Ech... miałem takiego fajnego znajomego w liceum... ale przez te mieszane klasy miał dziewczynę... ja w sumie też... A kto wie, gdyby nie ta koedukacja...
Ja zacytuję tu dokładniej Korwina:
"Według posła Konfederacji w szkołach koedukacyjnych dochodzi do "tragicznych zjawisk", jakim są małżeństwa rówieśnicze, które "rozpadają się po kilkunastu lub nawet kilku latach".
Stwierdził koleś po 3 ślubach i 2 związkach nieformalnych, z których są dzieci.
Powinniśmy pokazać zdjęcie naszego dziecka. Wodogłowie, brak części kości czaszki, w miejscu nosa dziura, rozszczepy kości policzkowej, wypłynięte oczy, brak powiek. Widok drastyczny. Ale może wtedy ludzie, którzy uważają, że prof. Bogdan Chazan uratował życie, zrozumieją, że tego życia nie można było ratować, że to dziecko nie było niepełnosprawne, takie, które można pielęgnować, leczyć, wozić na wózku.
Po urodzeniu lekarze bali mi się je pokazać. Sami byli wstrząśnięci. A prof. Chazan przedłużył tylko jego agonię. Tak, powinniśmy pokazać to zdjęcie, ale bylibyśmy oskarżeni o obrażanie czyichś uczuć.
I właśnie dlatego PiS wygrywa. Lewaki to miękkie faje.
Gdyby to PiS był na ich miejscu, furgonetka z wydrukiem 5x3 metry na przyczepce jeździłaby już po Warszawie.
A tu "oj, nie pokaże, bo mi smutno, i jeszcze sie ktoś obrazi"...
I właśnie dlatego PiS wygrywa. Lewaki to miękkie faje.
Gdyby to PiS był na ich miejscu, furgonetka z wydrukiem 5x3 metry na przyczepce jeździłaby już po Warszawie.
Dokładnie.
Jakiś czas temu przeczytałem, że nie będą zamykać cmentarzy na 1.XI, bo to nasza tradycja i jej przerwania społeczeństwo by nie zaakceptowało. Choćby się waliło i paliło, choćby wszyscy tam mieli złapać covid i zdechnąć następnego dnia to chuj, Polak MUSI iść się pogibać nad grobami w wyjściowym dresiku bo TRADCYJA.
Do tego dzisiejszy wyrok "TK" i już nie mam złudzeń, ten naród jest pojebany, bez przyszłości i zasługuje na wszystko co go spotkało.
Spoko, spoko, nie my jedni i nie ostatni. Jak byś tak dobrze się przyjrzał, to niewiele narodów zasługuje na istnienie. A jakby być całkowicie sprawiedliwym to i cała ludzkość powinna być już dawno zgładzona.
Cały myk polega na tym, żeby się powoli rozwijać i pchać ten ciemny lud do jakiejś lepszej przyszłości.
Przyznaje, że jestem oszołomiony zmianami jakie Trybunał Konstytucyjny wprowadził do tzw. ustawy antyaborcyjnej. Szukałem właściwych słów. Podsunął mi je dopiero mój przyjaciel. To orzeczenie jest przykładem głębokiej nienawiści do drugiego człowieka.
Moje głębokie współczucie kieruje się wobec kobiet, rodziców i rodzin, które staną wobec nowego, niewyobrażalnego dramatu. Naprawdę nie przypuszczałem, że tego rodzaju zmiany mogą zostać wprowadzone, co tłumaczę wyłącznie swoją szkodliwą naiwnością. Zgwałcone kobiety też będą musiały rodzić? Droga ku temu wydaje się być krótka.
Można wściekać się na obecną władzę, ale ja chętnie wskażę winnych. Winni jesteśmy my wszyscy. Nie ulega wątpliwości, że kurs na zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej jest wynikiem nacisku Kościoła katolickiego, z którym jako społeczeństwo jak i jednostki zawieraliśmy rozliczne kompromisy, od czego i ja nie jestem wolny. Braliśmy śluby kościelne bo rodzicom zależało i chrzciliśmy dzieci by nie denerwować babci, stojącej przecież nad grobem. Potem te dzieci posyłaliśmy na religię i do bierzmowania choć nam samym z wiarą nie zawsze było po drodze. Zgadzaliśmy się na intensywną obecność kleru w życiu publicznym bo mało komu tak naprawdę konkretny ksiądz nastąpił na odcisk, a przynajmniej uznawaliśmy historyczną i społeczną rolę Kościoła w Polsce, akcentując jej dobre strony a nie złe, widząc, jakże niesłusznie, jasne i ciemne strony tej instytucji. Lud walił na pielgrzymki papieskie w czasach Jana Pawła II, człowieka wielu tajemnic i mentalności prowincjonalnego kaznodziei, ślepego na krzywdy w instytucji którą kierował. Teraz, podobnie, nabieramy się na ludzkie oblicze papieża Franciszka, który, sprytnym piarowcem będąc cynicznie ratuje Kościół przed wizerunkową katastrofą. Nigdy mu nie wierzyłem, ale teraz to żadne pocieszenie.
W ten sposób zawarliśmy kompromis z instytucją, która żadnych kompromisów nie uznaje, na żaden nie pójdzie i przed niczym się nie cofnie gdy idzie o realizację swoich tak zwanych ideałów. Wykorzystanie covidowego zamętu, osłabienia i rozproszenia woli społeczeństwa w celu zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej postrzegam jako kolejny przykład sojuszu ołtarza i tronu. Ten, jakże często oznaczał niewyobrażalne cierpienie zwykłych ludzi. Tak, niestety, będzie i tym razem.
Myślę, że sekularyzacja to krok drugi. Pierwszym krokiem powinno być odejście od Kościoła Polek i Polaków, wierzących i niewierzących. Kościół nie przemawia głosem Chrystusa i nie ma już niemal nic ludziom do zaoferowania. Jak wiadomo, odegrał skrajnie negatywną rolę w historii Polski, szczególnie tuż przed zaborami i w trakcie oraz w okresie międzywojennym. Teraz również jest przekaźnikiem Zła. Wszedł w sojusz z wrogim Polsce i Polakom środowiskiem politycznym, który przejął w moim kraju władzę. Nie pierwszy raz w historii Kościół Katolicki stanął przeciwko państwu polskiemu, ale teraz czas najwyższy wyciągnąć z tego wszystkiego wnioski.
Mnie nie był niezbędny ślub kościelny, wystarczył mi cywilny. Podszedłem do komunii świętej, gdy byłem dzieckiem, bo takie były wówczas "społeczne oczekiwania". Ale bierzmowania już nie zaliczyłem i nikt z tego powodu skrzywdzony nie został. Bywam na ślubach rodziny i przyjaciół, ale te ceremonie w pałacowych wnętrzach kościołów coraz mniej mnie ekscytują albo zgoła wcale. Nie przyjmujemy księży chodzących po kolędzie. Na Pasterkę czasem pójdziemy, w ramach atrakcji towarzysko-folklorystyczno-kulturowej.
Jak dla mnie Kościół katolicki może odejść albo zamienić się w ludowy skansen. Skoro jest szkodliwy dla Polski, dla Polek i Polaków, to nie widzę powodów by państwo polskie miało być wobec tej instytucji wyrozumiałe czy łaskawe. Ale pierwszy krok musi należeć do moich rodaków zdolnych do refleksji oraz zdolnych do odróżniania Dobra od Zła. Polacy muszą sobie też zadać pytanie, po co im Kościół katolicki. Czy chcą by przemienił Polskę w państwo wyznaniowe czy może chcą aby odpieprzył się raz na zawsze od państwa polskiego?
Podobne pytania, po serii afer pedofilskich targających kościołem, zadano sobie w Eire. I tam społeczeństwo, po gruntownym przeanalizowaniu społecznej roli kościoła irlandzkiego... powiedziało w referendum TAK małżeństwom par jednopłciowych. Skoro Kościół katolicki uczył wszystkich naokoło jak pluć na kompromisy (w Polsce też w latach 90. zawarto podobny, dotyczący aborcji, dzisiaj zszargany), to społeczeństwo irlandzkie nie miało już wątpliwości by pokazać Kościołowi Katolickiemu, że jest zdolnym uczniem i też umie być bezkompromisowe.
Tak odnośnie polskiego kościoła, oto jak odpowiadał w TVN kardynał Dziwisz na pytania związane z pedofilią w kościele:
1. "Nie, nie widziałem. Nie mogę się wypowiadać na temat tego filmu ("Zabawa w chowanego" braci Sekielskich - przyp. ASZ), bo nie widziałem"
2. "Nie wiem"
3. "Rozmowy na ten temat sobie nie przypominam"
4. "Ta sprawa nie należała do mnie"
5. "Wtedy kiedy te rzeczy się działy, to ja byłem w Rzymie. Oczywiście, że żadna wiadomość tam nie dotarła"
6. "Dowiedziałem się z prasy o tym"
7. "Ja mam swoje sprawy tu w Krakowie"
8. "Nie orientuję się, jak to było"
9. "Szczegółów nie pamiętam"
10. "Nie wiem, jak się tam działo to wszystko"
11. "Nie wiedziałem o tym"
12. "Przecież ja o tym nie wiedziałem"
13. "Wiedzy nie miałem"
14. "Listu Janusza (Isakowicza-Zaleskiego w sprawie księdza pedofila - przyp. ASZ) nigdy nie widziałem"
15. "Nie widziałem"
16. "Nie spotkałem się z tym"
17. "Nie wiem"
18. "Byłem absolutnie poza tym"
19. "Nigdy czegoś podobnego nie słyszałem"
20. "Jakie zamieszanie?"
21. "Proszę pana, ja pierwszy raz słyszę o tym od pana"
22. "Ja nie znam takiej sytuacji, żeby on przychodził, przekazywał komuś w Watykanie"
23. "Ja o tym nie wiem"
24. "Pierwszy raz o tym słyszę, no"
25. "Ja nie słyszałem o tych rzeczach"
26. "To są pytania nie do mnie"
27. "Ja byłem poza tymi sprawami"
28. "Na rozmowach nie byłem, nie wiem jakie były rozmowy"
29. "Na miłość boską, nigdy takich pieniędzy nie widziałem" (w odpowiedzi na pytania Kraśki o doniesienia amerykańskich mediów, że Delgado przekazywał Watykanowi pieniądze w zamian za bezpieczeństwo)
30. "Chcą przerzucić na mnie odpowiedzialność, ale ja tej odpowiedzialności nie miałem"
31. "Pierwszy raz o tym słyszę. O tych danych wszystkich i tak dalej"
32. "Nie do mnie takie pytania są"
"Wdowa". To polskie przezwisko kardynała Stanisława Dziwisza jest jednym z najczęściej powtarzanych żartów na jego temat - i nie jest to żart najszczęśliwszy. W trakcie mojego śledztwa dziennikarskiego w Warszawie i w Krakowie słyszałem to słowo tak często - wypowiadane ironicznie albo złośliwie - że trudno pominąć je milczeniem. (...)
Mówią mi o Dziwiszu jako o "niezbyt imponującym wieśniaku" albo jako o "prostym człowieku, który stał się skomplikowaną osobowością". Niektórzy formułują surowe opinie: "idiota", "zły duch Jana Pawła II". Mówiono mi, że w Krakowie trzeba było nieustannie pilnować kardynała "jak garnka z mlekiem na ogniu", żeby nie zachował się lekkomyślnie albo nie chlapnął czegoś w wywiadzie.
Pamiętam kardynała Macharskiego. Nie znam dokładnie jego życiorysu, nie wiem czy wchodząc na szczyt w hierarchii kościelnej można się nie ubrudzić, ale to był człowiek bez wątpienia inteligentny, człowiek z klasą. Jakiż kontrast stanowił jego następca, kardynał Dziwisz, przede wszystkim pod względem intelektualnym...
Wierzę, że był lojalnym sekretarzem papieża i ta lojalność to zapewne główna jego cnota...
Ktoś tu chyba wrzucał jakiś tekst, fragment książki może (publikowany chyba na Onecie) o tym, że Macharski to owszem, był z klasą i OK, ale tylko "na zewnątrz".
Czyli jednak wchodząc na szczyt w hierarchii kościoła nie można się nie ubrudzić. Niemniej na pewno Macharskiemu nie można było odmówić inteligencji, czego o Dziwiszu powiedzieć nie sposób.
GoHomeDuck, jeszcze to trzeba było wkleić.
Ja wiem że to rozgrywka intresów (Podrażniony futerkami i konfliktem z Dudą KK vs starający sie utrzymać jego poparcie PIS) ale zawsze mnie intryguje dla czego ludziom w polityce obcy jest paradygmat relatywizmu. Dziwne tymbardziej że przecież są to ludzie którzy w 70% odebrali wykształcenie humanistyczne- kończyłem polibudę ale z tego co wiem na uniwerkach zawsze są jakieś podstawy filozofii nowożynej.
Bo skoro twoja moralność mówi ze aborcja jest czynem haniebnym to go nie praktykuj ale miej świadomość że ktoś może inaczej patrzyć na świat i jego "prawda" może wyglądać zupełnie inaczej.
Wśród ludzi prymitywnych, a za takich uważam pisowców, motywacje nie zawsze są racjonalne. Często są emocjonalne. W środowiskach skupiających ludzi prymitywnych do głosu dochodzą fanatyzm, ekstremizm, bezkompromisowość i fundamentalizm. Idzie się rewolucyjnie po bandzie, bez zahamowań moralnych, po trupach do celu. Każdy kto nie jest za, jest wrogiem, którego należy zgnoić i zdeptać. Wśród ludzi prymitywnych ważny jest zero jedynkowy przekaz, bez mącenia ludziom w głowach odcieniami szarości, subtelnościami znaczeniowymi czy innymi niuansami. Świat ma być czarno-biały, bo inaczej staje się dla ludzi prymitywnych zbyt skomplikowany.
Dark Crow --> z tym, że to nie chodzi tylko o to, co jest istotne dla Ciebie czy dla innych. Ważne też jest obowiązujące prawo.
Konstytucja w Art. 38. mówi "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia."
Problematyczne jest to, że jak to bywa w naszym prawodawstwie, nie ma jednoznacznej definicji początku "człowieczeństwa".
Dla jednych (KK, środowiska konserwatywne) jest to moment poczęcia, dla drugich będzie to któryś z okresów życia płodowego, a dla innych moment narodzin (nie wspominam już o radykalnym podejściu Dicka do człowieczeństwa ;).
Dopóki ta definicja nie zostanie wyraźnie określona i zapisana, dopóty będą toczyć się spory.
A definicja nie zostanie określona nigdy, dlatego tak ważny był kompromis i ustawowe wyjątki, stosowane w sytuacjach konfliktu dwóch dóbr porównywalnej wartości (tylko czy urodzenie zdeformowanego dziecka, które umrze kilka godzin po urodzeniu w ogóle jest dobrem w oczach kogokolwiek poza sadystycznymi, katolickimi fundamentalistami?)
Wyrok Trybunału kuriozalny. Dotychczasowy tzw. kompromis to jedyne właściwe wyjście. Inna rzecz, że w moim przekonaniu w sprawie aborcji głos, np. w referendach czy nawet debatach, powinny zabierać tylko kobiety.
Premier Czech:
Premier Czech przeprosił naród za błędy w walce z epidemią. "Nie wyobrażałem sobie, że do tego dojdzie"
Morawiecki:
wina opozycji
updamy nizej i nizej..
BTW, dzis widzialem dobry film:
https://www.imdb.com/title/tt1070874/?ref_=nv_sr_srsg_0
dosyc adekwatny do naszej sytuacji, niestety..
Gądecki - czyli przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a więc nie jakiś tam zwykły, podrzędny księżulek z jakiejś plebanii w zapomnianej przez Boga wsi - podziękował Kaczyńskiemu za dzisiejsze orzeczenie pseudo TK ws. aborcji.
Sprawa aborcji za rządów PiS jest już pozamiatana, żadne protesty jej nie zmienią i dopóki te rządy będą trwać, nic się nie zmieni. No, chyba że jeszcze bardziej radykalnie.
Interesuje mnie więc przede wszystkim to, czy obecna opozycja, gdy dojdzie do władzy, wreszcie pokaże jaja i powie zdecydowane "DOŚĆ!" Kościołowi w Polsce, całkowicie i faktycznie rozdzielając Państwo od Kościoła, a więc m.in. wyrzucając religię ze szkół i zakręcając państwowy kurek z kasą dla Kościoła, a także rezygnując z zapraszania duchownych na uroczystości i wydarzenia państwowe (w tym nie będzie święcić autostrad, szpitali czy szkół i innych obiektów użyteczności publicznej) i usuwając kapelanów z państwowych instytucji. No jestem ogromnie ciekaw, czy obecna opozycja ma jaja i się na to zdecyduje, czy jednak będzie cały czas udawać, że nie widzi, że Kościół hierarchiczny w Polsce to de facto przybudówka PiS i cały czas będzie się łudzić, że Kościół ją poprze, jeśli będzie mu głęboko wchodzić w rzyć.
Zawsze mnie zastanawiało o co ludzie mają pretensje do tego kościoła. Kler jedynie mówi co myśli, tak jak każda inna organizacja działająca w Polsce, a rząd podejmuje decyzje w oparcia o badania preferencji swojego elektoratu. Cała filozofia.
Caly czas slyszlem sygnaly radiowozow za oknem (mieszkam dosyc blisko obszczanego dziada), jakis protest sie zebral:
https://www.facebook.com/GazetaZoliborza/videos/347065926520639
Niestety mam wrażenie, ze z państwem totalitarnym to trzeba na pięści..
na TT pisza ze pod domem karakana 1200 milicjantow.. wydaje sie az niemozliwe?
na taczki go!
PS, przy okazji za 2 tyg w samej wawie bedzie 10k przypadkow koronki
Podobno nawet w Iranie, państwie wyznaniowym, rządzonym de facto przez ajatollahów, prawo aborcyjne nie jest tak surowe, także nie ma co - bolszewicy pojechali wczoraj po bandzie, ja jednak sądzę, że niektórym otworzą się teraz oczy!
Nie będzie tego łatwo odkręcić, wczoraj w radio słyszałem wypowiedź na ten temat prof. Ewy Łętowskiej - przy całym zastrzeżeniu, że TK jest upolityczniony, przejęty przez PiS, że "kucharka prezesa", etc. - to jednak lekarze już powinni ten wyrok uznać jako obowiązujący, JUŻ TERAZ, NATYCHMIAST, bez czekania aż PiS dostosuje przepisy! Zostaniemy w tym bagnie na długie lata.
Jako człowiekowi wierzącemu nie jest mi też łatwo patrzeć na postępującą degrengoladę polskiego Kościoła, głównie tego hierarchicznego. Kościół, będący od dawna przybudówką PiS zdradził wczoraj Polaków, wypowiedział kompromis, wypracowany przecież także przy jego udziale. Ja jednak sądzę, że Polacy nie wybaczą - możecie mi tu pisać o "głupim narodzie", o Karynach, Januszach i Grażynach, ale oni nie stanowią większości.
Laicyzacja postępuje w Polsce i nie dziwi mnie w ogóle, że postępuje tak ekspresowo w czasie rządów pisowskich bolszewików, kiedy społeczeństwu dokręca się coraz bardziej śrubę, a zepsucie polskiego Kościoła osiąga tak monstrualne rozmiary. Ten proces będzie się pogłębiał, co do tego nie mam żadnych wątpliwości, skoro Kościół wypowiedział Polakom wojnę i ich zdradził. Każda akcja budzi reakcję, a kiedy wahadło odbije w drugą stronę, nie będzie co zbierać.
A co powinna zrobić Opozycja, kiedy po bolszewikach przejmie władzę, to już idealnie napisał
To nie był żaden kompromis. To była kapitulacja państwa przed fundamentalistami. Kompromisy się zawiera między osobami, których sprawa dotyczy, o ile skutki dotyczą całych grup. Ciąża, rodzicielstwo, terapia, to wybory indywidualne. Jak ktoś do nich potrzebuje opinii plebana, to go o nią poprosi.
Każdy, kto popierał to bandyckie prawo rodem z XIX wieku dołożył swoją cegiełkę do wczorajszego wyroku.
Każda akcja budzi reakcję, a kiedy wahadło odbije w drugą stronę, nie będzie co zbierać.
Nie mogę się doczekać. Od 30 lat jest ciągle przechylone w prawo. Mam nadzieję, że zgromadziło energię bomby atomowej.
To nie był żaden kompromis.
^^Owszem był. Kiedy na jednym biegunie masz "całkowity zakaz aborcji", a na drugim "aborcję na życzenie, w dowolnym okresie ciąży", to wszystko to, co jest "pomiędzy" jest kompromisem. On może być zgniły, śmierdzący, ciężki do przełknięcia dla jednej ze stron albo i dla wszystkich, ale to jest właśnie kompromis.
Twoje czy moje zdanie (ja bym te przepisy w najgorszym wypadku zostawił, w najlepszym zliberalizował) nie ma tu nic do rzeczy.
lordpilot, to że piszesz, że "na jednym biegunie masz "całkowity zakaz aborcji", a na drugim "aborcję na życzenie, w dowolnym okresie ciąży" już samo to pokazuje tragedię tego kompromisu.
Bieguny są dwa, ale inne:
- całkowity zakaz aborcji
- przymus aborcji jak kiedyś w Chinach - bo w sumie czemu Godek miałaby prawo do urodzenia swojego dziecka? Ono będzie problemem dla całego społeczeństwa za n-lat, więc społeczeństwo powinno móc zadecydować za nią.
I to są dwa bieguny. Natomiast "aborcja na życzenie, w dowolnym okresie ciąży" to jest wręcz kompromis.
Kompromis się zawiera, a nie narzuca osobom trzecim. Jakie organizacje kobiece go podpisały?
aborcja na życzenie, w dowolnym okresie ciąży"
Ktoś w ogóle to postuluje?
Dziękuję.
I to są dwa bieguny. Natomiast "aborcja na życzenie, w dowolnym okresie ciąży" to jest wręcz kompromis.
Nie no sorry stary ale to kompletna brednia. "Aborcja na życzenie" nie jest żadnym kompromisem, to patologia równie szkodliwa jak całkowity zakaz aborcji.
Ten wypracowany kompromis nie był idealny ale nie ma dobrego rozwiązania kiedy mówimy o celowym pozbawianiu życia istoty ludzkiej.
To co zrobiono z tym kompromisem jest w oczywisty sposób patologią i spowoduje niewyobrażalny zastrzyk cierpienia w polskich rodzinach. Jako ojciec nie jestem sobie w stanie wyobrazić cierpienia ludzi którzy w drugim miesiącu ciąży się dowiadują że ich dziecko przeżyje góra tydzień po porodzie ale kobieta zostanie zmuszona do donoszenia tej ciąży do końca. To chore i tylko jakiś pierd**** psychopata może uważać że to dobry pomysł.
Cały problem w tym że coraz bardziej obawiam się że kiedy do władzy dojdzie druga strona to stwierdzenie "wypiłam szota za dużo i dałam dupy pod dyskoteką" będzie jak najbardziej sensownym i wystarczającym powodem do przeprowadzenia aborcji.
kiedy do władzy dojdzie druga strona to stwierdzenie "wypiłam szota za dużo i dałam dupy pod dyskoteką" będzie jak najbardziej sensownym i wystarczającym powodem do przeprowadzenia aborcji.
Wybiegasz strasznie daleko. Pamiętajmy, że nawet ten tak zwany kompromis był prawie martwy. Były całe regiony, gdzie nie dało się legalnej aborcji wykonać. Wyrok poprzedziło przecież uchylenie obowiązku wskazania miejsca wykonania zabiegu w przypadku odmowy. Ci sami ludzie, którzy walczą z przerywaniem ciąży, są często przeciwnikami edukacji seksualnej czy dostępności środków antykoncepcyjnych, o wczesnoporonnych nie wspominając. Więc niech nie twierdzą, że tu chodzi o obronę dzieci, bo gdyby chcieli jak najmniej aborcji, to by popierali wszystkie działania, które temu celowi sprzyjają. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale nie przypominam sobie, żeby triumfująca wczoraj Kaja Godek wsparła w sejmie protest rodziców niepełnosprawnych dzieci.
Ludzie z seksu nie zrezygnują. Bądźmy realistami. Jeden z kibiców TK błysną niegdyś piękna myślą "Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech pierwszy rzuci kamieniem". Ciekawe, czy użył wtedy prezerwatywy.
BTW Uważasz, że kobieta, która zachodzi po pijaku na disco będzie dobrą matką?
Aborcja to nic dobrego. Ale jak nas uczą dzieje wiedźmina Geralta, jeśli ktoś nie chce wybierać mniejszego zła, nieraz musi się zmierzyć z większym. Wczoraj zanegowano możliwość wyboru.
stwierdzenie "wypiłam szota za dużo i dałam dupy pod dyskoteką" będzie jak najbardziej sensownym i wystarczającym powodem do przeprowadzenia aborcji
Czasami to danie doopy może być nieświadome bo np. Ziemkiewicz czający się pod dyskoteką wykorzysta sytuację. I co wtedy?
Ludzie z seksu nie zrezygnują. Bądźmy realistami. Jeden z kibiców TK błysną niegdyś piękna myślą "Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej, niech pierwszy rzuci kamieniem". Ciekawe, czy użył wtedy prezerwatywy.
No cóż, tego że Ziemkiewicz to głąb nie musisz mi udowadniać. Nie uważam żeby był w tej dyskusji autorytetem wartym cytowania.
BTW Uważasz, że kobieta, która zachodzi po pijaku na disco będzie dobrą matką?
No cóż, z oczywistych powodów można mieć wątpliwości. Dążę jednak do tego że rozwiązanie "dajmy przyzwolenie na zabicie tego dziecka bo jego matka będzie pewnie złą matką" jest rozwiązaniem którego pod żadnym pozorem nie można brać pod uwagę.
Aborcja to nic dobrego. Ale jak nas uczą dzieje wiedźmina Geralta, jeśli ktoś nie chce wybierać mniejszego zła, nieraz musi się zmierzyć z większym. Wczoraj zanegowano możliwość wyboru.
Nie mam wątpliwości że masz tutaj rację, wydaje mi się jednak że gdzie indziej widzimy tą granicę między mniejszym a większym złem. Cierpienie rodziców którym urodzi się dziecko niezdolne do życia lub cierpienie zgwałconej kobiety to są sytuacje w których w moim mniemaniu można aborcję rozpatrywać.
Jednak upowszechnianie jej jako środka antykoncepcyjnego dla debili nie jest w moim mniemaniu dobrym pomysłem.
Choć zgadzam się z Tobą że musi iść za tym edukacja seksualna i dostęp do antykoncepcji.
Czasami to danie doopy może być nieświadome bo np. Ziemkiewicz czający się pod dyskoteką wykorzysta sytuację. I co wtedy?
I wtedy mówimy o gwałcie...
I wtedy mówimy o gwałcie...
Oczywiście, że wtedy nie ma gwałtu: co potwierdzają RÓŻNE wyroki sądów.
1) "Według sądu do gwałtu nie doszło, mimo że dwóch mężczyzn uprawiało seks z pobitą kobietą; mężczyźni wykorzystali jedynie bezradność 35-latki" "
2) "Sąd uzasadniał, że nie doszło do gwałtu, ponieważ nastolatka "nie krzyczała" "
3) "pięciu zwyrodnialców, którzy gwałcili czternastolatkę, nie są winni gwałtu, bo nastolatka nie mogła się bronić"
I co teraz? Zmienić się tego nie da, bo chłopcom prawicowcom jak Ziemkiewiczowi to bardzo pasuje. Zgadnij dlaczego?
Jednak upowszechnianie jej jako środka antykoncepcyjnego dla debili nie jest w moim mniemaniu dobrym pomysłem.
Więc nie ma między nami w zasadzie punktów sprzecznych, bo ja akurat - i tu to raczej pogląd niż wiedza - nie sądzę, że byłaby tak traktowana nawet przy pełnej swobodzie. Może w jednostkowych przypadkach.
A RAZa akurat wczoraj był wyjątkowo aktywnym heroldem nowego porządku i niestety szerowanym.
No i na chwilę umknął nam wątek, który sygnalizowałem wcześniej. Ten zakaz udupi jedynie kobiety w jakiś sposób społecznie upośledzone. Cała reszta załatwi sobie zabieg w podziemiu, ewentualnie pojedzie do sąsiadów. Z czysto pragmatycznego punktu widzenia, lepsza chwilówka w provudencie niż niechciane dziecko.
I wtedy mówimy o gwałcie...
Ciekawe czym teraz zajmie się Kaja z drużyną?
To był kompromis, bo kompromisy z reguły żadnej ze stron się nie podobają. Znajdź mi inną ustawę, gdzie zwolennicy i przeciwnicy mówią jednym głosem ,ze jest zła i trzeba ją zmienić.
ps. opozycja z dużej litery, oni nie zasługują na taki szacunek.
I ostatnia rzecz: zwolennicy aborcji powinni być szczęśliwi, bo dla mnie ta strona, która pierwsza naruszy obecne przepisy aborcyjne, przegra prędzej, czy później.
I co teraz? Zmienić się tego nie da, bo chłopcom prawicowcom jak Ziemkiewiczowi to bardzo pasuje. Zgadnij dlaczego?
Dlaczego, dlaczego... No oczywiście dlatego że każdy prawicowiec to gwałciciel który siedzi w kącie na dyskotece zaśliniony i wypatruje pijanej do nieprzytomności ofiary żeby ją zgwałcić. Oczywiście w opozycji do wysokich, przystojnych lewicowych blondynów którzy słyną ze szczególnej galanterii w uwodzeniu dam.
PS. Stary ja nie wiem co to za cytaty które tu wrzuciłeś, dopóki nie podasz źródła nie są nic warte. Tym samym nie mam zamiaru odnosić się do czegoś co może być po prostu twoim wymysłem który sobie wrzuciłeś w celu potwierdzenia swojego "widzimisię".
że każdy prawicowiec to gwałciciel który siedzi w kącie na dyskotece zaśliniony i wypatruje pijanej do nieprzytomności ofiary żeby ją zgwałcić.
Oczywiście, że tak. Zaśliniony dewiant Ziemkiewicz jasno to wyraził.
nie wiem co to za cytaty które tu wrzuciłeś
Nie wątpię, że nie wiesz. Prawicowcy twojego pokroju zazwyczaj nic nie wiedzą. Wygooglaj sobie.
Oczywiście, że tak. Zaśliniony dewiant Ziemkiewicz jasno to wyraził.
Zaśliniony dewiant Ziemkiewicz nie wypowiada się za każdego kto myśli o sobie jak o prawicowcu. Natomiast zdaję sobie sprawę czemu się tak tego RAZa uczepiłeś. W dyskusji ze mną nie masz szans, nie masz też sensownych argumentów, dużo łatwiej "wygrać dyskusję" z Ziemkiewiczem.
Nie wątpię, że nie wiesz. Prawicowcy twojego pokroju zazwyczaj nic nie wiedzą. Wygooglaj sobie.
No może może. Za to wiem że jeśli w dyskusji podaję jakiś dowód mający potwierdzić moje argumenty to udostępniam linki do tych danych ponieważ to są moje argumenty i to ja muszę je podać, nie każę nikomu ich "googlać".
wiem że jeśli w dyskusji podaję jakiś dowód mający potwierdzić moje argumenty to udostępniam linki do tych danych ponieważ to są moje argumenty i to ja muszę je podać, nie każę nikomu ich "googlać".
Też masz bana u Warzechy? :)
Oczywiście, że o każdym. To wasz guru.
Aaaaaaaa to ty z tych bohaterów. Najpierw sobie stworzysz bandę złych i okrutnych wrogów a potem z nimi bohatersko walczysz :D. No dobrze, to powiedz mi kto jest moim guru, powiedz mi co myślę, powiedz mi jakie są moje poglądy a potem z tym dyskutuj :). I jeszcze wstawiaj obrazki jak to orzełek z godła się wstydzi z powodu moich poglądów... w sensie tych poglądów które mi powiedziałeś że mam :D.
Niestety prawicowcu, nie mogę jeszcze wklejać linków i dobrze o tym wiesz.
Zdradzę ci coś, możesz usunąć jedną kropkę albo wstawić gdzieś pomiędzy spację, tak sobie radzą ludzie z niskimi rankingami którzy chcą wstawić link.
Mogę ci co najwyżej wkleić fajny obrazek.
Nie jestem jego fanem jeśli mam być szczery.
Też masz bana u Warzechy? :)
Hehe, no tak się składa że mam :D.
Najgorsze jest tutaj to, że ten kompromis, który obowiązywał do tej pory był nieźle zabetonowany i naprawdę trudno było go ruszyć w którąkolwiek ze stron. Co w sumie było o tyle dobre, że był naprawdę rozsądny (nie mówię o jego przestrzeganiu tylko o samej literze prawa). Jak ktokolwiek ruszy go w którąkolwiek stronę, a wygląda na to, że to się właśnie dzieje, to skończy się tym, że każdy kolejny rząd będzie zmieniać go pod siebie wpadając z jednej skrajności w drugą.
To nigdy nie był kompromis.
Był, najlepszym dowodem na to jest fakt, że uwiera obie strony. Dodatkowo daje wybór tam gdzie jest on konieczny bo nie było go w momencie zapłodnienia (czyli gwałt, choroby, zagrożenie życia matki itd. bo tego nie da się przewidzieć w trakcie seksu).
Patrz wyżej.
To nie był kompromis, bo zawarła go sobie jedna strona, między radykałami i umiarkowanymi zwolennikami zakazu.
Pod względem rygoru tez plasuje się po środku. Jakbyś niby go wypośrodkował inaczej?
Jakbyś niby go wypośrodkował inaczej?
Np. dając możliwość aborcji do trzeciego miesiąca nie tylko w przypadku gwałtu, ale "na życzenie"? Pozostałe opcje pozostawiając jak w "kompromisie".
Nie popieram zaostrzania zapisów aborcyjnych, ale także nie jestem za tym, aby aborcja była "na życzenie".
Tylko ciężko nazwać to kompromisem wtedy, bo to już jest bardzo silnie liberalne prawo bo okolice 5 miesiąca dla wszystkich wypadków to już poziom choćby Holandii. Tutaj wiele do tego by nie brakowało, więc jak uznać to za kompromis? Taki trochę w stylu PiSu, bo oni też obecnej bzdury będą bronić tym, że przecież w wypadku gwałtu i zagrożenia życia pozostało bez zmian.
Obecny kompromis był rozsądny, bo dozwalał aborcji w przypadkach, których nie da się zaplanować. Uniknięcia normalnej, zdrowej ciąży jak najbardziej idzie zaplanować.
Np. dając możliwość aborcji do trzeciego miesiąca nie tylko w przypadku gwałtu, ale "na życzenie"? Pozostałe opcje pozostawiając jak w "kompromisie".
Ale czemu akurat do 3 miesiąca? To jest jakaś magiczna granica że po 89 dniach to jeszcze jakiś tam płód a w 90 już człowiek?
Ale czemu akurat do 3 miesiąca?
Bo ta magiczna granica obowiązuje obecnie w przypadku gwałtu?
Pisałem już wcześniej w tym wątku, że dyskusje zostałyby ukrócone jednoznacznym określeniem momentu, w którym człowiek staje się człowiekiem.
Ale zdefiniowanie tego (w sposób zadowalający wszystkie strony konfliktu) jest raczej niemożliwe.
To jest jakaś magiczna granica że po 89 dniach to jeszcze jakiś tam płód a w 90 już człowiek?
Oczywiście, że to magiczna granica. Jeden z największych ojców Kościoła św. Tomasz z Akwinu stwierdził:
Momentem powstania ludzkiego życia jest połączenia się duszy rozumnej z organizmem dziecka rozwijającym się w łonie matki. Połączenie to następuje około 40 dni po zapłodnieniu w przypadku chłopców, i około 90 dni w przypadku dziewczynek. Wcześniej płód posiada duszę nierozumną. Przed momentem połączenia duszy ludzkiej z płodem nie mielibyśmy do czynienia z człowiekiem.
Określenie granicy dopuszczalnego terminu jest kwestią podstawową, bo płód to jest człowiek, tak samo jak zapłodnione jajko jest kurą. Problem leży trochę gdzie indziej. Po pierwsze nie jest to człowiek samoistny (w czasie ciąży zależy od matki na poziomie biologicznym), a po drugie, choć mało kto chce to przyznać, człowieczeństwo, albo może jego jakość się stopniuje. Jurek Owsiak to lepszy człowiek niż, bo ja wiem, Ted Bundy. Tak samo dorosła kobieta jest bardziej człowiekiem, niż coś, co jeszcze nie ma mózgu. Matysiak bez w zasadzie dowolnego organu dalej będzie Matysiakiem, o ile przeżyje mózg. Matysiak z funkcjonującymi narządami, ale martwym mózgiem nie jest już Matysiakiem. Dlatego jedyny konsensus powinien dotyczyć nie czy wolno, ale do kiedy. Okoliczności życiowe nie mają tu znaczenia. Kwestię duszy kompletnie odsuwam, bo czy uznaje się jej istnienie, jest kwestią wyłącznie wiary.
Bo ta magiczna granica obowiązuje obecnie w przypadku gwałtu?
W tym przypadku ma to sensowne podstawy i są one związane raczej z kobietą niż z dzieckiem. Kobieta po takim wydarzeniu ma prawo być załamana, nie działać racjonalnie, trzeba dać jej czas żeby mogła spokojnie przemyśleć całą sytuację. Ona jest w tym wszystkim ofiarą i nad tym trzeba się pochylić.
Oczywiście, że to magiczna granica. Jeden z największych ojców Kościoła św. Tomasz z Akwinu stwierdził:
No proszę, nie podejrzewałem że to dla ciebie taki autorytet.
Po pierwsze nie jest to człowiek samoistny (w czasie ciąży zależy od matki na poziomie biologicznym), a po drugie, choć mało kto chce to przyznać, człowieczeństwo, albo może jego jakość się stopniuje. Jurek Owsiak to lepszy człowiek niż, bo ja wiem, Ted Bundy. Tak samo dorosła kobieta jest bardziej człowiekiem, niż coś, co jeszcze nie ma mózgu.
Uważam że to bardzo niebezpieczny kierunek myślenia, przynajmniej w kontekście rozmowy o usuwaniu ciąży.
Żebyśmy mieli jasność, nie zgadzam się z Tobą w kwestii stopniowania człowieczeństwa, jednak nawet jeśli na potrzeby tej konkretnej dyskusji przyznam Ci te argumenty to nadal nie uważam żebyśmy mogli komukolwiek przyznać prawo do aborcji "na życzenie". Nawet przyznając że dziecko do 3 miesiąca ciąży jest "mniej człowiekiem" niż matka, to ciągle nie powinno być przyzwolenia na zabijanie tego "mniej człowieka" dla kaprysu.
Ktoś inny ujął by to pewnie zręczniej. Łapiesz o co mi chodzi. Można by też stanąć na gruncie, że to po prostu część ciała kobiety (z punktu widzenia biologii jest to prawda). Jeśli dobro płodu stoi w sprzeczności z dobrem matki, to dobro matki stawiam wyżej. Jeśli ona zdecyduje inaczej, ok, ale nie wolno jej do tego zmuszać, bo ostatecznie to ona ponosi konsekwencje.
Wiem o czym piszesz natomiast ja należę do ludzi którzy zdecydowali się zawiesić osąd co do tego w którym momencie człowieka należy zacząć traktować jak człowieka. Dla bezpieczeństwa wolę więc uznać aborcję za coś złego co należy ograniczać i szukać sytuacji wyjątkowych w których zastąpi ona większe zło niż dać do niej szeroki dostęp i pozwolić na nią każdemu.
Mam podobne zdanie jak JohnDoe666.
Ważna jest też kwestia kontroli, wyboru.
Czy kobieta kontroluje zajście w ciąże z powodu gwałtu? Jasne, że nie, więc dopuszczamy aborcję.
Czy kobieta może przewidzieć, że w trakcie ciąży będzie zagrożone jej życie? Też nie, więc powinna mieć wybór.
Czy kobieta może przewidzieć, że jej dziecko będzie nieuleczalnie chore lub wręcz urodzi się martwe? Też nie, więc jest wybór.
Natomiast w wypadku zwykłej, zdrowej ciąży miejsce na wybór jest wcześniej. Oferuje go powszechnie dostępna, bezpieczna (wiadomo odpowiednio stosowana) i skuteczna (bajki o pękniętych prezerwatywach to pieśń przeszłości) antykoncepcja. Jeżeli ktoś nie jest na tyle ogarnięty by skorzystać z tego wyboru świadomie i rozsądnie tym bardziej nie ogarnie kwestii aborcji (a wbrew pozorom ma ona silne konsekwencje dla psychiki kobiety). Tak naprawdę żyjemy w czasach, w których 100% kontrola nad swoją płodnością jest nie tylko osiągalna ale wręcz na wyciągnięcie ręki. W takim wypadku aborcja na życzenie traci sens. No chyba, że weźmiemy pod uwagę casus Wielkiej Brytanii i dopuścimy przypadek załamania się w między czasie sytuacji ekonomicznej matki, choć to można rozwiązać pomocą ze strony państwa.
Jedyny problem jaki tutaj mamy to kijowa edukacja seksualna w Polsce, ale to ją należy naprawić a nie liberalizować prawo aborcyjne by to naprawić bo to jak walka z nadwaga poprzez kupno większych spodni.
Liposukcji ;)
Jedyny problem jaki tutaj mamy to kijowa edukacja seksualna w Polsce, ale to ją należy naprawić a nie liberalizować prawo aborcyjne by to naprawić bo to jak walka z nadwaga poprzez kupno większych spodni.
W myśl tego powszechny dostęp nie miałby znaczenia, bo wtedy nikt by z niego nie korzystał. Czyli możemy go zrobić.
Aha - ci dorośli, świadomi ludzie wybrali nam PiS.
Ależ korzystaliby jak napisałem, ludzie niezbyt rozgarnięci albo nie potrafiący zrozumieć konsekwencji swoich działań.
Ale ogólnie patrząc po zachodzie to dobra edukacja seksualna ogranicza ilość aborcji. Podobnie jak wsparcie dla kobiet. Więc od tego powinniśmy zacząć a nie od zaostrzania prawa w jakiś dziwnym kierunku jak robi to PiS.
korzystaliby jak napisałem, ludzie niezbyt rozgarnięci albo nie potrafiący zrozumieć konsekwencji swoich działań.
I tacy ludzie nie powinni mieć dzieci.
Osobna sprawa, że jestem też antynatalistą i z punktu widzenia dobra ludzkości i świata jako całości uważam, że potrzebujemy kontroli urodzin.
Byłbym raczej za hormonami w ujęciach wody pitnej niż aborcją, ale im mniej ludzi, tym zdrowiej.
Tylko, że tutaj problemem jest chore podejście do gwałtu, bo wyrządza krzywdę na wielu poziomach, znowu walka z jednym z skutków a nie przyczyną. Tam jest prawdziwy problem do rozwiązania.
Zastanawia mnie ilu jeszcze ludzi musi PIS w#%ć żeby stracić władzę.
Ostatnio podejmują same "złe" decyzje. Najpierw 5tka dla zwierząt i wkurzeni rolnicy, teraz wyrok TK, za chwilę mamy nowe podatki + coraz więcej obostrzeń z powodu pandemii.
Ile jeszcze?
A może to wszystko przeczekają, wybory dopiero za 3 lata i ludzie zapomną?
Wybory prezydenckie też nie były demokratyczne.
Wyrok trybunału był nielegalny. Dublerzy (łącznie z przewodniczącą) zostali powołani niezgodnie z prawem.
Radosław Fogiel: Trybunał jest apolityczny. Nie znaliśmy wcześniej jego wyroku
Pewnie, prokuratura też jest apolityczna..
Ależ Fogiel mógł nie znać, nie wiemy czy Kaczyński mu przekazał czy chciał zrobić niespodziankę :P
Apolityczny. Z dublerami, Krysią, Wolfgangową i Stanisławem Ciumkiem...
W sumie cała sytuacja jest tragikomiczna (z naciskiem na komiczna). Wszyscy powinni wiedzieć jaką partią jest PIS. Czy jest konserwatywną? Jest. Czy jest katolicką? Jest. Czy jej wyborcy mają podobny światopogląd? No mają. Więc jakie porządki w kraju taka partia ma wprowadzać?
Nikomu ta sytuacja oczu otwierać nie powinna. Zwolennicy powinni być zadowoleni, a liberałowie, lewaki i centrum już dawno powinni wiedzieć, na co Kaczyńskiego stać.
Śmieszy mnie (i wnerwia jednocześnie) to całe potrząsanie piąstkami i krzyczenie "kobiety was pokonają". Jakby BABY nie głosowały za PIS (a nawet więcej niż mężczyzn na tę partię głosuje kobiet).
Mam tylko jedno pytanie. Lewico, feministki, niezależne kobiety - gdzie byliście, gdy KOD pięć lat temu protestował przeciwko demolce TK? Wtedy co rozgarnięci wiedzieli, po co Kaczyński przejmuje trybunał i to wtedy był czas na protesty.
A teraz co? Chcecie zmiany, zmieńcie władzę.
Jestem lewicowcem i byłem na krakowskim, byłem na wiejskiej, byłem pod sądami. Kobiety też widziałem.
Może jesteś za mało lewicowy, bo doskonale pamiętam jak KP naśmiewała się z KODu, że to stare styropianowe dziadki i walka solidarnościuchów.
Odnośnie obostrzeń - Pinokio ma ogłosić dziś, że seniorzy (70+) mają siedzieć na dupach, w domach. Ten sam Pinokio jeszcze niedawno zachęcał ich do aktywności, żeby już się nie bali tego wirusa. Co to jest za cyniczne bydle....
Nic to nie zmieni, ale zawsze warto pisać i przypominać - w NORMALNYM, demokratycznym kraju, tak skompromitowany premier po prostu by przeprosił i podał się do dymisji. W Polsce ten gnój nadal piastuje swój urząd i nie ma sobie nic do zarzucenia.
A ciemny lud i tak na nich ponownie zagłosuje, jak przyjdzie czas.... Ludzie aż tak lubią być robieni w ch**a?
To nie TK i PiS zakazał aborcji.
To wszystko wina SLD i konstytucji jaką uchwalili - wyjaśniają posłowie PiS
Katotaliban i jego konsekwencje
To jest po prostu dramat i zgadzam się że tylko psychopaci są zdolni do takich wypowiedzi jak te członków OI i PiS.
W sumie taka z punktu widzenia moralności chrześcijańskiej papierowa zmiana. Bo i tak i tak dalej ciąże usuwane będą, tylko zagranicą a oni po prostu będą udawać, że nic nie widzą. Jakby naprawdę chcieli ograniczyć ich liczbę to zamiast przycinać powinni podnieść zasiłek, ulgi i przywileje związane z wychowaniem niepełnosprawnego dziecka. Jakby człowiek wiedział, że w takim wypadku nie grozi mu w Polsce nędza oraz może liczyć na każdym etapie na wsparcie państwa to może chociaż część by zmieniła zdanie. A tak papierowe działanie, które odbije się tylko cierpieniem na kobietach.
Podobnie przy gwałtach, wsparcie prawne, finansowe (na czas ciąży i rekonwalescencji po niej), zapewnienie rodziny zastępczej zaraz po urodzeniu i nagle by się okazało, że część kobiet dobrowolnie zdecydowałaby się urodzić bez przymuszania, piętnowania itd.
Zmiana nie jest papierowa, a bardzo, bardzo, poważna.
Diagnozowanie wad płodu to nawet 2-3 miesiąc. Może nie styknąć czasu na wyjazd za granicę.
A po drugie: skoro nie będzie można i tak usunąć, to czy nie warto przy okazji zdelegalizować także badań prenatalnych? Godek mówiła już o tym dawno.
Ja wiem, że poważna z punktu widzenie cierpienia kobiet, papierowa z punktu widzenia moralności bo nie rozwiązuje problemu tylko spycha go gdzie indziej.
PiS znalazł sobie temat zastępczy by przykryć sytuację COVIdową. Dotychczasowa ustawa to najlepsze co w temacie można było zrobić. Jest słuszna moralnie. Nie ma mowy o skrobance na życzenie jak chcą marksiści, ale całkowity zakaz jest barbarzyństwem.
Ratujcie! Marsistowska Europa! tylko Polska - wyspa wolnosci, jest ratunkiem dla cywilizacji czlowieka!
Nie ma mowy o skrobance na życzenie jak chcą marksiści, ale całkowity zakaz jest barbarzyństwem.
Ale zobacz jacy ci marksiści są stonowani w swych postulatach. To wręcz centrum sceny politycznej z tym postulatem "na życzenie".
Mi tam z kolei bliżej do ideologii maoistycznej i przymusowej aborcji typu:
"Pewna Chinka, która mieszka z mężem w Kazachstanie, powiedziała AP, że kiedy w 2017 r. odwiedziła Chiny stwierdzono że jest w ciąży i została zmuszona, pod groźbą zatrzymania jej brata, do zabiegu podczas którego musiała leżeć nieruchomo, a “lekarze wprowadzili jej urządzenie aborcyjne i wyssali płód z jej ciała”"
Bo tak w sumie to czemu Godek miałaby mieć prawo do decyzji czy urodzić to swoje ułomne dziecko? Ono będzie kompletnie bezużyteczne dla zdrowego, narodowego społeczeństwa. Wg mnie zawczasu powinna zostać poddana przymusowej aborcji. Ogólnie taniej jest wykonywać darmowe badania prenatalne i przymusowo dokonywać aborcji, niż potem leczyć te dzieci czy utrzymywać w DPS.
I tak naprawdę to są dwa skrajne bieguny: zakaz albo przymus, a nie jakieś centrowe "aborcje na życzenie".
ja tak rano słuchałem propagandowych mediów i tam tłumaczyli wyrok iż oparli się na godności do życia człowieka, teraz moje pytanie czy zgodnie z tą godnością nie powinno się zdelegalizować pisu w końcu oni uwłaczają tej że godności.
https://www.reddit.com/r/europe/comments/jg98p8/poles_marching_against_the_supreme_courts/
Polska znowu na tapecie, nie zabrakło nas na frontpage'u (i to na pierwszej stronie!).
Dobra robota!
To tylko pokazuje jak powaznym "problemem" dla kaczki jest talib zero. Przeciez to, ze nagle teraz tak na szybko to przeszlo, to jest czesc deala jaki kaczka musial zrobic z zerem.
a tak z innej beczki
Energia wiatrowa zabija wszystkie ptaki! - D.Trump
A miliony ludzi wierzy tej wypowiedzi.
Ej no, ale tak było, tylko ten świr znowu jest opóźniony.
W 2013 roku oceniano, że "rocznie na farmach wiatrowych w Stanach Zjednoczonych ginie 573 tys. ptaków, w tym chronione przez prawo bieliki amerykańskie i orły przednie". Jedną z głównych przyczyn było oczywiście to, że stawiano je byle gdzie czyli "w centrum ważnych tras migracyjnych i otoczonych pierwotnymi siedliskami ptaków".
No ale od tamtej pory wiele się zmieniło. Zmieniono lokalizacje, wprowadzono zmiany konstrukcyjne, maluje się łopatki na czarno, łopatki kręcą się wolniej itd.
Zarażonych 13632, umarło 153, Winna: opozycja
Ustawa anty-aborcyjna:
Decyzja niepolityczna, winne SLD
Ale poza tym - jak dodał - te małe dzieci, które rozpoczynają dopiero szkołę, lub te w przedszkolach dla nich bardzo ważna jest edukacja w trybie stacjonarnym. - Jeszcze ważniejsza niż dla młodzieży i dzieci starszych ze względów psychicznych, psychologicznych i efektywności edukacyjnej - podkreślił premier.
Ty się na to nie załapałeś, ale moja żona w końcu została doceniona :)
Swoją drogą - po tych wszystkich głosach, które mówiły, że pójście "na hurra" do szkół nie grozi zwiększeniem zakażeń - jak oni mają czelność mówić, że szkoły jednak są rozsadnikiem epidemii?
To akurat prawda....
W sumie jedyna gazeta jaką kupuje to Dziennik Gazeta Prawna.
Bez przesady, choć materiały polityczne są stronnicze (choć nie jest to tak skrajna i chamska propaganda jak wPolityce) to jednak spora część materiałów z działu kultury trzyma poziom a do tego to jedna z niewielu gazet z działającym dziennikarstwem śledczym. Choć wymierzone w jedną stronę to trochę afer wykryli.
A, dział kultury to co innego. Ale Wyborczej nie kupuję z zasady. Tylko DGP, czasem Rzepa.
Jeśli dobro płodu stoi w sprzeczności z dobrem matki, to dobro matki stawiam wyżej.
Dobro matki ZAWSZE musi stać wyżej niż dobro płodu. W przypadku ryzyka, nawet 5% że żona mi umrze podczas porodu, nie zastanawiałbym się nad aborcją. Smutny wybór, ale oczywisty.
Tym bardziej, że w większości wypadków dziecko też w takim wypadku nie ma specjalnych szans na przeżycie.
Zresztą w tym wypadku nawet KK się nie kłoci, tylko jacyś niszowi radykałowie.
Zresztą w tym wypadku nawet KK się nie kłoci
To metoda "gotowanej żaby" i małych kroczków. Chociażby w Salwadorze "zakaz przerywania ciąży obowiązuje nawet w przypadku, kiedy życie kobiety jest zagrożone" i KK to popiera jak najbardziej i w 99,99% (wiadomo, jacyś niszowi radykałowie są przeciw). Po prostu nadal w Polsce na dzień dzisiejszy by to nie przeszło. Jeszcze. Więc po co jątrzyć. Ale za 10 lat?
Mówię o stanowisku Watykanu a nie lokalnych Kościołów. Z tym bywa różnie.
Całkowity zakaz aborcji w takim Salwadorze jest od 1998.
Pomimo petycji do Watykanu, JP2 nawet nie zająknął się wtedy w tej sprawie, a wręcz przeciwnie, uznaje się że sam nieoficjalnie zapoczątkował te zmiany prawne w Salwadorze i się do nich przyczynił.
I to jest prawdziwe stanowisko Watykanu, a nie jakieś pierdolo by zamydlić oczy opinii publicznej.
Ale co nas w ogóle obchodzi stanowsko jakichś dziadków w Rzymie? Kościół w ogóle nie jest stroną w tej dyskusji. Oni ani kobiet nie przyjmują na stanowiska kierownicze w swojej firmie, ani nie biorę ślubów.
Ale co nas w ogóle obchodzi stanowsko jakichś dziadków w Rzymie? Kościół w ogóle nie jest stroną w tej dyskusji.
No właśnie jest czy się to komuś podoba czy nie. Temat śliski, oczywiście, ale nie negujmy faktów. Kościół czuje moralny obowiązek "nakierowywać" moralnie ludzi, przynajmniej w tych krajach, w których, przynajmniej na papierze, zdecydowaną większość stanowią katolicy. Władza w takim kraju dostaje jakieś z tyłka statystyki wedle których 95% to katolicy, więc co ? Będzie się burzyć klerowi ? No nie. A kto za to odpowiada? Obywatele! Faktycznie katolików jest u nas pewnie z 30% społeczeństwa, a reszta ma na to wywalone. Co nie zmienia faktu że apostazji nie dokonają - ale kij z apostazją! Chrzczą dzieci żeby babcia nie była smutna, posyłają do komunii bo co ludzie powiedzą i ładnie obchodzą Wigilię - no to jak ma Kościół nie mówić że nie ma 90% katolików ?! I to samo robią ich dzieci, nawet jeśli nie znają na pamięć "Ojcze nasz" a w kościele są z okazji ślubów i pogrzebów...Potrzebna jest zmiana mentalnościowa, nie mówię lewicowa, bo nie trzeba być lewicowcem by chędożyć Kościół, ale obywatele sami dają przyzwolenie Kościołowi i konserwatywnej władzy na to by decydowali za nich co mają myśleć. Sprawę rozwiązałoby referendum, ale kto w czasie pandemii zrobi referendum....
Dokładnie, jeśli kościół jest przeciw to niech jego wyznawcy tego nie robią ale od innych wypad.
Wprowadzają, wprowadzają te obostrzenia ale im się pod dudą pali..
Ale do kościoła oczywiście można! Najlepiej urodzić dziecko bez mózgu, patrzeć jak umiera, a potem obowiązkowy chrzest i pogrzeb i jest super kasa z tego.
Ale jestem zadowolony ze nie uległem presji i ani ślubu kościelnego ani chrztu dziecka nie było. Zero tolerancji dla kościoła, koniec bycia miłym.
ZOMO w akcji:
https://www.facebook.com/1452015088365848/posts/3011141239119884/
Zero tolerancji dla kościoła, koniec bycia miłym.
Kościół z pewnością aż drży z przerażenia a ksieża umykają na twój widok, taki jesteś twardy i bezkompromisowy.
BTW propaganda TVP nie wystarczy jeśli zabraknie na 500+. Dlaego komuniści zadłuża nad bez mrugnięcia oknem chociażby ma bilion byle tylko na 500+ starczyło.
Gdyby PIS był na miejscu opozycji to by wynajął 10 ciężarówek i pooklejał bannerami 10x2 metry. Wszędzie oczywiście zdjęcia jak z postów wyżej. Opozycja jest za miękka.
Oni nie jakoś mają skrupułów.
Przykłady smutne i porażające, Godek jest niestety fanatyczką i idiotką...Jest przykładem fanatyzmu, który jest dla mnie, umiarkowanego konserwatysty, kompletnie nie do przejścia.
O nie misiu. To ani fanatyczka, ani idiotka. To inteligentna i wyrafinowana celebrytka. Znalazła swoją niszę jak koleś z szafki na miotły i doskonale gra na idiotach i fanatykach.
Głupio takie zdjęcia lajkować, więc napiszę tylko, że pomysł i inicjatywa dobra i słuszna. Opozycja parlamentarna powinna przestać bawić się w jakąś patologicznie rozumianą "poprawność polityczną" i coś takiego organizować, w tym jeździć po kraju furgonetkami z takimi zdjęciami. Już nawet nie tyle, żeby "zrobić na złość PiS-owi czy Godek", ale żeby na przyszłość, gdy władza się zmieni i zmieni te chore przepisy, uświadamiać ludzi, na co potencjalnie skazuje ich czyjś fundamentalizm religijny.
Przynajmniej wiemy, ze watek ma czytelnikow nie udzialajacych sie ale trzymjacych reke na pulsie abysmy za bardzo po partii przewodniej i ludziach z nia zwiazanych nie jechali :)
Wrocław godz. 16.15 Dworzec Główny
Warszawa godz. 19 Żoliborz Mickiewicza 49
Kraków, godz. 18, Rynek Główny
Gdynia, godz. 18, biuro posła Horały, ul. Starowiejska 11
Gdańsk, godz. 19.30, pomnik Sobieskiego (sobota godz. 14, Hucisko)
Poznań, godz. 17 Młyńska 14, marsz na pl. Wolności
Łódź, godz. 17, PiS, Piotrkowska 134
Szczecin, godz. 17, al. Wyzwolenia 7, godz. 19 - pl. Solidarności
Białystok, PiS, ul Stołeczna 2 - bez godziny
Rzeszów, godz. 18, ul. Hetmańska
Olsztyn, godz. 18.00 ul. Dąbrowszczaków 10
Odnalazlem prezydenta!
Uff, juz sie balem ze go OPOS dopadl i znow beda wybory.
50% kobiet popiera PiS. Widocznie ten kraj musi byc taki.
Spokojnie dasintra. Na wszystko przyjdzie czas. Teraz ważniejszy jest całkowity zakaz aborcji. Później karanie więzieniem kobiet za aborcję a nawet za poronienie. Zakaz rozwodów może poczekać :D
Zwolennikom Krzysztofa Bosaka dedykuję cytat roku:
"Jeśli dziecko umrze po porodzie, no to po prostu umrze""
Cieszę się, że na niego głosowaliście. Może zmienicie zdanie.
w efekcie wczorajszego glosowania TK, policja aresztowala wieczorem Krystyne P.
https://www.youtube.com/watch?v=NEUrpfkI3DY&feature=emb_logo
Uważam, że pokolenie obecnych dwudziestoparolatków z czasem przyniesie Polsce jeszcze większy radykalizm, również światopoglądowy. Wśród nastolatków też widać rosnące poparcie dla różnych ekstremizmów. Dla odmiany - zupełnie nie widać rosnącego poziomu czytelnictwa wśród tej grupy, w porównaniu z ich poprzednikami.
Ludzie w Polsce nie tylko będą głosować na Bosaka, Kaczyńskiego, Ziobrę, ale też dadzą im przyzwolenie na jeszcze większy zamordyzm. Im głupsze społeczeństwo, a polskie społeczeństwo bez wątpienia degeneruje się, tym więcej fanatyzmu. Wstaliśmy z kolan z hukiem. Znowu świat na nas patrzy oniemiały. Gratuluję decyzji z 2015 roku, reszta to łatwe do przewidzenia konsekwencje. Jeśli ktoś myśli, że na zaostrzeniu prawa aborcyjnego się skończy, to się grubo myli.
Wcale nie wstaliśmy z kolan. Poprzednia władza klęczała i obciągała UE, obecna dumnie wstała, wytarła usta i ponownie klękła by obciągać Amerykanom, Izraelowi i Kościołowi.
Znowu durny symetryzm, jakby tamtą władzę można było porównywać do tej. Nikt Ci pewnie nie wytłumaczył, że skoro obciągaliśmy UE, to znaczy, że obciągaliśmy sobie, bo jesteśmy częścią tejże UE... ;) Ze zdecydowanym pożytkiem przede wszystkim dla nas samych.
I co ma do tego Izrael, z którym pisowcy też zdążyli wejść w ostry spór?
Ahaswer -> Zabawne dopiero jest, jak sobie przypomnisz że słowa te napisał człowiek, który działa w strukturach PSL. Czyli partii, która ma na siebie sporą część odpowiedzialności za, jak to "poetycko" ujął, "obciąganiu UE", to jeszcze (nadal) uważa się za partię reprezentującą rolników, czyli grupę społeczną, która chyba najwięcej skorzystała z wejścia do Unii Europejskiej.
Ciekawe czy czuje obrzydzenie ściskając dłonie swoich kolegów z partii, których właśnie nazwał, nie ma co ukrywać, męskimi prostytutkami :D
Bzdura. Uważam UE za coś bardzo fajnego. Problem w tym że UE jest fajna gdy zajmuje się gospodarką, a nie rezolucjami potępiającymi polskie ustawy np. dotyczące aborcji.
Bzdura że PSL był w koalicji z PO? Historia mówi co innego.
A co do UE mającej zajmować się tylko gospodarką... przykro mi, ale to tak nie działa. Inaczej dlaczego nie przyjąć do EU Białorusi lub Turcji?
Był i wielu obecnych działaczy wcale nie jest zachwyconych z tej koalicji.
Nice. Chciałbym, żeby jakiś wyborca konfy to obronił.
A czy wyborca Konfly kiedykolwiek coś obronił?
Sytuacja z epidemią dobitnie pokazała, że Jaruś i jego pisiorczycy potrafią sobie radzić tylko z kryzysami, które sami zaplanują i wywołają. Epidemii nie zaplanowali, więc są wobec niej bezradni i panikują. Orzeczenie ws. aborcji wydane przez pseudo TK - korzystając z kryzysu epidemicznego, nad którym nie panują - sami wywołali, ale chyba jednak nie tak zaplanowali sytuację, jaka powstanie wokół niego. Myśleli, że przepchną to orzeczenie pod przykrywką epidemii, ludzie będą się bali wyjść na ulice i wszystko rozejdzie się po kościach. Ale coś nie pykło.
Na dzisiejszym proteście w Poznaniu, mnie i żony nie ma, ale byliśmy na kilku protestach w Poznaniu w obronie praworządności i sądownictwa, więc mam porównanie i patrząc na zdjęcia z Poznania stwierdzam, że mimo sytuacji epidemicznej i ograniczeń co do protestów, na dzisiejszym proteście w Poznaniu jest więcej ludzi niż było na protestach w obronie praworządności.
Jakkolwiek po poprzednim "proteście parasolek", PiS ustąpił, wobec czego tak bardzo nie odczuł wkur***u ludzi, zwłaszcza młodych kobiet, tak wczoraj PiS wywołał wojnę cywilizacyjno-ideologiczną i tym razem nie zostanie mu to zapomniane. Kościołowi też. Chęć odwetu będzie ogromna.
jest więcej ludzi niż było na protestach w obronie praworządności.
I to jest *** smutne. Że dopiero jak własna dupeczka zapiekła to się przebudziła część społeczeństwa - bo przecież sądy mnie nie dotyczą.
Pretensje do polityków, że przez 30 lat srali na budowę państwa obywatelskiego i teraz jest, co jest.
A co do sądów: jaką opinię generalnie mają Polacy o nich? Chyba mi nie powiesz, że pozytywną?
I co wyborcy PiSuarów zadowoleni? A będzie jeszcze lepiej....... Tylko pamiętajcie trzeba TŁUMNIE iść na wybory, on już jest w odwrocie nie trzeba się jego bać......
W sumie jak by teraz zorganizowali jakieś wybory to nie było by tyłu zakażeń dziennie.. dobry plan? Tylko tak możemy pokonać wirusa!
www.bbc.com/news/world-europe-54657021
Mój kraj taki piękny. Na fejsiku BBC po godzinie 5k wpisów.
Żeby nie było, nie ciesze się, że angole "opluwają" Polskę. Smuci mnie to, jak renoma mojego kraju schodzi na psy na świecie.
Wielu obywateli polskich myślało, że spór o Trybunał Konstytucyjny ich nie dotyczy. Wszędzie, w rodzinie, w pracy, wśród znajomych, również na tym forum, stykałem się z wypowiedziami: ja od polityki trzymam się z daleka, co mnie polityka interesuje.
Niedojrzałość społeczna (albo też i inna) obywateli polskich jest zatrważająca. Prawdopodobnie to ona po części jest odpowiedzialna za katastrofę roku 2015, która doprowadziła do obecnej sytuacji i doprowadzi do innych poważnych kryzysów w tym państwie.
Muszę pisowcom przyznać, że w zaledwie 5 lat potrafili dużo zniszczyć. Pomyśleć, że się dopiero rozkręcają.
Ja tylko zaznaczą, że oni ciągle mają niemal 40% poparcia. Takiemu Dudzie ufa 60% Polaków. Dla nas rządy dyletantów i karierowiczy są stanem naturalnym, wręcz porządanym. Rządy do 2015 były anomalią, potrzebą odreagowania PRLu, za którym zaczęto jednak tęsknić, bo wtedy życie było prostsze
Poczytałem tutaj trochę o "wyroku" t.zw. TK w nowym wydaniu i zabrakło mi tego podsumowania:
Zacytuję w pełni: tym niemniej wbrew rozumowi mam nadzieję, że spotka was za to, tępe skurwysyny, godziwa odpłata
Na Żoliborzu w tej chwili jak na Białorusi blokują wszystkie transmisje internetowe.
Najlepsze jest to że koronadziada pewnie od wczoraj nie ma w willi żoliborskiej
Piecha w "Sprawdzam" na TVN24 już mówi, że "ja wcale się nie cieszę, może trzeba to złagodzić". Problem w tym, że tego orzeczenia złagodzić się nie da, a już na pewno nie zrobi tego PiS, bo by musiał zakwestionować "świetność i profesjonalność" pseudo TK, który rzekomo dopiero teraz jest niezawisły i niezależny, przez co jego każde kolejne orzeczenie mogłoby być (i byłoby jeszcze bardziej, z tym że teraz z powoływaniem się na samego Ojca Narodu) kwestionowane i deprecjonowane przez wszystkich, w tym przez sędziów.
Typowe pisiorstwo - najpierw coś spier***olą, a później zdziwko.
Dla nieprzekonanych - tym się kończy mówienie że polityka Cie nie dotyczy i Twój głos nic nie zmienia. Dopuściliśmy absolutnych prymitywów do rządów. Za miesiąc ban na antykoncepcje a w przyszłym roku ban na onkologię bo się okaże że guz to dar od Boga.
Właśnie wróciliśmy z Mickiewicza, byliśmy z 4-latkiem, więc trochę baliśmy się zostać dużej. Niewyobrażalna ilość policji i pojazdów policyjnych.
Mieszkam w nieco innej części Żoliborza... Na Mickiewicza rowerkiem byłbym w 5 minut, ale nie chcę mi się, bo polityka mnie nie dotyczy :D
A tak naprawdę czuję się jakoś zrezygnowany. O dziwo, po wyborach prezydenckich, w obliczu mobilizacji milionów Polaków, miałem przeczucie, że kiedyś neobolszewików pogonimy. Ale patrząc na nadchodzące pokolenia i ich jakość, nie jestem pewien, czy nie będziemy gonić za własnym ogonem, w poszukiwaniu jakiejkolwiek normalności. I tak ciemny lud zakryje nas moherowymi beretami. Doganialiśmy świat by nagle skoczyć w krzaki.
W Polsce umiar, spokój, stabilność nie są mile widziane. Lud przyzwyczajony jest do rozpierduchy, do rokoszy, insurekcji czy innych rabacji. Mieliśmy III RP, która nie bez trudności, ale szła w dobrym kierunku. No to trzeba było rewolucji czy kontrrewolucji, zawracającej nas z drogi obranej w 1989 roku. Ale teraz to już, mam wrażenie, pędzimy na oślep. Przezabawną okolicznością towarzyszącą wczorajszemu orzeczeniu TK była natychmiastowa nerwowa reakcja pisowców, którzy ogłosili, że wprowadzą istotne zmiany w ustawie aborcyjnej. Czyli co? Pisowski trybunał ludowy wprowadza drakońskie prawo aborcyjne, a pisowcy, którzy do tego doprowadzili, wpadli nagle w panikę, bo na moment wyobrazili sobie konsekwencje? To jest zbyt groteskowe byśmy chcieli o tym pisać satyryczne teksty. Jak sparodiować parodię, jak narysować karykaturę karykatury?
Dla mnie pisowcy to patologia, debilizm czystej wody. Ale budzę się i nie wierzę własnym oczom: coś co na pierwszy rzut oka jest nienormalne ma poparcie większości. Prawie.
Podzielam opinię niektórych powyżej co do tego, że - ogólnie rzecz ujmując - niemała część wcale niepisiorskiego suwerena nie patrzy i nie potrafi spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa.
W sprawie orzeczenia pseudo TK dotyczącego aborcji jestem całkowicie po stronie protestujących, ale trochę irytujące jest to - i nie da się temu zaprzeczyć - że spora część/większość z tych młodych protestujących kobiet* zaczęła protestować przeciwko PiS dopiero, gdy to, czym w praktyce są rządy PiS i co oznacza upartyjnianie sądownictwa, poczuły na własnych rzyciach.
*Tak, daję sobie prawo do wyciągania takich wniosków, bo byłem na kilku protestach ws. obrony praworządności i sądownictwa i choć byli tam ludzie młodzi, młodsi ode mnie (mam dopiero i już 37 lat), to - przynajmniej w Poznaniu - zdecydowanie nie było ich aż tylu, ilu było na dzisiejszym proteście.
Bardzo fajna wypowiedź Szymona Hołowni.
Z Hołownią mi nie po drodze poglądowo, ale widać na pierwszy rzut oka różnicę pomiędzy konserwatyzmem, a zamordyzmem. Choć i tak już niektórzy próbują zrobić z niego lewaka.
Lubię takie emocjonalne kazania i oczywiście zgadzam się ze słowami Hołowni, choć nie podzielam już jego optymizmu.
Żaden Szubartowicz czy inny Lis mnie nie przekona, żebym w najbliższych wyborach nie zagłosował na tę "ultrakatolicką konserwę". Zwolennicy liberalnego skrzydła PO czy tym bardziej Lewicy mogą go określać nawet - nieprawdziwie i głupio - "katotalibem", a i tak to nie zmieni tego, że dla mnie - wieloletniego wyborcy PO od początku jej istnienia, a później Nowoczesnej - Hołownia jest racjonalny, umiarkowany i kieruje się po prostu zdrowym rozsądkiem. Jak będzie w przyszłości, czy jeśli dostanie się do Sejmu, on lub jego ruch się nie zmienią i będą - tak jak obecnie zasiadające w Parlamencie partie - stawiać partyjniactwo ponad wszystko, czas pokaże, ale za bardzo się zawiodłem na PO-KO, żeby ponownie im zaufać i oddać na nich głos.
Wyborcy PiSu widząc co się dzieje w Polsce i ich myśli - ,,o k**wa na kogo ja głosowałem ,,
I jakoś całkiem przypadkowo i tym wątku się nie udzielają za bardzo.... Co argumentów zabrakło? Haha
Nie. Wyborca PISu widzi i "myśli": "Dobrze im tak ** niech wyją".
Dziś Polska to nie brzmi dumnie.
i pierwszy raz od lat pojawił się temat ponownej emigracji... Kuźwa, każdy człowiek ma swoją cierpliwość. Tym bardziej, że za tydzień dowiem się, że zaufanie do Dudy, Kaczyńskiego czy Morawieckiego sięgnęło 60%
Kaja Godek powiedziała że idzie za ciosem i będzie dążyła do zakazu aborcji w przypadku gwałtu...Jeszcze trochę i nawet ja wyjdę na ulice....Do czego to doszło....
Patrząc na tych idiotów z Pisu człowiek nie wie już co o tym wszystkim sądzić...gdyż patrząc na działania tego rządu wydaje się że oni chcą chyba zniszczyć to państwo i zadłużyć je na potęgę i zdumiewa mnie to jakim głupim narodem jesteśmy, że ta partia ciągle ma ponad 40% poparcia, Naród dał się kupić za jakieś szmatławe 500 srebrników , w imię coraz to bardziej nowych popierd...ch podatków . A oglądając to co obecnie dzieje się na ulcach wielkich miast przypominają mi się lata 90, i strajki, już chyba za PO tyle tego nie było.... strajkują wszyscy: Rolnicy, Właścicele małych firm, Branże fitnes, Zakłady pogrzebowe padają/zaczną padać jak muchy, i do tego ta ustawa o aborcji/setki kobiet wyszło na ulice,ustawa która pokazjue jakim państwem jesteśmy... że kobieta o własnej dupie już nie może decydować ... czekam kiedy Pis wprowadzi prawo pierwszej nocy jak za czasów średniowecznej Szkocji, a to wszystko za sprawą zdziadziałego kawalera mieszkajacego z kotem
https://wiadomosci.wp.pl/wyrok-tk-ws-aborcji-krystyna-pawlowicz-czuje-sie-nekana-6567654360025856a
Krystyna Pawłowicz:
Z głębi ciemnego podwórka z samochodu wyszło dwóch mężczyzn. Młodych! Takich meneli, można powiedzieć. Jeden stanął na przejściu do mojej klatki, a kiedy zaczęłam się zbliżać, zaczął zadawać mi pytania i kazał się tłumaczyć z wyroku w Trybunale Konstytucyjnym… A drugi filmował w tym czasie i świecił jakąś latarką w oczy.
Więc ja mówię, że proszę mnie wpuścić do domu, a on mówi, że ja tylko chcę wiedzieć, dlaczego coś tam… Więc ja już wiedziałam, że nie wiem, czy on jest po narkotykach, czy nie, z kapturem jakimś na głowie, więc odwróciłam się i zaczęłam iść szybkim krokiem do najbliższego sklepu, a oni szli za mną i filmowali, on zadawał pytania.
Więc zadzwoniłam na policję, radiowóz przyjechał, wylegitymował tych mężczyzn, a jeden chodził i filmował mnie w środku…
Oni są bezkarni, ciągle mówią, że mają jakąś wolność, że im wolno chodzić, pytać, jakiś suweren, nie wiadomo co, no bandyterka zwykła, no.
Oni są absolutnie bezkarni. Może powiem coś niepopularnego, ale uważam, że ludzie w Polsce powinni mieć broń, powinni się bronić.
Jesteście za tym by obywatelka Pawłowicz i inni, podobni jej obywatele, mieli pozwolenie na posiadanie broni? :D
A teraz relacja meneli, którymi okazali się dziennikarze OKO.press, którzy faktycznie bezczelnie uznali, że mają jeszcze w Polsce prawo do zadawania politykom władzy pisowskiej pytań.
https://oko.press/to-my-z-oko-press-jestesmy-menelami-ktorzy-napadli-na-sedzie-pawlowicz/
https://www.youtube.com/watch?v=NEUrpfkI3DY
A teraz relacja meneli, którymi okazali się dziennikarze OKO.press, którzy faktycznie bezczelnie uznali, że mają jeszcze w Polsce prawo do zadawania politykom władzy pisowskiej pytań.
Pani sędzia jest apolityczna. /s
Sorki, nie zauważyłem.
ale uważam, że ludzie w Polsce powinni mieć broń, powinni się bronić.
Znaczy "menele" mają szczęście. Jakby Pawłowicz miała taki "pistolecik" jakim swojego czasu chwalił się Kaczyński przed Tuskiem ..paf, paf i dziennikarze "oko-press" padli by na linii frontu za wolność słowa..
taka ciekawostka, po ostatnim patchu w EU4 takie cos sie pojawilo, nie mowcie ze to przypadek :0
No już nie przesadzaj Tęczyńscy byli potężnym rodem za czasów Jagiellonów. Zresztą już kiedyś w EUIV Tęczyński wygrał mi z Hohenzollerem elekcje po tym jak Jagiellonowie przedwcześnie wymarli.
byc moze byc moze, jednak na 2k godzin w EU4 pierwszy raz widze aby gra krola z tego rodu wybrala :)
poza tym popsules zabawe
No to moja wina że się zasłużyli bardziej niż dwóch takich co księżyc podpier...lili?
A bo ja wiem czy popsuł zabawę? EU4 pewnie lansowała tego pana - Władysława V:
Polska jednak nie byłaby Polską, gdyby nie pojawiali się liczni, przekonani o swojej wyjątkowości, królewscy samozwańcy. Najsłynniejszym w XX wieku był – rodem z Nowej Zelandii – Władysław V, czyli Geoffrey Władysław Vaile hrabia Potocki de Montalk, tłumacz Dziadów Mickiewicza na angielski, poeta, skandalista i neopoganin. W latach 30. i 40. wydawał w Anglii antykomunistyczne, antyżydowskie, antydemokratyczne i rojalistyczne pismo „Right Review”. Zapuścił długie do pasa włosy i nosił stylizowane na średniowieczne ozdobne szaty, a na drzwiach swojego mieszkania umieścił dumny napis: Konsulat Królestwa Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jego adwokatem, co ciekawe, był mąż Wirginii Woolf, Leonard, zaś kaucję za niego – skandalizująca poezja erotyczna zaprowadziła go do więzienia – wpłacał sam Aldous Huxley. Po II wojnie opuścił Anglię i osiedlił się we Francji, gdzie zmarł w podeszłym wieku, w 1997 roku, nie doczekawszy polskiej korony.
Z zalozenia jestem bardzo antyplatformiany, ale ten memik jest w pyte.
A czy król na pierwszej fotografii z tego artykułu nie jest "w pytę"?
https://krytykapolityczna.pl/kraj/polska-monarchisci-witkowski/
Gdyby jednak temu z Żoliborza bardziej się spieszyło do koronacji, to w Krakowie już czekają na niego tłumy:
Polska w doborowym, antyaborcyjnym towarzystwie:
Kingdom of Bahrain
Republic of Belarus
Republic of Benin
Federative Republic of Brazil (cosponsor)
Burkina Faso
Republic of Cameroon
Democratic Republic of the Congo
Republic of the Congo
Republic of Djibouti
Arab Republic of Egypt (cosponsor)
Kingdom of Eswatini
Republic of The Gambia
Republic of Haiti
Hungary (cosponsor)
Republic of Indonesia (cosponsor)
Republic of Iraq
Republic of Kenya
State of Kuwait
State of Libya
Republic of Nauru
Republic of Niger
Sultanate of Oman
Islamic Republic of Pakistan
Republic of Poland
Kingdom of Saudi Arabia
Republic of Senegal
Republic of South Sudan
Republic of Sudan
Republic of Uganda (cosponsor)
United Arab Emirates
United States of America (cosponsor)
Republic of Zambia
Pomijając informację o tym, że Duda zaraził się koronawirusem, poniżej - tak z zupełnie innej beczki - statystyki dotyczące urodzeń w epoce 500+.
Może, według pisowców, zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej rozwiąże problem :D
Współczuję ludziom z gastro :(
Te propozycje pomocy to jest jeden wielki niesmaczny żart.
https://businessinsider.com.pl/firmy/pakiet-pomocowy-dla-gastronomii-od-rzadu-ws-obostrzen-w-czerwonej-strefie/erthmdx
A to już po prostu mistrzostwo świata:
"Według gazety rząd szykuje też długoterminowe instrumenty w postaci pożyczek bądź kredytów dla firm, przeznaczonych na przebranżowienie lub zmianę profilu działalności"
Cóż...eee... robimy laskę....
Umiera prawie 200 osób dziennie.
Winny jest tylko i wyłącznie PIS.
Tu nie chodzi o to że winny jest tylko i wyłącznie PiS. Ale fakty mówią przeciwko nim, np.
Mieli czas żeby przygotować nas na ,,druga,, czy tam któraś fale, ale nie wybory ważniejsze (on już jest w odwrocie, nie trzeba się jego bać) te słowa Pinokia przejdą do historii
Druga sprawa to protest rolników - znika Jarek pod pretekstem korony
Protesty przeciwko zakazowi aborcji - znika Andrzejek też pod pretekstem korony...
Oni się sami pogrążają tutaj nie trzeba być obeznanym w polityce...
Podobno Duda przechodzi prezydenturę bezobjawowo ;-).
Tymczasem wszyscy Polacy od dziś, przez nieudolność (nie)rządu Pinokia Morawieckiego... - jak na załączonym obrazku.
Z cyklu znalezione w necie :D
Złapał hostię, złapał wirusa czym zaskoczy nas jutro?
Dziś w Warszawie jest też - niezależnie od protestów przeciwko orzeczeniu pseudo TK - protest przedsiębiorców oraz antycovidowców. Wrzesień i październik to zdecydowanie nie jest dobry czas dla PiS. I patrząc na to, co się dzieje, trudno się spodziewać, żeby listopad miał być zupełnie inny. Wku***w rośnie. A gdy przyjdą podwyżki cen i danin lub cięcia w socjalu...