byl covid w robocie i bede musial popracowac zdalnie w celu ograniczenia ryzyka. co polecacie, bo robic mi sie nie chce i i tak szukam se nowej roboty od nowego roku.
kategoria randomowa, oprocz ze pc.
Nie chce być niemiły, ale bardzo zżera mnie ciekawość. W jakiej pracy robisz zdalnie ? Musisz coś pisać ? Korespondencje z szefem i innymi pracownikami też tak klepiesz ?
Opanowałem sztukę pijanego mistrza i umiem pisać zamiennie jak król elokwencji i zul z Warszawy centralnej
Jak to do szefa? To wychowawca i pan od matmy to teraz szef się nazywa?
poszedlbym sobie do szkolki z plecaczkiem
Ma Home office i narzeka. Zamień się, zrobie wszystko bym mógł być w domu i by mi za to płacili
to sie wydaje tylko z pozoru fajne. ja na homeoffice wchodze na full menel mode - chodze i wstaje wczesniej, mam wieksze problemy z zorganizowaniem sie rano zeby sie umyc i zjesc normalne sniadanie, pozmywac po sobie itd. cos co przychodzi mi bez problemu kiedy ide do roboty do biura. juz pomijam brak worklife balance bo mieszkam w kawalerce i sypialnia to moj 1) workroom 2) sypialnia 3) miejsce gdzie siedze na kompie. a teraz jak galaktyczne mozgi rzadu znowu zamknely silownie to nie mam nawet gdzie isc po robocie, chyba ze pobiegac.