Witam wszystkich, w ostatnim czasie mam coraz wiekszy dylemat zwiazany z kolekcją, Jak wiadomo gry pudelkowe sa w odwrocie od lat, lecz póki co praktycznie każdę gre AAA i tak można było nabyć na dvd. Ostatnio wyszła nowa mafia i serious sam 4, obie na PC tylko na cyfrze, wczesniej takie gry jak Outer Worlds czy Greedfall. Pamietam chyba pierwsza duza gre, która wyszła na PC cyfrowo to był Metal Gear Rising, ja ta gre kupilem na ps3 pudełkowo i przeszedlem ja w duzo gorszej oprawie graficznej. Dead Rising 1 tez kupilem na ps4 pudełkowo bo na PC nie ma wydania płytowego. Zastanawiam sie czy tych pudełek nie rzucic juz w cholere, bo takie wybrakowane zbieractwo na PC troche juz traci sens. Jak wy sie na to zapatrujecie? Za kilka lat nie mam watpliwosci ze gry pudełkowe znikną juz na zawsze, zreszta dzis stanowia one bardziej wartosc pamiatkowa (okladka i plyty) bo realnie i tak kazdy gre sciaga.
Na konsolach raczej zostaną pudełka a czy zbierać? Ja wolę jednak cyfrówki, bo nie chcę trzymać gratów w domu. A i nie trzeba zmieniać płyty...
Ja tam poczułem ogromną ulgę kilka lat temu gdy sprzedałem 90% książek i zostawiłem sobie kilka tytułów do których mam sentyment, wszystkie CD poszły na allegro a pudełka i płyty, z grami, których nie mam na steama, wylądowały na śmieciach.
Era cyfrowa uwolniła mnie od zbędnych gratów.
Seo or Digital Marketing expert
<a href= [link] > [link] >
[url= [link] ] [link] [/url]
To hakier. Zhakierował ci właśnie lodówkę.
Człowieku po nowych cenach mogę się założyć ze game pass, f2p Fortnite, czy gry multiplayer/usługi jednak fajne a i jednak exy Sony nie są rzeczą niezbędna do życia.
Od początków dużych promocji na Steam oraz wprowadzenia Origin i Uplay moja kolekcja to właściwie tylko cyfrówki. Czyli tak od 12 lat jakoś. Ostatnia gra kupiona przeze mnie w pudełku to chyba Wiedźmin 3, dla zasady, bo mam 1 i 2.
Zbieram pudełka na pc i zbierał będę, póki będą wychodziły. Nawet, jeżeli to już tylko "no disc, digital download - box". Z resztą na swojej liście nieco starszych rzeczy które chciałbym upolować mam tyle tytułów, że spokojnie będę mógł się tym kolekcjonerstwem zajmować przez następne lata. Nie ma nic piękniejszego niż półka pełna przeróżnych, najlepiej premierowych pudełek. To jest środowisko które uwielbiam i mój mały hołd dla branży, którą kocham. Koniec, kropka.
Też tak kiedyś myślałem, ale w pewnym momencie przytłoczyło to moją minimalistyczną duszę i ograniczyłem się tylko do tzw. naj naj kilku pudełek, książek, filmów i muzyki. Reszta to cyfra, a ile miejsca i przestrzeni.
No ja cyfrówki też oczywiście kupuję :p Ale jednak podejście j.w. wygrywa
Ja podobnie jak Danuel, mam taką fajną półkę gdzie mam kilka książek do których mam sentyment. Tak samo mam na niej kilka pudełek z grami jak HL Generation, Antologie TES, Gothic, Doom3 czy Re-Volt plus kilka filmów, koncertów czy płyt z muzyką. Oczywiście to co wymieniłem posiadam też w formie cyfrowej jak i całą resztę. Główną moją platformą jest GOG, książki, filmy i muzykę również kupuję cyfrowo. Bo fizycznie miałem kiedyś tego bardzo dużo i wszystko sprzedałem.
Na PS4 czy Xboxa też bym kupował cyfrowo, jedynie nie widzę sensu w przypadku Switcha i nie mam na myśli odsprzedaży. Kiedyś usługa może być martwa, a nośnik zostanie. Szczególnie tak wyjątkowy jak Super Mario 3D All Stars czy Odyssey.
Książki - wiadomo, tylko papier, nie uznaje ebooków. Filmy kupuję na DVD. Kupuję też normalne albumy muzyczne na CD.
Gry? Na PieCa w pudłach tylko stare rzeczy da się kupować, siłą rzeczy relatywnie nieliczne interesujące mnie rzeczy kupuję na GOGu bo nie uznaję DRM. I tak mam ponad 900 gier, w tym około 130 na GOGu. Na konsole (PSX, PS 2, PS 3) mam łącznie może 30 tytułów. Faktyczną wartość materialną mają jednak gry w big boxach, niewiele DVD boxów.
Wiele rzeczy można zastąpić wersją cyfrową.
Ale nie filmy czy seriale.
Szczególnie tytuły z dawnych lat, które na jedynej-słusznej-platformie mogą się nie pojawić albo zostać wywalone / przerobione z tego czy innego powodu.
Co do gier to nadal mam parę tytułów, które nie mają wersji cyfrowej a także parę takich, które nie chce mi się kupować drugi raz.
Także mój napęd zewnętrzny jeszcze mi posłuży przez jakiś czas :]
Ja właśnie dla pudełek i gier na płytach powoli przenoszę się na konsole. Będę je kupował dopóki będą wychodziły, a jeśli kiedyś przestaną (mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie), to skupię się wyłącznie na kupowaniu i ogrywaniu starszych gier.