iPhone 12 droższy w Polsce niż w USA. W pudełku zabraknie słuchawek i ładowarki
Jeszcze trochę a będzie tak:
IPhone 13- nie dodajemy folii na telefon bo "ekologia"
IPhone 14- nie dodajemy pudełka bo "ekologia"
IPhone 15- nie dodajemy telefonu bo "ekologia"
Coraz mniej w tych zestawach i nie mówię tylko o Apple.
Za chwilę zabraknie w pudełkach kabli USB a później samych pudełek i telefony będą na blistrach...
A w 2030 telefony będą bez obudów. Te sprzedawane będą jako spersonalizowane akcesoria.
Produkt dla próżnych ludzi nie mających co robić z pieniędzmi. Zamiast tego powinno się oddać pieniądze potrzebującym.
eh, nie ma to jak mówić ludziom co mają robić ze swoimi pieniędzmi :) Normalnie jakbym czytał jakiś post maDki polki na pejsbuku.
Może oszczędzę trochę czasu i napiszę już kilka komentarzy, uprzedzając niektórych:
1> Ekran 5,4 cala w Mini? A komu to potrzebne? A na co? A dlaczego? Kto taką patelnię będzie w kieszeni trzymał? Za czasów mojej prababci była malutka Nokia, która się mieściła wszędzie, a ekranik miała malutki 1,5-calowy i jakoś każdemu się podobała. A w dodatku bateria trzymała spokojnie 4 dni, a teraz to w tych telefonach bateria pada po 7 godzinach oglądania Netfliksa...
2> Co, znowu Ajfon? Dopiero przecież poprzedni wyszedł. Wygląda identycznie jak ten z 2017. Ile to kosztuje? Kto to za tyle kupi? Chyba tylko idioci, ludzie kompletnie bez mózgu kupują od tego jabłka, już nie mają na co kasę wydawać. Wystarczy zwykły Samsung A10 za 300 zł (precz z Siaomi, wolny Honk konk!), byle dzwonił, po co komu jakieś ajfony potrzebne? (Psst, ej, zobaczcie, tutaj jest nowiutki RTX 3090 za jedyne 7490 zł, a wydajnościowo lepszy od RTX 3080 o całe 6%! Ale bym sobie kupił...)
3> Lol, Apple wchodzi w erę 5G w 2020 jak już moja Motorola to ma od 1957. Tylko co z tego, skoro nadal w erze 60 herców siedzą, a wydajność telefonu pewnie obniżą po pierwszej aktualizacji, co jak wiemy zawsze robią.
4> Ile tych aparatów? Trzy i jakiś skanar radar? Przecież to nawet mojej Lumii 1020 z 2007 nie przebije. Ba, nawet żaden mirrorless Sony A7R IV nie robi od tej Lumii lepszych zdjęć!
Ten RTX faktycznie moze cos polepszyc w twoim zyciu jesli grasz albo tworzysz, a co moze glupi telefonik ile by nie kosztowal?
Łapa w górę Roberto : ) Dobrze napisane
Ja się pytam po co komu 120hz albo nawet 90hz w telefonie? aby tylko szybciej zjadały baterię...
90 Hz w telefonie to tak jak 144 w monitorze nie chcesz już wracać do normalnego odświeżania bo masz wrażenie że wszystko laguje i jak dla mnie to must have
Kochany nawet nie wiesz co piszesz a dlaczego? Bo nie miałeś takiego telefonu ani z 90 ani ze 120hz :) Ja mam 120hz w Samsungu np po czym biorę do ręki żony Iphona 11 Pro i telefon działa jak żółw dosłownie... właśnie taka to jest różnica! A bateria spokojnie starcza na cały dzień jak w każdym telefonie.
Po to żeby ludzie kupowali powerbanki a nie na jednym ładowaniu siedzieli dwa dni
szczerze za 12 pro 5199zł to nie kosmsos bo tyle samo kosztowało 11 Pro na premiere. Ale w tym roku nie opłaca się kupować bo 11 Pro jest na grubej promocji teraz :)
7 koła za telefon...dokąd zmierzaliśmy...tutaj dotarliśmy...
A to i tak pewnie dopiero początek stawiam że do dwóch lat cena przekroczy 10.000 a telefon będzie sprzedawany w torbie jednorazowej (ta z biedry)
Mi sie podoba i planuje zamowic na dniach, zasluzony iPhoneX spisal sie skubaniutki na medal. Czekam w sumie caly czas na jakas rewolucje baterii od jakiego kolwiek producenta, ale chyba nie w tej dekadzie... Mogliby w sumie notcha usunac.
A to nie jest taka praktyka co edycję? Nie żeby to jakoś usprawiedliwiało to, ale tak samo nie było z 11, X itd? Bo marża dla apple polska oraz to że mniejsza tutaj sprzedaż co też jakoś sobie usrpawiedliwaiją? Mimo że inni producenci nie?
Niestety sam jestem posiadaczem iPhone, od tego roku. Ale już nie mogłem wytrzymać z tym androidem. Nadal ideą jestem z Androidem, ale niestety wykonanie Apple ma lepsze, lepiej to działa, po prostu. I jest bezpieczniejsze. A na tych dwóch aspektach mi najbardziej zależy
Jestem ciekaw, czemu podobnych komentarzy nie ma, gdy Samsung robi premierę swoich telefonów po 9 czy minimum 6 tysięcy złotych za sztukę ;)
No może dlatego że samsungi maja takie same ceny na świecie +- różnica vat, a nie jak nadgniłe jabłko, gdzie cena ajfona jest o 50% większa w cebulandii :P
Samsung dokładnie robi to samo przy premierach swoich flagowców. Jabłuszko było pierwsze, pokazało jak ładnie strzyc owieczki. ;)
Tylko zauważ, że Samsung niby daje telefon na premierę za 5 tys., ale jak dobrze przekombinujesz to dostajesz w tej cenie zegarek i 1000 zł zwrotu w odkupie. Telefony innych producentów tez dosyć szybko tanieją (zwłaszcza LG). Innymi bonusami są też często wydłużone gwarancje lub roczne ubezpieczenia w cenie. Od Apple dostajesz nic + roczną gwarancję z najgorszym możliwym serwisem w tym kraju.
I dlatego ze Samsung to nie tylko modele serii "S" oraz "Note" za 5000-8000 zł, ale również serie "A", kiedyś "J", teraz "M" w cenach od 400 zł wzwyż.
A jaka jest alternatywa dla mniej zamoznego konsumenta, który chciałby skorzystać z dobrodziejstw iOSa?
Apple że swoimi produktami coraz bardziej oddala się od rzeczywistości...
A jaka jest alternatywa dla mniej zamoznego konsumenta, który chciałby skorzystać z dobrodziejstw iOSa?
Poprzednie modele, które wciąż działają rewelacyjnie, dostają aktualizacje i leżą nowe w sklepach po 1300-2000zł?
Poza tym Apple nigdy nie było i nie jest firmą, która oferuje najtańszy, budżetowy sprzęt. Tak samo jak BMW nie oferuje nowych samochodów za 30 tysięcy, by mniej zamożni konsumenci mogli skorzystać z dobrodziejstw freude am fahren. Ale jakoś nikt reaguje amokiem i wyzwiskami w stronę takich firm - a przy Apple tak ;)
w złą stronę jedziesz DM
BMW żąda więcej bo to standardowo auta średniej klasy, jak choćby renault laguna, za pół luksus trza płacić, a w dodatku te auta są bardzo sprawne i w większości są to oryginalne części a nie dzielone z innymi firmami przez co są droższe
apple stale podnosi ceny zmniejsza ilość dodatków a mimo to ceny dalej coraz wyższe, firma jest w pełni skąpa niczym Lord sknerów, wydali lapka gdzie nie ma żadnego wejścia, poza "łącznikiem" standardowego usb który kosztuje 400pln
apple to prawdziwy samolub który nie toleruje innych konkurencyjnych odpowiedników safari, iCloud, iTunes a do tego słono płacisz za cos co niezbyt różni się od konkurencji poza logiem i wyglądem, android przy nim jest już multimedialny, a apple to zamknięta w sobie i ich pudełkach firma która na wszystko mówi "NIE"
Persecutor
Tyle, że samsung daje gorsze telefony w Europie niż w USA procesory są o 20 % mniej wydajne jak i bateria a Apple nie zmniejsza aż tak jakości dla innych kraji nie jestem fanem Appla ale Samsung oszukuje dając o wiele gorsze komponenty innym krajom niż USA
Porównanie do samochodów nietrafione. BMW, Mercedes, czy Porsche są markami premium i swoim konsumentom, kosztem ceny, zawsze oferują coś ekstra, jakość wykonania, ergonomię, osiągi, innowacyjność.
W przypadku Apple - androidowi konkurenci są bardziej innowacyjni, (dosłowny cytat z waszego artykułu na temat przesiadki na iOS - https://www.gry-online.pl/opinie/przesiadka-na-ios-jaki-iphone-kupic/z2a10&STR=2 ).
Swoją drogą - starsze modele trzymają ceny jak klasyki motoryzacji (trzymając się tych porównań). 1900 zł za SE 32 GB (i to nie wersja 2020), albo 1500 za iPhone 7... Chyba tylko dla pasjonatów marki. Trzymając się motoryzacji, to jest jak zakup Maserati Biturbo, zamiast nowej Insigni (poza marką nic nie przemawia za Maserati).
czyli z listy wybrałeś sobie tylko innowacyjność, bo tylko to pasowało do twojej racji, ale już osiągi, ergonomia, jakość wykonania, traktowanie w serwisie, wieloletnie wsparcie się nie liczy? :D
osiągi pomiędzy flagowymi telefonami na Androidzie i iOS są porównywalne; ergonomia - fakt, jest na korzyść iOS; jakość wykonania, na podobnej półce cenowej, nie odbiega zbytnio między Apple, a konkurencją na Androidzie; z serwisem nie miałem do czynienia, ani na Symbianie, ani na iOS, ani na Adroidzie, więc tutaj się nie wypowiem.
To nie jest tak, że chcę, za wszelką cenę, hejtować Apple, nawet się zastanawiam, czy nie kupić znów telefonu na iOS. Tyle, że ostatnio mam wrażenie, że firma, która kiedyś wyznaczała trendy (i słusznie sobie za to liczyła), dziś nie jest już tak innowacyjna (a nawet jest w tyle), ale wciąż słusznie sobie liczy za swoje produkty.
Trzeba chyba miec cos z parnikiem, zeby takie siano placic za srajfona.
Jeszcze bez ladowarki i sluchawek to sie nazywa "nowe standardy i rewolucja".
Biali rycerze swoim ksiezniczkom.
Na kredyt oczywiscie.
Ja kupię i będę zachwalać.
Prawdziwy normalny człowiek, Polak, który nie jest "Julką i Oskarkiem" ma tylko Hłałeja albo Siaomi z częściami z odzysku.
Nie dzięki, póki co zostaję przy swoim 6s, który ma już 5 lat, i wciąż działa bardzo dobrze.
Jakie my mamy szczęście, że mieszkamy w Polsce, w tak bogatym kraju, że Apple musi dostosowywać ceny do naszych zasobnych portfeli.
tak? a jakie ceny powinny byc? polowe nizsze? czy moze 1/3?
Myslisz ze wtedy kupilbys ten telefon ? Nie dostalbys zadnego bo wyprzedane by byly do innych krajow z zyskiem. Przy braku barier celnych i relgulacji rynkowych, ceny niestety beda wyrownane w calej Uni czy tego chcesz czy nie.
Z tymi cenami telefonów to widzę powariowali, samsung podobnie jakiś szczytów sięga.
Zwarzywszy na to jak telefon mało możliwości daje w porównaniu np do komputera, to ceny sa absurdalne bo aparat??
Ja tam juz kilka lat temu odpadłem z tego wyścigu i nic mi nie brakuje.
Ostatnio w końcu nabyłem nowy telefon i padło na "Siaomi" Note 8t (przesiadka że starenkiego LG K10)
Jeszcze nie znalazłem zastosowania, któremu ten tel za szalone 600 zł by nie sprostał.
Brak słuchawek mogę jeszcze jakoś zrozumieć, ale brak takiego podstawowego akcesorium jak ładowarki? Po co mi sam kabel?
Po to, żebyś przerzucił się na ładowanie bezprzewodowe. To samo ma zamiar zrobić większość producentów telefonów z Androidem na pokładzie - w przyszłym roku bez ładowarki w zestawie.
Słuchawki jeszcze 3 lata temu były dodawane do każdego zestawu.
Ktoś jednak wpadł na genialny pomysł, że własne słuchawki juz każdy ma. Ba! Czasami po kilka par na głowę!
A teraz mało kto je dodaje.
Przyszedł czas na ładowarki...
Żona bierze iPhone 12 zwykłego
Ja czekam na 12 Pro Max.
Przesiadka z iPhone 8 Plus także zakup uzasadniony.
Pewien użytkownik tego forum pewnie już namówił mamę na raty, głośniczek JBL gratis.
Pamiętajcie o glosniczku.
Zdziwilbys sie jak wiele ludzi na "zachodzie" kupuje telefony na raty.
1sza grupa - ludzie bioracy 2 letnie abonamenty
2ga grupa - ludzie kuypujacy telefon na raty w sklepie. I tu akurat iPhone tak zle nie wypada, bo mozesz go kupic na 0%.
ludzie to nawet kanapkę w mcdonaldzie na raty by kupowali gdyby mogli tak więc obserwacja trochę z pupy
jesli to ceny ostateczne ktore beda widniec w polskich sklepach to zakladam ze wielu wie iz nie tylko cena w Polsce jest powiekszona o stawke VAT ale rowniez o odpowiednia marze dla "resellerow" ktorzy tez chca chociaz z pareset zlotych od sprzedanej sztuki zarobic.
Jeszcze trochę a będzie tak:
IPhone 13- nie dodajemy folii na telefon bo "ekologia"
IPhone 14- nie dodajemy pudełka bo "ekologia"
IPhone 15- nie dodajemy telefonu bo "ekologia"
Co za różnica? Może i kosztować 3x więcej
Produkty Apple kupują Ci, których na to stać, już od dawna wycena tych produktów jest z kosmosu.
Jak ktoś nie jest bogaty a kupuje produkty Apple, może się powinien zastanowić czy jest mądry i czy nie wstyd mu tak przepłacać.
brak słuchawek to żadna nowość, już od kilku lat coniektórzy producenci rezygnowali z nich gdyż zazwyczaj posiadali swoje, lepsze. W przypadku użytkowników Apple często widać posty typu "sprzedam earpodsy" lub info w sprzedawanym używanym iPhone że "słuchawki nie używane". Z łądowarką jest już cięzej ale przynajmniej Apple informuje że można nałądować każdą inną a jak wiadomo jeszcze niedawno "kazda inna" potrafiła uwalic czip U2 na płycie głównej.
Tak czy siak, Apple mogło choć troszkę obniżyć cenę poprzez usunięcie z pudełka obu akcesoriów.
Gadanie o ekologii to oczywiście bzdety - wymówka aby tylko Apple mogło sprzedawać osobno łądowarkę za 99zł :D
Telefon bez ładowarki xDDD To jak bym sprzedał kompa bez zasilacza albo samochód bez silnika do tego w cenie 3x więcej. Świat się kończy. PLZ RESET.
Nie jestem zwolennikiem Jabłka i w życiu bym tyle nie dał za telefon, ale co kto lubi :) w dodatku brak ładowarki w zestawie? Czyli, że jeszcze trzeba za nią zapłacić dodatkowo? Trochę kpina z klienta. Nawet jakbym chciał wydać te 7 koła na telefon, to taka praktyka ze strony producenta powodowałaby u mnie poczucie, że jestem jeleniem, którego dymają na kasę. No offence pls.
Brak ładowarki jak najbardziej na tak- ja mam nadal sprawne z Siemensów i Ericssonów z końca lat '90. O ILE będzie z tego powodu obniżka ceny.
Słuchawki już mniej (gubią się, psują, niszczeją np. podczas uprawiania sportu), ale zasada może być ta sama- jak ktoś nie używa to może zrezygnować i zapłacić mniej.
W praktyce kolejny stopień na schodach corpodymańska w zad :)
Sporo osób wspomina o jakiś kredytach- ja może się kiedyś tym denerwowałem, ale teraz jak najbardziej popieram. Jeśli zapada decyzja o zadłużaniu się na elektronikę 2-giej i 3-ciej potrzeby to tylko mogę przyklasnąć. Każdy ma swoją hierarchię potrzeb i jeśli zasuwanie na kredyt konsumpcyjny na telefon z półki ponad stan jest czymś ok- proszę bardzo :>
Ja klientem Apple byłem przez parę ładnych lat, jako że kupowałem ich poręczne odtwarzacze mp3 Shuffle. Niestety zrezygnowali z tej linii produktów i teraz już nie mam w czym wybierać, szkoda bo w segmencie bezekranowych, sportowych mp3 jest malutka konkurencja.
„ Każdy ma swoją hierarchię potrzeb i jeśli zasuwanie na kredyt konsumpcyjny na telefon z półki ponad stan jest czymś ok- proszę bardzo :>”
Co może być potrzebą? Nowe buty, bo stare już się rozłażą, nowy samochód, bo stary już nie ma podłogi czy remont dachu, bo przy okazji ostatniej ulewy stary zerwało. Nowy iPhone? Jak ktoś pilnie potrzebuje do pracy( nie wiem, co to może być za praca ale ok), to spoko ale w każdej innej sytuacji, to zwykła zachcianka i nie ma nic wspólnego z realną potrzebą. Pobawić się chwile, schować do kieszeni i wlała, koniec. Spoko, niech sobie tak robią, kto bogatemu zabroni ale nazywanie tego potrzebą jest raczej nie na miejscu. Potrzeba a pragnienie we własnej głowie, to dwie różne rzeczy.
Nie mniej jednak, plus za Apple, że wspiera jeszcze jako tako małe telefony, które mieszczą się w zwykłych spodniach dresowych i nie wystają z nich.
Co może być potrzebą? Nowe buty, bo stare już się rozłażą, nowy samochód, bo stary już nie ma podłogi czy remont dachu, bo przy okazji ostatniej ulewy stary zerwało. Nowy iPhone? Jak ktoś pilnie potrzebuje do pracy( nie wiem, co to może być za praca ale ok),
Potrzebą jest to, na co ktoś może mieć potrzebę.
Każdy ma inny punkt widzenia i może mieć swój osąd, ale to coś zmienia u osoby która MUSI mieć najnowszy model telefonu, nawet jeśli ewidentnie jej na to nie stać?
Nie wiem czy jest powód do przyczepiania się do tego- to nie moja opinia tylko stan faktyczny u bardzo wielu ludzi. To że to stwierdzam, nie znaczy że to popieram czy się z tym zgadzam. Mogę napisać że 'ludzie kupujący telefony na kredyt, jak stare im działają, to idioci' ale raz- kogo obchodzi moja opinia, dwa- czy poprawi to w jakiś sposób poziom dyskusji?
Ludzie z desperacji dla przedmiotów materialnych robią różne rzeczy, łącznie ze sprzedawaniem swojego ciała. Mają taką hierarchię potrzeb i wartości. Ale to że to obserwuję nie znaczy że to popieram, więc Twój komentarz jest po prostu zbędny.
Dla bardzo wielu ludzi telefony to nie głównie urządzenia funkcjonalne a wiele innych kwestii- symbole statusu, gadżety, zabawki, moda, presja środowiska i element normalnego wyposażenia człowieka, itp itd. Do dzwonienia, używania komunikatorów, przeglądania poczty starczy smartfon za 3-4 stówki. A jako telefon- nowe urządzenie za 50zł. Przecież to oczywiste że ludzie nie kupują telefonów dla telefonu.
Obiektywnie- mało kto z nich skorzysta np. z wysublimowanych usprawnień w aparacie- nie mają potrzeb, warsztatu, pasji-hobby, zmysłu artystycznego etc. by w jakikolwiek sposób zrobić z tego dobry użytek. Ale czują potrzebę posiadania tej technologii- i mają do tego prawo.
A że obiektywnie mogę to np. oceniać krytycznie- niczego to u nich nie zmienia. Zadłużenie prywatne rośnie i będzie rosnąć. I niech rośnie. Ja nie zasypiam z kredytami na głowie.
U nas w Polsce bogaczy brakuje i debili co wezmą bachorowi i kupią w kredycie na 2-3 lata za 500+ miesięcznie(wiem ze to 12-18k) no bo naród mlekiem i miodem płynący, a 1/4 narodu to ma emerytury na poziomie 1000-1200 zł ja osobiście zarabiam ok 5k miesięcznie i mam 3 letni Mi Max 3 i w zupełności wystarcza mi do wszystkiego
1usd=1eur.
Gry tez w stanach 60 dolkow a w europie 60 euro.
Fakt znany od lat, ale autor newsa jak ten wol wyciaga swoj kalkulatorek i mnozy dolary przez zlotowki po cenie z kantora.
Bardzo mnie kusi ten 12 Mini. Ktoś w Ameryce mieszka i mi kupi? Oddam dokładną cenę jaką tam zapłaci, plus wysyłka do Polski :)
Za prezent od cioci z Ameryki VAT i cło?
Jak przylatujesz ze Stanów ze swoim sprzętem, to też płacisz podatki?
Smieszne sa w wiekszosci te komentarze. Osoby ktorych nie stac zeby kupic, hejtuja te telefony ktore tak naprawde pragna i gdyby mieli to by sie nimi "afiszowali" na lewo i prawo. Ja mieszkam na zachodzie, kupienie iphone najnowszego jest zwyczajnym zakupem jak kazdy inny. Odnawaim kontrakt co 12 miesiecy (bo tak sobie wybralem) i place za tel okolo Ł70 a w tym mam wszystko bez limitu - jest to rzecz normalna. Co roku mam najnowszego iphona i nie daje mi on poczucia statusu itp itd -zwyczajnie lupie iphony, ich design, ich wykonanie, sa eleganckie, bez awaryjne i ogolnie lubie ecosystem Apple - to jest kwestia gustu. Niech Wam tam gula nie skacze cebulaki jedne (z calym szacunkiem, nie jest to sakierowane do wszystkich ale tylko to zawistnych hejterow). Szkoda zycia. Nie stac Cie? Nie kupuj, nie hejtuj - move on.
Biorac pod uwage ze "sim only" kosztuje 25 GBP, kontrakty z iPhonami sa na 2 lata to za sam telefon placisz 1080GBP. Interes zycia zrobiles :) biorac pod uwage ze nowy 11 kosztowal 730 GBP
Tak wiem, zaraz napiszesz ze dostales 11Pro max z najwieksza pamiecia w tej cenie :p
no smiech na sali bo widze jak chcesz kity pociskac
Po wyjsciu iPhone11 Pro Max calkowity koszt kazdego abonamentu byl nie mniej niz 2k, i to jakis bieda abonament. Te lepsze bez ograniczen zaczynaly sie od 2.2k calkowitego kosztu. Oczywiscie mogles miec 70 miesiecznie, przy kilkuse GBP oplaty na poczatek przy podpisaniu umowy ;)
Typowe "cebulowe" rozmowy. Udowodnienie swojej racji kiedy sie jej nie ma. Jestem z jedna siecia od wielu lat i z tego oczywistego powodu dostajesz dobra oferte. Warunkiem niskiej ceny jest tez to ze co roku wymieniam iphone na najonowszy - dlaczego? Bo tak chce i lubie miec nowy tel. Pozdro x
wciskaj dalej kity bo w internecie wcale nie mozna sobie sprawdzic jakie oferty z tym telefonem byly.
Kolejny, ktoremu sie wydaje ze jest jedynym w UK i moze pisac co mu sie podoba.
stary, ale czego ja mam ci zazdroscic? telefonu?
Kup domek za milion, postaw na podjezdzie auto za 100k, ozen sie z jakas seksbomba to moze bedzie czego zazdroscic, ale telefon? :0
Ja tylko prostuje nieprawdziwe informacje jakie podajesz.
Po promocji iPhone 11 Pro Max, kosztowal ~1400GBP. Zaden sklep, zadna franczyzna nie sprzedawala go z abonamentem za taka cene bo oni na nowych iPhonach musza zarobic conajmniej 300GBP (wytyczne z Carphone Warehouse), co tego dochodzi abonament, ktory unlimited to conajmniej 25GBP miesiecznie. calkowity koszty kontraktu po pormocji tego modelu to ~2200 GBP. Teraz mi udowodnij ze ceny w tamtym roku byly inne.
I nie podawaj mi wartosci kontraktow obecnie bo telefon jest conajmniej 400GBP tanszy niz byl rok temu.
W naszym pieknym kraju minimum 50% towarow jest drozsza niz "na zachodzie" mimo, ze oni zarabiaja 2-3-4-5x wiecej od nas.
Ale na szczęście nasz rząd uważa, że standard życia w Polszy znacząco się poprawia
Tak xD
Raz przy wolnej chwili obliczyłem jak wygląda sprawa zarobków i wydatków. W Ameryce jest jakieś 2x taniej w porównaniu do zarobków i cen :P
Nie wiem na ile to dokładne obliczenia, ale kurde. Nawet grosze się liczą
Już tak nie gadaj w USA szary robotnik zarabiający te 1500-2000 tys $ po opłaceniu rachunków i tych medicarow zostaje mu 700$ na życie a nie na IPhona tez musi oszczędzać lub brać na abonament który odczuje podobnie jak Polak.
Kupił bym gdybym nie miał już 11
Dobrze że w pudełku będzie, a nie w jakiejś folii albo woreczku śniadaniowym.
jeśli byłbyś sprzedawcą- zdecydowałbyś się sprzedawać za konkretny pieniądz, czy dał za darmo?
No własnie. To jest biznes- jak mają badania że więcej niż mniej klientów to zaakceptuje- to się na to decydują.
Wszystko reszta to wymówki i bzdury- jak jakieś pogłoski o obniżaniu ceny przez wycięcie kosztów materiałowych + pośredników jak zaczęły się pojawiać cyfrówki.
Jak będą na to warunki- to będą je sprzedawać w zarzyganych workach na śniadanie, wszystko dla optymalizacji zysków.
Kolejki będą- nie protestujących, ale klientów czekających na otwarcie salonów.
Może dadzą do sprzedaży ładowarkę na kółkach za 3000zł?
Brak ładowarki to śmiech na sali. Nie przypominam sobie, żeby ktoś sprzedawał telefon bez tego kluczowego elementu. Z drugiej strony, jeśli kogoś stać na nowego iPhone’a, to stać go też na dokupienie ładowarki i słuchawek. W razie czego je też będzie można wziąć na raty... ;)
Jak ktoś kupuję w dnu premiery Iphona to już taką ma, zawsze można kupić w sklepach typu Pepco
oprocz tego ze ta firma rvcha swoich klientow na kazdym kroku (jeden z miliona przykladow to obowiazkowa instalacja oprogramowania ktore ma na celu spowalnianie telefonu by klient kupil nowy) to jeszcze próbuje rvchac Polaków i niczym niemcy wciskaja nam duzo wyższe ceny nic w swoim kraju...
przykre jest to ze i tak maja mase wyznawców, ktorzy wezmą to nawet jakby kosztowało powyżej 10 tysięcy
A patrząc na tendencję wzrostu cen modelu flag owych (nie tylko Apple) to już niedługo przekroczona zostanie ta bariera.
Jak to jest, że w 2013 roku kupowałem flagowca LG 4X HD (rok po premierze) za 1500zl
Inne ceny tel z tamtego roku
Galaxy Note 3 - 3000zl
LG G2 - 2200
IPhone 5s - 3000-4000 zł
A teraz?
To jest syf nie telefon wygląda gorzej niż te z biedry co stoją po 200-300 zł sam się zachwycałam iPhonem 3 wtedy to byli innowacyjni teraz dalej to samo ogromny notch już ZTE ma aparat pod wyświetlaczem a Xiaomi ma mieć poprawioną wersję a IPhone klon za klonem z poprzedniego roku.
Oj, zawsze jak ludzie uświadomią sobie że nie mają pieniędzy to tyle agresji się pojawia.
A to tylko smartfon. A gdzie mieszkanie, ubezpieczenie zdrowotne, samochody, utrzymanie dzieci itd.
Na temat braku ładowarki już kiedyś pisałem, że znajdą się wyznawcy broniący tego pomysłu. Jak widać w tym temacie, znaleźli się... Gratuluję.
Gdy z przedmiotu robisz obiekt kultu, to się pojawiają wyznawcy i odszczepieńcy. Jedno i drugie cieszy aple, bo się o nich mówi. Jedyne co możesz zrobić konsumencie dobrego to olać.
Peunta tego watku.