Kolejny obrońca życia bardziej dbający o przedmioty nieożywione.
Ze wszystkich podobnych wypowiedzi w sieci można by ułożyć ładną listę. Byłaby co najmniej tak długa jak roczne rozliczenie za żarcie dla kota na Żoliborzu.
Dajcie spokój Rumcykcykowi, oglądanie TVP tak działa. Naczytał się pasków o faszystowskich lewakach i tak się w głowie zakręciło, że pomylił aborcje na życzenie z aborcją eugeniczną :D
Zresztą on z tych odważnych - na pewno ma już kila dzieci wymagających opieki 24h na dobę adoptowanych. W pełni podziwiam że znajduje na nie czas i jeszcze na gonienie faszystowskich lewaków po ulicach :D
Nie ma przyzwolenia na niszczenie mienia, dewastacji kościołów itd bo to jakieś zagraniczne bojówki co niszczą nas od środka.
Wczoraj pomnik pomalował jakiś błazen z TVP żeby potem pieprzyć że to demonstranci. No i protestujący trzymają się z daleka od kościołów by nie było pretekstu że atakują religię....
Usuwanie dzieci na żądanie jest straszne i nigdy czegoś takiego nie będę popierał. Jest w zapisie gdy płód jest uszkodzony albo z gwałtu to można zastosować aborcję ale tutaj będzie można zabijać zdrowe dzieci.
Czyli może się urodzić bez głowy ?
Szybciej zagłosuję za aborcją na żądanie niż urojeniami Godek. Kobieta jak będzie chciała dokonać aborcji to wyjedzie zagranicę a i w Polsce jest tzw. podziemie. Nikt nie mówi że aborcja jest fajna, ale czemu chcesz zmuszać np. moją żonę by rodziła np. dziecko które umrze po godzinie od narodzenia?
Przed chwilą pani powiedziała, że aborcja na żądanie. Więc słyszę co mówią w telewizji.
Widać, że nie masz dzieci bo jakbyś miał to byś widział badanie ginekologiczne. No ale protestujący mają po 15 lat więc coś w tym jest.
Drackula -> Mnie nie chce się już takich .... komentować. Tacy ludzie przedstawiają poziom bojówkarzy SA naszego zachodniego sąsiada z lat 30' zeszłego wieku.
Rumcykcyk -> Nie ośmieszaj się już, nikt w twoje brednie już nie wierzy, epoka takich jak ty właśnie się kończy
Zapomniałem, że na forum jest 99,9% popierający wszystko antyPIS. Żadna dyskusja nie ma sensu bo co byś nie napisał to zawsze każdy będzie na nie.
Przed chwilą pani powiedziała, że aborcja na żądanie. Więc słyszę co mówią w telewizji.
Jaka pani i w jakiej telewizji?
Zdajesz sobie sprawę, że ludzie nie wyszli sobie od tak na ulicę żądając nagle i bez żadnej przyczyny zmian? Oni wyszli, bo PiS(dy) siłą przeforsowały zmiany w ustawie antyaborcyjnej, zakazując aborcji na nieodwracalnym ciężko chorym płodzie.
Widać, że nie masz dzieci bo jakbyś miał to byś widział badanie ginekologiczne. No ale protestujący mają po 15 lat więc coś w tym jest.
ja mam dwojke, bylem na kazdym prenatalnym i prawie na wszystkich ginekologicznych zony, moge sie wypowiadac?
Przed chwilą pani powiedziała, że aborcja na żądanie. Więc słyszę co mówią w telewizji.
^^Przełącz, choć czasem na coś innego, niż reżimowa TVP. Albo odstaw narkotyki. A najlepiej i jedno i drugie :P
No ale protestujący mają po 15 lat więc coś w tym jest.
Co za bzdury. Coś dojrzałe te 15-stki. Od ilu lat według ciebie można protestować? 25? 35? 65?
Kolega z tym niszczeniem kościołów to nieźle odleciał. Owszem, były tam jakieś przypadki że kilka osób wpadło do kilku kościołów ale to polegało na tym że pokrzyczeli trochę, pomachali transparentami i przy okazji ktoś tam rzucił ulotki na podłogę i tyle w temacie. Ale w mediach to wygląda jakby co najmniej 100 kościołów było zdemolowanych doszczętnie, a połowa jeszcze do tego z nich wyrwana razem z fundamentami. 5 groszy do tego jeszcze dorzucił prezes no i oczywiście jego wiara się rzuciła do obrony i teraz tam stoją i pilnują wejścia do kościołów. No i też niektórzy zaczynają się dziwić dlaczego nikt nie przychodzi.
Nie ma się co martwić, minister Ziobro wypuści, a od zdrajców poprzebieranych tylko w policyjne mundury wyciągnie konsekwencje za bratobójczy ogień.
poplakal sie bohater za brak zrozumienia
Oni qwa wszyscy tacy, silni w mordzie i w grupie.
To akurat dla tego środowiskowo naturalne. Są silni wobec słabych, a gdy spotkają się z oporem, zaczyna się beczenie.
Niestety, zgadzam się też że Ziobro szybko sprawę "wyjaśni". Tak jak "wyjaśnił" próbę przejechania dwóch kobiet przez funkcjonariusza ABW. Pewnie znowu okaże się że "narodwocy" kopniakami wyrażali jedynie dezaprobatę. Precedens jest...
- Żądamy legalnej aborcji "na żądanie" i kropka - powiedziała Klementyna Suchanow
Czyli zabijanie zdrowych dzieci albo inaczej mówiąc wszystkich jak ktoś będzie miał taki kaprys i dalej wrócić do swojego "puszczania" bo wpadka.
Widziałem zdjęcia ze swojego miasta i na proteście były młode siuksy 15-16 letnie co jeszcze mają pstro w głowie. Pewnie im się marzy aborcja jak wpadną.
Tak tak, zapomniałeś dodać formułki, że kobiety będą się skrobać nawet w dniu porodu.
Pomińmy już to, ze gdyby PiS nie majstrował przy ustawie, to postulat dotyczący aborcji bez ograniczeń w ogóle by się nie pojawił, bo nawet skrajna lewica miała ważniejsze zmartwienia na głowie w dobie kryzysu i pandemii niż naruszanie "kompromisu", który nie pasował nikomu, ale trzymał emocje narodu na wodzy od blisko 30 lat.
Widziałem zdjęcia ze swojego miasta i na proteście były młode siuksy 15-16 letnie co jeszcze mają pstro w głowie. Pewnie im się marzy aborcja jak wpadną.
Zajdą w ciążę tylko po to, by wydłubać płód, na złość!
O, znalazłem też 15-letnie siksy.
https://twitter.com/RMF24pl/status/1321453174734147584
A mozesz nam wytlumaczyc kiedy zlepek komorek zmiania sie w dziecko? Czy nastepuje to juz w momemecie zaplodnienia?
A moze zechcesz karac te wszystkie kobiety, ktora regularnie traca to zaplodnienie, bo o ile sie nie myle, nie kazda zaplodniona komorka jajowa zmienia sie w zarodek.
Zarodek i płód to nie dziecko.
Czyli zabijanie zdrowych dzieci albo inaczej mówiąc wszystkich jak ktoś będzie miał taki kaprys i dalej wrócić do swojego "puszczania" bo wpadka.
1. Gdyby było jak piszesz, lekarze na zachodzie nie robiliby nic tylko dokonywali aborcji.
2. Sam jestem człowiekiem prawicy, ale racjonalnej. Byłem i jestem za zachowaniem dotychczasowego kompromisu. Aborcja jest złem, ale mniejszym niż kazanie rodzić dziecka martwego, dziecka, które umrze w godzinę po narodzeniu lub dziecka, które może i żyć będzie, ale z jakąś mega ciężką chorobą, która będzie wymagała rehabilitacji i opieki do końca życia, a rodzina żeby jako tako funkcjonować będzie musiała urządzać internetowe zbiórki kasy i prosić o pomoc Fundację Polsat czy inne TVN Nie Jesteś Sam.
3. Sugeruję nawrócić się na islam. Allah daje dziecku duszę po 3 miesiącu życia, więc do 3 miesiąca w krajach arabskich aborcja jest legalna. Nie będziesz pisał tylu głupot.
Widziałem zdjęcia ze swojego miasta i na proteście były młode siuksy 15-16 letnie co jeszcze mają pstro w głowie. Pewnie im się marzy aborcja jak wpadną.
tak, dokladnie to maja na mysli, doskonale potrafisz sie postawic na miejscu osoby, ktorej panstwo odbiera prawo do decydowania o swoim zyciu
ja nawet slyszalem rozmowe dwoch kobiet, wygladala mniej wiecej tak:
- to co dzis wieczorem robimy?
- a nie wiem, moze orzo albo klinika aborcyjna?
Jaką sieczkę trzeba mieć w głowie aby myśleć, że dziewczyny chcą się regularnie skrobać aby móc się puszczać? Widzę, że postanowiłeś dołączyć do konkursu o najdurniejszą wypowiedź pisowca. Na ten moment spokojnie przebiłeś wypowiedzi o satanistycznym charakterze protestów.
Rumcykcyk
Widziałem zdjęcia ze swojego miasta i na proteście były młode siuksy 15-16 letnie
I m.in. właśnie dlatego Jarek i hierarchowie kościelni są tak obsrani, bo te "młode siuksy 15-16-letnie" w ciągu najbliższych 3 lat uzyskają prawa wyborcze.
i wtedy poczas kolejnych wyborow juz nie bedzie "wypier...c" tylko "slowo cialem sie stanie".
Sugeruję nawrócić się na islam. Allah daje dziecku duszę po 3 miesiącu życia, więc do 3 miesiąca w krajach arabskich aborcja jest legalna. Nie będziesz pisał tylu głupot.
Niekoniecznie. Jeszcze nie tak dawno KK twierdził, że Bóg obdarza człowieka duszą w 40 dniu od poczęcia. Taki dogmat panował od czasów św. Tomasza z Akwinu. Dopiero Pius IX zmienił ten pogląd i to przy znaczącym oporze wewnątrz tej instytucji.
Że Pius IX był zwyczajnym arcy-szurem, to już inna historia.
Wyjątkowo obrzydliwe jest pisanie że "pewnie marzy aborcja jak wpadną". Szanowny Panie, proszę spojrzeć między nogi. Dynda tam coś? Uważało się na lekcji biologii? Jeśli nie, to zaraz pomogę - w procesie prokreacji biorą udział dwie osoby. I dwie osoby muszą wziąć na siebie konsekwencje swojej decyzji. Niestety, żyjemy w państwie, gdzie władza aktywnie przeciwdziała temu, aby decyzja ta podpięta była przez osobę świadomą, czym jest antykoncepcja i planowanie rodziny.
Niestety też, jedna ze stron konfliktu nie ma jaj aby uznać, że konsekwencje zajścia w ciążę ich też dotyczą. Dlatego też rzucają teksty w stylu "marzy im się aborcja jak wpadną", "kurwy", "puszczalskie", nie mając odwagi przyznać się, że w przynajmniej połowie przypadków to mężczyzna jest stroną naciskającą na aborcje. Za to znajdują jej tony, gdy trzeba w kilka osób zaatakować jedną kobietę.
Pewnie im się marzy aborcja jak wpadną.
Dla niektórych aborcja jest świetną odpowiedzią na wpadkę.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24481241,ksiadz-wykorzystywal-ja-13-lat-trzy-razy-zmusil-do-aborcji.html
Youghurt ty i twoje argumenty...
Po pierwsze co ma do rzeczy że PIS majstrował przy ustawie, to tylko nagłośniło sprawę a nie jest argument przeciw temu co powiedział
Pomijając sofizmat rozszerzenia. Po pierwsze stwierdzenie nie było że będą złośliwie zachodzić w ciąże tylko po to żeby przeprowadzić aborcje na życzenie, tylko to że chcą aborcje żeby nieodpowiedzialnie mogły uprawiać seks bez konsekwencji. Co prawdopodobnie jest częściowo prawdą ale zbytnim uogólnieniem.
A co do wieku, nie jest to najbardziej dokładny opis ale jednak jest w tym ziarno prawdy jako że aborcje na życzenie statystycznie przeważnie popierają osoby (nie tylko w Polsce) w większości w młodych grupach wiekowych zwykle poniżej 30 lat, zwłaszcza poniżej 20.
Iselor
1. Biorąc pod uwagę że aborcji jest setki tysięcy rocznie coś ponad 600 tys w US czy ponad 200 tys w Anglii i to w nie z powodów zagrożenia życia to coś jednak ma racje.
2. Nie podziękuje za takie mniejsze zło. No chyba ze popierasz czystki jednostek niepożądanych i o wysokim kosztu utrzymania, takich jak inwalidów szerokiej jakości (fizycznych czy umysłowych), ludzi w śpiące może nawet i bezdomnych i biednych bo przez ciągną z pieniędzy państwowych, a i mogą być niewygodną dla bardziej wartościowych jednostek. Dziecko może umrze a może nie, zależy od konkretnej przypadłości.Tak czy siak dobrze ze usunęli to debilną ustawę która by katastrofalnie sformułowana i zawierającą niejasną terminologię że można by dokonać aborcji na podstawie wysokiego prawdopodobieństwa ciężkiej wady (aka upośledzenia) płodu, czy nieuleczalnej choroby która jest zagrożeniem dla życia płodu.
Tak sytuacje widza w UK.
Poland's abortion ban is a cynical attempt to exploit religion by a failing leader
One of the standard tricks of the Covid-19-era illiberal populist is to reach for religion when you are being accused of incompetence. Donald Trump posed for photos with the Bible, Turkey’s president, Recep Tayyip Erdogan, converted the Hagia Sophia into a mosque, and in Poland Jarosław Kaczyński, the leader of the Law and Justice party (PiS), has resorted to an almost total ban on abortion.
I call bullshit.
Tak sytuacje opisuje Guardian, czyli tutejsza tuba lewactwa. A autorami tej szmiry sa Jaroslaw Kuisz oraz Karolina Wigura obydwoje zwiazani z Kultura Liberalna oraz Wissenschaftskolleg zu Berlin.
umyj se te slepia domestosem to przestaniesz wszedzie widziec mroczki z lewakami
Yoghurt - jak na zlosc, zadne z poczytniejszych czasopism/gazet nie zrobily naglowka w stylu: Zewnetrznie sterowane prostesty proba obalenia legalnego rzadu!
No i po co tak agresywnie. Kolega Drackula w ogniu rewolucyjnego zrywu, minal sie z prawda (jak zwykle) wciskajac kit, ze niby tak sprawy widza w UK. A tu sie okazuje ze nie tyle w UK tylko w Guardianie, i to para Polakow na niemieckim garnuszku.
You are welcome.
tak tak, bo guardiana czytaja polskie lewaki
Napisz jeszcze jakie swoje imigracyjne historyjki, widze ze godny nastepca lutza sie pojawil.
Taka tam nic nie znaczaca gazeta, prawie tak popularna jak wSieci.
The latest PAMCo results show the Guardian is the most read quality news publisher in the UK, with a record 35.6 million adults accessing Guardian journalism across both digital and print formats on average per month.
No a co maja czytac lewaki jak nie Guardiana? Ale czytaj sobie go od deski do deski, ba mozesz sobie nawet Völkischer Beobachter czytac i tylez samo to kogokolwiek obejdzie. Ale fakt jest taki, ze chcial zamanipulowac i to slabe jest.
Guardian jest uwazany ze lewacka gazete bo teksty tam publikowane sa zbyt trudne dla zrozumienia dla przecietnego brytyjskiego prawaka. Brytyjski prawak, o ile umie czytac, ogranicza sie do The Daily Mail, Przy ktorym polski SuperExpress to jakosciowy Hegemon :)
A teraz fragment z prawackiego zrodla:
Poland's new abortion laws have been thrown into chaos after a spy mowed down protestors, a glamourous TV presenter quit her job, and the president's daughter and wife slated the new bill, saying they think women have the right to choose.
Czyli wszystkiemu winien ten typek w bejcy, prezenter ktory zrezygnalwal z pracy oraz corka i zona prezydenta, ktore zabraly glos w sprawie ustawy :)
i tylez samo to kogokolwiek obejdzie.
Doprawdy nikogo to nie obejdzie, "prawacki" wykwicie manipulatorstwa? Macie patent na racje?
Ładny wykresik. Ten po prawej m.in. to The Washington Post?
Co ja w nim ostatnio wyczytałem:
The Guardian - najbardziej poczytna gazeta na Wyspach (wyjąwszy tabloidy), lider w rankingach zaufania do mediów, najpopularniejsze konto na Twitterze wśród gazetowych. Ale Wonski będzie rżnął głupa, że to jakaś niszowa tuba lewactwa. Jahwe, ty widzisz i nie grzmisz...
Dziś już ponad 20 tys., pękła kolejna bariera. Nieudolny rząd sobie nie radzi, nad niczym już nie panuje, mamy u siebie Lombardię :/.
Kaczor w takim momencie wznieca wojnę ideologiczną, tylko i wyłącznie po to, żeby utrzymać władzę, a kiedy się okazuje, że "nie pykło", to zamiast podać rząd do dymisji jeszcze dolewa benzyny do ognia. To są bydlaki, kanalie, mordercy!
pisiory ida dalej na zwarcie, bedzie goraco! Jak w stalingradzie, ani korku w tyl albo prezent w potylice.
No i pojawia się pierwsi więźniowie polityczni... Kuźwa, normalnie historia zatoczyła pełne koło, brakuje do kompletu by głównym sędzią do tych procesów wyznaczyli Piotrowicza :P
Koalicja musiałaby się rozpaść, w innym przypadku jak rząd sam sie nie poda do dymisji to mogą sobie być protesty nawet do wiosny.
@ Qverty W Bukareszcie tez to mowil kiedys.
Ty chyba nie ogarniasz nastrojow i wydaje ci sie, ze zycie konczy sie na sali sejmowej?
A wiesz co sie dzialo w czasie insurekcji kosciuszkowszkiej, patrioto, w Warszawie. Co robil tlum z Prawdziwymi Patriotami?
Nie, zeby tego chcial, ale Jarek igra z ogniem, a ten moze mu buchnac w twarz. I to doslownie.
Nie mozesz tez pamietac roku 1988, gdy znow wezbraly strajki, a PRL trzymalo sie mocno. A tak przynajmniej to wygladalo. Tylko jaruzelski potrafil wyciagnac wnioski i pewnie dlatego w 1989 nie bylo wieszania na latarniach, tylko w miare demokratyczne przekazanie wladzy.
Ty chyba nie ogarniasz nastrojow i wydaje ci sie, ze zycie konczy sie na sali sejmowej?
Ale czego ty się spodziewasz, rewolucji francuskiej i gilotyny przed pałacem prezydenckim? Żeby doszło do zmiany władzy siła to większość Polaków musiałaby protestować, nie sprawdzałem sondaży ale obstawiam że PiSowi może trochę poparcie spadło ale nadal ma największe poparcie spośród wszystkich opcji politycznych. Nie bądź naiwny.
Kanon -> Gowin jest zresztą wspaniałym symbolem dla ruchów pro-life, powinien być na ich sztandarach. Urodził się bez kręgosłupa, a patrzcie, jak daleko zaszedł. Lewacka hołota pewnie by chciała go abortować.
@ Qverty - spodziewam sie, ze rzad PiSu jebnie z hukiem. Oby przed tym gdy niektorzy zaczna te gilotyny wnosic. Co zreszta wcale nie jest fajne, bo dolozy to kolejne cegielke do chaosu, w ktorym tkwimy. Moze ten rzad zastapi inny rzad PiSowski, moze beda probowali jakis "rzad zgody narodowej", co marnie widze (to niech PO wezmie ministerstwo zdrowia, edukcjai i finansow, a my zostawimy sobie wojsko i sadownictwo, bedzie ok?). Tak czy siak glownie CHAOS widze, a wszystko wina Genialnego Stratega Tuska i jego zaplanowanych na siedem ruchow do przodu posuniec. Tak Tuska, bo przeciez nie Jarka.
Pomine fakt, ze tu raczej petle na latarniach zdaja mi sie odpowiedniejsze, na gilotynach ginela arystokracja.
Poza tym ciekawe ilu pisiorkom bedzie sie chcialo wyjsc z cieplego domku i bronic swej wladzy. W 1945 w Niemczech pewnie fani Adolfa mieli spore poparcie az do maja. Ale glownie woleli wywieszac biale flagi i udowadniac, ze zawsze byli przeciw.
Poza tym ciekawe ilu pisiorkom bedzie sie chcialo wyjsc z cieplego domku i bronic swej wladzy
No jak widać od 5 lat to jednak te pisiorki lepiej potrafią się zmotywować i wyjść np. na wybory. Przyszłoby co do czego to KO znowu by przegrała z kretesem w przedterminowych wyborach bo z tej fali protestujących na wybory poszłaby garstka.
Ale widzę że u ciebie włączył się już etap porównywania PiSu do NSDAP.
A z takiego wspólnego rządu to dopiero byłaby tragedia, oni się nie potrafią dogadać w tej chwili a co dopiero jakby jedni i drudzy mieli stołki.
Pojsc na 10 minut i wrzucic karteczke, po czym wrocic do cieplego domku, to troszke cos innego nioz stac godzinamio na zimnie i ryzykowac konfrontacje z wkurwionym tlumem o odmiennych pogladach, miszczu. Bywalem na obu imprezach, jeszcze w czasach ZOMO, znam SUBTELNA roznice. A czy ze wsi beda sie wybierac do odleglych miast, by walczyc pod Sejmem w obronie Jaroslawa? Jakos watpie. I kto, 60-70-80 letnie dziadki i moherowe berety? :) Smialiscie sie z "dziadkow z KODu" kiedys (a te dziadki po prostu juz wtedy widzialy do czego dojdzie, bo pamietaly komune) teraz masz na ulicy glownie mlodych. Nie starczy wam kiboli na nich.
Widziales gdzies masowe kontrdemonstracje pisowczykow, popierajacych posuniecia rzadu? Te tysiace ludzi skandujacych "totalno opozycjo, prosze nas nie irytowac" (bo pisowcy nie klna, nie to, co lewacka dzicz).
Te tysiace kobiet wrzeszczacych "naresczcie nie bedziemy zmuszane do usuwania ciaz, ktore chcemy donosic"?
He? Gdzie te rzesze - trzecie rzesze? - fanow PiS, ja sie pytam? Siedza na fejsie i komentuja?
PS. Co znaczy "wlaczyl"? Ja od co najmniej pieciu lat mowie, ze PiS to takie wspolczesne NSDAP, czyli "narodowi socjalisci". Dzis juz wiadomo, ze "Zydzi do gazu" nie przejda ale "bic pedalow/imigrantow/islamistow/lewakow itd" jak najbardziej. Zajrzyj na Wiki, poczytaj program gospodarczy NSDAP. Zabrzmi bardzo znajomo, gwarantuje. Nawet kult nieomylnego wodza jest.
PS. Wiadomo, ze wspolny rzad to bylaby tragikomedia, ale sa sytuacje, gdzie lwy i antylopy pija obok siebie, bo dla obu jest to kwestia przezycia. Oczywiscie oznaczaloby to rewolucje w PiS i wczesniejsze odsuniecie od wladzy Kaczora i wiekszoci przydupasow - pewnie by mianowali Gowina premierem etc. Marnie to widze ale takiej mozliwosci nie wykluczam, bo widze inne, naprawde fatalne, wlacznie z wariantem bukaresztanskim, czyli de facto wojna domowa.
co by musiało się stać żeby doszło do przedterminowych wyborów?
Są dwa warunki:
1) kraj musi być demokratyczny
2) rządzący muszą mieć minimalną zdolność honorową
W demokratycznym kraju, przy takiej skali protestów jak w Polsce, rząd, który sobie nie radzi, ale ma minimalną zdolność honorową podaje się do dymisji i rozpisywane są nowe wybory.
W Polsce ten wariant odpada, kaczyści nie oddadzą władzy w ten sposób. Choć na ich miejscu sprawę bym przemyślał, wyciągnął wnioski z historii. Niech spieprzają, póki jeszcze mogą, w Rumunii pewien Nicolae jeszcze w listopadzie myślał, że ma "wszystko pod kontrolą", a w grudniu już nie żył.
Niech spieprzają, póki jeszcze mogą, w Rumunii pewien Nicolae jeszcze w listopadzie myślał, że ma "wszystko pod kontrolą", a w grudniu już nie żył.
Dobrze, ze u nas Jaruzelski dozyl godziwego wieku.
Willa, dostatnia emerytura, dozywotnia ochrona, ostatnie namaszczenie i pogrzeb panstwowy z defilada wojskowa.
dozyl bo Kaczynski i jego PC uwalily ustawe ktora miala rozliczyc czerwonych ;)
Ziobro musi skompletować haki na opozycję żeby potem jak pisowcy oddadzą władze nie powsadzali ich do wiezienia
Chyba sam w to nie wierzysz co piszesz.
Ja tu widze wymeczonego starca, ktory u schylku zycia chcial cos w swoim mniemaniu dobrego uczynic, zanim spotka sie z bratem i matka.
Poranny, chyba się zaraz popłaczę... Naprawdę nie podejrzewałem, że taka z ciebie sentymentalna i czuła bestyjka.
Ten obok też słodziutko i pociesznie wyglądał....
jemu sie w zaswiaty nie spieszy, bol w kolanie to jeszcze nie powod na to aby zostawic kochajaca zone, kochajace dzieci i to stadko umilowanych wnukow.
Tyle dobra wokol siebie roztacza ze powienien dla szczescia Polski zyc kolejne 70 lat!.
W Polsce ten wariant odpada, kaczyści nie oddadzą władzy w ten sposób
Tak wychodzi z obecnego obrazu sytuacji której nadaje ton obowiązujący i nie odrzucenia przez rządzącą resztę, niejaki Jarosław Kaczyński.
Widać stawia na stan wyjątkowy, jak kiedyś Jaruzelski. Musi to być stan wyjątkowy zakończony zwycięsko zmianą ustroju. W tymże "nowym ustroju" PiS przypisze sobie zawłaszczanie państwa i narodu poprzez nową Konstytucję i wszelkie inne instytucje administracyjno polityczne. To będzie władztwo lepsze niż na takich Węgrach i Orban zostanie żałosnym kunktatorem przy wielkim wodzu Kaczyńskim, sławnym na Europę i resztę świata. Tak zwani "narodowcy" bijący dzisiaj na ulicach żony, dzieci i matki, dostaną piękne mundurki i pensje do końca życia..
Będzie pięknie.
Stalin byl starcem, Mao byl starcem, Salazar byl starcem, Franco byl starcem.
To mowisz, ze to zupelnie normalny czlowiek, ot, prezes rzadzacej partii, a, zaraz wicepremier, wiec premier czy prezydent moga go postawic na bacznosc, mozna go wywalic ze stanowiska, podlega tym wszystkim prawom, co normalni ludzie, etc. etc.
Ot, taki nasz lokalny "stary Prohazka" jak mawiali z sympatia Czesi na Franca Jozefa II, pocieszyny, sympatyczny staruszek.
Swoja droga skad to sie wzielo? Bo kiedys opublikowano w czeskiej prasie zdjecie Cesarza na moście z podpisem "Prohazka na moste" (Przechadzka po moscie). I tak juz zostal Prohazką.
Jak ktoś się interesuje polską polityką to polecam podcast - https://soundcloud.com/politykainsight/28-pazdziernika-2020.
Dwie Polski. Jedno z tych zdjęć, które świetnie oddaje istotę tego, co się teraz dzieje.
https://www.facebook.com/bartlomiejjurecki/posts/2875097962722916
W ogóle polecam zdjęcia Jureckiego:
http://www.jurecki.com/
BTW, wolę być po lewej. :)
BTW, wolę być po lewej. :)
Ale nie ma co wybierać, bo obie Polski mogą żyć obok siebie. Na początek wystarczą chęci z obu stron.
Hmm... Pewnie, że mogą żyć obok siebie. Strona po lewej próbowała, ale wtedy strona po prawej zaczęła ją okładać krzyżem.
Ale nie ma co wybierać, bo obie Polski mogą żyć obok siebie.
Jak widać po wydarzeniach z paru ostatnich lat - nie za bardzo mogą.
Jako osoba, której bliżej do lewej niż prawej strony, wydaje mi się, że ta lewa strona już chyba nie chce przyjaznej koegzystencji z naszą ultraprawicą. I w drugą stronę, prawica aż płonie nienawiścią do każdego, kto będzie miał na sobie jakiś tęczowy emblemat, lub cokolwiek, co skojarzy im się z lewicą.
Panie Waras - zaplusowalem, bo intencje szlachetne, ale niewinnys jak nieobesrana laka.
Wspolzycie/koegzystencja to efekt kompromisow. A ludzie z krzyzem rozumieja kompormis jako "ale robimy wszystko tak, jak my uwazamy za sluszne, a wy te swoje zwyczaje to mozecie w domu kultywowac, zeby nie obrazac naszych oczu tymi bezcenstwami... choc w sumie to i tego wam bedziemy zabraniac".
Jedyny kompromis jest mozliwy gdy sa w mniejszosci i nie moga narzucac innym swoich norm.
ale niewinnys jak nieobesrana laka.
Oczywiście, że jestem. Wychodzę jednak z założenia, że z każdym można żyć, bo jak będziemy wykluczać tych co nie są z nami, to nie staniemy się niczym innym jak tymi ludźmi po lewej stronie.
Wspolzycie/koegzystencja to efekt kompromisow.
Jasne, i zdaję sobie sprawę, że na te kompromis muszą iść cały Polski kościół, wraz ze swoimi owieczkami. Aktualnie to beton, ale wierzę w to, że do władzy w kościołach dojdą mądrzy księża (a wiemy, że są tacy tam są), którzy będą coś znaczyć i będą chętni do dialogu, a reszta będzie chciała za nimi pójść. Tak wiem. to też jest naiwne.
Jak widać po wydarzeniach z paru ostatnich lat - nie za bardzo mogą.
Mogą, mogą, wystarczy ludzi na siebie nie szczuć i im nie wmawiać że druga strona tylko czeka na okazję żeby im dowalić.
wydaje mi się, że ta lewa strona już chyba nie chce przyjaznej koegzystencji z naszą ultraprawicą.
Wiesz po czym łatwo poznać próbę manipulacji? Kiedy piszesz "lewa strona" i "ultraprawica".
I w drugą stronę, prawica aż płonie nienawiścią do każdego, kto będzie miał na sobie jakiś tęczowy emblemat, lub cokolwiek, co skojarzy im się z lewicą.
O to to to, dokładnie o tym pisałem Yoghurtowi. Przecież ty wiesz najlepiej że prawicowcy nic tylko siedzą w kącie i płonącymi z nienawiści oczami wypatrują komu by tu przypi*****, najlepiej w cymbał w tęczowej czapce...
Mogą, mogą, wystarczy ludzi na siebie nie szczuć i im nie wmawiać że druga strona tylko czeka na okazję żeby im dowalić.
To przekaż Jarkowi, żeby nie szczuł, ok? Bo już wcześniej było parę protestów wyrażających niezadowolenie z jego szczucia, ale chyba nie dotarły do jego uszu i trzeba było zrobić większą inbę, żeby coś zaświtało.
Fajnie tak sobie mówić "dogadajmy się". Nie ma sprawy, chętnie. Tylko ze druga strona z nikim nie rozmawia i robi sobie, co chce, a wszelkie przejawy krytyki traktuje jako zamach stanu.
Z tą ultraprawicą to trochę sobie zakpiłem. Natomiast to, że prawica zieje nienawiścią do liberalnych poglądów to jest fakt. Z racji wykonywanej pracy, mam styczność raczej z ludźmi prostymi, którzy popierają Pis lub Konfederację. I możemy sobie miło rozmawiać, żartować etc. Ale jeśli rozmowa zejdzie do polityki, a ja powiem, że państwo powinno się rozdzielić z kościołem, albo że nie mam nic do tych LGBT, to z automatu koniec rozmowy, bo jestem ''pier*olonym lewakiem'' i mam wypie*dalać. Swego czasu przepychałem się z jakimś gościem z zaprzyjaźnionej firmy, ''bo takie ku*wy jak ja mają stąd spie*dalać''. Oczywiście nie każdy prawicowy gość taki jest, ale jest to duży odsetek. Ja raczej nie widzę miejsca na długotrwałe pojednanie.
To przekaż Jarkowi, żeby nie szczuł, ok? Bo już wcześniej było parę protestów wyrażających niezadowolenie z jego szczucia, ale chyba nie dotarły do jego uszu i trzeba było zrobić większą inbę, żeby coś zaświtało.
Nie sądzę żeby coś zaświtało, póki co nic na to nie wskazuje. Nie wiem też co ma Twoje "powiedz Jakowi żeby nie szczuł" do mojej wypowiedzi... No wiem że szczuje, właśnie dlatego napisałem to co napisałem, tylko ja dodatkowo zauważam podobny trend z drugiego obozu.
Fajnie tak sobie mówić "dogadajmy się". Nie ma sprawy, chętnie.
Serio? Chętnie? Jakoś umknęły mi symptomy tego "chętnie".
Tylko ze druga strona z nikim nie rozmawia i robi sobie, co chce, a wszelkie przejawy krytyki traktuje jako zamach stanu.
Nie druga strona tylko obecna władza, nie każę Ci się z władzą dogadywać tylko z ludźmi z którymi czy Ci się to podoba czy nie będziesz żył w jednym kraju.
Natomiast to, że prawica zieje nienawiścią do liberalnych poglądów to jest fakt.
A może po prostu jest Ci wygodnie z tym że ktoś pała do Ciebie nienawiścią? W walce z wrogiem który Cię nienawidzi jest znacznie więcej patosu niż w walce z ludźmi o innych poglądach.
Ale jeśli rozmowa zejdzie do polityki, a ja powiem, że państwo powinno się rozdzielić z kościołem, albo że nie mam nic do tych LGBT, to z automatu koniec rozmowy, bo jestem ''pier*olonym lewakiem'' i mam wypie*dalać.
Ja nie chce nic sugerować ale jeśli każdy z kim rozmawiasz reaguje tak emocjonalnie to może warto pomyśleć że to w tobie jest problem? Jeśli idziesz do człowieka w którego rodzinie religia jest od pokoleń bardzo istotna i na siłę wciskasz mu poglądy o które nie prosił, to różnie może być. Ty byś się nie wku**** gdyby ktoś Ci wlazł do domu i kazał powiesić krzyżyk, święty obrazek i zaczął Cię uczyć cowieczornego paciorka, bo on wie lepiej w co masz wierzyć???
Ja raczej nie widzę miejsca na długotrwałe pojednanie.
No to jaki jest Twój cel? Chcesz przegrywać te polityczne boje? No chyba nie, nikt nie chce.
No to skoro nie chcesz porozumienia, nie widzisz na nie miejsca to znaczy że dążysz do dokładnie takiej Polski jaka jest teraz tylko że chcesz siedzieć po tej drugiej stronie... Sorry stary ale mam zero szacunku dla takiego podejścia.
Ale jaki ty trend zauważasz? Że opozycja (szeroko pojęta, od kanapowych rewolucjonistów z KO po lewicową młodzież) szczuje? Szczuła wcześniej? Czy, jak to ładnie ujął wyżej Qverty, "akcja rodzi reakcję"? Gdyby nie szczucie i ujadanie, długoletnie, całej inby by nie było. Znów bawisz się w symetryzm i przyrównujesz działania marginalizujące całe grupy społeczne do paru faków i brzydkich słów? No szanujmy się.
Nie wiem też co ma Twoje "powiedz Jakowi żeby nie szczuł" do mojej wypowiedzi...
Może masz lepsze dojścia niż ja, skoro uważasz, ze da się dogadać z ludźmi, których Jarosław poszczuł na protestujących. Przypomnę, ze ten typ ma wciąż, nawet przy najgorszych sondażach, 30% poparcia (a w szczycie popularności była to ponad połowa kraju). Jak mam rozmawiać z jego zwolennikami, całkiem dużą grupą, skoro ich pierwszą reakcją na "a może byśmy..." jest wrzask i niechęć do jakichkolwiek zmian? Żeby móc prowadzić dialog, druga strona musi chcieć go prowadzić. Inaczej to jest rzucanie grochem o ścianę.
Serio? Chętnie? Jakoś umknęły mi symptomy tego "chętnie".
Ależ oczywiście, ze chętnie. Cały czas prowadzimy dialog między sobą, nieprawdaż? To raz.
Ale pomijając dyskusje na forum - w skali kraju prób dialogu były setki, jeśli nie tysiące. Każda zakończyła się porażką. Chciałbym zobaczyć przykład wyciągania ręki do dialogu z drugiej strony. Jakoś się nie spotkałem, ale nie wiem, może to tylko moja banieczka.
Nie druga strona tylko obecna władza, nie każę Ci się z władzą dogadywać tylko z ludźmi z którymi czy Ci się to podoba czy nie będziesz żył w jednym kraju.
Patrz wyżej - ja nie mam problemów z czyjąkolwiek wiarą, o ile ktoś nie wchodzi mi z buciorami w życie (czy, jakby to ujął ktoś inny "nie obnosi się"). Nie mam problemu z odmiennymi pomysłami gospodarczymi, jeśli tylko opierają się na sensownych, możliwych do wybudowania podstawach, a nie na magicznym zaklęciu "znieśmy podatki". Ja ogólnie jestem bezproblemowym człowiekiem, bo mam głęboko w dupie, co ktoś o mnie sądzi. Mój jedyny problem polega na tym, że masa osób wokół, wiadomej proweniencji, próbuje mi wmówić, że muszę żyć tak, jak oni. I na tym polega cały spór dla wielu osób. A wszelki opór z tym związany jest uważany za zamach na wartości. Jako człowiek, który tyle razy wspominał o wolności, raczej rozumiesz, o co w tym chodzi. I nie udawajmy, że nie trzeba rozmawiać z rządem, tylko z ludem, skoro ów rząd został przez ten lud wybrany, a zatem popiera to, co tenże rząd robi.
Jak mam zacząć sensowną rozmowę o aborcji czy prawach mniejszości z fundamentalistą? Jakieś rady?
Jak mam zacząć sensowną rozmowę o aborcji czy prawach mniejszości z fundamentalistą? Jakieś rady?
Cóż, nie wiem. Skąd pomysł że mam jakąś odpowiedź na to pytanie?
Jeśli mógłbym coś zaproponować to nie nazywanie tych ludzi zacofaną ciemnotą brzmi jak dobry początek. Myślę że fajnie byłoby też uświadomić sobie że wszystkich nie przekonasz do swoich racji. Niektórych trzeba po prostu przegłosować :).
Prawda jest taka że największe podziały w tym kraju tworzą nie różnice w poglądach tylko te wszystkie zacofane ciemnoty, gorsze sorty, lewackie lemingi, szury itd. itp.
Jeśli kogoś traktujesz z pogardą zanim jeszcze zaczniecie rozmawiać to nie dziw się że nie przekonują go Twoje argumenty, zazwyczaj po prostu ich nie słucha.
Twierdzisz, że wystarczy się dogadać, więc podejrzewałem, że wiesz jak to zrobić.
Ponadto chciałbym zauważyć, że na tym forum byłem zawsze przeciwnikiem ahaswerowskiego wmawianiu każdemu chłopskości i nie uważam wszystkich mniej zamożnych i słabiej wykształconych z miasteczek i wsi za ciemnogród głosujący wyłącznie na PiS (karta lewaka zobowiązuje mnie do solidarności z klasami niższymi, inaczej komuniści odbiorą mi bon zniżkowy do Starbucksa, chyba, ze chodzi o podkarpacie, tam mogę się śmiać, bo inaczej się nie da). Natomiast nie widzę sensu bawić się w jakiekolwiek niedopowiedzenia, gdy ktoś zaczyna rozmowę o pogodzie od reptilian i żydowskiego spisku, a na samą sugestię słowa "aborcja" zaczyna wywijać różańcem nad głową jak korbaczem. Wtedy raczej trudno prowadzi się dialog, trzeba się skupiać na unikach.
Powtórzę - chęć dialogu z oponentami była od zawsze. Problem w tym, że oponenci ochoty na rozmowę nie mieli nigdy, a teraz, gdy ich reprezentanci przekraczają kolejne granice prowadzące od demokracji do autorytaryzmu, utwierdzili się w przekonaniu, że mają stuprocentową rację, bo ich poglądy (oraz czyny) są w pełni legitymizowane przez władzę.
Natomiast nie widzę sensu bawić się w jakiekolwiek niedopowiedzenia, gdy ktoś zaczyna rozmowę o pogodzie od reptilian i żydowskiego spisku, a na samą sugestię słowa "aborcja" zaczyna wywijać różańcem nad głową jak korbaczem.
No dobra, to Sanjaya i Cejrowski pozostaną w przeciwnym obozie i będą sobie rzucać dzidami w anteny 5G, niektórych wojen nie wygrasz o czym zresztą pisałem wyżej :D.
Powtórzę - chęć dialogu z oponentami była od zawsze. Problem w tym, że oponenci ochoty na rozmowę nie mieli nigdy, a teraz, gdy ich reprezentanci przekraczają kolejne granice prowadzące od demokracji do autorytaryzmu, utwierdzili się w przekonaniu, że mają stuprocentową rację, bo ich poglądy (oraz czyny) są w pełni legitymizowane przez władzę.
Nie zgodzę się z Tobą. To środowisko dawno nie było tak podzielone. Owszem, PiS ma swój beton i na to nic nie poradzisz ale poparcie im leci i to widać. Najbardziej agresywna odezwa Jarusia spotkała się z minimalnym odzewem.
Władza może i wiele legitymizuje ale jest coraz mniej chętnych do prowadzenia tej szarpaniny.
I w tym właśnie upatruję nadzieję do zmian, bo bez opadnięcia klapek z oczu rozmowy się nie da w ogóle zacząć. Jeśli faktycznie cały ten bajzel zakończy się rozwianiem ostrego cienia mgły z niektórych umysłów dotąd zachwyconych poczynaniami rządu, tym lepiej, bo w takich sprzyjających warunkach pogodowych da się prowadzić dialog. Tutaj pełna zgoda.
@ Qverty - masz. poczytaj, jak cie tyle tekstu nie przerasta.
Z FB (c)Żałosna Logika
Pamiętam 2015 rok i nagonkę na uchodźców śpiewaną na 3 głosy: PiS, narodowcy i kibole. W tej fantazji narodowcy i kibole byli współczesną husarią, która broni Polski - bastionu chrześcijaństwa - przed barbarzyńcami najeżdżającymi Europę. Jednym z elementów propagandy było przedstawianie młodych uchodźców jako seksualnych predatorów, czyhających na młode kobiety. Ich obrońcami mieli być prawicowcy, których cechuje „szczególny szacunek wobec kobiet”, wywiedziony z wprost z polskiej kultury. Orężem było męstwo i odwaga, cechy niedostępne zniewieściałym lewakom i „pedałom w rurkach”.
Nadszedł 2020 rok i dzień próby. Po 3 dniach protestów kobiet narodowcy zaczęli się organizować, by rzekomo bronić kościołów. Początek mieli komiczny. W Warszawie poniedziałkowa próba konfrontacji zakończyła się wzywaniem na twitterze pomocy policji, bo nieustraszona husaria dostała bęcki od kobiet i „pedałów w rurkach”. Następnie narodowe ORMO ustawiło warty pod kościołami, których nikt nie chciał atakować, więc spędzili tam całe popołudnie w swoim męskim gronie, służąc jako wzmocnienie filarów.
Po wezwaniu szalonego dziadunia do tworzenia bojówek w obronie kościołów, narodowcy z kibolami poszli w miasto powetować sobie moralne straty z poniedziałku. Antypolscy tchórze, naładowani agresją atakowali z bocznych uliczek kobiety, które akurat odłączyły się od większych grup. Wczoraj cała Polska miała okazję się wreszcie przekonać, że faszystowscy troglodyci, którzy ukradli patriotyczne symbole to żadni obrońcy Polski, a tchórze, damscy bokserzy, spoza nawiasu cywilizacji europejskiej.
Jakiż to upadek uczynić z siebie popychadło Kaczyńskiego, bić Polaków, którzy domagają się swoich praw! Wejść w rolę putinowskich kibolsko-nacjonalistycznych bojówek, które Kreml wykorzystuje do napierdalania demokratycznej opozycji. Stać tam gdzie stało ORMO.
Narodowcy i kibole, damscy bokserzy na usługach Kaczyńskiego, zhańbiliście się w oczach rodaków. Nie nazywajcie się Polakami i wypierdalajcie do Rosji, gdzie wasze miejsce.
Nie no, wierze w kazde slowo Backi, zawsze :)
Choc tu akurat moze mowic prawde, bo kiedys kazdemu sie zdarza.
Łukaszenka nauczający o demokracji to jeden z najzabawniejszych fabularnych zwrotów tego roku, który już przecież wydaje się być kręcony przez M. Night Shymalana.
moze wzorem bialorusi polskie media narodowe powinny teraz skupic sie na nadchodzacych wybroach w SanEscobar. Mysle ze nic tak duch anrodowego nie podniesie jak wiadomosc o tym ze lewackie ruchy sposorowane przez Sorosa chca obalic legalny rzad SanEscobar.
Łukaszenka. Nawet nie ma co komentować. No, może śmiechem i żartobliwą teorią spiskową, że pisiory są tak obsrane, że nawet poprosiły o pomoc Łukaszenkę (oczywiście nikt w normalnych państwach nie chciał im pomóc), żeby przypuścił atak na Adriana, dzięki czemu cały naród polski porzuci zwady, zapomni o epidemii, fatalnym stanie służby zdrowia, zbliżającym się lockdownie i walce o swoje prawa obywatelskie i zjednoczy się wokół Oposa, nad którym pieczę sprawuje Genialny Strateg Wódz Wielki Ojczyźniany Żoliborskim Napoleonem Niekiedy Zwany...
Łukaszenka nauczający o demokracji to jeden z najzabawniejszych fabularnych zwrotów tego roku, który już przecież wydaje się być kręcony przez M. Night Shymalana.
Czekam, aż Arabia Saudyjska oskarży Polskę o łamanie praw kobiet.
Tak sobie na szybko przemyslalem sensowne alternatywy i jedyne, co mi przyszlo do glowy, to
upadek rzadu Mateuszka, po czym powolanie nowego rzadu PiS ale... mniejszosciowego. Z rzadu wylatuje Ziobro i SP, premierem zostaje Gowin, Jarko wraca na etat "zwyklego posla" (de facto zostanie odsunietyy w koncu od wladzy, mianuja go "dozywotnim honorowym prezesem PiS albo co), na miejsce tych wszystkich Brudzinskich, czarnjkow etc. wchodza jacys mniej ograni i moze bardziej kompetentni (no co, pomarzyc nie mozna?) dublerzy. Rzad mniejszosciowy bedzie mial wsparcie opozycji w walce z covidem i wygaszaniu niepokojow, ale nie bedzie juz mogl sobie przepychac ustaw pisanych na kolanie o 3 nad ranem. I w ten sposob mozna by dojechac do nowych wyborow w polowie przyszlego roku, gdy - miejmy nadzieje - covid bedzie juz jakos ogarniety, a emocje opadna.
Malo realne, wiem.
Ale co lepszego wymyslicie? Bo przejecie wladzy przez opozycje w tej sytuacji geopolitycznej to samobojstwo na pare roznych sposobow.
Ja stoje na stanowisku, że powinno dojść do nowelizacji ustawy aborcyjnej i kk w ten sposób, że dołączy się do nich załączniki w postaci spisu chorób umożliwiających aborcję, wypieprzyloby się z tego zespół downa i tyle.
NewGravedigger
Ja stoje na stanowisku, że powinno dojść do nowelizacji ustawy aborcyjnej i kk w ten sposób, że dołączy się do nich załączniki w postaci spisu chorób umożliwiających aborcję, wypieprzyloby się z tego zespół downa i tyle.
A ja uważam, że w tej chwili powinno się powrócić do tego, co było tydzień temu - zespół Downa też powinien być objęty przepisami umożliwiającymi aborcję, tak jak dotychczas.
Mam dwójkę zdrowych dzieci i więcej raczej już mieć nie będę, ale gdyby przyszło co do czego, to nie chciałbym mieć dziecka z zespołem Downa, więc chcę, żebyśmy wraz z żoną mieli wybór. Jeżeli przyszłoby co do czego, a przepisy krajowe by nam na to nie zezwalały, to po prostu wyjechalibyśmy za granicę, aby przeprowadzić aborcję płodu z zespołem Downa.
A jeżeli więksi liberałowie i lewacy uważają, że przepisy aborcyjne powinny być jeszcze bardziej liberalne, to niech wybiorą na tyle dużo swoich reprezentantów w Parlamencie, aby te przepisy zliberalizowali albo przeprowadzili uczciwe referendum w tej sprawie. Protestować przeciwko takim zmianom nie będę, a w referendum zagłosuję za. Ale żądać czy choćby oczekiwać, że teraz, za rządów PiS - gdy podległy Kaczyńskiemu pseudo TK właśnie orzekł to, co orzekł - przepisy aborcyjne zostaną nie tyle przywrócone do stanu sprzed tygodnia, co wręcz zliberalizowane jest zwyczajnie niepoważne.
lifter- tłuste koty tłukące szmal na Kaczorze mają w dupie te pierdoły o współpracy i całej reszcie.
Nie ma dobrego rozwiązania, zwyczajnie nie ma.
Kaczor to świetnie wie i wiedział, zepsuł tyle, że nie ma odwrotu i o to mu chodziło.
Ja też mogę opowiadać jak powinno być, że miłość bliźniego i wszelkie inne cudowności , dobroć, zrozumienie, że wspólnota, że razem dłoń w dłoń i dźwigniem z posad bryłę.
Ale tak nie ma, teraz będzie długo, długo gówniano a potem tylko gorzej.
Jaki jest zapas wytrzymałości naszej gospodarki? Czym będzie się zajmował stary-nowy rząd (a może nowy-stary), gaszeniem pożarów czy mozolną pracą ku chwale ojczyzny.
Jak zagonisz Karyny i Januszy do roboty, a zabrać tego co im się słusznie należy nie zdołasz.
Za co byś nie złapał to zostało spierdolone i właściwie jedynym sposobem jest reset, a nikt nie chce wojny domowej i to według religijnego klucza.
Najgorsze, że ona może się zwyczajnie stać.
Nie wiem czy poprzez to nie staliśmy sie zakładnikami tej gnidy.
Karmić ją - niedobrze, zarżnąć - jeszcze gorzej.
Więc mój scenariusz jest raczej czarny, jedyne co mnie pociesza to nasza narodowa cecha, naturalna umiejętność przekształcania wszystkiego w parodię.
Nierealne. Strzelam, że COVID za chwilę przykryje temat aborcji, zwłaszcza, że PiS chyba chce iść na jakiś kompromis (Sasin tak dziś sugerował). Jakoś ten rząd sobie będzie rządził, ale wszystko płonie. Ludzie wściekli, gospodarka na skraju przepaści, do ludzi coraz lepiej dociera niekompetencja władzy. Ale, żeby odbyły się przedterminowe wybory musi dojść do ponownego rozłamu w koalicji. Na co się w sumie nie zapowiada, aczkolwiek Ziobro wie, że do PiS ich nie weźmie na listy w następnych wyborach, więc może znowu zrobić ogień. Ale przy tym wszystkim, Jarek dobrze wie, że nie ma żadnych szans utrzymać władzę w przyśpieszonych wyborach, więc będzie grał na przetrwanie. Ale, że on jest także nieprzewidywalny, to nie wykluczałbym czegoś absolutnie karkołomnego, jak pacyfikacja protestów, albo stawianie opozycji przed sądem.
Bardzo wątpliwe, że pisowcy się na to zgodzą, na 99% będą woleli "iść na zwarcie" (co jeszcze bardziej pogorszy ich notowania, ale też sytuacje w Polsce).
Niemniej poprosiłeś o opinię, więc proszę, oto ona:
Ze wszystkich złych scenariuszy (tylko takie są dostępne) wybrałeś IMO ten najmniej zły, ja to widzę podobnie. Raz - to musi być rząd pisowski, bo to pisowcy odpowiadają za ten bałagan i chaos i to oni muszą wypić piwo, którego nawarzyli, nikt inny nie może tego robić za nich. Broń Boże, nie może tego wziąć na siebie Opozycja tworząc rząd "techniczny" od "Sasa do lasa"! Dwa - ten rząd musi być bardziej "techniczny", skoncentrowany tylko i wyłącznie na walce z epidemią i na tym, żeby nie zarżnąć gospodarki! Wszystkie inne sprawy odkładamy na razie na bok, Opozycja musi tutaj też pomóc, ale większość odpowiedzialności spoczywa na rządzie! Trzy - radykałowie i debile won: Ziobro, Czarnek, Sasin, etc. wylatują. Cztery - rząd maksymalnie na rok, nowe wybory wiosną lub jesienią 2021.
Tak bym to widział, powtórzę natomiast po raz kolejny - nie wierzę, że bolszewicy się na to zgodzą, za bardzo przywarli do koryta, Kaczor prędzej rozpieprzy Polskę w pył, niż dobrowolnie odda władzę.
Mój scenariusz jest następujący, tłum zdobywa Belweder i siedzibę PiSu szturmem, Kaczyński i reszta rządu postawieni przed sądem wojennym, głównym oskarżycielem jest Giertych, sprawę prowadzi sędzia Anna Maria Wesołowska.
Na czele nowego rzędu staje Adrian Zandberg, Andrzej Duda rezygnuje z urzędu i składa hołd lenny Zandbergowi. W rodzącym się na nowo państwie Polskim zgodnie z radą Ahaswera osoby biedne i niewykształcone nie mają prawa głosu, w zorganizowanych wyborach prezydenckich w cuglach wygrywa Robert Biedroń. Dalej to już z górki, na wysokości Otwocka powstaje mur, wszystko co poza nim staje się "wschodnimi rubieżami" i traci status przynależności do Polski. Zapada decyzja o pozamykani kościołów i wypędzeniu księży. Aborcja jest dozwolona w każdym przypadku do 18 roku życia dziecka. Osoby głosujące na PiS (a więc emeryci, katolicy, osoby niewykształcone, rolnicy i mieszkańcy wsi i miasteczek poniżej 15k mieszkancow) zostają zamknięci w gettach lub wysiedleni na nowo powstałe wschodnie rubieże. Polska staje się wzorem europejskości, Angela Merkel w końcu jest zadowolona wszyscy się cieszą i żyją w zgodzie i pokoju.
Śmieszne? Nie? Ok.
Irek22
W takim razie możesz być za aborcją nawet do 9 miesiąca idąc taką logiką, może nawet do wieku usamodzielnienie dziecka. "Ja nie chcę" jest także logiką za aborcją na życzenie, a nawet usprawiedliwia ubicie dziecka po porodzie bo przecież można zmienić zadnie, a niechęć to niechęć. Argument o dokonaniu aborcji gdzie indziej trzyma się się argument jak o wycieczce do Kongo z dziećmi, I wracając bez nich. To nie świadczy o tym że prawo dotyczące zabijania dzieci jest złe i takie zachowanie powinno być dozwolone, to bardziej świadczy o tobie.
Nie wiem czy poprzez to nie staliśmy sie zakładnikami tej gnidy.
Karmić ją - niedobrze, zarżnąć - jeszcze gorzej.
Scenariusz Widzącego jest mi najbliższy ;) Być zakładnikiem tej gnidy i wianuszka ludzi którzy go otaczają, to wielce paskudne uczucie. Indywidualnie bez trudu znajduję na to uczucie remedium. Tylko że to co indywidualne nie daje się rozpisać na receptę dla innych, niestety ;(
Narodowa cecha "przekształcania wszystkiego w parodię" to też recepta nie jest chociaż dzięki niej udało mi się przeżyć komunizm. Ech..
Moim zdaniem część szeroko rozumianej opozycji za wcześnie chce i oczekuje nowych wyborów, a więc i zmiany władzy. Powiem więcej, osobiście nie chciałbym, aby już teraz, w tym roku, a najpóźniej na wiosnę przyszłego PiS stracił władzę. A to z tego powodu, o którym wspomniał lifter - przejęcie władzy przez opozycję w najbliższych miesiącach byłoby politycznym samobójstwem, które w efekcie mogłoby spowodować jeszcze większą katastrofę niż mamy teraz. Tą katastrofą byłoby zdobycie większości konstytucyjnej przez PiS za 2-3 lata. To wszystko musi je***nąć za rządów PiS, żeby Polaki otrzeźwiały na trochę dłużej niż 2-3 lata.
Obecne protesty to znaczny przełom (młodzi, którzy teraz tak tłumnie protestują i w zasadzie nie znają innej Polski niż Polska PiS, za 2-3 lata uzyskają prawa wyborcze), ale tylko dodatek do ogólnonarodowego wkur***u, który nadejdzie, gdy faktycznie padnie służba zdrowia i nadejdzie kryzys gospodarczy, a wraz z nim podwyżki danin i cen lub cięcia w socjalu. Ogromny i bardzo znaczący dodatek, ale jedynie dodatek. I grunt pod przyszłe zmiany polityczno-społeczne. Bo przecież nawet jeśli obecne protesty zmaleją i ucichną, to gniew i bunt przeciwko PiS-owi i kolaborującemu z nim Kościołowi hierarchicznemu nie wyparują, bo te przepisy będą cały czas i emocje będą się kumulować.
Wydaje mi się, że najważniejszą kwestią jest to, żeby PiS wypił nawarzone piwo. Ludzie naprawdę odczują skutki ich rządów. Ale jeśli oni teraz odejdą, to konsekwencje tej władzy spadną na opozycję. I przeciętny Polak sobie pomyśli ''znowu te złodzieje do władzy doszły i nam zabierają''. Więc za chwilę ponownie sympatie wrócą do PiSu, lub tego co się po nich wykształci. I będziemy się tak kręcić w tej smutnej karuzeli.
To czego prawica i opozycja chce w tym momencie nie ma znaczenia. Nawet pomimo sędziów dublerów i Pawłowicz, która generalnie w ogóle nie powinna znaleźć się w tym gronie (nie mówiąc już o sprawowaniu funkcji sędziego po tym, co robiła w sejmie) nie ma żadnej drogi do zmiany wyroku. Chyba, że obie strony zgodzą się zrobić z siebie idiotów i twierdzić o 180 stopni co innego, niż 4 lata temu.
Morawiecki:
"Trzeba przede wszystkim zadać sobie pytanie o co toczy się spór. Spór toczy się o to, żeby dzieci z Zespołem Downa mogły się urodzić"
Eeeeeeee...
No i wkroczyliśmy w taką fazę rewolucji, w której kluby postępowców rzucają się do swoich gardeł. Front jedności zaczyna płowieć, a Ludwik XVI pęcznieje.
https://www.facebook.com/szymonholowniaoficjalny/posts/2390309354427175
Do Maximilien de Robespierre trochę im brakuje, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Z 2 dni temu pisałem o tym. Znowu wychodzi brak umiejętności współpracy w narodzie.
Lempart, Szczęśniak i ich kumpele chyba uwierzyły, że to, co się dzieje teraz na ulicach, jest robione dla nich i że wszyscy popierają ich postulaty. Pycha, radykalizm i zaślepienie protestują przeciwko pysze, radykalizmowi i zaślepieniu - to na pewno się uda...
"my tu robimy rewolucję"
Oho, już im się towarzysz Lenin włączył
Żeby tylko to wszystko się nie skończyło wymianą polityczną ale z jednych radykałów na drugich
Tak jak mówię, połapali się i dały wyjaśnienie. Teraz go nie ma ale nie widzę też oryginalnego wpisu więc chyba się opamiętaly ;)
... ale Hołownia jest tu według mnie winny. On chce się ogrzać w blasku strajku a nie ma do tego prawa. Promuje swoją odpowiedź na kacze wystąpienie na facebooku a poza tym w kwestii aborcji to ma 0 wiarygodności, więc imo miały rację kobiety. Mimo to pisanie tego było błędem i chyba się zreflektowaly.
Hołownia chciał takiego zakazu, a nagle robi woltę i obraża się, bo ktoś pamięta co sam mówił jeszcze nie tak całkiem dawno temu.
Jedno jest fajne, cała ta sytuacja to rozkwit kultury w PL.
Np.
https://m.facebook.com/watch/?v=837891743710713
Minister Czarnek już wie, skąd się wzięły protesty. Odpowiedzialność za skandaliczne wystąpienia na ulicach ponosi fatalny system edukacji.
https://www.facebook.com/NIEdlachaosuwszkole/posts/1731564960340349
Min. Czarnek w wywiadzie dla TVP Info nie mówi już odosobnionych incydentach. Dostrzega, że udział studentów, uczniów i pracowników sektora edukacji i nauki w społecznym buncie, był i jest znaczący.
Minister grozi więc palcem uczelniom, które oficjalnie przyłączyły się do protestu przerywając pracę, zapowiadając wstrzymanie pieniędzy na badania. Grozi też ZNP, obciążając związek odpowiedzialnością za przyszły wzrost zakażeń.
Minister Czarnek prezentuje własną diagnozę. To, co działo się wczoraj na ulicach, to pokłosie tego, co miało miejsce przez ostatnie lata w szkołach i na uczelniach. Upadku autorytetu nauczyciela. Zbyt słabej pozycji religii katolickiej "zagonionej do narożnika".
Celem protestów jest "obalenie obecnego rządu i likwidacja Polski, jaką znamy od wieków" i "rewolucja lewicowo-liberalna czy lewacko-liberalna".
"Wszystko bierze się z tego, że mamy niestety w systemie edukacji, że w ciągu ostatnich 20 lat siedzieliśmy cicho w sytuacji, gdy nasz światopogląd konserwatywny, chrześcijański, wypływający wprost np. z Katechizmu Kościoła Katolickiego, uwielbianego w Polsce św. Jana Pawła II, został gdzieś ściągnięty do narożnika."
Coś tam Pan Waras mówił o możliwej koegzystencji "obok siebie"? No cóż, po raz kolejny zwolennicy krzyża zamierzają wkroczyć w ubłoconych buciorach na obszar neutralny (oświata).
o, co działo się wczoraj na ulicach, to pokłosie tego, co miało miejsce przez ostatnie lata w szkołach i na uczelniach. Upadku autorytetu nauczyciela. Zbyt słabej pozycji religii katolickiej "zagonionej do narożnika".
To Bukary powinien wziąć sobie do serca. Nauczyciel powinien być jak mały ajatollah katolicki - zaś dużym ajatollahem będzie Czarnek.
Postawi do pionu uczelnie i szkoły szerzące świeckie zepsucie zgniłego Zachodu.
No cóż, po raz kolejny zwolennicy krzyża zamierzają wkroczyć w ubłoconych buciorach na obszar neutralny (oświata).
Przykre i prawdziwe - na maseczkach zamiast czerwonych błyskawic powinny być białe znaki krzyża z wyszczególnionymi znakami uczelni i szkół..
Zlikwidować biologię i geografię, dowalić religię! I tak z biblii będą się uczyli jak wygląda człowiek (Pan Jezus), oraz gdzie leży Betlejem, Jerozolima, oraz Stolica Apostolska.
Uwielbiam, kiedy fanatycy katoliccy w niemal wyznaniowym państwie, jakim jest Polska, narzekają na za mały wpływ.
Przecież ten gość to jakieś bydło nie człowiek
Uważaj, co mówisz. ;) To "bydło" decyduje o tym, czego i jak uczyć się będą twoje dzieci (w przedszkolu, w podstawówce, w szkole średniej i na studiach).
To "bydło" decyduje o tym, czego i jak uczyć się będą twoje dzieci (w przedszkolu, w podstawówce, w szkole średniej i na studiach).
Spokojnie, GoHomeDuck tylko sobie grilluje - sam pewnie już po najlepszych uczelniach..
uwielbianego w Polsce św. Jana Pawła II
Ja bym chciał zwrócić uwagę tylko na to stwierdzenie, bo do reszty bzdur Czarnka nawet nie chce mi się odnosić.
Urodziłem się podczas stanu wojennego i pamiętam atmosferę towarzyszącą pielgrzymkom Jana Pawła II do Polski, gdy miałem 15-16 lat. Pamiętam atmosferę, gdy Jan Paweł II umierał. Pamiętam, że pokolenie moich rodziców i dziadków było mu (a także innym duchownym jak np. Popiełuszko i Kościołowi jako całości) wdzięczne za współudział w obalaniu komuny w Polsce. Pamiętam, że wysocy hierarchowie kościelni w Polsce za pontyfikatu Jana Pawła II nie odbierali części Polaków prawa do bycia człowiekiem i nie mówili, że część Polaków jest "gorsza od wojen i zarazy", a przynajmniej nie oficjalnie i jeszcze byli z tego dumni. Pamiętam też, że ówcześni hierarchowie kościelni - choć też im się nie podobał - wypracowali kompromis aborcyjny, który teraz ich następcy niszczą. Pamiętam też, że temat pedofilii w Kościele w Polsce (a nawet na świecie) był wówczas tematem tabu. I moje pokolenie siłą rzeczy, choć już zaczęło być krytyczne wobec Kościoła, też trochę przesiąkało chociaż trochę tamtą atmosferą i istniejącą wtedy sytuacją.
Jan Paweł II nie żyje od ponad 15 lat. Kto teraz jest bardzo widoczny na protestach niezależnie od tego, czy są to duże miasta czy małe miasteczka lub co większe wsie? Ano właśnie - jak to określił jeden z tutejszych forumowiczów - "młode siuksy 15-16-letnie".
I bynajmniej nie jest to mój zarzut wobec nich, że "odeszły od nauk Jana Pawła II". Nie, wręcz przeciwnie. Po prostu teraz w dorosłość weszło lub jest na progu dorosłości pokolenie, które Jana Pawła II i ówczesny Kościół w Polsce zna tylko z opowiadań rodziców lub dziadków. Pokolenie, które nie zna Kościoła w Polsce za czasów "wielkiego papieża-Polaka". Pokolenie, które kompletnie nie zna - bo znać nie może - atmosfery towarzyszącej każdej kolejnej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski, podczas których nawet ten "liberalno-lewacki TVN" sikał ze szczęścia.
Te "młode siuksy 15-16-letnie" to jest pokolenie, które co chwilę słyszy o przypadkach pedofilii w Kościele i że Kościół w Polsce ma ofiary tej pedofilii (a więc ich rówieśników lub ludzi tylko trochę młodszych od nich) w dupie. Pokolenie, które słyszy, że jeden z najbliższych współpracowników tegoż "uwielbianego w Polsce Jana Pawła II" nic nie pamięta, nic nie widział i nic nie słyszał ws. podległych mu pedofilów. To jest pokolenie, które co chwilę słyszy debilizmy Jędraszewskich, Rydzyków i innych Depów, którzy mniej albo bardziej wprost zioną nienawiścią do nich samych lub do ich koleżanek i kolegów. Pokolenie, które w dorosłość wchodzi, widząc, że Kościół w Polsce jak nigdy wcześniej brata się z partią rządzącą od 5 lat (oni innej Polski niż Polska PiS-owska w zasadzie nie znają), przeciwko której ci sami młodzi ludzie krzyczą "JE***AĆ PiS!" i "WYPIER***ALAĆ!". To jest pokolenie, które jak żadne inne wcześniej jest wyzwolone seksualne, a na lekcjach religii (jeżeli na nie chodzi) słyszy, że nawet antykoncepcja jest grzechem.
Pokolenie tych "młodych siuks 15-16-letnich" to jest pokolenie, które - z gigantyczną pomocą obecnego Kościoła w Polsce i partii obecnie rządzącej w Polsce - może doprowadzić do faktycznej świeckości Państwa Polskiego oraz całkowitego rozdziału Państwa od Kościoła. Czego Polsce i Polakom życzę.
Pokolenie tych "młodych siuks 15-16-letnich" to jest pokolenie, które - z gigantyczną pomocą obecnego Kościoła w Polsce i partii obecnie rządzącej w Polsce - może doprowadzić do faktycznej świeckości Państwa Polskiego oraz całkowitego rozdziału Państwa od Kościoła.
Niech tak się stanie..
to nie zmienia faktu, ze gówno i tak się wylało i teraz pewnie niektórzy będą na nie patrzeć poprzez jej poprzednią odpowiedź do Hołowni
Pytanie czy to tylko reakcja wizerunkowa, a sama myśl dalej pozostanie. Oby nie, bo szybko cały ten zryw zostanie ugaszony.
Nic się nie wylało. Kanapa jak my, kogo to obchodzi to jakiś promil.
Wszystkich łączy ***** *** i z tym na ustach protesty będą dalej trwać
Ja się w sumie z nią w tym zgadzam ale też uważam że nie czas na to.
Teraz Hołownia jest pożyteczny bo łatwiej z PISu przepłynąć tam.
I znowu kobieta musi się cofać, żeby nie urazić konserwatywnej wrażliwości mężczyzny, który nigdy nie mówi słowa na w.
I znowu kobieta musi się cofać, żeby nie urazić konserwatywnej wrażliwości mężczyzny.
No oczywiście, to wina szowinisty Hołowni że kazano mu wypierdalać, to on powinien przeprosić. Jak w ogóle śmiał doprowadzić do takiej sytuacji.
Matysiak, rozumiem, skąd wziął się twój sarkazm, ale na początku rewolucji potrzebny jest front jedności, dopiero potem, po przejęciu władzy, można gilotynować dawnych sojuszników. Bo żeby doszło do gilotynowania, trzeba zwyciężyć. A do tego z kolei potrzebna jest kupa, a nie garstka. ;)
Tu jest jakaś dziwna sytuacja, że ta babka uważa się za liderke protestu, ale myślę, że wszyscy na nią leją.
jak nie chcieli Hołowni u siebie, mogli mu napisać grzecznie, w stylu: dziękujemy za pana troskę, ale nie potrzebujemy pana, czy coś w tym stylu, a nie od razu w gościa walić gównem,
inna kwestia, zastanawiam się, czy jego religijność nie jest powodem takiego kretyńskiego ataku.
Szymon jest dużym chłopcem. Nie potrzebuje rzeczników, żeby załatwić swoją sprawę z Lempart.
Fajnie jest, kiedy kobiety na ulicach krzyczą "wypierdalać" do Prezesa. Nie fajnie, kiedy to samo spotyka gościa, który się podpina, a go lubimy, nie?
rozumiem, skąd wziął się twój sarkazm, ale na początku rewolucji potrzebny jest front jedności, dopiero potem, po przejęciu władzy, można gilotynować dawnych sojuszników
Jakiej rewolucji? To nie nam kazali rodzić bezmózgie kadłubki. Fajnie, jeśli dzięki dziewczynom padnie PiS, ale pamiętajmy, po co są te protesty. Schować durne rady do kieszeni i wspierać je. To jest wspólny front. Chyba że ich prawa to tylko narzędzie w walce między samcami i po wszystkim znowu zostaną na lodzie?
Jakoś żadnemu Budce czy Hołowni, a nawet Zandbergowi nie przyjdzie do głowy przyjść i spytać "Hej, dziewczyny, co możemy dla was zrobić?". Choć to nie oni załatwili PiS największe tąpnięcie w sondażach od początku rządów.
Przecież jej odpowiedział w dzisiejszym live ie. I nawet użył parę razy słowa "wypierdalać"
Matysiak, nie do końca się z tobą zgodzę. I nie chodzi o wulgaryzmy itd. Oglądam właśnie dzisiejszą wypowiedź Hołowni i chociaż bardziej jestem w "obozie Strajku Kobiet" niż w "obozie katolików" (nawet "otwartych"), to właściwie znajduję tutaj słowny wyraz tego, co myślę:
https://www.facebook.com/watch/live/?v=639910343369309
Mądrego warto posłuchać... ;)
Tysiąc wątków w tej wypowiedzi, ale mnie chodzi głównie o jeden: siłą Polski jest różnorodność (także religijna), którą PiS próbuje za wszelką cenę zlikwidować. To samo mówi Tokarczuk. To samo mówił Kondrat w wywiadzie, który niedawno czytałem na Onecie. To samo powtarzał Miłosz. To samo pisali i mówili inni, których tak bardzo cenimy.
W tym ogólnopolskim proteście jest więc miejsce i dla Lempart, i dla Hołowni. Im więcej osób na protestach, tym lepiej. Mówiąc krótko, bez różnego rodzaju kompromisów się nie obejdzie, jeśli "rewolucja" ma przynieść jakieś pozytywne i trwałe skutki.
Rzecz jasna, upraszczam cały wywód, bo związek między 2. i 3. akapitem nie jest tak bezpośredni i oczywisty.
I dodam od siebie: wszyscy protestujący Polacy nie stoją murem za Lempart i za postulatami, które głosi. Warto sobie to uświadomić. Gdyby ci ludzie mieli "wypierdalać", wówczas - jak sądzę - protesty miałyby znacznie, znacznie mniejsza skalę.
Warto posłuchać i poczytać Bukarego.
Zwłaszcza że jeszcze nie został ajatollahem katolickim.. ;)
Bukary jest za cienki w uszach na zostanie ajatollahem, moze co najwyzec na mulle sie zalapac.
Ale to jest serio taki problem dostrzec, że od czwartku dziewczyny z każdego miejscach słyszą od facetów, którzy na rzecz tego PiS od 5 lat przegrywają kolejne wybory, oraz ich popleczników, dobre rady?
Że to "wypierdalaj" oznaczało, "idź z nami, albo wypierdalaj, ale przestań nas pouczać"?
I po raz kolejny - obalenie PiSu to cel, póki co, mało realistyczny. Za to planowane zabiegi terminacji ciąży odwoływane są w tym momencie. To jest priorytet. A nie walka o władzę. Na to przyjdzie pora później.
Katolicy maja ostatnio naprawde przechlapane.
Z jednej strony Lewica, a z drugiej strony Islamisci, ktorzy tna lby i to doslownie.
Popros o azyl w Norwegii, powiedz ze cie jako katolika w Polsce przesladuja, spora szansa zatem.
Weź się nieco zreflektuj z tą Lewicą jako wrogiem katolików, "Prawacki egzekutorze" ;) Dobrze to nam wszystkim zrobi.
Niestety, jednych i drugich wszedzie pelno jak mrowek.
Za to bedzie kiedys milo popatrzec jak ONI wprowadza wam prawa kobiet i wolne zwiazki.
Bardziej się boję, żeby tacy ludzie jak ty nie dochapalli się jakiejś władzy.
brak przekazu z nowogrodzkiej to volksdeutsche smieci tu jakimis islamistami.
Jak zwykle celnie i w temacie.
Prędzej cała Arktyka stopnieje, niż w Polsce powstanie kalifat. A więc ten tego... wróćmy może do spraw sensownych i istotnych.
No w punkt
Ruszylo w ostatnim czasie ostro z kopyta.
A czym to się niby kibole w 7 bijący jedną kobietę różnią od tych islamistów? Jedno i to samo.
A zagrożenie islamem jednak nawet dla Francji czy Niemiec nie wiadomo czy się kiedykolwiek zrealizuje (te prognozy rozmnażania się muzułmanów zakładają trend stały przyrostu naturalnego a historia pokazuje, że to działa tylko przez maks. 2 pokolenia, a potem równa ostro w dół), a co dopiero dla nas.
NA razie większym zagrożeniem jest dla nas bolszewizm Rosyjski, któremu choćby hołduje PiS i ty również na oko.
Ruszylo w ostatnim czasie ostro z kopyta.
Uparty człek. To jak ta Arktyka w końcu stopnieje zaczniemy szukać kalifatu w Polsce. Niestety nie możemy wykluczyć że jak Arktyka stopnieje to Polska znajdzie się pod wodą i problem rozwiąże się sam. Mam dodać, tak nam dopomóż Bóg?
Lempart powinna się zamknąć, szkodzi tylko. Ruchy protestowe powstały oddolnie i tak powinno pozostać, nie wiem czemu robi z siebie lidera.
Oczywiście kościół jest winny, oczywiście politycy próbują coś ugrać na całej sytuacji. Ale to nie jest teraz ważne. Jednym protestem nie rozwiąże się wszystkich problemów. Najważniejsze jest odsunąć PIS od władzy i tylko i wyłącznie na tym trzeba się skupić.
Lampart może nie jest idealna ale jeśli chodzicie na protesty to widać że jest charyzmatyczna i wygadana to raz.
Dwa silne emocje to silne wpisy. PIS gra na silnych emocjach nie da się tego pokonać przez pitu pitu. Jasno, czytelnie i do pieca.
Akcja z kościołami to był strzał w dziesiątkę. Genialny bym powiedział. Z kilku powodów. Po pierwsze pokazał że kościół to PIS i kościół stanowi władze w PL. Po drugie zniszczył to jakieś bezsensowne sakrum że tego czy tego nie wypada. To jest ta pierwsza kropla, często najtrudniejsza.
Sprowkowal księży pokazal to nie ksiądz dobrodziej ale człowiek taki jak my a często gorszy, obrażający tak samo jako protestujący. Pokazuje fakery no to było to czego było trzeba!
A episkopat niczym konfederacja zaczął się tłumaczyć to nie my to nie o to chodziło (mimo triumfalnych wpisów na początku). To jest 3:0 dla strajku.
A to były tylko jakieś napisy na ścianie i wejście na mszę z transparentami.
A kościoł się chowa za faszystami. Kolejna maska upadła.
To było GENIALNE posunięcie.
Ona do polityki nie jest dobra, ale jako twarz wkurwionych protestów? Bardzo dobra.
I dobrze że postulaty są mocno lewicowe i odważne bo może da to szanse na PRAWDZIWY kompromis. A nie kompromis katotalibow z grzecznokatolikami.
Protest sobie dobrze radzi więc..
Jak dla mnie akcja z kościołami nic nie pokazała. Nic nie zmieniła, kościoły to nadal sacrum w Polsce i teraz obrońcy życia będą sobie tym gęby wycierać. Decyzję o zakazie aborcji podjęła jedna osoba i to na niej trzeba skupić całe uderzenie a nie rozpraszać siły na wszystko na raz.
Jest jakaś szansa że PiS sobie nie poradzi z tym protestem. Ale KK? Poradzi sobie, jak zawsze. Z pedofilią sobie radzą, a teraz aborcja ma ich pogrążyć? Nie sądzę. Dlatego powtarzam, trzeba skupić się na PiS.
Ale gdzie jest ten podział? Może wśród takich jak my dyskutujący o tym, którzy i tak chcą sukcesu protestów. Na ulicy nie ma podziału a byłem wiele razy.
No i tak powinno pozostać, pani Lempart robi wszystko żeby tak jednak nie było.
nie zebym bronil jakos szczegolnie Lampart, ale poki co to jednak ona wyszla na ulice drzec "morde" i byc moze juz jutro ryzykujac 8 lat odsiatki a nie Holownia czy inny.
Owszem, tak jak Holownia, ona tez chce uzyc tego protestu jako trampoliny do wlasnych politycznych pogladow i stety/niestety takie jest obraz polityki w Polsce.
Jest podział, bo wiele osób nie wyszło na ulice, bo nie podoba im się taka agresywna forma protestu. Ta babka chyba z każdym chce walczyć
prosze pamietac, ze aby te protesty trwaly to potrzeba jednak jakis wyrazistych postaci, nawet jesli z nimi sie nie zgadzamy. Bez jakiejs koordynacji ten zapal szybko sie wyapli.
I wlasnie na to wypalenie Kaczynski ze spolka teraz licza. Widzial ktos zone Holowni posrod protestu? Zone Trzaskowskiego? Czemu nie uczestnicza, skoro ich mezowie chca politycznie na tym ugrac?
Żona Hołowni się nie angażuje politycznie, zresztą chyba jest żołnierzem, więc nie może sobie pozwolić na takie rzeczy. A Trzaskowski mam wrażenie, że specjalnie na tym nie gra, skupia się na wsparciu protestów w Warszawie, ale jakoś go specjalnie nie widać. Ja to w ogóle się obawiam, że te protesty nie mają w sobie potencjału, na jakąś radykalną zmianę. Może uda im się złagodzić przepisy aborcyjne, ale na tym się raczej zakończy
Bo to jest cel tych protestów. I dlatego zażarły mocniej niż kodziarskie, bo tu jest konkret, w dodatku życiowy.
Władza oraz kościół ze spółką toruńskiej sekty, w sumie jedno i to samo, chyba nie przewidzieli jednego - skali oraz rozmachu protestów. Może warto by było, żeby rolnicy wywalili kilka ton obornika pod gmachem parlamentu albo żeby przedsiębiorcy ponownie podpalili opony pod gmachem parlamentu, żeby taka "orzeźwiająca bryza" dosięgnęła pewnych zaczadzonych umysłów.
W kwestii odświeżenia pamięci quiz dla osób, które nie do końca pojmują dlaczego odbywają się masowe protesty. Kto wypowiedział następujące słowa ?
... Wysoko sobie cenię koalicję, która jest w stanie zmieniać Polskę, natomiast jeżeli chodzi o sprawy związane z aborcją, to uważam, że osiągnięty 15 czy 14 lat temu kompromis jest kompromisem, którego nie wolno naruszać. Powtarzam - nie wolno naruszać ...
W przeciwieństwie do pewnego księdza z Czernikowa, nie będę wychodził z bronią wobec krytyki powyższego cytatu. Kopać również nie będę.
No to lewacy już się postarają by rozsadzić protesty i słuszną sprawę.
A niby umiemy się jednoczyć w ważnych sprawach
W 2023 (czy kiedy tam będą najbliższe wybory) na 99,9% będę głosować na Hołownię. Nie podoba mi się to, co napisała Lempart w odniesieniu do Hołowni, ale nie ze względu na niego samego, bo on mi ani brat, ani swat, tylko ze względu na radykalizm, butę i wulgarność wobec części opozycji, która też chce odsunąć PiS od władzy, choć ma inne poglądy na inne sprawy. A takie zachowanie może tylko przeszkodzić w osiągnięciu wspólnego celu. Mimo to nie chowam urazy (w czym pomogło też usunięcie tego, co napisała - dobrze, że to zrobiła), bo wróg jest jeden, wspólny i obecnie należy skupić się tylko na nim. Choćby w imię zasady wróg mojego wroga...
Tyle mam do powiedzenia na ten temat i nie dajmy się poróżnić, bo tylko pisiory będą się z tego cieszyć i na tym skorzystają.
Dziękuję za uwagę i ***** ***.
Dokladnie nie ma to większego znaczenia.
Politycy niech się kłócą tak jak zawsze się to dzieje przy każdych protestach i BLM i Chile i PL
Nie zmienia to faktu że ***** *** i do przodu, dziś na TVP :)
A Szymon i tak będzie je popierał (mniej lub bardziej otwarcie) bo gdyby zrobił inaczej to byłoby polityczne samobójstwo.
Ciekawy jest hasztag ToJestWojna da dole tego zdjęcia. Zapewne narodowcy na niego odpowiedzą :-)