Windows 10 lepszy dla graczy, dostanie nowego menedżera zadań
Bardzo fajnie, że rozbudowują tę nakładkę, ale jakoś nigdy nie widziałem zbyt sensu jej używać. Do monitoringu podzespołów i tak mam dużo bardziej rozbudowane combo Afterburner + HwInfo.
A ja tego nie rozumiem czemu w moim Windowsie 10 jak przez długi czas piszę albo gram to mi klawisze się blokują, raz bywa że nie ma żadnej reakcji bądź zacznie pisać jednym ciągiem dowolny klawisz, na Windows 7 tego nie miałem.
Pierwsza rzecz po zainstalowaniu w10 zrobiłem to całkowite wyłączenie tej zasobożernej nakładki potrzebnej do niczego.
Ja też tak samo. Również usuwam niepotrzebne dodatki z dysku w miarę możliwości.
A wystarczy 90% usług działający w tle wywalić i system będzie działał jak tra lala.
Ta i przed każdym włączaniem gry zamykać każdy proces po kolei. Świetny pomysł.
Najlepiej usunąć folder /system32/ wtedy Windows śmiga jak rakieta!!!
Tylko tego nie próbujcie to jest żart.
Chodzi mi o to żeby producent na stałe to zrobił. Ja naprawdę nie wiem po co tyle tych procesów jest. W starych systematach było ich nie wiele, a w WXP to ledwo z pięć, a i jeszcze i te dało się wyłączyć i nie miało to żadnego wpływy na działanie systemu.
To nie jest nowa wersja, to nowy widget od MS, xbox game bar od jakiegoś czasu jest rozszerzalny, właśnie poprzez widgety, technicznie każdy może już dodać rozszerzenie do paska gry, ale faktycznie ten nowy jest dostępny tylko w insiderze, ale ten podstawowy wydajności jest wbudowany.
Widzę, że w normalnej wersji jest tez już dostępny sklep z widgetami, gdzie można parę już pobrać.
Co najlepsze pasek gry działa i bez gry, można sobie uruchomić i przypiąć widget np.wydajność podczas normalnego działania.
Obecny manager widnows'a zawiesza się (nie z-czytuje pomiarów), jak RAM działa w trybie XMP. :P