniej, standardowa cena to 300-350 wcześniej było 280
Pisałem już wcześniej ze granie to drogi biznes 280 pln było standardowa cena w dniu premiery w PSN Store, czyli jak ktoś nie chciał bawić się w pudełka tyle musiał tyle wydac, na PlayStation nie ma czegos takiego jak klucze na Allegro za 150 pln
Do tego wychodzi plus w wysokości 35 pln miesięcznie i się robi ponad 300 pln za grę No ale były przykłady a to pudełka a to konta 14 dniowe PlayStation plus, teraz przecież również macie pudełka Sony wam nie zabiera, cyfrowa wersja w polskim PlayStation Store jest droższa o 20 pln raptem z 289 na 300 z hakiem.
Oferta sprzed chwili z allegro.
Wersja PS4 z upgradem jeszcze taniej. To tyle w temacie gier za 350 zł. Rynek weryfikuje wszystkie ceny ;)
Jeśli dobrze widzę to jest to sam Miles Morales który w ps Store kosztuje 249. Edycja ultimate (remaster spidera+Morales) dopiero kosztuje te 340. Więc albo nie popisałeś się albo jestem ślepy.
Po za tym wszystko kosztuje "normalnie" oprócz super gier od Sony. Zobaczymy jak dalej się to rozwinie ale mam nadzieję że Sony się na tym przejedzie.
Wszystko kosztuje "normalnie" oprócz gier sony? Call of duty, nba 2k21 też?
Za cold war zapłaciłem 290 pln wcześniej MW kosztował 280 pln
na Ps5 ma niby kosztować 330 pln ale cod, Fifa NBA tutaj większość kupuje grę na rok/ pół roku, gorzej ma Sony bo oni robią single player gierki na 20-30 h i koniec. Osobiście nie wydał bym na grę single player 350 pln, cod to co innego bo gra starcza na 6-7 miesięcy i odczuje to inaczej jak kupowanie gier Sony która starczy na dw tygodnie.
Ja jeszcze nigdy nie kupiłem gry nowszej, niż roczna, i dobrze na tym wychodzę.
Też mam podobną strategię — kupuję gry, w które nie miałem wcześniej możliwości zagrania, nadrabiając interesujące mnie zaległości (które są dość sporawe) a nowsze tytuły kupuję, kiedy ich cena stanie się bardziej dla mnie atrakcyjna. Co z tego, że obecnie jestem na gamingowym poście i co najwyżej mogę gromadzić gry.
ja też tak robię, a że gram głównie w multi, więc jak gra tanieje, kiedy spada popularność, także gram najczęściej sam ze sobą, bo po roku inni kupują sobie już nową zabawkę
Tylko w Playstation (szczególnie tym bez napędu), to wiele nie robi, bo gry poza promocjami 3lata po premierze są po pełnej cenie na ich sklepie.
Też tak robię, i nie bardzo rozumiem sensu preorderowania czegokolwiek. Szczególnie konsol, które nawet na premierę nie będą miały nic nowatorskiego. Ot kilka wodotrysków w kilku grach.
Trzy stówki za grę w preorderze to chyba nie jest tak dużo. Na steamie dość często gry na premierę kosztują podobnie.
Nie zmienia to faktu, że nigdy nie dam takich pieniędzy za elektroniczna wersję gry.
...
1 gra = 1 dysk SSD
Potem się zdziwią, skąd bierze ogromny wzrost piractwo u konsoli. Oraz ogromne kolejki do sklepu o nazwie "PROMOCJI". XD
Powodzenia konsolowcy . Macie swoje PS5 . Nie każdego będzie stać na zakup gry za 300-500zł , sony może na tym dużo stracić według mnie szczał w kolano . Już lepiej jak by dali cenę konsoli 3k a gry po 200-300zł . Ale i tak mam to w d.... PC górą .
Przecież to nie Sony wymyśliło takie ceny. To lobbowanie całej branży. Na xbox masz dokładnie te same ceny, a na PC od nowego roku też.
Na PC masz szemrane sklepy z cdkeyami, a na konsolach możesz odsprzedać. Wychodzi podobny rachunek
Szczał?
Pewnie i rano szczałeś
Strzał się pisze
Przecież na PC będzie dokładnie taki sam wzrost cen. Na konsolach przynajmniej możesz kupić pudełko, które ma realną wartość i możesz odzyskać sporą część wydanych pieniędzy po ukończeniu gry, a na pececie nie zrobisz.
Ceny cyfrowych gier na PS5 nikomu nic nie wyszczyszczą, bo każdy rozsądny człowiek kupi za tyle za ile uzna za stosowne. Osobiście będę kupował, gdy cena spadnie do 50-100. Nie muszę grać, mam mnóstwo innych hobby.
Kupię konsolę za 3 lata i będzie git.
Demon's Souls kusi ale dam radę ;)
Mogliby zrobić 70 EUR zamiast 80 dla regionu UE i nie byłoby aż takiego problemu. Zwłaszcza że w USA standardowa cena to 70 dolców.
Chcoiaż i tak bardzo rzadko kupuję na premierę (parę gier na rok) czy poza wyprzedażami, więc aż tak mnie ta podwyżka nie boli.
Czas zbierać pieniądzę na nowe PC, a konsolę zakupić za parę lat. Na razie będą wspierali jeszcze PS4 PRO, więc nie czuję potrzeby przesiadywać na nową generację.
Ceny cyfrowych gier na PS5 wyczyszczą nam portfele
....jeżeli dojdziemy do momentu kiedy gry będą tylko i wyłącznie w wersji cyfrowej - to takie ceny będą standardem. Co gorsza, ceny będą utrzymywane sztucznie przez wiele, wiele lat, nie chcesz to nie kupuj (Producent / wydawca gry).
Pamiętacie jak ładnych parę lat temu duża grupa snafcuw udowadniała nam, że gry są drogie przez piractwo? Pamiętacie jak mówili, że gdyby piractwa nie było to gry by były tańsze?
No to teraz na konsolach piractwo jest minimalne i jak się to na ceny gier przełożyło?
Taka sprawa do przemyślenia na piątkowy wieczór.
Drogie, drogie, drogie, ale w porównaniu do czego? Warto się nad tym przez chwilę zastanowić, bo w gruncie rzeczy wszyscy oceniamy koszt produktu czy usługi w pewnym kontekście, np. wartości otrzymanych za to godzin zabawy. Tylko, że znowu jak zaczniemy tak liczyć, to wyjdzie nam, że wyjście do kina czy teatru lub kupienie filmu na BR jest nawet droższe.
Ale poza tym - jeśli rzeczywiście gracze, jako społeczność, pokażą swoje niezadowolenie, to nie spodziewam się utrzymania poziomu tych cen. Patrząc na te wszechobecne narzekania, sprzedaż powinna spaść na łeb, na szyję, a to skłoni wydawców do stosownych zmian. Zagłosujemy portfelami. Jakoś jednak mam wrażenie, że inaczej, niż każą wskazywać opinie w sieci.
Drogie w porównaniu do cen gier sprzed choćby roku, warto dodać że gier różniących się jedynie kilkoma efektami graficznymi ponieważ o skoku jakościowym nie ma mowy.
Pecetowi gracze Singleplayer nie mają się czego obawiać (PC), twórcy gier wiedzą że cracka pobrać każdy może a systemy zabezpieczeń gier potrafią szybko padać.
Po co mają piracić gry, kiedy mogą kupić gry tanio od promocji na STEAM? Nie wspomnę o tym, że Epic Games co tydzień rozdaje darmówki. Do tego są mnóstwo tanie klasyki z GOG.com plus gry free-to-play takich jak World of Tanks.
Na PC mamy dość dużo gry, że spokojnie można żyć bez piractwo. :)
Nikt nie musi kupić najnowsze gry w dniu premiery.
Odzielanie? A co to?
Kiedyś myślałem, że jako "prawdziwy gracz" to powinienem mieć regały z grami i tak dalej. Spory już czas później, uświadomiłem sobie, że przy takim podejściu będę musiał zrezygnować z wielu gier, ale i innych rzeczy.
Obmacywałem kiedyś pudełka, otwieranie ich to był dla mnie rytuał. Teraz po prostu patrzę gdzie kupię najtaniej. Jak jest cyfrowa wersja dobrze przeceniona to biorę. A pudełkowe sprzedaję gdy ukończę, a nie mają dla mnie wyjątkowej wartości sentymentalnej.
To jest ździerstwo jak ceny gier poszybowały w górę. I nikt mnie nie przekona, że to ma uzasadnienie inne niż chciwość korporacji. Nie rozumiem też czemu każda gra musi kosztować tyle samo na premierę (z wyjątkiem jakichś mniejszych produkcji lub szczodrzejszych wydawców).
Tez mi zdziwienie, cyfra zawsze byla troche drozsza od płyt (czemu nie wiem, ale tak jest), a ze płyty teraz kosztuja do 349 zł to i cyfra jest troche drozsza
Szukacie jakiejs sensacji czy co? Na kazdej konsoli gry beda tak kosztowac, zawsze mozna kupic i sprzedac, albo czekac na przeceny (ktore pojawia sie pewnie szybciej)
Jesteście po prostu idiotami i PŁACICIE za własną głupotę. Zupełnie jak z wyborami w PL. Skuteczna walka z piratami spowodowała monopol. Kwestia czasu i standardem będzie cena za grę 350 zł.Juz krążą takie plotki.
Pamietam, jak kupiłem na promocji w PSStore Wolfa TNO za 16 zł. Dodatek za jakieś 22 zł. Oczywiście jakieś trzy lata po debiucie ale jak kto woli. Każdy na wybór i nikt nie ma musi grać w nowości za 400 zł. Na PSStore też co jakiś czas są super promocje i można fajne gry wyłapać za mniej niż 50 zł. Otwierasz się też w ten sposób na nieznane wcześniej gry, bo dotychczas grałeś w mocno reklamowane AAA.
Chędożę cyfrowe wersje na konsole, ale jako że nie mam jeszcze nawet PS 4, to zanim kupię PS 5, gry będą tanie jak barszcz :)
Coraz bardziej opłacalne, będą się stawać wersję pudełkowe i konsole zaopatrzone w napęd dla płyt. Dodatkowo wysokie ceny w dniu premiery mogą łatwo zachęcić do sięgania w już dostępne gry z PS4 i Xboksa One oraz w tę produkcję, których wcześniej się nie dostrzegało dopóty dopóki ceny najnowszych gier nie spadną do rozsądnego poziomu. Niestety współczuję ekipie TVGry i redaktorom z Gry-OnLine, bo to oni odczują to najboleśniej na swoich portfelach oraz wypłatach.
Ludzie byli przyzwyczajeni do napędów w konsolach. Jak zapewne zauważyłeś w przypadku PS5 jest wersja z napędem i bez. Ta generacja ma was oswoić z możliwością braku napędu by przy następnej generacji już go nie było w ogóle i wydawało się to normalne bo już PS5 nie miała napędu. Przypisywanie gier do konta bez możliwości odsprzedaży - 1 klient 1 klucz. Brak fizycznych nośników by uniemożliwić odsprzedaż. Przypuszczam że tak będzie z następną generacją. Sam bym tak zrobił gdybym chciał zdoić kogoś na maxa, wycisnąć kasę z konsumenta jak sok z cytryny tudzież zedrzeć 4 skóry na raz z jednego konsumenta. W końcu to większe zyski nieprawdaż !?
Na PC dużą wiarę pokładali w zabezpieczenia, a teraz to czarne chmury zbierają się nad głowami kombinatorów od robienia słabych gierek bo dobra gra nawet z drm free sprzeda się dobrze.
Jak widać chcą odsiać biedotę i zostawić Klienta premium.
Konsola 2300 zł, gra 350 zł i jeszcze zapłać chciwym kutafonom 200 zł abonamentu za online.
Biznes się zrobił cholernie drogi, ale kto im zabroni?
Ja już sobie retro przygotowałem i opracowałem listę ponad 100 gier zaległych, które ogram lub zechce chociaż poznać.
Mam grania na kilka lat bez nextgenow co każdemu polecam.
Do tego mam PC i Switcha, wiec nawet jak uśmiercą XO i PS4 to wciąż będę miał w co grać.
Powodzenia Sony! Jam nie jest godzien być w waszym elitarnym Klientem, nie zarabiam w Euro, a nawet jakbym zarabiał, to itak znalbym lepsze sposoby na wydanie 80 Euro.
Nie odbierz mnie proszę jako kogoś broniącego tych obecnych cen, ale jeśli rzeczywiście jesteś Old Gamer, to z pewnością pamiętasz czas premiery PS2 z konsolą wystawioną w sklepach za prawie 3000zł i grami po 239zł. W tamtych czasach dochody były niewspółmiernie niższe, co warto dodać. I co? I branża wcale nie dostała po tyłku.
Jeszcze weź pod uwagę, że wtedy nie było alternatyw, tylu promocji, bundle'i, gier dawanych w abonamentach za kilkadziesiąt złotych. Nie przesadzałbym więc z "biznes zrobił się cholernie drogi".
Brucevsky Zrobiło się nieopłacalnie drogo, zrobiło. Tylko że wtedy kupowało się kompletny produkt.Pamiętam jak brałem PS1 z Resident Evil 2(225zł) a te 4,5 stówy teraz to jak za ramę do roweru.A trzeba jeszcze kierownicę, koła, siodełko ,korbę z pedałami , przerzutki i hamulce. Ciesze się że od 14 lat nie mam żadnej konsoli a moja przygoda z nimi skończyła się u schyłku PS2 tuż przed nadejściem PS3.
Jestem zatwardziałym niedymalnym PC-towcem i dziwię się że wielu osób posiadających konsole jeszcze rzyć nie boli od tego co im robią :))
Ale poczytawszy powyższe komentarze widzę że sporo ludzi zaczyna problem dostrzegać co mnie cieszy i jest 1-szym krokiem do uzyskania samoświadomości w zakresie tego jak producenci przekraczają granice "przyzwoitości" cenowej...To są ceny na rynek krajów gdzie się zarabia w EURO. Polska dalej jest w czarnej d.....e , choć nie ma się co dziwić skoro ciemny lud co rusz skacze pomiędzy jedną a drugą poPRL-owską partią żyjącą przeszłością, niczego się nie ucząc i nie wyciągając żadnych wniosków zamiast postawić na nowych ludzi którzy skupią się na budowaniu przyszłości.
Gotujcie się bo rzyć dopiero zacznie boleć !!! Pora przejść na PC panowie...
Pora przejść na PC panowie...
Hehe, a ja właśnie jestem w trakcie uciekania z peceta. Brak pudełek, brak możliwości kupowania i odsprzedawania używek, tona launcherów, traktowanie konsumenta jako potencjalnego złodzieja itd. Takiego syfu nie ma na żadnej innej platformie. Pecet zostanie mi do wyłącznie do gier z maksymalnie obecnej generacji (no i do darmówek od epica), a w gry z nowej generacji będę grał wyłącznie na konsolach.
to powodzenia ze starymi grami coop np takie destiny 1 albo guild wars 1 gdzie nie ma ludzi może przy tym drugim gdzies 5 godzinach czekania znajdzie ci ludzi do party.
I jeśli mam być szczery, gram na wszystkich platformach od wielu lat i nie czuję, bym na konsolach był robiony w jajo. Wystarczy być świadomym konsumentem - sprzęt, na którym gramy, nie ma tutaj znaczenia.
Teraz nie trzeba być piratem, żeby grać za darmo, popatrz na Epic. Sony może się wypchać.
Ja podobnie jak Dharxen, całkiem niedawno przeniosłem się na konsolę i jestem zadowolony. Wcześniej ciągle grałem na PC, później miałem XBOX One, wróciłem do PC i całkiem niedawno przerzuciłem się na PS4. Czemu? Powiem wprost, wada PC jest jedna - nie zagram w większość gier strategicznych i tyle. A konsola? :) Na konsoli nie muszę instalować pier... aplikacji typu Steam, Origin, Epic itp. Na konsoli mogę kupić grę na płycie i odsprzedać. Ceny większości gier i tak są już podobne między PC a konsolami, czasem na PC wyjdzie 30zł taniej, ale gra już jest przypisana do konta na stałe. Więc wracając do konsoli, u mnie działa to tak odpalam, włączam grę gram :) Aktualizacje są automatyczne :) Chcę pogadać ze znajomym, podpinam mikro i gadam, chcę pograć z kimś, klikam połącz i gram. Wszystko działa jak powinno, jeden system, jedno środowisko i to wiele ułatwia. A jak było na PC wcześniej... sterowniki, aktualizacje, czasem się coś popsuje w windows bo aktualizacje itp. (np. mikrofon raz zepsuli aktualizacjami), każdy komputer inny więc muszę u siebie ustawienia optymalizować pod gry itp. itd. A do tego cena :) Konsola 2300zł i gram w co chcę, aż do nowej generacji. A komputer za 5 lat się zestarzeje, nie mówiąc już o tym że za 2300zł nie kupię nic do grania. Ludzie powiedzą... ale zaraz, na konsolach abonament. Szczerze? 150zł na rok, mam co miesiąc dwie gry i to czasem naprawdę trafią, np. całkiem niedawno CoD WWII na PS4 więc spoko, a poza tym policzcie sobie 150zł x 5 lat daje 750zł. 2300zł +750zł = 3050zł daje słaby PC do grania, który po 5 latach i tak trzeba upgradować :) Więc gdzie tu tańsze granie na PC? Bo grę można kupić 5 letnią taniej? Proszę Was, kto w to gra :) Sam po sobie widzę, gram w nowe gry a stare kupione po promocji żeby kiedyś przejść dalej leżą :) Nie ma czasu na wszystko, bo jest praca i rodzina. Największy problem teraz, to którą konsolę kupić? Mam PS4, miałem Xbox One, ale z obydwu byłem zadowolony. Teraz dylemat, bo na pierwszych testach w mojej ocenie jakby Xbox i cała otoczka się lepiej prezentuje :)
BTW. Na forach wielu fanów PC z super komputerami lepszymi od konsol, a na Steam w statystykach większość graczy dalej z GTX 1060 :) Nie jestem fanbojem konsol, o graniu na konsolach zdecydował zdrowy rozsądek i wygoda.
Czyli 1 gra miesięcznie to i tak bardzo mało do grania, a wychodzi 4200 zł rocznie a przy 2 grach miesięcznie co by wypadało żeby grac sobie wychodzi 8400 zł + 2300 konsola + abonament z 250 zł to mamy 11 tyś zł w rok, i gramy w 30 fps.... A ktoś tu mówił że PC to drogi biznes ? Gdzie kupimy PC za 5-6 tyś i możemy pykać w masę gier za grosze, albo za darmo jeśli chodzi o piratów. Tragedia te konsole, tu już nie dla biednych. Ktoś pisał o samochodach, taniej wyjdzie niż granie w gry na konsoli.
Nie wiem na ile to prawda ale widziałem gdzieś wiadomość jakoby ps+ z 60euro rocznie miało się zwiększyć do 80 euro na rok. Jak ktoś bardziej siedzi a temacie to mógłby się wypowiedzieć. W takim wypadku ps+ oficjalnie pewnie byłoby w granicach 339-349zł.
Stare gry czy na PC czy na konsoli kupimy taniej, więc widzę jakiś błąd w rozumowaniu kolegi :) Na PS4 GoW, TLoU, Spiderman za 40zł można wyrwać na Alledrogo :)
Ogólnie jest tak, że wychodzi nowa gra, to ceny coraz częściej są takie same na PC/PS4/XO. Więc musisz kupić grę na PC i do tego dolicz ten komputer za 5-6tys., a gry nie odsprzedaż :) A konsola dwa razy tańsza. Grę sprzedajesz i zawsze część odzyskasz hajsu :) Abo w konsoli na rok, też w promocji za 150zł i masz dwie gry co miesiąc, czasem lipne, ale od czasu do czasu coś wpadnie dobrego. A nowe gry czy naprawdę myślicie, że na PC i Xboxie nie podrożeją? :)))) I teraz sami sobie policzcie :)
Kiedyś sam grałem na komputerze, ale z braku czasu, czystej kalkulacji i wygody teraz gram na PS4. I te gadanie o fpsach :) Może za pięć lat uda się na kompie za 5tys. odpalić nowę grę na nową generację w 60 fps :) Dla przykładu, nowy Cyberpunkt, jeśli wyjdzie, to śmiało można będzie porównać jaki komputer będzie potrzebny aby odpalić grę w takiej samej płynności i detalach co na konsolach nowej generacji :)
Zresztą co tu tłumaczyć, popatrzcie na obecne generacje konsol i PC :) I pamiętajcie, że historia lubi się powtarzać :)
tak jakby problemem było odinstalowanie i zainstalowane nowej gry, oczywiście że wybieram PS5 tylko w wersji cyfrowej z wersji płytkowych przy PS4 nigdy nie korzystałem.
Ja kupuję tylko cyfrówki od covida ale tak do 150 PLN. No raz kupiłem tlou2 drożej i... WD Legion preorder
Są strasznie pazerni. W dobie pandemii, gdy branża gier ma zyski jak nigdy, a ludzie straty jak nigdy to oni podwyższają ceny. Koszty produkcji to mit. FIFA to kopiuj wklej, Asasyn to prawie kopiuj wklej. Wiele gier będzie miało z góry przypisane wysokie ceny, bo łatka AAA, niezależnie od kosztów produkcji. A w te koszty wchodzi co? Wynajęcie mordy aktora, marketing i inne bajery, które gracza hardcorowego w ogóle nie interesują.
Nie ma płyty, nie ma pudełka, gry nie można odsprzedać ani pożyczyć. Cyfrówki powinny kosztować 50% wartości pudełkowej.
Cały czas bawi mnie ta cała histeria odnośnie cen, wszystko rok w rok drożeje, ale jak drożeją gry, to jest skandal :-D
Z Punktu widzenia gracza PC, który ma 2 darmowe gry w tygodniu+ wiekszość gier po roku tanieje do połowy ceny, To rzeczywiście patrzy się na konsolowców z politowaniem...
Ja znam bajki o kompie za 5tyś. Tylko tak się składa, że obecnie na kompie za 2,5tyś da się już grać praktycznie we wszystkie obecnie dostępne gry. I jakiś czas to się nie zmieni, bo nikt nie będzie robił gier dla kilku procent z najlepszym sprzetem, bo to się po prostu nie opłaca.
Problem polega na tym, że przez znacznie wyższą cenę premierową używki również będą dłużej taniały, więc czekanie na odpowiednią cenę wydłuży się dla każdej grupy.
Jeśli ktoś kupuje do kolekcji, to tak, ale jeśli ktoś kupuje by przejść i odsprzedać, jak ja, to cena nie robi różnicy.
Nie byłbym tego taki pewien. Znaczy na pewno uda ci się sprzedać gry, ale możesz mieć problem z szybkim znalezieniem kupca. Myślisz, że gracze będą chętni do wydania 250-280 zł na grę używaną? Mi się wydaje, że większość jednak poczeka aż cena spadnie do tych 180-200 zł i dopiero wtedy kupią, więc w efekcie i ty na tym stracisz.
Myślisz, że gracze będą chętni do wydania 250-280 zł na grę używaną?
Chyba się nie rozumiemy, w życiu za żadną grę konsolową nie zapłaciłem i nie zapłacę więcej niż 100 zł.
Nie ma dla mnie różnicy czy kupię grę za 200 zł miesiąc po premierze, i potem sprzedam za 150 zł płacąc za grę de facto 50 zł, czy kupię grę za 300 zł miesiąc po premierze a potem sprzedam za 250 zł.
To zmienia postać rzeczy. W takim razie należymy do podobnej grupy, z tą różnicą, że ja nie sprzedaję gier i zazwyczaj czekam na cenę w granicach 60 zł za pudełko.
Wychodzi na to, że wzrost cen też ciebie dotknie, bo będziesz musiał dłużej czekać na spadek cen.
Kto 400 złotych za grę komputerową płaci? Te gry coraz słabsze,krótsze,serwery zjedzone przez oszustów a oni ceny wymyślili.Oni chyba wiedzą że tam jacyś mało rozgarnięci siedzą przed tym to im kupią na pewno.
Gram od lipca w Project CARS.W sumie dobrze się przy tym czymś bawię już parę ładnych miesięcy.Za PC2 zapłaciłem 27 zł a za PC1 jeszcze lepiej-15 zł.W jedną wygrałem ponad 300 godzin a w drugą już 50. To są dobre ceny gier a tym bardziej w biednym kraju.
Moje szczęście że nie mam konsoli.Bo niedługo konsola na premierę będzie kosztować 299 zł a pojedyncza gra 1499.Tak się po prostu bardziej opłaca.
Jakie to szczęście że moja ostatnia konsola to PS1 z 1995 roku.Ten świat schodzi na psy,upadł już nisko to wiadomo ale stacza się jeszcze bardziej.
Wyższe ceny nie dotyczą wyłącznie konsol. Na pc będzie podobnie.
Ja PC2 Deluxe kupiłem za 65 PLN na PS4....
Informacja ze rżnięte z PPE
https://www.ppe.pl/news/151056/playstation-store-odswiezone-takze-w-polsce-znamy-ceny-cyfrowych-gier-na-ps5.html
Jak dobrze, że nie mam parcia na nowości. Gdybym miał do wydania 300 zł, to kupiłbym przynajmniej 6 gier na PS4 lub używanego X360 xD
A potem będą się dziwić, że ludzie łamią zabezpieczenia konsol i gier i działa rynek piracki. W takich biedniejszych krajach jak np w Europie wschodniej. Z resztą takie usługi jak Xbox pass... Płacisz abonament i masz dostęp do gier na taki okres, że zdążysz je ukończyć... Cóż, mając PlayStation pozostaje kupować gry w wersji pudełkowej i odsprzedawać aby nie zbankrutować.
up@ jak ciebie nie stać na mieszkanie to wchodzisz obok do sąsiadów mordujesz ich bo musisz mieć ich chatę. Bo ciebie nie stać?
NIE MA ŻADNEGO USPRAWIEDLIWIENIA DLA PIRACTWA. TWOJA NIEUDOLNOŚĆ ŻYCIOWA NIE USPRAWIEDLIWIA CIEBIE DO POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA.
Z deczko przesadziłeś...
Zanim ja ogram wszystko co chce ba ps4 to ps5 i gry będą tanie :)
Na pc i innych platformach będzie to samo. W ogóle edycję gold ultimate cały czas byly bardzo drogie.
Pieniądze to tylko kłopoty, wiec już lepiej oddać je jakiemuś zaprzyjaźnionemu developerowi. Kiedyś ojciec jak jechał z Niemiec kupił od cyganów garnki na parkingu i od razu mu było lżej na sercu.
Zdecydowałem się na PS5 z powodu gier, ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzać. Xbox series x dostępny w sklepach na raty a jebanego ps5 nie ma nigdzie
Sony naprodukowalo za mało tych PS5.
Produkują na zasadzie piramidy, wpadną pieniądze to produkują kolejny rzut.
Ewidentnie nie przygotowali się
Z drugiej strony PS5 będzie do kupienia spokojnie do 2030, który będzie chciał to swoją kupi.
Generacje się rozkręcają ok 3 lata i jak będzie sens te konsole kupić to już będą swobodnie dostępne.
No to moja teoria o zwiększeniu atrakcyjności cyfry przez podniesienie cen pudełek poszła w piach.
A pamiętacie jak Steam debiutował? Jak miało być taniej, bo nie trzeba będzie drukować okładek, tłoczyć płyt i pudełek i utrzymywać łańcuchów dystrybucji?
Macie swoje taniej.
Wiele osób śmiało się bodajże z Pana Hydro, który podał zawyżoną cenę PS5, a tymczasem zapłacimy tą cenę tylko rozłożoną na raty.
Przesrane koncertowo ..
Miło, że licząc od 1992 mam jeszcze wiele do nadrobienia, praktycznie darmowo ^^
Z tym Demon's Souls za ponad 400 to ładnie ich pogrzało.
Stara gra w nowej jakości za 429 PLN ..
Nie pozdrawiam.
Gdzie zapewne za chwilę odpalę Demon'sy na swoim poczciwym PS3 i będę miał orgazm podczas tej zabawy.
Bo szczerze?
Bez różnicy, liczy się grywalność.
Fotorealizm i pikselki to w Peaky Blinders sobie odszukam.
Dla mnie gry mogą być i po 1000zł. Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia, bo i tak nie kolekcjonuje gier. W tej generacji dosłownie kilka gier było wartych przejścia gry więcej razy niż raz.
Piractwo ma znikomy wpływ na cenę gier. Jedynie gry szybciej tanieją. Widać to po rynku konsolowych w obecnej generacji.
Na xboxie piractwo dość dobrze sie ma, dlatego gry szybciej spadają z ceny niż na ps4. Nie jest to duża różnica, ale zawsze.
Taki RDR2jakoś po 2 tygodniach po premierze na Xbox kosztował 180zł, a na PS4 nie schodził poniżej 200.
Po przejściu a zajeło mi to jakieś 3 tyg, sprzedałem ja za 220zł na licytacji na allegro. Gdybym miał xboxa nikt by za tyle nie wylicytował.
Ciekawe jak te ceny wpłyną na różnicę w sprzedaży cyfrówki-pudełka. W obecnej generacji sprzedaż cyfrowa była większa od pudełkowej. Więcej ludzi kupowało wersje cyfrowe niż pudełkowe - mowa tylko o pudełkach nowych. Gdyby wziąć pod uwagę kupno używek, to jednak wersje pudełkowe przewyższają.
Taki Unchanter 4 sprzedał się swego czasu w granicach 16mln sztuk w wersji cyfrowej jak i pudełkowej, a zagrało w tedy w niego ponad 60mln indywidualnych użytkowników. Dlatego rynek używek to spora część.
Sprzedaż nowych gier pudełkowych wcale tak zle obecnie nie wygląda. To wciąż ponad połowa rynku konsolowego. No i przecież nie każdy gracz odsprzedaje gry pudełkowe po przejściu. To jakim cudem może być 60 mln używek przy nakładzie 16 mln sztuk? A to ,że pudełka są wielkim atutem konsol, to się z Tobą całkowicie zgadzam. A wysokie ceny gier konsolowych w dystrybucji cyfrowej sprawią , że gracze będą jeszcze chętniej kupowali wydania pudełkowe, albo sięgali po abonamenty takie jak Game Pass. Nowa generacją będzie bardzo ciekawa.
Jak widać kolekcjonerzy to garstka na konsolach.
Z jakiegoś powodu w Unchanter 4 zagrało ponad 60mln, a dokładniej 62mln indywidualnych ludzi, a sprzedaż osiągnęła wtedy(listopad 2018) poziom 16mln. Wliczając w to, że połowa zakupionych gier to wersje cyfrowe, to z 8mln pudełek skorzystało około 54 miliony indywidualnych kont.
https://www.playstationlifestyle.net/2018/11/29/celebrate-five-years-of-playstation-4-exclusives/
U4 pojawił się w PS+ w marcu 2020, a statystyki jakie przytoczyłem (sprzedaż 16mln i 62mln indywidualnych graczy) pochodzą z listopada 2018.
Tak że, PS+ nie ma tu nic wspólnego z tym, że używki na konsolach do ogromna ilość.
Olekrek
Tyle ,że pudełkowy Uncharted4 sprzedał lepiej niż te 8mln egzemplarzy. Według portalu VGA Charts na koniec 2017 roku było to ponad 9 mln. No i można śmiało założyć ,że spory udział w podanych licznie indywidulnych mają cyfrowe kopie kupione na spółkę , a nie używane kopie. A pudełka przy całym rozwoju cyfry mają się naprawdę dobrze. W ubiegłym roku na wszystkie konsole sprzedało się 330 mln pudelek z tego Sony miało ponad połowę udziału na rynku. Moim zdaniem tak długo jak będę istnieć klasyczne konsole zawsze znajdzie się nisza na rynku dla tradycyjnej dystrybucji.
U Sony jest to sprytnie pomyślane, dlatego nie istnieje rynek handlu kontami na tą konsole.
Olekrek
To ,że Sony pogoniło handel lewymi cyfrowymi kontami. Wyszło tylko Playstion na dobre. A na brak piractwa na PS ma też wpływ rynek wtórny . Bo sumie po co gracze mają przerabiać konsole, skoro mogą kupić grę z drugiej ręki ,albo poczekać na jakąś fajną promocję. Ja tam jako konsument się cieszę ,że Sony i MS nie poszły w zupełnie w digital. Fajnie ,że jest wybór i każdy może kupować konsole i gry w takie sposób jaki jak jest dla niego wygodny.
Przez to właśnie gry używki jak i nowe tanieją dużo wolniej. Dla takiej osoby jak jak, która nie kolekcjonuje gier, a ogrywa wszystko większe na premierę jest to duży plus.
Taki np. Days Gone trzymał cenę używek na poziomie 100-120zł przez ponad półtora roku. Nówka w sklepach 160 wtedy stała i ani jednej promocji. Kupiłem w grudniu za 100zł, przeszedłem i w styczniu odsprzedałem za tyle samo.
Dla mnie nowe ceny gier po te 69.99 też są spoko, bo będzie mniejsza ilość używek, a co za tym idzie dłużej utrzymają cenę. Dzięki czemu znów będzie można sobie ogrywać gry od dnia premiery za kilkanaście zł. Nie trzeba czekać na promocje, szukać w szemranych keyshopach czy piracić jak na PC, bo szkoda kasy.
Dlatego ze względów ekonomicznych wolę pudełka.
Teraz kupiłem Days Gone za 75 zł ogram i sprzedam za 60-koszt grania ok.15 złotych
Niedawno kupiłem Until Dawn za 50zł i sprzedałem za 50-koszt grania O złotych
Wcześniej kupiłem RDR2 za 190zł ograłem i sprzedałem za 150zł -koszt grania 40zł.
Shadow of the Colossus kupiłem za 55zł i sprzedałem za 50zł -koszt grania 5zł.
Tak robiłem z wieloma grami,w wersji cyfrowej mam tylko jedna grę.
:)
Warto wspomnieć też że gry w wersji cyfrowej są droższe od pudełkowej.
Za wypłatę "robola" po prostu mnie nie stać na cyfrówki :)
Tylko, że już tak tanio nie kupisz używek jak będą startować z poziomu 350 zł i będzie ich na rynku dużo mniej, gdyz mniej ludzi będzie chciało wyskoczyć z takiej kasy na premierę.
Będzie więcej czekających na używki niż chętnych na zakup nówki.
To sprawia, że naprawdę trzeba się zastanowić nad sensem wchodzenia w nową generację.
W najgorszym wypadku będzie jak z Nintendo, sprzęt, gry,drogie, ceny stoją w miejscu lub wręcz rosną i rynek na tyle mały, że ludzie przejdą na PC znudzeni drożyzna i brakiem ruchu, sklepy z grami używanymi padną i nie będzie już alternatyw. Brak piractwa też nie pomoże.
Może czarny scenariusz się nie ziści, może będzie dobrze, Sony też zrobi gamepassa i nie będzie trzeba się pchać w kupowanie tak drogich gier jednostkowo
Rekomenduje poczekać te 2-3 lata i zobaczyć jak się sprawy mają.
W tym czasie wykorzystać to co się ma i skupić się na nadrabianiu zaległości, nowa generacja to dobry czas by pozwolić jej się rozpędzić (minimum 3 lata) i w tym czasie zagrać w to co już się kiedyś kupiło, a nie było czasu w pogoni za nowościami.
Drogo jak..... bardzo drogo, powaliło ich mimo wszystko.
Jak ktoś nie ma potrzeby kupować nowych gier na premierę, to spokojnie może poczekać i stanieją. Gry to nie produkt pierwszej potrzeby :)
A cyfrowa dystrybucja miała sprawić, że gry będą tańsze, taaaaaaaa
Kupujcie dalej wersję Digital dając im znać, że to właśnie taki kierunek. Kupowanie gier w PS Store staje się monopolem przez to ceny rosną a także upadają sklepy z grami. Jeszcze 5-6 lat temu w mieście, którym mieszkam było ponad dziesięć sklepów, sklepików, w których można było kupować i sprzedawać ukończone już gry. Został tylko jeden bo ludzie przerzucili się na Digital.
Gracze sami sobie winni tej sytuacji, zamiast wypożyczać gry od znajomych, płacą, zamiast sprzedawać gry, płacą w store za nowe. Totalna głupota.
Pretensje do bogatych, że mają za dużo wolnej kasy na wydanie i są leniwi (płyt się nie chce zmieniać).
To zachód (USA, UK, FR i DE) sponsoruje te wszystkie patologie i to do nich miej pretensje.
U nas też jest trochę fanów cyfry, ale to mniejszość, głośna, ale mniejszość.
Polacy to wciąż mądry Naród, przyzwyczajony do biedy (ale też mocno wqrwiony, że 15 lat w Unii a dalej jesteśmy 4x biedniejsi od sąsiada, który że facto przegrał z nami wojnę) i tu się bardziej szanuje pieniądz, chodź głupich ludzi (nie szanujący pieniądza) jest coraz więcej (mileniasy, ale tylko ci rozpieszczeni) także w Polsce.
Jak życie (i bieda) nie nauczy, to nie zrozumie.
Ceny są z lekka absurdalne, biorąc pod uwagę fakt, że koszty wersji cyfrowej są znacznie niższe niż wersji pudełkowej. Na PC można liczyć chociaż na naprawdę dobre okazjonalne wyprzedaże. Wtedy można nabyć dany tytuł o wiele taniej na Steamie czy GOG-u niż w przypadku wersji pudełkowej. Tutaj też pewnie jakieś promocje będą, ale wątpię, czy aż tak korzystne...
No nie powiedziałbym, że kupisz za to parę gier na PS2 (chodzi mi o gry nieużywane). Niektóre gry na PS2 kosztują nawet po ponad 1000 PLN za nówkę, zwłaszcza te w USA od ATLUSA. Cieszcie się, że tyle nie musicie płacić :D :
https://www.ebay.com/p/70158922?iid=383561747685
Okazja, tylko 500 $ :D
Za cenę jednej gry to kupisz PS3 z movem.
Za 350 zł to ja Teściowi kupiłem PS3 super slim 500 GB z movem, kamerka i grą.
Chciał odtwarzacz BD/DVD/CD to wziąłem mu od razu z move dla wnuków.
Ostatni rok pokazał, że gry AAA to jakaś farsa.
Mogę kupić Valhallę z kopiuj-wklej na 50 godzin za 300+ złotych albo takiego hadesa/risk of rain 2, który zapewni bardziej emocjonującą i wciągającą rozgrywkę za... 70zł.
Ale Valhalla kosztuje 230 na PS5.
Ja kupuje gry na wyprzedażach po 5 dych, czasamj po 3 dychy, fakt że czasami sporo po premierze no ale nie jestem napalonym nastolatkiem więc mi to lotto
Nie wyczyści mi nic. Jak coś jest według mnie za drogie to tego nie kupuje
Nie stać mnie niestety, więc kupię rok,dwa premierze jak będą do 100zł z wysyłką już :) Coś mi zresztą drętwo wygladają te gry na początek, czekam na FFXVI, Gran Turismo 7 i Diablo 4 do premiery ;)
Akurat na te wersje gold, delux, ultimate czy inny shit od EA nie zwracałbym uwagi nikt normalny tego chyba nie kupuje, ale
Demon’s Souls - 339 zł to trochę słabo, jeden z najbardziej oczekiwanych tytułów i na pewno się sprzeda ale wątpię czy cena się utrzyma.
Sony strzela sobie w kolano i to tak porządnie z dwururki !
Nadchodzi największy kryzys finansowy od 100 lat a oni dopierdzielają takie ceny ? Oj coś mi się wydaje że się przejadą i to bardzo się przejadą !!!??
Cena 69.99 taj jak przez ostatnie 15 lat - 59.99$, to pewna granica, której nie będą przekraczać. Dlatego 69.99, to maksymalna cena, ale równie dobrze niektóre gry mogą kosztować mniej. Tak było przez ostatnie 15 lat. Była maksymalna kwota jaką mógł zażądać twórca, ale nie każdy dawał taką cenę.
Podwyżka o te 10$ na 15 lat, to naprawdę niewiele. Oczywiście tylko w grach w których w podstawce dostajemy pełną grę, pełną historię, a nie wykastrowane, by sprzedać później w DLC.
Na szczęście są jeszcze studia, które robią gry jak kiedyś. Gdzie dostajemy pełnoprawny tytuł, z zamknięta historią itd.
A na co komu te cyfry, jak i tak się wszystko nie zmieści na dysku konsoli...
Czy ktoś wie co się dzieje z tym całym PS5??
Jakieś prziecieki , problemy czy coś ??
Xbox w sklepach dostępne samo , w wariantach z grami- proszę bardzo , na raty z game passem ... jest .
Sony NI MA ....
Jak ma być skoro zostało wyprzedane?
Sony ostrożnie oszacowało ilość konsol na premierę. Ich głównym celem jest podwojenie w pierwszym półroczu sprzedaży względem PS4. Nie spodziewali się tego, że udałoby im sie to w kilka chwil. Na start wypuścili 5mln sztuk, które rozeszły się w kilka chwil. Po premierze do końca roku chcą wyprodukować i sprzedać kolejne 5mln, a do marca 15mln.
Ps4 przez pół roku sprzedało się w ilości 7,5mln. Spokojnie mogli na start rzucić 10mln i te by się rozeszły. Tylko pewnie też nie mają aż takich zasobów w fabrykach, by tyle ogarnąć na raz.
Preodery składają gracze, który jakieś pojęcie o rynku mają, dlatego xboxa jest pełno w sklepach. Po prostu MS nie przekonał swoją ofertą graczy. Musi liczyć na casuli po premierze, którzy pójdą kupić jakiś sprzęt do grania na swięta itd.
Czytajac komentarze zastanawiam sie dlaczego gracze PC tak sie ciesza ze konsolowcy beda miec drozej??? Steam czy inny sklep zaraz wezma sie za graczy PCetowych. i skonczy sie ``tanie granie na PC`` . Jak ludzie beda kupowac gry za 350 zl, a beda, to nie bedzie juz tanich gier tylko sama drozyzna. A co do samego PS Store, to musze sie nie zgodzic z niektorymi komentarzami ze jest drogo. Jezeli kupujesz gre co cie interesuje to bedziesz czekal na promocje az ci bedzie pasowac. Nikt nie zmusza nikogo do kupna gier na premiere. Najsmieszniejsze jest to ze piszecie ze kupujac gre w pudelku za 350 zl sprzedacie ja za 300zl w sklepie. Co za bzdury. Kto wam da 300 zloty za gre uzywana a potem bedzie chcial sprzedac ja z zyskiem.
Powodzenia z przerobieniem najnowszych modeli konsol , najnowszym softem:
- Switch, hakerzy od chipa zostali aresztowani, już nie będzie updatow na nowej soft
-PS4 na nowym sofcie nie do złamania
-XO nigdy nie został złamany
Na konsolach nie masz piractwa, te starsze sprzęty (Switch) to promil rynku, 10x większe straty generuje rybkę wtórny.
Nie ma już piractwa czyli konkurencji to ceny gier rosną.
I tyle z gadania, że brak piractwa obniżyłby ceny, jest zupełnie odwrotnie.
I tak taki Demon's Souls w cyfrówce jest tańszy niż pudełkowa, chodzi o dzień premiery oczywiście.
Dzięki GOL za dobrą cenę Homeworld Remastered, 7,90 zł to bardzo dobra cena, za tyle się kupuje dobre gry.
Dla tych co widzą w tych cenach problem, mam oczywiste rozwiązanie tego problemu.
Nie kupować PS5, problem się sam rozwiąże i pieniądze jeszcze zaoszczędzicie.
Przy odrobienie szczęścia zmięknie Sony rura i ceny zejda do obecnego poziomu lub szybciej będą promocje robić widząc jak im obrót "siadł" w porównaniu z PS4.
Spokojnie można obyć się 2-3 lata bez PS5 i to wystarczający okres czasu, żeby Sony skapitulowało ze swoim pomysłem 360 zł za grę.
W gra to prawie koszt 1TB dysku SSD 2.5" bez VAT!!!
Naprawdę ich popieprzyło, za kopie programu nagrana na płytce z pudełkiem za 1 dolara.
Cyfra to koszt (dla Sony) od jednej kopii jeszcze niższa niż dolar.
Porównajcie teraz z kosztem produkcji 1TB dysku SSD.
Przegieli pałę, Bracie i Siostry Gracze, nie dajcie się!
Skończy się na tym, że wielu ludzi kupi sobie Oculus Quest2 samodzielnie czy z PC jako hełm VR i będzie miał więcej nowych doznań niż mogą te nextgeny przynieść.
Jestem zawiedziony tym co ma przynieść nowa generacja, poza dyskiem SSD nie oferuje nic nowego a potrzebnego.
Jeśli ktoś liczył, że uda mu się nie wydać zbyt dużo, to musi wybrać pudełkowe wydania.
A do tej pory kazdy kupowal cyfrowe wersje bo bylo tanio? Kupie pudelko drozej ale pozniej sprzedam albo wymienie i nie robi mi to wielkiej roznicy.
Kupiłem PS4 2 tygodnie temu (używkę of course). Nie miałem też PS3, także teraz czuję się jakbym rozbił bank. Kupując używki zajebistych gier jak God of War, The Last of Us za 50 zł... a czasami nawet za 30 zł.
Napaleńcy kupią PS5 teraz, a ja najwcześniej skuszę się jak wyjdzie wersja slim. A do tego czasu będę grywał sobie na PS4 i dobrym PC :)
Współczuję Koledzy konsolowcy. Choć widzę że ceny na PC zaczynają się z wolna zbliżać. Za 3-4 lata pewnie będą podobne.