Wiadomość Star Citizen po 8 latach prac - bugi wersji 3.11 podsumowane na jednym filmiku

Od "niewiernych" też. Dwieście pięćdziesiąt tysięcy w ciągu ostatnich 9 miesięcy.

Pizystrat ludzie nie biorą pod uwagę jak ogromny projekt to jest i ile trwa zrobienie takiego czegoś od zera. Tytuł nie jest jeszcze dopracowany ale już teraz można powiedzieć, że potencjalnie funkcjonalności ma dużo więcej niż jakikolwiek inny tytuł z tej branży. Handel, górnictwo, walki kosmiczne, walki piechoty - wszystko oprawione w bardzo szczegółowy, świetny graficznie i różnorodny świat.
Roberts robi to wszystko od zera, nie miał gotowych narzędzi jak inne firmy robiące tak rozbudowane tytuły a tego ludzie już nie liczą. Takie GTA V powstawało praktycznie od 2004 roku, po drodze było GTA IV i RDR które były testami technologicznymi i badaniem rozwiązań (co widać szczególnie w GTA IV, którego założenia gameplayowe 2 razy się zmieniły. Od mocnego realizmu podstawki po szaleństwo w Balladzie, której klimat przełożył się na ostateczny wygląd GTA V).
Ja się z Star Citizena śmiałem dość mocno aż w końcu skleili go w spójną całość i widać, że nad nim pracują i go rozwijają, wypełniają kolejne podpunkty swojej roadmapy i w swoim tempie prą do przodu a przecież jednocześnie pracują nad drugą grą.

Tasdeadman
"ludzie nie biorą pod uwagę jak ogromny projekt to jest i ile trwa zrobienie takiego czegoś od zera."

Dziwisz się? Jeżeli ktoś czerpie informacje wyłącznie z newsów na golu to bardziej niż mierną wiedzę o tym projekcie. Przez cały weekend wypłynęło tyle nowych informacji na temat tego projektu i jego rozwoju, że spokojnie było można zrobić kilka długich ciekawych newsów, ale większość newsmenów tutaj to przerasta bo google tłumacz nie przetworzy takiego natłoku informacji. Zdecydowana większość newsów jest skrojona na wywołanie negatywnych odczuć w czytelniku a nie na przekazaniu obiektywnej informacji. Bo kontrowersje się lepiej klikajo.

"Przez cały weekend wypłynęło tyle nowych informacji na temat tego projektu i jego rozwoju (...)"

Na obietnicach to oni się znają jak mało kto :)

Malaga z tym, że Roberts już od dawna nic nie obiecuje (no może poza obietnicami przekazywania informacji i terminów co mu nie wychodzi).
Ale gry mają swoje roadmapy, nic nie dodadzą i nic nie ujmą z tego co mają zaplanowane i konsekwentnie wypełniają kolejne podpunkty co możesz zobaczyć tutaj: https://robertsspaceindustries.com/roadmap/board/1-Star-Citizen

A na początku była robiona na CryEngine. Ale że trzeba było go praktycznie przepisać od nowa bo się średnio nadawał a szwaby robiły pod górkę to się z nim pożegnali i przesiedli na Lumberyard czyli tak naprawdę zmodyfikowany CyrEngine rozbudowany o dostęp do usług Amazona. W przeciwieństwie do Cryteka Amazon nie stawał okoniem i pozwolił na daleko idące modyfikacje, które pozwalają na tworzenie tego co sobie Krzyś i spółka wymarzą. To tak w skrócie bo tam jeszcze były inne kwestie, między innymi finansowe.
Taka ciekawostka. Gdyby Crytek nie robił problemów to prawdopodobnie CIG byłoby jakieś dwa lata do przodu w tworzeniu tego projektu. Ale Crytek wolał się stawiać, nawet do sądu chodzić, ale tam im CIG zrobiło z tyłka jesień średniowiecza.

Gdyby Crytek nie robił problemów to prawdopodobnie CIG byłoby jakieś dwa lata do przodu w tworzeniu tego projektu.
ehe, może w ogóle crytek'a wina, że gra wciąż po tylu latach wygląda jak wygląda, zamiast zatrudnić specjalistów, wygląda na to, że zatrudnili osoby by tylko "coś" robili

No faktycznie. Bo przecież przesiadka z jednego silnika na drugi i marnowanie czasu na przepychanki z Crytekem to przecież powinny cały ten proces produkcji ze 3 lata skrócić a nie wydłużyć...
Jeżeli tak doskonale się na tym wszystkim znasz to na stronie Star Citizena znajdziesz 97 ofert pracy. Myślę, że bez problemu Cię przyjmą skoro tak doskonale się orientujesz co trzeba zrobić, żeby ten projekt był najlepszym space simem w historii.
I sorry trochę Cię okłamałem. Oni się przesiadali pod koniec 2016 roku. Czyli prawie 4 lata po rozpoczęciu prac. Jak ten czas leci...

przesiedli na Lumberyard czyli tak naprawdę zmodyfikowany CyrEngine rozbudowany o dostęp do usług Amazona
czyli wg twoich wypowiedzi, 2 lata zajęło im przejście z jednego engine na drugi, kiedy to oba to praktycznie był ten sam engine....
Jeżeli tak doskonale się na tym wszystkim znasz to na stronie Star Citizena znajdziesz 97 ofert pracy. Myślę, że bez problemu Cię przyjmą skoro tak doskonale się orientujesz co trzeba zrobić, żeby ten projekt był najlepszym space simem w historii.
zaczął bym przede wszystkim od zaprzestania kupowania jachtów, drogich domów i robienia sobie wycieczek za pieniądze ludzi, którzy mi zaufali, a skoncentrował się nad rozbudowaniem drużyny, która zajęłaby się w pierwszej kolejności w opracowaniu rozwiązań by silnik mógł być nie tyle co bez większych bugów ale umożliwiał przekazania wizji czym star citizen powinien być. narazie widzę, że jest robione coś a'la prezentacji, sklejonej przez ludzi, którym albo się za mało płaci a żąda stworzenia czegoś z niczego.

edit. zamian "mu zaufali" na "mi zaufali"

"czyli wg twoich wypowiedzi, 2 lata zajęło im przejście z jednego engine na drugi, kiedy to oba to praktycznie był ten sam engine...."
Nie. Trochę namieszałem, ale już prostuję. Do końca 2016 roku pracowali na CryEngine. Od początku 2017 roku pracują na Lumberyard. Samo przejście nie było tak bardzo skomplikowane. Ale jak już wspomniałem wyżej modyfikacje (poczytaj sobie choćby o 64 bitowej podwójnej precyzji w SC, co daje i dlaczego jest takie ważne) to nie jest coś co powstaje na pstryknięcie palcami. A to tylko jeden przykład.
"zaczął bym przede wszystkim od zaprzestania kupowania jachtów, drogich domów i robienia sobie wycieczek za pieniądze ludzi, którzy mu zaufali,"
A skąd wiesz, że to za pieniądze ze zbiórki, a nie za swoje własne? Krzyś to bardzo przedsiębiorczy człowiek (do tego stopnia, że całkiem nieźle mu szło omijanie przepisów podatkowych). Miał swoje studia filmowe zrobił kilka naprawdę dobrych gier Choćby taki Origin który ma EA? Zgadnij od kogo wykupili? Jeżeli masz jakieś dowody na to, że to za pieniądze ze zbiórek to dobrze je wyceń. Za chwilę za Twoimi drzwiami ustawią się w kolejce wszyscy dziennikarze rządni krwi. Ja na przykład nie wiem czy to pieniądze ze zbiórki czy jego własne, ale rzucając takie oskarżenia bez pokrycia w dowodach to wybacz, ale za dobrze o Tobie nie świadczy.
" skoncentrował się nad rozbudowaniem drużyny,"
Piotr Fronczewski całkowicie się z Tobą zgadza.
"która zajęłaby się w pierwszej kolejności w opracowaniu rozwiązań by silnik mógł być nie tyle co bez większych bugów ale umożliwiał przekazania wizji czym star citizen powinien być."
Myślę, że ponad dwóm milionom ludzi (a tylko w tym roku kolejne 250K) Krzyś był w stanie przekazać tę wizję trzymając się swojego podejścia. Że do Ciebie nie dotarł do cóż, bywa. Nie do każdego się da. To normalne.
"narazie widzę, że jest robione coś a'la prezentacji, sklejonej przez ludzi, którym albo się za mało płaci a żąda stworzenia czegoś z niczego."
Albo? Never mind. Pytanie retoryczne.

A skąd wiesz, że to za pieniądze ze zbiórki, a nie za swoje własne? Krzyś to bardzo przedsiębiorczy człowiek (do tego stopnia, że całkiem nieźle mu szło omijanie przepisów podatkowych). Miał swoje studia filmowe zrobił kilka naprawdę dobrych gier Choćby taki Origin który ma EA? Zgadnij od kogo wykupili? Jeżeli masz jakieś dowody na to, że to za pieniądze ze zbiórek to dobrze je wyceń. Za chwilę za Twoimi drzwiami ustawią się w kolejce wszyscy dziennikarze rządni krwi. Ja na przykład nie wiem czy to pieniądze ze zbiórki czy jego własne, ale rzucając takie oskarżenia bez pokrycia w dowodach to wybacz, ale za dobrze o Tobie nie świadczy.
uderz w stół a odezwą się nożyce... napisałem dla przykładu czego bym nie robił ja, resztę sobie sam domawiasz.

Krzyś to bardzo przedsiębiorczy człowiek
ależ jak najbardziej, w Polsce mieliśmy takich samych, w amber coś tam coś tam...

Myślę, że ponad dwóm milionom ludzi (a tylko w tym roku kolejne 250K) Krzyś był w stanie przekazać tę wizję trzymając się swojego podejścia. Że do Ciebie nie dotarł do cóż, bywa. Nie do każdego się da. To normalne.
możesz mi w takim przypadku dać linka do jakiegoś gameplayu w którym -gramy- a nie spacerujemy/latamy bez celu ? bo takie coś to ja mam proszę ciebie w demach technologicznych ZA DARMO.

moim zdaniem SC jeśli wyjdzie nawet za 5 lat, to i tak będzie technologicznie 10 lat wstecz z innymi grami, przykro tylko patrzeć, że przez takie osoby jak ten twój kochany krzyś, spowoduje, że niektórzy przestaną popierać na kickstarterze ambitne projekty bo znowu będą się obawiać, że gra nigdy nie wyjdzie

uderz w stół a odezwą się nożyce... napisałem dla przykładu czego bym nie robił ja, resztę sobie sam domawiasz.
Ja sobie coś domawiam?
zaczął bym przede wszystkim od zaprzestania kupowania jachtów, drogich domów i robienia sobie wycieczek za pieniądze ludzi, którzy mu zaufali,"
Piszesz, że baluje za pieniądze ludzi, którzy mu zaufali i próbujesz mi wmówić że sobie coś domawiam? Dobre sobie...
"ależ jak najbardziej, w Polsce mieliśmy takich samych, w amber coś tam coś tam..."
A w Ameryce to majom Elona Muska. Też bardzo przedsiębiorczy człowiek. No i?
możesz mi w takim przypadku dać linka do jakiegoś gameplayu w którym -gramy- a nie spacerujemy/latamy bez celu ?

https://youtu.be/gGH6hckhJaQ
https://youtu.be/Y8Fy55P_fiE
https://youtu.be/d2zk1IgwUgU
https://youtu.be/vWySWfwr-FQ
I tak dalej. Pierwsze 4 z brzegów Youtuba. Nawet nie trzeba za bardzo szukać. Problem w tym, że jak się nie chce szukać to się nie znajdzie...
Ja grając ze znajomymi też nie mam problemu ze znalezieniem sobie celu w grze. Ba nawet nie trzeba ze znajomymi. Wystarczy na czacie rzucić jakiś pomysł i z tych 50 obecnych zawsze znajdzie się ktoś chętny.
To teraz poproszę o link do dema technologicznego które umożliwia taką rozgrywkę. Chętnie wesprę kolejny taki projekt.
twój kochany krzyś, spowoduje
A skąd ty możesz wiedzieć jakie są moje relacje z Krzysiem? Widzę, że jak się kończą argumenty to zaczynają się osobiste wycieczki. Klasyka...
PS. Żeby nie było, że tylko multi. Samemu też się można pobawić.
https://youtu.be/Mu4_7uarH1g
https://youtu.be/jV-uh8avzZs

a to przepraszam, literówka miało być zamiast U litera I, (... za pieniądze ludzi, którzy mi zaufali...) już poprawiam.

co do filmków, ciężko nadal nazwać tą wersję gry "grą" z definicji jaką jesteśmy przyzwyczajeni, wyglądają bardziej na testowanie technologii jak to wszystko działa, ale patrząc na jednym z filmików jak statek przed wybuchem robi piruet w powietrzu przed uderzeniem w dosyć dziwny szybki sposób oraz postacie, które zacinają się na obiektach, śmiem rzec, że to tylko działa jako tako.
nadal nie widzę, może za słabo szukam, gameplayów z trybu single player, zadań, wydarzeń, bo w końcu to celują z wydanie gry single player a dopiero potem multi.

jak narazie, wydaje mi się, że większość graczy ma taką minę --->

i nie zrozum mnie źle, ja naprawdę chciałbym zagrać w taką dopracowaną grę w kosmosie, ale ślepy nie jestem i widzę, że nie jest tak jak było zapowiadane na kickstarterze i nie mam zamiaru robić och ach przy każdym stęknięciu chrisa, że dodali nową teksturę....

a to przepraszam, literówka miało być zamiast U litera I, (... za pieniądze ludzi, którzy mi zaufali...) już poprawiam.
Jak sam widzisz to już zmienia postać rzeczy.
"co do filmków, ciężko nadal nazwać tą wersję gry "grą" z definicji jaką jesteśmy przyzwyczajeni, wyglądają bardziej na testowanie technologii jak to wszystko działa, ale patrząc na jednym z filmików jak statek przed wybuchem robi piruet w powietrzu przed uderzeniem w dosyć dziwny szybki sposób oraz postacie, które zacinają się na obiektach, śmiem rzec, że to tylko działa jako tako."
Zgadzam się z tym, że nie powinno się tego nazywać grą. Sam staram się tego unikać jak ognia (choć czasem pewnie zdarza mi się gdzieś zapędzić). Więc nazywam to projektem.
A co do jakości działania no to jak to najlepiej skomentować? Głęboka alpha? Pewnie, że różne błędy glitche i inne ustrojstwa są na porządku dziennym. Tylko weź pod rozwagę, że gry które są w takiej fazie produkcji są kompletnie niegrywane a o istnieniu większości nie mamy nawet pojęcia. I tak, to jest testowanie technologii. Technologii której na próżno szukać w którymkolwiek z istniejących space simów. Taki został przyjęty model współpracy z graczami i ma on swoje plusy i minusy. Jak każdy.
nadal nie widzę, może za słabo szukam, gameplayów z trybu single player, zadań, wydarzeń, bo w końcu to celują z wydanie gry single player a dopiero potem multi.
Bo gameplayów z SQ42 czyli singlowego modułu jest faktycznie mało. Tak naprawdę dłuższy jest tylko jeden. Ale z kolei samych informacji na temat jak SQ42 powstaje jest całkiem sporo. I chyba rozumiesz, że tutaj musieli przyjąć trochę inną strategię. Gdyby rozwijali SQ42 tak samo jak SC to kto by zagrał w ostateczną wersję?. Wszyscy by mieli ją ograną/obejrzaną 100 razy nim by wyszła.
https://youtu.be/a5Q-QFvFHxg
Co do tego najpierw singla a dopiero potem multi to nie wiem skąd masz taką informację. Obejrzyj wideo z 2012 roku które rozpoczęło kampanię na Kickstarterze. Nigdzie w nim nie mówi co będzie pierwsze. Mówił że planuje dostarczyć jedno i drugie i tyle.
W Star Citizenie który jest modułem MMO też spokojnie znajdzie się już trochę aktywności które można robić samemu. Powyżej wrzuciłem ci dwie przykładowe misje, jest fajnie zaprojektowane górnictwo, są misje typu bounty, namiastka handlowania, misje kurierskie, i kilka innych. Można też się bawić w najemnika, pirata i walczyć z prawdziwymi graczami którzy chcą cię dopaść bo jest wyznaczona za Ciebie nagroda. Jak Cię dopadną to lądujesz w więzieniu. Z więzienia możesz się wykupić pracując tam w kopalni albo podjąć próbę ucieczki.
jak narazie, wydaje mi się, że większość graczy ma taką minę
Ciekawostka, w grze jest coś takiego jak FOIP czyli VOIP z takim bonusem że przenosi Twoją mimikę twarzy na postać w grze i inni gracze to widzą. Prowadzi to czasmi do dość śmiesznych sytuacji. Kolejna technologia, której raczej w zbyt wielu grach nie uświadczysz. A na pewno nie w żadnym innym space simie.
"i nie zrozum mnie źle, ja naprawdę chciałbym zagrać w taką dopracowaną grę w kosmosie,"
To tak jak ja.
"ale ślepy nie jestem i widzę, że nie jest tak jak było zapowiadane na kickstarterze"
Ja też. I widzę, że w części aspektów Krzyś "nie dowiózł" (na przykład zdecydowanie termin) a w część wywiązał się z nawiązką.
i nie mam zamiaru robić och ach przy każdym stęknięciu chrisa, że dodali nową teksturę....
To tak jak ja. Ale w obecnym momencie projekt jest na takim etapie, że trochę mało interesujące jest to co się dzieje w warstwie "dla oka" (a też obiektywnie patrząc dzieje się więcej niż tylko nowe teksturki) a zdecydowanie ciekawsze jest to co się dzieje "pod maską" (iCache, server meshing, quantum economy). I myślę, że najbliższe półtora roku będzie kluczowe. Jeśli Krzyś dotrzyma obietnic, które składa na ten czas to będziemy mieli przełom. Jeżeli nie to faktycznie można się zacząć martwić.