Unreal Tournament po 20 latach od premiery doczekał się właśnie setek zmian
Ajj pamiętam czasy ut99 polskiej sceny, klanów pokroju rA,ES,ACE,LDM. Cały ten clanbase i klanówki :) Piękne czasy :)
Zawsze ciepło pisze o tej grze, mam jeszcze gdzieś ją na dysku, kultowa gra lubię do niej wracać co jakiś czas i pyknąć last man standinga na DM-Morpheus.
Mam lepsze wspomnienia z Unreal Tournament niż miałem z Quake 3, nie wiem czemu.
Fajnie, ze UT doczekał sie tak duzego patcha ale obawiam sie, że nikogo to nie interesuje bo cała społeczność arenówek od 3 tygodni zagrywa sie w Diabotical, ktorego istnienie redakcja Gola bardzo skutecznie wypiera ;)
UT to legenda ale Q3 był lepszy ze wzgledu na bardziej rozbudowany movement. W unrealu ograniczono sie w zasadzie do dasha. Mimo to nie da rady zliczyc godzin jakie spedzilem przy tej grze.
Ten Diabotical wygląda jak gra mobilna z budżetem 5 zupek chińskich. Na dodatek wali z daleka cringem.
Dziwię się "społeczności arenówek", że grają zamiast w Q3/UT w to "coś".
Bez urazy ale dziwi Cie to tylko dlatego, że prawdopodobnie nidgy w tym nie uczestniczyłeś. W Q3/QL od zawsze gra się bez tekstur i oświetlenia (r_picmip 9, r_fullbright 1 i kilka innych). Liczy się widoczność i jak najwiecej FPS. Pod tym wzgledem Diabotical błyszczy i jednoczesnie nie wygląda jak wiadro rzygocin. QuakeWorld, Q2, Q3A, Q4, Quake Live, Quake Champions, UT, UT2k3, UT2k4, UT3, UT4, Warsow, Reflex, Xonotic, Toxikk - ogrywałem je wszsytkie. Przy wielu z nich spedzilem setki godzin, przy kilku ponad tysiąc. Z czystym sumieniem moge powiedzieć, że Diabotical to najlepszy AFPS jaki kiedykolwiek powstał. Najlepiej przemyślana, najlepiej wykonana, najbogatsza pod względm zawartości, niemalże perfekcyjna od strony technicznej i posiadająca praktycznie nieskonczone możliwości customizacji. Sam movement jest niesamowity, zwykłe strejfowanie pod mapie sprawia wielką frajdę. A w dodatku, gra jest codziennie (!) patchowana przy czym kolejne łatki są wrzucane na żywo, bez przerywania ciągłości meczów czy pracy serwerów. Fenomen, aczkolwiek przeznaczony raczej tylko dla hardcorowców. Casuale nigdy tego nie ogarną.
No i łatki wrzucane na żywo. Tak, tak. Podmiana kodu wykonywalnego w czasie rzeczywistym. Świetny sposób, żeby zaaplikować ludziom trojana bez wzbudzenia podejrzeń jakiegokolwiek antywirusa. Nie mówiąc o tym, że Steam wymaga dostępu do plików w celu aktualizacji, czego uruchomiona gra będzie bronić.
Bez urazy, ale piszesz taki bełkot, że aż się zastanawiam, czy nie jesteś autorem tego szkaradziejstwa. ;)
Akurat jedynym plusem Q3 była wyższa dynamika. Całość zdecydowanie należy do UT.
Następnym razem, chociaż uruchom grę zanim wejdziesz w polemikę na jej temat.
Jezu ile ja pieniędzy straciłem w kafejce na tą grę (i na Wolfa ET). Dzięki mnie wprowadzili kartę stałego klienta :D
siema
scena nadal żyje mimo upływu 21 lat i niektórzy mogą jeszcze spotkać stare nicki ;)
w tym roku 30-te jubileuszowe lan party " Wodnik", zapisanych już jest blisko 40 osób:
link: forum.unreal.pl/showthread.php?t=43229
polskie serwery gdyby miał ktoś ochotę pograć wieczorami:
link: ut.gameclan.pl
tu jesteśmy: DISCORD polskiej sceny ut99 ( rozmowy, pomoc w ustawieniu gry):
link: discord.gg/CJBMCTC
pozdawiam unrealowców 1337, niech moc będzie z wami.
Co moge powiedziec, mod UT99 pod DOOM'a
https://forum.zdoom.org/viewtopic.php?t=60759
Tutaj w akcji
https://www.youtube.com/watch?v=bdl6sYRMx48
A tymczasem Epic zarznęło nowego UT bo nie chciało się im nad tym pracować... A tak samo wystarczyłoby dogadać się ze społecznością gry i dać jej działać samodzielnie. Alfa nowego UT była już całkiem grywalna w Epic Games Store.
Aż zainstalowałem, po tym patchu nawet nie trzeba nic kombinować z ustawieniami na win10, od razu zadziałało. Ściągnąłem jeszcze tekstury HD. Zagrałem 3 practice mecze, odwykłem od tak dynamicznej strzelanki, refleks już chyba nie ten, ale przyjemnie póki co, zobaczymy dalej. 20 lat temu przy tej grze przeżyłem prawdziwą euforię.
Chyba przy żadnej strzelance nie straciłem tyle życia. Jedna z pierwszych gier, które ogrywałem na swoim pececie.
Nadal lubię sobie od czasu do czasu odpalić (ściąga mi się na Steamie szybciej niż większość gier ładuje poziomy) i pobiegać po Galeonie czy innym statku w hiperprzestrzeni.
Ile w tą grę się zmarnowało czasu na Lanie. Pamiętam wakacje przed rozpoczęciem nauki w LO, niemal codziennie pykaliśmy w UT wtedy.