Teaser filmowego Monster Huntera zaniepokoił fanów
Reżyseria: Paul W.S. Anderson,
Występują: Milla Jovovich
Naprawdę ktoś się łudził, że ten film będzie dobry?
Skoro nawet w trailerze gość celując z lunety zamyka złe oko (0:05), to jakie bzdury będą w samym filmie?
Reżyseria: Paul W.S. Anderson,
Występują: Milla Jovovich
Naprawdę ktoś się łudził, że ten film będzie dobry?
Na pewno nie obejrzę! Jak większość filmów na podstawie gier od czasu MK.
Mnie zaniepokoiła sama zapowiedź filmu i tego kto w nim gra. Teaser obejrzałem dopiero w tym newsie i nic się nie zmieniło. Generalnie mam wywalone na tą markę, ale mogliby przestać wreszcie utwierdzać ludzi w przekonaniu, że gry to gówno takie jak ich ekranizacje.
Plus: wygląda na to, że potwory będą chociaż odwzorowane z gry.
Minus: cała reszta, z otoczką współczesności na czele.
Valerian miał chociaż sceny w ładnym stylu graficznym
Skoro nawet w trailerze gość celując z lunety zamyka złe oko (0:05), to jakie bzdury będą w samym filmie?
Czepiasz się, to było subtelne odniesienie do Big Bossa.
A to nie miało być tak, że właśnie "współcześni" żołnierze zostają przeniesieni do świata z Monster Hunter'a? Stąd scena z karabinami (póki co)
No ale tak czy siak wygląda to po prostu tragicznie xD
To zapowiada się nieźle xD
Brytol który popełnił filmowe residenty, bierze się za kolejną adaptacje gry, a ludzie dalej wierzą ze to się uda :)
Fanów zdziwił więc trochę pierwszy zwiastun nowego filmu powstającego na bazie owych gier, w którym znane monstrum zwące się Diablos toczy pojedynek z żołnierzami zaopatrzonymi w… karabiny.
Od samego początku wiadomo było, że fabuła opowie o jakiś komandosach co trafili do tego świata. Dla mnie nie ma zdziwienia.
Szkoda jedynie, że sam film będzie syfem.
Nie rozumiem. Czego się spodziewali? Od początku nastawiam się na rozpierduchę, i raczej kino klasy B,ale z powiedzmy przyzwoitym CGI. No i fabuła będzie pewnie taka, że przeniosą się do jakiejś krainy .Trzeba ruszyć trochę łbem.
No i czego ogólnie fani oczekiwali?Sama gra jest kiepska(dla mnie) i w sumie polega na tłuczeniu potworów wielką bronią. Wow.
Zapowiada się fajna rozpierducha w stylu RE. Może nawet pójdę na to do kina (o ile będą jeszcze istnieć).
Wiadomo, że mąż chce obsadzić żonę w filmie ale Mila nie jest zła i umie posługiwać się bronią, dodatkowo wszystkie sceny kaskaderskie wykonuje prawie sama bez dublerów kaskaderów. Nie ma się co czepiać ,film będzie ok :)
Wygląda to słabo. Skok na kasę i tyle. Według mnie powinni zostać przy klimacie Fantasy lub poważnym Science fiction(coś w stylu Pasific Rim lub Władcy ognia). Wcisnęli do filmu Diablosa i myślą ,że będzie fajnie... Już prędzej Monster Hunter w wersji anime ma większy sens niż to coś...Coś czuję ,że wyjdzie z tego taki Atlantic Rim .