No Man's Sky - Origin wprowadza wyczekiwane czerwie
Przymierzalem sie do NMS już kilkukrotnie i za kazdym razem odpadalem po godzince-dwóch.
Brakuje w nim ciekawych miejsc, postaci, historii...
Podkręcanie generatora to dla mnie za mało.
Użyli tej samej muzyki, co w pamiętnym trailerze z 2014 roku. Ciekawe i poniekąd symboliczne. :)
Teraz możemy zostać trafieni przez pioruny, porwani przez tornado, a nawet zmiażdżeni przez meteoryt.
O kurde, tak stać na jakiejś planecie i widzieć jak leci w nasza stronę większy meteoryt. Chyba trzeba będzie sobie w końcu sprawić No Man's Sky :D
Może bym obadał, ale wersja krzemiaczkowa trzyma wyjątkowo wysoką cenę jak na 4-letnią gierkę. ; p
No to za kolejne 5 lat będzie można w końcu kupić.
NMS ma bardzo podobny problem co Elite Dnagerous. Po za farmieniem niema żadnego sensownego celu. Masa upierdliwego grindu, całkiem fajne latanie. Niezłe budowania i słaba eksploracja. co z tego że planet jest dużo jak nie mają żadnych ciekawych miejsc do odwiedzenia.
Czy żeby grać w to na ps4 potrzebuje plusa, czy można się bawić solo?
Można solo ale grind cie zabije nudą no chyba że dorwiesz parę modów.
Edti> ja dodam tylko, że same funkcje które znajdują się w aktualizacje były najbardziej pożądaną rzeczą przez community a jednocześnie dość trudną do zorganizowania więc propsy.
Zdecydowanie jestem zwolennikiem fabuł "podanych na tacy" :)
Dostępność czasu robi swoje...
Opowiadanie fabuły w stylu Dark Souls najzwyczajniej w świecie nie przynosi mi już frajdy...
Mnie na przykład bardzo nudzi.... GTA V :D Co nie przeszkadza mi doceniać olbrzymiej jakości tej gry :)
Jasna sprawa!
Ale tak dla kontrastu - fallout4 i skyrim, gry w których spędziłem setki godzin, a nie skończyłem głównych wątków bo zawsze było cos ciekawego do zrobienia po drodze. Pomimo wątpliwego stanu technicznego nie można odmówić Bethesdzie talentu do tworzenia interesujacych światów, zapraszajacych do eksploracji.
W NMS wg mnie tego nie ma - na planetach nie ma nic ciekawego do zwiedzania, żadnych tajemnic do odkrycia tylko grind a kosmos to tylko wielka nudna autostrada między planetami - tak widzę tą grę.
A w jakiej wersji językowej grałeś?
Zastanawiam się czy to nie kwestia języka, że "historia" wydawała się być bardziej bezsensownym bełkotem (grałem w PL)
Rozumiem, że oprócz nowości, to stare błędy nadal są, a wręcz dodali ich więcej? Zawsze jak grałem w NMS to bolała mnie powalająca ilość małych błędów. Ale jasne, że lepszy PR to dodać feature zamiast naprawić 100 bugów.
W Game Passie ogrywam od miesiąca i jest spoko, 4 zł za taką gierke <3
Miałem ostatnio drugą przymiarkę, za pierwszą ponad rok temu pograłem troszkę dłużej, teraz 10h. No niestety, pomimo wychwalania, dodają jakieś smaczki, mini dodatki, poskakać sobie minotaurem z power rangers po planecie, czy teraz jakieś wulkany i czerwie, to wieje nudą.
Tylko, że ta gra na dłuższą metę nie ma większego celu, lata się często po podobnych planetach, poszerza ekwipunek, zbiera nanity, dokoksisz postać, statek, no i co? :)
Fajnie sie rozsiąśc, czy akurat leżeć, bo byłem chory, z padem w ręku i podziwiać piękno niektórych planet, ale to tak sobie można odpalić i gdzieś polecieć dla jaj i wyłączyć grę.
Ciekawe, czy naprawili buga z crashem ekonomii z kobaltem. No niestety, jak już nie ma czego rozwijać w postaci i w statku, to już sie tak lata i lata bez celu, można sobie zbudować doyebaną bazę, ale to nie każdy lubi tak dłubać.