Jakiś rok temu zmieniałem wycieraczki. Czyli po dwóch latach od momentu kupna auta, a cholera wie kiedy poprzedni właściciel zmieniał :) To były wycieraczki Oximo, kupione na e-wycieraczki.pl. Już jednak zaczynają "skrzypieć" i widzę że nadszedł czas na zmianę....Tak jednak czytam w necie i "specjaliści" mówią że trzeba je wymieniać nawet co pół roku czy co rok....Trochę lipa...Czy jest sens ładować co pół roku więcej kasy w np. wycieraczki Boscha czy to i tak nie ma znaczenia czy zamontuje Boscha czy nołnejmy z marketu czy allegro za 10 zł bo po pół roku i tak szlag je trafi a sposób pracy w sumie będzie podobny? Czy może władować jeszcze więcej i kupić jakieś Michelin Stealth Hybrid czy inne Champion i może podziałają dłużej niż rok ? Jakieś rady, co kupujecie, co ile, itd. ?
Moim zdaniem będzie różnica. Guma może być różnej jakości. Zwłaszcza pod względem "zachowania" na mrozie.
To, jak długo będą dobrze "działały" wycieraczki, zależy od miliona czynników. Myślę, że wymiana co rok nie jest czymś nienormalnym.
Wątpię, żeby 4 razy droższe wycieraczki były skuteczne 4 razy dłużej, także sam lecę na Oximo. Ja po roku nie muszę jeszcze zmieniać, ale nie jeżdżę aż tak dużo.
Wątpię, żeby 4 razy droższe wycieraczki były skuteczne 4 razy dłużej
E, no takiej zależności na pewno nie ma. Chodzi m.in. o to, żeby po skrobaniu połowa wycieraczki nie została na szybie. ;)
Valeo chyba zamontowalem i dają radę chyba 3ci rok albo lepiej.
Objaw zużycia był u mnie że środkiem nie zbierała
O, no właśnie bardzo się zastanawiałem nad kupnem Valeo i chyba je kupię:). Dzięki:)
Zależy do jakiego auta. W grupie VW używałem boscha za około 50zł, teraz do Seata mam valeo za 70zł. Zmieniałem po ponad roku w przypadku boscha, w valeo dopiero się okaże
/ Moim zdaniem warto dopłacić i nie brać najtańszych. Najtańsze mogą sprawiać problemy od samego początku
Dużo mają wspólnego, ale chodziło mi o model
Mirko81---> Nie
Model samochodu to co innego.
Bosha czesto można kupic podróbki i ostro się na nich zawieść. Bosha wycieraczki miałem dobre 3 lata, ale trzeba o nie dbać, szczególnie zimą. Oximo dużo ludzi chwali, jeszcze nie miałem okazji uzywać. Zawsze kupuję komplet bosha, pasujące do danego auta/modelu.
Bosh. Ale zima trzeba dbac. Uzywalem inne marki, ale nie sciagaly tak wody jak Bosh. A , ze do pracy wyjezdzam wczesnie rano to wlasnie mgly, deszcze i slaba widocznosc ogolna powoduje, ze nie oszczedzam na tym.
ps. Czasem nie kupuj na allegro. W wiekszsci przypadkow to podrobki. Kupilem kiedys i pan bez gadania mi oddal pieniadze.
Kiedyś kupowałem gówno marketowe i wymieniłem co pół roku . Kupiłem nowe ramiona wycieraczek aby mieć możliwość montażu wycieraczek aero i w zestawie też wziąłem wycieraczki oem z aso....na nich jeździłem kilka lat...zmieniłem na valeo jakoś ponad rok temu i szału nie ma. Dałem prawie 100 zł i zbierają ok póki co ale chyba przez rysy w szybie nie zbierają jak powinny i zostawiają taka ci e nią warstwę jakby wody którą po chwili wysycha. W czasie sporego deszczu jest ok , ale jak lekko mrzy i jest noc to jest już tak średnio z tym. I nie wiem czy to wina valeo czy szyby
Możesz spróbować reanimowac obecne używając wd40
Nie wiem jak oximo. Wiem że jak kupowałem jakieś tanie to nawet dwa razy do roku wymieniałem. Bosch wytrzymuje przynajmniej dwa lata.
Dla mnie większym problemem jest jakiś syf który zbiera mi się na szybie i wycieraczce podczas sezonu około zimowego. Jest taki tłusty ślad, ja widzę dobrze ale czujnik deszczu wariuje. Gdy jest brzydka pogoda to co tydzień muszę dokładnie szybę wraz z wycieraczka umyć. Gdy położę wosk na szybę to jest w miarę ok, ale wtedy zostaje taka smużka przez chwilę no i wycieraczka w miarę szybko ściąga wosk z szyby. Nie wiem czy ktoś też ma taki problem, nałożenie ceramiki na szybę coś poprawi czy będzie gorzej?
Hmm, a jesteś pewien że ten brud jest od zewnątrz, a nie wewnątrz na szybie?
Na pewno, czujnik deszczu wykrywa wilgoć na zewnątrz. Przy brudnej szybie wycieraczka nie zbiera idealnie wody.
Żebyś zobaczył jakiego mam świra na punkcie czystości auta. Mam więcej
Chemii do aut niż większość kobiet ma dla siebie ;p
Rozumiem, w takim razie nie pomogę, a co do czystości auta to też mam świra, każdy jak do mnie wsiada to najpierw buty wyciera bo tak jest wylizane :D
Ale kosmetyków za dużo nie mam, jakieś tam środki czystości, dressingi do opon, zapachy itp. Skromnie ale wystarczająco :)
U mnie Valeo XTRM jadą już trzeci rok, zero skrzypienia, dalej dobrze zbierają.
Takie coś zamówiłem:
https://e-wycieraczki.pl/wycieraczki-oximo-typ-wu-do-fiat-punto-hatchback-071999-122010-p-236.html
Zobaczymy. Skoro i tak trzeba wycieraczki zmieniać co rok....nie ma chyba co przepłacać.
Edit:
Hahaha, stary temat. Powtarzam się...
Oczywiście ja mam kupione oximo, dobra firma :) Wytrzymały już naprawdę sporo.
