Valve chce walczyć z toksycznością i boostowaniem kont w Dota 2
Nie rozumiem elementu boostowania kont. Ktos jest najwyrazniej slaby i daje pograc komus innemu, zeby podskoczyc w rankingu? Przeciez skoro jest sie slabym, to tym bardziej ktos sie nie utrzyma na tej wyzszej pozycji kiedy zacznie grac.
Nie rozumiem tez zjawiska smurfowania? Ale to chyba trzeba miec po prostu zryty beret, zeby czerpac radosc z wygrywania ze slabszymi, tyle z mojego zrozumienia.
W obu przypadkach, trzeba byc zakompleksiona osoba.
Ale z tego co pamietam to wspolczynnik MMR polega na tym jak szybko reagujesz ruchami muszy, szybkosc klikania i robienia akcji na minute czy tam jakos tak. W LOLu chyba licza sie po prostu wygrane... W takim przypadku jakis grandmaster musialby chyba rozpykac sam cala druzyne przeciwnika, zeby caly czas wygrywac i wtedy dostalbys awans. No, ale dobra, rozumiem twoj punkt widzenia, sluszny w sumie.
Jeżeli gra/ mecz nie był uczciwy [brak pełnej drużyny/ afk/ nuby i trole] to pod koniec czemu nie uznaje gry jako nierozstrzygniętego ? Tak było w starcraft 1, były statystyki win/lose i chyba draft czy coś tam, wynikało to z dropienia graczy/ tracenia połączenia internetowego, jak jest mecz 2vs2 i jednego przez błąd/słaby net wywalało to nie było sensu dalszej gry, i to nie dało się uznać za przegraną właśnie.
Plus gracz nie jest jakoś sam rozpatrywany w sensie końcowego rankingu, bo jak liczą się tylko wygrane drużynowe to te całe podziały na goldy/silvery nie mają sensu bez grania z osobami 'normalnymi' jak trzeba się męczyć
z dzieciakami lvl 8
[nie gram w lolka ]