przez czwartek i piątek postanowiłem jeżdzić komunikacją miejską do pracy i to co tm zobaczyłem mnie przeraziłem cała dzieciarnia która jechała do szkoły albo kichała,smarkała lub kaszlała i ja się zastanawiam jakim cudem takich chorych osobników wpuszcają do szkoły ? ba jakim cudem rodzice ich z domu wypuściłi ?
Od uja ludzi nie wierzy w koronowirusa i musisz wziąć pod uwagę, że część kichających to alergicy. Ja np. kicham i smarkam cały rok.
Nie tyle nie wierzy co mają słusznie położoną lache na ten pierdzielnik który się zrobił
Ciekawe czy w szkołach też jest mierzenie temperatury na wejsciu jak w zakładach pracy.
Na przykład u mnie nie ma nic, nie dezynfekuja sal i nie wietrzą. Poza tym, że gdzie nie gdzie jest postawiony opcjonalny płyn do dezynfekcji tak nikt maseczek nie nosi. Nauczyciele też itd. Nic się nie zmieniło praktycznie
U mnie nie mierzą, a o dezynfekcji sal przypomnieli sobie jak liczba zarażonych tysiąc przekroczyła. W dodatku ten środek to jakieś gówno jest, potem wszyscy kaszleli, bo uczucie było takie same, jak otrivin spływający do gardła.
Czyli piękne, przemyślane działania rządu z tym powrotem do szkół ;)
No właśnie Nindża, powiedz nam, jakim cudem dobry wujek Jarosław i Słońce Narodu Mateuszek na to pozwalają?!
A nie, teraz Toruń jest za Zbyszkiem i Grzesiem z Konfy.
Tfu, rząd nieudaczników, dlaczego na to pozwalają?! Solidarna Polska zrobiłaby z gówniarzami porządek, do aresztu na trzy miesiące i już.
Nawet jak raz pisze z sensem, to musisz go glanować? Też nie rozumiem, czemu władzuchna ma wywalone na przestrzeganie zasad w tym zakresie. Mandaty za jazdę na rowerze, albo spacer do lasu były idiotyzmem, ale za nienoszenie maseczek w sklepie czy zbiorkomie powinni trzepać ostro.
Ale zdaje się, że nie można ukarać grzywną ani karą administracyjną nieletniego? :D
No to idziemy dalej - nie wpuścisz go do szkoły? Ale w szkole nie ma obowiązku noszenia maseczek, tzn. niby można taki wprowadzić, tylko formalnie nie można i tak zakazać uczniowi realizacji obowiązku szkolnego.
Jak już, to można by trzepać w zbiorkomie tych po 18 roku życia, tylko że jak widać policja nie ma sił i środków. A nikomu innemu nie będzie wolno.
Ale gdyby autor napisał właśnie o tym, no to OK, można go zrozumieć, podobnie jak z weselami itp. można uznać, że rząd daje d...y, zwłaszcza, że wcześniej policja rozganiała tych, którzy nie spacerowali w odstępie dwóch metrów.
Tyle że autor zwyczajnie trolluje.
Jakby jeszcze napisał, że jeżdżą bez masek (a u mnie większość z, i jeżdżę zbiorkomem codziennie, a nie od święta) - to OK.
A on próbuje żartować, że "wszyscy kaszlą"... No litości.