Watch Dogs: Legion - crossover z Assassin’s Creed, darmowy multiplayer i inne szczegóły
Jakoś podoba mi się pomysł łączenia tych dwóch uniwersów.
Szkoda tylko że watch dogs nie traktuje się dość poważnie.
"Będziemy mogli zwiedzać postbrexitowy Londyn wraz ze swoimi znajomymi, wykonując specjalnie przygotowane misje kooperacyjne, stawiające na pracę zespołową. W jednej grupie będą mogły się znajdować maksymalnie 4 osoby."
Szanuję. Kooperacja to fajna sprawa i fajnie wykorzystane mechaniki jak i świat gry. O wiele bardziej wolę taki element rozgrywki, niż chaos jaki odbywa się w GTA Online.
Ponadto widziałem na zwiastunie, że podczas hakowania innego gracza w końcu będziemy mogli lepiej się wtopić w tłum udając między innymi zwykłego npc'ta, który przykładowo zamiata chodnik. Takowych mechanik i animacji brakowało mi w poprzednich częściach, gdzie hakując kogoś nie mogliśmy za bardzo wtopić się w tłum inaczej niż spacerując lub jechać autem. Więc cieszę się, że w końcu zostanie to zaimplementowane do gry, co ułatwi jednej stronie hakowanie, a drugiej utrudni znalezienie hakera.
"Ponadto twórcy umożliwią na starcie graczom walki w deathmatchu. Będziemy mogli jednak sterować nie ludźmi, a mechanicznymi pająkami z wbudowanymi działkami, więc będzie to raczej minigierka aniżeli angażujący, autonomiczny tryb na wiele godzin zabawy."
W pierwszej części Watch Dogs w jednej z mini gier mogliśmy sterować gigantycznym robo-pajoniem i siać niszczenie w mieście. Spędziłem dużo czasu w tym trybie i świetnie się bawiłem. Więc za to również respect +. Tym bardziej, że będzie można walczyć również z innymi graczami.
"Deweloperzy zapewniają jednak, że w przyszłości pojawi się więcej różnorodnych wariantów PvP."
Czyli gra jeszcze po premierze będzie jeszcze spierana. Miód dla moich uszu.
"Ubisoft obiecuje, że zbliżające się aktualizacje będą w pełni darmowe i znajdziemy w nich między innymi więcej postaci z unikalnymi zdolności, kolejne zestawy misji, a także tryb New Game Plus, pozwalający na rozpoczęcie gry od nowa z zachowaniem swoich osiągnięć i postępów z poprzedniej rozgrywki."
Aż niedowierzam 0.0 a zarazem się cieszę.
"Najbardziej zaskakuje chyba zawartość Season Passa, bo ten zaoferuje nam nowy wątek fabularny zatytułowany Watch Dogs: Legion – Bloodline, w którym będziemy mogli zagrać protagonistą pierwszej części serii, Aidenem Pearce’em, a także jednym z bohaterów z „dwójki”, Wrenchem."
Z tego cieszę się najbardziej, bo bardzo lubię pierwsze odsłonę Watch Dogs tak samo jak i jej głównego bohatera, Aidena Pearca.
Już po samej stylistyce i ogólnym wyglądzie widać, że to zdechnie 5 dni po premierze.
Pożyjemy zobaczymy. W Polsce na pewno przegra z naszą dumą narodową, ale już za granicą, na przykład w UK może być różnie.
Ta gra nie zdechnie może tak szybko ale już po trailerach widzę że to kolejna taka edgy gierka z edgy postaciami, gdzie jest stonowana historia z WD1.
Historia w pierwszym WD to synonim pseudo mroku i edginess, płaski jak deska bohater z równie płaskimi innymi postaciami i płaską historią
Chociaż patrząc na twoje username to się nie dziwie, że coś takiego ci się podobało
Nie rozumiem czemu to jest niby crossover? Myślałem że ludzie wiedzą że obie marki są w tym samym uniwersum.
Ubisoft nigdy tego nie powiedział wprost, a wszystkie ślady uniwersum AC uważano za easter eggi.
Nie nazwałbym tego z Origins easter eggiem.
Czyli w końcu przekonamy się jakby wyglądał Assassin's Creed gdyby dział się we współczesności
Kolejny syf pokroju Breakpoint nam się szykuje... Ostatnio same crapy, kiedy oni zaczną robić coś porządnego ? Skończyło się na AC: Origins no i może Odyssey a potem już coraz gorzej.
Dobrze, że Watch Dogs idzie w bardziej humorowy i punkowy styl, bo Ubi jakoś nie prezentuje ostatnio szczególnej głębii w postaciach i swoich opowieściach. Lepiej żeby Watch Dogs miało swój głupkowaty klimat, który działa razem ze światem i mechanikami gry, niż żeby na siłę próbowało iść w powagę. Daje to po prostu więcej frajdy z gry
Wydaje mi się, że poważna otoczka mogłaby po prostu ograniczyć pomysł jakim jest otwarty świat w którym każda postać jest grywalna, a tak to twórcy mogą dać nam naprawdę świetne zabawki, które komplementują klimat gry. Taki klimat jedynki by się mocno gryzł z gameplayem, a zaś może to też dać płytkiemu Aidenowi ciekawsze interakcje w takim zwariowanym świecie, szczególnie z Wrenchem. Watch Dogs zdecydowanie powinno iść w ten klimat bo po prostu dzięki niemu twórcy mogą zafundować mnóstwo zabawy zamiast głowić się czy granie starą babką i niewidzialność to nie jest przesada.
Kiedyś takie połączenie (chociaż już w pierwszych Dogsach były takie nawiązania) WD z AC by mnie jarało, ale ubisoft tak bardzo "rozwodnił' asasynów że mam na to totalnie wylane. Oby Valhalla naprawiła wszystkie błędy.